|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Transporter z Wyśmierzyc (Sd. Kfz. 251)
Witam!
Poszukuję wszelkich informacji o nielegalnie wydobytym niemieckim transporterze opancerzonym kołowo-gąsienicowym Sd. Kfz. 251/5 lub 251/7 (z nadbiegami saperskimi). Działo się to w 1996 r. w Wyśmierzycach (nad rzeką Pilicą), pomiędzy Nowym Miastem nad Pilicą, a Białobrzegami. Sprawa była prowadzona przez Radomską Delegaturę Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, po czym przekazana do Warszawy. Od tego czasu zapadła nad nią głucha cisza.
Był wydany nakaz wydania pojazdu. Sprawę pilotowała komenda Policji z Białobrzegów lub Grójca. Kiedy policjanci zjawili się u sprawców Ci pokazali im jakieś blachy mówiąc, że to jest ten „transporter”. Jednak nie jest to prawdą. Oznacza to, że wrak jest ukrywany przed Policją. Wrak miał trafić do Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku Kamiennej. Jak dotąd nie trafił.
Wiem, że był wykonany film wideo oraz zdjęcia (też będą mile widziane). Może ktoś nimi dysponuje? Może ktoś zna imiona, nazwiska, adresy i inne informacje mogące pomóc ustalić osoby zamieszane w tą sprawę, a tym samy przyczynią się do ich należytego ukarania oraz odzyskania pojazdu?
Każda uzyskana przeze mnie informacja będzie dokładnie sprawdzana i przekazywana Policji.
Za wszelką pomoc będę wdzięczny. 8)
P.S. Zapewniam dyskrecję.
Pisać na priva
Sob 25 Mar, 2006 16:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
katoj
1'ere classe
Posty: 13
|
|
|
Witam,
Kolego proponuje sie zgłosić do W11 lub kryminalnych do Zawady
Wto 28 Mar, 2006 13:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monsun
Pułkownik
Posty: 5184 Pochwał: 28
|
|
|
Witam,
wiem, że Wars98 siedzi w temacie pancernych i lotniczych wraków oraz zajmuje się całą otoczką prawną, związaną z tymże tematem. Także prosiłbym o poważne podejście do tego postu. "W11","Komisarz Zawada", "Kapitan Żbik" oraz "Niedowiary" są właśnie dla niezorientowanych w tejże tematyce. Jeśli czegoś nie dodałęm proszę Wars'a98 o sprostowanie.
@Wars98 - jak się ma sprawa Forda wydobytego przez braci K.? Możesz skrobnąć mi priwa?
Pozdrawiam
Monsun
_________________ Sprzedam - odznaczenia, odznaki, ekwipunek niemiecki etc. - http://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=15994
Wto 28 Mar, 2006 14:00
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
katoj
1'ere classe
Posty: 13
|
|
|
War98 nie wydaje mi sie konkretnym znawcą w różnych dziedzinach.Dużo mówi mało czyni...chociażby IPN:)
Wto 28 Mar, 2006 14:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid159
Administracja Маиор
Posty: 2293 Pochwał: 4 Skąd: Wrocław / Kłodzko
|
|
|
Kolego katoj przeczytałem kilka twoich postów i większość z nich to jakieś uwagi do użytkownika wars98 nie mające kompletnie żadnego związku z tematem danego wątku... bardzo proszę o pisanie na temat, bo inaczej będziemy zmuszeni usuwać twoje posty
Pozdrawiam
Dawid
Wto 28 Mar, 2006 16:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Witam!
Monsun. Już Ci skrobię odpowiedź co z Fordem. Dziękuję naszemu drogiemu adminowi - Dawidowi za interwencję! - może poskutkuje i kolega Katoj się opamięta.
Pozdr. wars98
Wto 28 Mar, 2006 19:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
katoj
1'ere classe
Posty: 13
|
|
|
Witam,
Rozumiem wzjemne wspieranie:) Piszę bo wiem i to są fakty...o Warsie98 jak sie chwali o znajomościach w IPN z p.Kieresem i innymi osobami. To są moje uwagi o tym że kolega wars98 lubi dużo opowiadać o swoich kontaktach, Które są nie prawdą i to jest FAKT.
pozdrawiam
Czw 30 Mar, 2006 14:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid159
Administracja Маиор
Posty: 2293 Pochwał: 4 Skąd: Wrocław / Kłodzko
|
|
|
Nawet jeżeli jest to fakt to nie ma on nic wspólnego z tematem danego wątku
Czw 30 Mar, 2006 15:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Podpułkownik
Posty: 2679 Pochwał: 1
|
|
|
katoj kup sobie miękką poduszkę
Pią 31 Mar, 2006 9:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza
Szeregowiec
Posty: 1
|
|
|
w nawiazaniu......
