Jak oceniacie II RP?

Jaka jest wasze ocena Polski miedzywojennej z punktu widzenia poziomu zycia, sytuacji politycznej, potencjalu militarnego itd?

Wto 12 Mar, 2019 13:36

Witam.

Herr Rossman napisał:

Jaka jest wasze ocena Polski miedzywojennej z punktu widzenia poziomu zycia, sytuacji politycznej, potencjalu militarnego itd?

Pytanie jest z rodzaju: napisz doktorat...
Ja ocenie II RP srednio...
Pozdrawiam.
_________________
Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.

"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...

Sro 13 Mar, 2019 14:17

Herr Rossman napisał:

Jaka jest wasze ocena Polski miedzywojennej z punktu widzenia poziomu zycia, sytuacji politycznej, potencjalu militarnego itd?

Ocena śrdnio-zła! Poza wąskimi kręgami społeczeństwa-bieda, smród, bród, analfabetyzm, dziadostwo, kościelna ciemnota i panowanie zabobonu, mit "Chrystusa Narodów" i Rydz-Śmigły. Mam świadomość ponad stu lat zaborów i budowania de facto państwa od nowa. Jednak w przypadku np. zaboru pruskiego (Wielkopolska, Pomorze) i Śląska (który pod zaborami nigdy nie był)-odzyskanie niepodległości w kontekście społeczno-cywilizacyjnym było w wielu aspektach regresem. Nie postępem! Choć przyczyny są bardziej złożone i nie tylko wewnętrzne. Militarnie? Cóż... Tę kwestię ukazał wrzesień 1939 roku, choć przyczyny klęski także były wielowymiarowe.

Plusy: COP, Gdynia, kultura i sztuka (choć te ostatnie o ograniczonym zasięgu i dostępie).

Sro 13 Mar, 2019 14:47

Witam, jednoznaczna ocena IIRP jest bardzo trudna, bo to temat rzeka. Państwo to nie tylko było zniszczone wojnami ale po zakończeniu wojny znalazło się w otoczeniu wrogich państw, które toczyły przeciw Polsce jak byśmy to dzisiaj powiedzieli "wojnę hybrydową". Oczywiście wtedy takie pojęcie nie istniało, ale te państwa prowadziły przeciw nam wrogie działania w różnych aspektach: militarnym, gospodarczym, politycznym i propagandowym. Do państw wrogich Polsce zaliczały się ZSRR, Niemcy, Czechosłowacja i Litwa, normalne stosunki mieliśmy tylko z Rumunią i Łotwą. Bardzo niebezpieczną działalnością tych nieprzyjaznych państw było wspieranie organizacji skrajnych działających w II RP w szczególności komunistycznych, oraz nacjonalistycznych niemieckich i ukraińskich. II RP przyszło funkcjonować w sytuacji krytycznie trudnej, która w dzisiejszych czasach nie ma odpowiednika.

Jest ciekawa książka o sytuacji w II RP - Andrzeja L. Sowy " U progu wojny".

Pozdrawiam.

