| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sawkowy
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 210
Skąd: Pilchowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ukryty "skarb" a prawo

Powiedzcie, co sądzicie o takim zdarzeniu:
Byłem w lipcu u kolesia na Pomorzu, mieszka w poniemieckim domu w małej miejscowości. Któregoś dnia do jego drzwi zapukała miła pani, która zakomunikowała mu, że jest pracownikiem polskiej kancelarii prawnej wynajętej przez rodzinę z Niemiec. Ta rodzina mieszkała w jego domu przed 1945 rokiem i uciekając przed "czerwoną hordą" w suficie między stropami ukryła część swojego dobytku. Po sympatycznej rozmowie pani wskazała miejsce rzekomo ukrytego "skarbu" (wg opisu starszej, umierającej już, kobiety, która była świadkiem chowania), zrobiła kilka fotek, poinformowała o jakieś umowie sporządzanej przez kancelarię i o zamiarze dostania się między stropy. Koszty ma pokryć zainteresowana rodzina.
I tu mam pytanie:
1. Jak to wygląda od strony prawa? Czy wskazany "skarb" od momentu przekazania informacji właścicielowi jest własnością tej rodziny (koleś dostał też szczegółowy opis i list od pani prawnik)? Bo w 1945 roku był przecież ich własnością.
2. Czy wydostawanie "skarbu" nie powinno odbywać się komisyjnie?
3. Przy przy tych pracach nie powinien być obecny konserwator zabytków i przedstawiciel władz lokalnych (policja?).

Co o tym myślicie?

Pon 04 Wrz, 2006 8:39

Powrót do góry
Lolek
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 224
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam
Przeczytałem dokładnie i dwukrotnie całą sytuacje która opisałeś i mimo tego że studiuje prawo to sam mam spore wątpliwości.
Z jednej strony posesja i dom w którym mieszka Twój kumpel są "święte" że sie tak wyraże i nikt nie ma prawa bez jego zgody nic zrobić, z drugiej strony nie wiem jak to jest z mieniem poniemieckim, tam sie znajdującym i kto ma do niego prawo. Z tego co słyszałem i tu Cię pewnie zaskocze (bo kiedyś mnie też interesowała podobna sytuacja ) wszelki skarb który znajdziesz w ziemi, nawet mimo tego że on był na Twojej posesji należy do państwa !!! ( Pozwole sobie przytoczyć scenke w której najemnicy kopali pod fundamenty na czyimś polu i natknęli sie na chyba 15 szabel polskiej kawalerii i z 30 bagnetów w bardzo ładnym stanie. Nastepnie między właścielem pola a najemnikami doszło do sporu do kogo znaleziony skarb należy !!! Któraś ze stron wezwała policje, policja odpowiednie organy i sytuacja rozwiązała sie tak że właściciel i najemnicy otrzymali minimalne "znaleźne" - co było niczym w porównaniu do skarbu jaki znaleźli )
Ale wracając do sprawy za tydzień będe na uczelni ( zdać zaległy egzamin) wiec postaram sie dowiedzieć czegoś więcej w celu rozwiązania tej sprawy Uśmiech Pozdrawiam

_________________
Audiatur et altera pars

Pon 11 Wrz, 2006 12:24

Powrót do góry
sawkowy
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 210
Skąd: Pilchowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Lolek---> Dzięki za odpowiedź. Sprawa jest wciąż w toku, póki co, kancelaria prawna nie odzywa się - pewnie już niedługo powrócą, w końcu to ich pieniądze...
A miejsce wskazane przez sympatyczną panią nie daje spokoju koledze...(mam nadzieję, że nie popadnie w obłęd - w końcu ze swoim wykrywaczem obleciał szmat drogi...).
Dręczy mnie jeszcze jedno pytanie: opisany wyżej dom jest domem prywatnym - a co, jeśli zdarzenie ma miejsce w budynku publicznym, np. urząd miejski, koszary, dom kultury, szkoła...? Czy tak samo wygląda procedura? I czy właściciel (zarządca) zobowiązany jest udostępnić miejsce pierwotnemu właścicielowi (to nie jest już nasz - polski - skarb państwa?)? W końcu o kamienicach i nieruchomościach należących do Żydów przed 1939 rokiem rozstrzygają sądy, czy więc własność kamienicy nie równa się z własnością rzeczy w niej ukrytej?
Pozdrawiam

Pon 11 Wrz, 2006 20:50

Powrót do góry
Lolek
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 224
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wiesz sądze że jesli jest tak w prawie cywilnym że osoba obca może wkroczyć do czyjegoś domu w celu egzekwowania jakiegoś rodzaju dóbr ( w tym wypadku poniemieckich ) to wydaje mi sie, tym bardziej będzie mogla wkroczyć do budynku o charakterze publicznym. I sprawa byłaby prosta gdyby w tym wypadku nie było osoby upominajacej się o to (jako iż jest to jej własnośc ) wtedy skarb staje sie niepodważalnie prawowitą własnością państwa - którą "przy dobrych wiatrach" bedziemy mogli zobaczyć w muzeum, jeśli rzecz jasna nie zaginie po drodze :] A co do osob które zostały wysiedlone z domów wiem, że w większości procesy kończyły sie na przydzieleniu ( tej osobie jesli jeszcze była taka możliwosc, a jak nie to jej spadkobiercom ) nieruchomości o przybliżonej wartości w innym miejscu...( Podobna sytuacja była u mnie w dalekiej rodzinie, która wysiedlono z kresów wschodnich )
_________________
Audiatur et altera pars

