Proszę o identyfikację części samolotowych oraz tabliczki

Witam proszę o identyfikację tabliczki

Ostatnio zmieniony przez karas dnia Wto 29 Gru, 2015 17:47, w całości zmieniany 1 raz

Wto 29 Gru, 2015 16:38

Tabliczka znamionowa dla amortyzatorów pneumatycznych podwozia samolotów.
Produkcji Cleveland Pneumatic Tool Co.

Opis załącznika:

Wto 29 Gru, 2015 16:55

Proszę o identyfikację jeszcze tych elementów czy można ustalić jaki to był model samolotu po tych rzeczach

Wto 29 Gru, 2015 17:42

Cytat:

czy można ustalić jaki to był model samolotu po tych rzeczach

Pewnie można, ale łatwo to nie będzie.
Zdjęcia - od góry
1. Opaski zaciskowe - stosowane w rożnych instalacjach - nie pomogą w identyfikacji.
2. Zawór - a dokładniej - kurek od instalacji firmy Lunkenheimer z Cincinnati.
Mógł być używany do różnych instalacji - wodnych, olejowych, paliwowych - i nie tylko w samolotach - też nie pomoże.
3. Tutaj konkretniejsza rzecz - a raczej jej pozostałości.
Fragment gaźnika firmy Stromberg.
Gaźniki tej firmy montowano w silnikach Rolls-Royce Merlin typu 66, 70, 76, 77 i 85 jak i w Pratt & Whitney
Czyli do wyboru mamy samoloty - Spitfire, Mustang, Mosquito, oraz - Wirraway, C-47, Dakota.
Pomocnym było by odczytać z tabliczki numer seryjny gaźnika (załącznik niebieski).
4. Opaska z puncą firmy produkcyjnej - z Chicago - w identyfikacji nie pomoże.
5. Manometry z kokpitu - odczytanie numerów seryjnych może pomóc.

Podejrzewam, że klamoty te pochodzą od samolotu produkcji amerykańskiej.
Jako że zawór jak i opaski to produkcja USA (co równocześnie nie wyklucza angielskiego importu).
Czyli w grę wchodzą - P-51 Mustang, C-47 Skytrain, Dc-3 Dakota.

Opis załącznika:

Wto 29 Gru, 2015 19:06

Witam.
Jeśli znalazłeś te rzeczy, będąc "na spacerze w lesie" powinieneś to zgłosić do konserwatora zabytków ("Gdy znaleziska dokonano w gminie, w której nie został powołany konserwator zabytków, informację należy zgłosić wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta, lub też należy zawiadomić o tym fakcie muzeum lub placówkę archeologiczną.")

Być może pozwoli to ustalić losy ludzi związanych z tym konkretnym samolotem.

W takim wypadku znalezisko jest bardzo cenne, zaś wyrwane z konkretnego miejsca jest tylko śmieciowym złomem nic nie wartym (i być może bezpowrotną stratą na ustalenie losów ludzkich)!
Ja osobiście jestem za tym, aby takie znaleziska pozostawały na tym terenie gdzie zostały znalezione (szkoły, domy kultury, lub inne miejsca pozwalające wyeksponować zabytek) .
Oczywiście z jak najlepiej udokumentowaną historią.
Myślę, że pozwoli to młodym ludziom zainteresować się historią swojego miejsca zamieszkania.

I może najważniejsze.
Takie postępowanie może choć troszkę poprawi opinię ludzi "chodzących po lasach", i nie wszyscy będą zaliczani do "hien cmentarnych"
Bo dobrze wiem, że większość bardzo mocno przyczynia się do odkrywania naszej historii !

Pozdrawiam .
Jacek

Sro 30 Gru, 2015 13:17

Kolego karas gdzie podziały się zdjęcia?

Nie 17 Sty, 2016 14:27