Czw 14 Mar, 2019 17:36

POST TESTOWY

Z tą niejednoznacznością to o tyle kłopot, że wszystko zależy od metody i tego co i wedle jakich kryteriów chcemy oceniać.
Patrząc od strony sentymentalno-emocjonalnej będą oczywiście prawie same plusy ale już od strony rachunkowo-księgowej czy tak po prostu normalnego zarządzania może być zupełnie inaczej.
Problemem, ktory się często zupełnie ignoruje jest fakt, że nie do końca wiedziano jak zapewnić polskiej większości uprzywilejowaną pozycję w państwie, w sytuacji, gdzie prawie wszystkie liczne mniejszości miały nad nią przewagę praktycznie na wszystkich polach. W praktyce wymuszało to zorganizowanie państwa wedle stricte policyjnego modelu z maksymalną kontrolą tego co i przede wszystkim kto w nim będzie robił - absurd musiał więc gonić absurd.
Nie ulegałbym też aż tak czarowi zniszczeń wojennych - większym problem było zamknięcie tradycyjnych rynków i uparta próby powstrzymania obywateli przed "niewłaściwymi rodzajami aktywności. Także w sferze wojskowej ignoruje się zupełnie fakt, że II Rp w praktyce dostała większość swojego uzbrojenia tak naprawdę gratis (Niemcy, Francuzi częściowo Rosjanie choć ci ostatni niekoniecznie dobrowolnie) co z naddatkiem zwracało ewentualne koszty strat z najróżniejszych tytułów więc naprawdę trzeba temat oceniać całościowo.
Tak naprawdę była to próba reaktywacji czegoś w stylu republiki szlacheckiej gdzie całe państwo zorganizowano tak aby te mocno sztuczne elity mogły nimi być . Wymuszało to postawienie wielu obszarów "na głowie" bo gdyby tego nie zrobiono nic by z tego nie mogłobyć i elity oraz władza mogłyby się dostać w niegodne ręce...
Smutne ale warto pamiętać, że nawet sam Piłsudski miał świadomość mocnej tymczasowości przyjętego modelu funkcjonowania czesto przypominając inne "epizody" wględnej "wolności" jak choćby te z lat 1807-1813,1815-31 czy 1862 a zarazem pewnego braku pomysłu na to w jakim kierunku iść dalej. Pisząc o wrogach warto też pamiętać, że w pewnym sensie ich kreowanie było dla władz mocno na rękę. To bardzo obszerny temat ale dla przykładu model współuczestnictwa mniejszości w takiej Czechosłowacji był o kilka poziomów bardziej cywilizowany więc rozkręcenie kampanii wobec tego akurat wroga mogło mieć nie tylko emocjonalne tło...
Reasumując - był to jeden z kilku epizodów, który akurat zaistniał w takim szczęśliwym czasie, że mógł przetrwać minimalnie dłużej niż w/w. Jako własne państwo ocenić go jednak można na zaledwie ocenę mierną bo też - nawet z uwzględnieniem wielu obiektywnych trudności - można było to zorganizować sporo porządniej i bardziej z głową. Na pewno nie było to owe wyczekiwane od lat własne państwo a bardziej kolejna wersja rodzimej improwizacji zadaniowej, która siłą rozpędu potrwała nieco dłużej niż należy.
POST TESTOWY

Czw 21 Mar, 2019 15:43

Niech będzie pochwalony bóg jeden prawdziwy: Biedroń i matka jego, panna, zawsze dziewica, Anna Grodzka: Zubek zmartwychwstał.
_________________
Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.

"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...

Czw 21 Mar, 2019 16:11

Się narobiło.
Nie dość, że się odrodził, to jeszcze niegłupio się wypowiada (chociaż testowo).
A jaki skromny, z małej litery się pisze.
_________________
Cham ubrany w kontusz, pozostaje chamem. Tyle, że w kontuszu.
Pozdrowienienia dla P. Przemysława Cz/

Pią 22 Mar, 2019 10:15

A wnoszę, by awansować "zubka" z uwagi na przyszłe zasługi...

A odnośnie tematu, to Polacy potrafią się w chwilach trudnych mobilizować..
W 1918 roku powstawała Polska w oparciu głównie o trzy państwa ...
Były inne kultury inne pieniądze...W notatkach mam, że w Austrii jeździło się lewą stroną drogi(???)Pomimo tego udało się to jakoś połączyć wprowadzić wspólną walutę i przepisy prawne...Potem jak było prawie poukładane, to "dziadek" był niepotrzebny i inni zaczęli sobie przypisywać zasługi i nastąpiło to co mamy obecnie ...Wszyscy chcą coś dla siebie "ugrać" ...
Dziadek wrócił trochę siłą, naginając co-nieco przepisy prawne i dalej nie miał pomysłu i zdrowia, potem go zamykali i pokazywali narodowi gdy był podreperowany zdrowotnie...
Była bieda i bezrobocie wybudowano COP, ale zabrakło siły by obronić wszystkie granice....
Polityka zagraniczna była do niczego...I trzeba było wojny by znowu zjednoczyć naród...by potem podzielić i takie coś trwa do dziś..
_________________
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