Pon 11 Wrz, 2006 21:59

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam! Bardzo szczęśliwy
Sawkowy. Ciekawa sprawa. Dla mnie jako prawnika, który pisał magisterkę pt. "Cywilnoprawna problematyka rzeczy znalezionych" szczególnie. Mr. Green
Na pewno wydobycie tych przedmiotów powinno odbyć się przy udziale konserwatora zabytków i Policji. Tak dla dobra Twojego kolegi, jak i zainteresowanych.
Mam poważne wątpliwości, czy da się takie przedmioty podciągnąć pod definicję tzw. skarbu (art. 189 ustawy Kodeks cywilny).
W kwestii znalezienia przedmiotów w miejscu publicznym odsyłam do art. 188 ustawy Kodeks cywilny.
Kamienice poniemieckie, czy pożydowskie to inne zagadnienie.
Losy mienia ruchomego poniemieckiego, czy pożydowskiego to jeszcze inna para kaloszy.
Pozdrawiam
wars98

Sob 07 Paź, 2006 20:31

Powrót do góry
kojakk
Chorąży

Chorąży





Posty: 189
Skąd: WALDENBURG
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witaj "Wars".
A czy ustawa po wojenna, o przejęciu wszelkich dóbr ruchomych i nieruchomych została już zniesiona Wink
Bo jeśli nie - to wszystko co się tam znajduje należy do Państwa Polskiego Rolling Eyes
Tak myślę Zniesmaczony

Czw 04 Sty, 2007 1:58

Powrót do góry
ridiger
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: Wałbrzych
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Skarb ?

Re: Sawkowy
Dwie kwestie.
1. Czy dom jest jego własnością, czy też zamieszkuje go na zasadzie najmu.
2. Czy podpisał jakikolwiek dokument przedstawiony przez tą kancelarię "określający właściciela rzeczy znajdujących się w skrytce".

I to są podstawowe kryteria dalszego postępowania Wink

Zasadniczo najważniejszy jest punkt 2. Jeżeli podpisał to znaczy, że przyjął do wiadomości że przedmioty nie są jego własnością. I tu ma przechlapane.
Jeżeli nie podpisał i nie odczytano mu tego przy świadkach, to jesteśmy w punkcie 1.

Jeżeli najmuje dom nic mu do rzeczy w suficie. Nie ma prawa ich tknąć - no chyba, ze zrobi to tak iż nikt nie pozna, ze rozwalił pół sufitu i nic nie znalazł. Laughing
Jeżeli zaś dom jest jego własnością, to może rozebrać go do fundamentów i wszystko co zostanie z rozbiórki jest jego własnością.

I to tyle i tylko tyle.

Do dzieła. Czołg2

_________________
Jak straszna jest prawda, że nie pozwalają Ci jej poznać? Czym można zastraszyć lub przekupić kolejne ekipy rządzące w Polsce aby ukrywały prawdę? Część z Nas to wie.

Pią 12 Sty, 2007 21:21

Powrót do góry
sawkowy
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 210
Skąd: Pilchowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No i po sprawie. W grudniu odbyła się odkrywka. Nie poznałem jeszcze szczegółów (wciąż czekam na info), ale wiem, że oprócz rodziny z Niemiec był też ktoś oddelegowany ze służb konserwatorskich. Robił ponoć nawet zdjęcia.
Okazało się, że domniemanym skarbem okazało się trochę pamiątek rodzinnych (w tym albumy, zdjęcia, obraz, trochę srebra i złota, porcelana, etc.). Rzeczy nietrwałe, tj. papier, tkaniny, skóra, uległy zniszczeniu - myszy + zalanie wodą w przeszłości.
Ocalała resztka została oddana pierwotnym właścicielom. Po poszukiwaniach odbyła się imprezka w duchu braterskiego zrozumienia...
Innych szczegółów nie znam, ale jak tylko się coś dowiem - dam znać.

Pozdrawiam

Nie 14 Sty, 2007 13:45

Powrót do góry
ridiger
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 72
Skąd: Wałbrzych
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Skarb.

Witam.

Dzięki sawkowy za informację.

Rzadko się zdarza na forach, ze tematy są zamykane do końca Bardzo szczęśliwy
Swoją drogą znam także, z własnego doświadczenia - takie przykłady obopólnej współpracy.
Tam gdzie wchodzą w rachubę pamiątki rodzinne uważam, że ich dawni właściciele powinni je otrzymać. I to nie podlega dyskusji.
Ale także zdarza się, że skarbem są kosztowności zrabowane podczas wojny lub na froncie.

Pozdrowienia ridiger.

_________________
Jak straszna jest prawda, że nie pozwalają Ci jej poznać? Czym można zastraszyć lub przekupić kolejne ekipy rządzące w Polsce aby ukrywały prawdę? Część z Nas to wie.

Nie 14 Sty, 2007 17:53

Powrót do góry
sawkowy
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 210
Skąd: Pilchowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W tym przypadku nie było raczej mowy o zrabowanych dobrach podbitych kultur - po prostu właściciel domu (majątku) był poważanym urzędnikiem aparatu państwowego w "zamierzchłych" czasach i podczas odwrotu armii niemieckiej postanowił ukryć swoje kosztowności z myślą, że za niedługo tu wróci. I już nie wrócił. Wróciły natomiast dzieci i wnuki by szukać tu korzeni. Często spotykam takie wycieczki w swoich stronach...

Nie 14 Sty, 2007 18:32

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.