Witam serdecznie
Dziadkowie mieszkali blisko Bialobrzeg we wsi Zacharzow. W czasie wojny Niemcy jak uciekali zabrali dziadka z wozem i kazali jechac . Kierunek jak sie okazalo byl na Bialobrzegi. Z opowiadan szczatkowych pamietam jak dziadek opowiadal jak na wlasne oczy widzial jak samolot sie rozbil tonac w Pilicy. Pobobnie z czolgami ,ktore pozostaly juz pod powierzchnia wody. Mysle,ze wystarczy popytac sie gawiedzi w poblizszych wioskach,a napewno jeszcze wiele rzeczy okaze sie ,ze jest w Pilicy.
Pozdrawiam
Nie 23 Kwi, 2006 0:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzechotnik
Starszy sierżant
Posty: 112 Skąd: Wrocław (tymczasowo)
|
|
|
Masz rację Iza że wystarczy popytać, tylko nikomu się nie chce. Pilica ma w przeważającej większości piaskowe i dość miękkie dno, by przygotować je do przeprawy na potencjalnej drodze kierunków wycofania własnych wojsk, było ono w wielu miejscach przez Niemców wzmocnione już latem i jesienią 44 roku. Niestety ale wysoka woda wiele z tych wzmocnień zniosła i efekt był jaki był że pojazdy utknęły w nurcie. Potem przeszła wiosna i roztopy i nurt jak to na Pilicy bywa przybrał nawet o 2 metry podtapiając pojazdy do tego stopnia, że co poniektóre przestały być widoczne. Na Pilicy są co najmniej trzy miejsca w których pojazdy pancerne się utopiły a z których to miejsc nic nie wydobyto także w okresie po wojnie.
Jako zapalony kajakarz, miałem swego czasu dostęp do ręcznie pisanych przewodników po szlaku Pilicy i nie tylko z początków kajakarstwa powojennego, gdzie nierzadko wspominano "uwaga na zatopione pojazdy i czołgi, płynąć prawą stroną nurtu". Na wiosnę tego roku szukałem kogokolwiek kto by miał ochotę choć trochę zainwestować w poszukiwania z wody, chodziło o kwotę niewielką bo raptem miesięczne poszukiwania to góra 2-2,5 tys zł, a spenetrować można nawet do 200-300 km nurtu i to dość dokładnie a pobieżnie i dwa razy więcej. Ze swej strony dawałem i ramę i sprzęt pływający czyli kanu i co? Psa z kulawą nogą to nie zainteresowało, bo w tym kraju każdy płacze nad będącym własnością narodową "skarbem"dopiero wtedy gdy już ktoś go znajdzie i/lub wyjmie, ale wcześniej gdy trzeba w to zainwestować choć odrobinę wysiłku lub pieniędzy to już nikogo złom nie obchodzi i to jest właśnie chore a nie to że ktoś cokolwiek stara się wydobyć.
Chętnych do zainwestowania szukałem bo wiedziałem, że kto inny i tak będzie szukał na Pilicy i Nidzie, sam bowiem dostałem propozycję poszukiwań na tych rzekach za całkiem miła kwotę tysiąca ojro plus zwrot kosztów. W swej naiwności sądziłem, że coś w tym kraju się zmieniło ale jak widać byłem naiwny a trzeba się było zgodzić. Na nasze szczęście/nieszczęście (właściwe skreślić) poszukiwania były ale nie na Pilicy a na Ukraińskiej części Bugu i na rzece Goryń po naszemu Horyń, zakończone zresztą sukcesem i co ciekawe w pełnej zgodzie z tamtejszymi muzealnikami. Na Bugu namierzono z tego co wiem trochę :czolg4: pancernego sprzętu ZSRR, wraki ciężarówek, a z ciekawszych rzeczy natknięto się i wydobyto min dwie lufy starych 17 wiecznych dział (trafiły do jakiegoś pobliskiego pałacyku), a najkomiczniejsze znalezisko to resztki niemieckiej ciężarówki i poniżej na półkilometrowym odcinku rzeki wyjętych blisko 300 niemieckich hełmów, kilkanaście kilometrów przed naszą granica, choć i tak nie były to ponoć wszystkie. Najwyraźniej ktoś trafił centralnie w samochód z ładunkiem i gary spłynęły z nurtem.