J.Tuwim

Czw 28 Mar, 2019 17:04

Jak oceniam? 50:50
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

Sro 03 Kwi, 2019 21:42

Pozytywnie. W mojej ocenie zrobiono wszystko co na miarę ówczesnych możliwości dało się zrobić aby Rzeczpospolita mogła funkcjonować jako niepodległe i suwerenne państwo. Nie wolno zapominać że wówczas istniały takie same, albo i głębsze podziały w społeczeństwie jak dzisiaj. Gospodarka po I wojnie światowej była kompletnie zniszczona, niemal wszystkie zakłady oraz infrastruktura komunikacyjna wymagała odbudowy. Ogromnego wysiłku wymagało też "zasypanie" różnic pomiędzy trzema częściami kraju, które były w posiadaniu zaborców. No i sytuacja na arenie międzynarodowej też nie sprzyjała odradzającej się Polsce. W wielu przypadkach zapadające decyzje były na niekorzyść Rzeczpospolitej. Mimo to II Polska była krajem szybko się rozwijającym. Niestety zabrakło czasu by po przeszło stu letnich zapóźnieniach dogonić najsilniejsze państwa Europy. II Rzeczpospolita miała zaledwie 21 lat, dziś jest już 30 lat po odzyskaniu suwerenności i też potęga nie jesteśmy.

Czw 16 Maj, 2019 7:47

Moim zdaniem zrobiono to co można było zrobić w danych realiach np COP. Mieliśmy 2 nieprzyjazne nam państwa plus jeszcze jak się okazało Słowację więc w 1939 wobec sojuszu wrogich mocarstw i braku pomocy byliśmy bezradni. Pewnie można było zrobić coś więcej/inaczej ale i tak by to nie zmieniło sytuacji.

Sro 16 Lis, 2022 13:11

Douglas Mac Artur napisał:

M Mieliśmy 2 nieprzyjazne nam państwa plus jeszcze jak się okazało Słowację więc w 1939 wobec sojuszu wrogich mocarstw i braku pomocy byliśmy bezradni.

Mieliśmy oprócz Rumunii same wrogie pastwa. Władza zdobyta siłą i utrzymywana poprzez terror, tworzenie obozu koncentracyjnego, więzienie przeciwników politycznych lub ucieczka ich z Polski. Fałszowanie wyborów.
Upadek był najpierw moralny a potem państwa. Prezydent o którym się nie powinno w ogóle mówić poza tym że był. Nie ogłosił stanu wojny z Niemcami i Rosją, Dlatego wybieranie kolejnych władz było nielegalne, a odszkodowanie za wojnę której nikt nie ogłosił oczywiście nie będzie.

z Noworocznym pozdrowieniem
_________________
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

J.Tuwim

Wto 03 Sty, 2023 12:04

Re: Jak oceniacie II RP?

Herr Rossman napisał:

Jaka jest wasze ocena Polski miedzywojennej z punktu widzenia poziomu zycia, sytuacji politycznej, potencjalu militarnego itd?

Źle.
Ps. A najgorsze jest, że historia niczego bas nie uczy.
_________________
Священная война

Pon 01 Sty, 2024 21:26

Re: Jak oceniacie II RP?

borys napisał:

Herr Rossman napisał: Jaka jest wasze ocena Polski miedzywojennej z punktu widzenia poziomu zycia, sytuacji politycznej, potencjalu militarnego itd? Źle. Ps. A najgorsze jest, że historia niczego bas nie uczy.

No dobra zaciekawiło to mnie szczególnie

borys napisał:

...że historia niczego bas nie uczy.

mógłbyś to rozwinąć
Oczywiście nie chodzi o literówke.

P.S.
Mam nadzieje że nie o polityke zagraniczną Ci chodzi, bo tej po 1939 roku to jakiekolwiek państwo polskie (jakkolwiek argumentować czy było czy nie Czy tylko na wyjeździe ) to już samodzielnej nigdy nie prowadziło (oprócz naturalnej ucieczki od biedy), więc politycy (naturalnie) dopasowali ją do domowego podwórka.
_________________
Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.

"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...

Wto 02 Sty, 2024 2:12

Re: Jak oceniacie II RP?

Cytat:

A najgorsze jest, że historia niczego bas nie uczy.

Skoro są pretensje terytorialne z zachodu i granice są nieuregulowane, a my szukamy wroga na wschodzie, to kolega ma rację, Rosja w rozbiorach Polski nie uczestniczyła.
_________________
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

J.Tuwim

Sob 06 Sty, 2024 23:38