Nie ma co ukrywać, ani się dziwić, że takie poszukiwania będą i na naszych rzekach prędzej czy później, a raczej prędzej, bo wiadomo, że będą. Mnie zaś samego nie stać samodzielnie na działalność dobroczynną i dostanie na końcu kopa w dupę, czyli wycięcie z życiorysu i poświęcenie dwóch miesięcy czasu na poszukiwania, inwestowanie własnych funduszy, potencjalnych strat sprzętu itd. I tak cholera daję własne kanu, a wytrzyma góra parę lat takiego użytkowania, ramy już nie dam, bo utopiłem (to też niestety jest ryzyko) więc chyba nic dziwnego, że człowiek chciałby mieć choć świadomość, że ktoś sfinansuje choćby żarcie i potencjalne straty w sprzęcie i wyjdzie się choćby na zero. Bo chyba Niemiec proponując dostawy żarcia, sprzętu poszukiwawczego i pływającego i tysiąc ojro za miesiąc pracy nierzadko po 12 i więcej godzin dziennie i miesiąc życia pod namiotem w nadrzecznej i leśnej głuszy wcale wielkich kokosów nie oferował a raczej normalną uczciwą cenę.
Cóż raczej w tym kraju (z państwowych instytucji) nikt nie zauważa i szybko nie zauważy, że poszukiwania to po prostu inwestycja o pewnym stopniu ryzyka i tędy jest droga do pozyskania sprzętu do kolekcji a nie pójście na łatwiznę i odbieranie już znalezionych rzeczy groźbą i prośbą podczas gdy samemu nie chciało się nawet tyłka z krzesła ruszyć mimo że informacja o wielu z tych pojazdów i zabytków była w posiadaniu tych instytucji od wielu, nierzadko dziesiątków lat.
Nie 07 Sty, 2007 11:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Havir
Szeregowiec
Posty: 3 Skąd: Piaseczno
|
|
|
witam, o ile dobrze pamiętam, to o transporterze z Wyśmierzyc była wzmianka w teleexpresie, dziwili się, że powietrze z kół nie zeszło od wojny, Wars98, sprubój uderzyć do tvp 1, myślę, że ktoś by to skojarzył, a archiwum to mają potężne, pozdrawiam.
Nie 11 Lut, 2007 16:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
pol1
Szeregowiec
Posty: 1
|
|
|
witam , byłem przy wydobyciu tego transportera chętnie odpowiem na pytania na pw.
Sro 14 Lut, 2007 0:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kbkak
Schütze
Posty: 14
|
|
|
czy zawsze takie akcje muszą mnie omijać
Pon 26 Lut, 2007 2:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Czy saperski Sd.Kfz. 251/7 o numerze burtowym "411" trafi do zbiorów Lubuskiego Muzeum Wojskowego w Drzonowie?
Jak wynika z akt postępowania konserwatorskiego wydobyty przez prywatnych kolekcjonerów z Warszawy w dniu 30.08.1996 r. wrak transportera może trafić do muzeum pod Zieloną Górą. Strony postępowania odwołały się do MKiDN. Kiedy zapadnie rozstrzygnięcie?
Opis załącznika:
Sd.Kfz. 251/7 nr burtowy 411 |
|
|
Wto 14 Sty, 2014 19:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolverin
Leutnant
Posty: 441 Pochwał: 1
|
|
|
Kolejny Hanomag....I kolejna dziwna sprawa
Wto 14 Sty, 2014 22:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indiana Jones
Moderator Oberst
Posty: 5413 Pochwał: 19 Skąd: z frontu Archiwum: X ...
|
|
|
a czemu nie ?
archeologia to nie tylko pradzieje
_________________ Pozdrawiam
Przemek
Nie 23 Mar, 2014 18:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Nie bardzo. Co prawda nie mamy jeszcze w naszych przepisach cezury czasowej, nie mniej jednak do spełnienia kryterium 'archeologiczności' temu transporterowi jeszcze daleko...
Przede wszystkim - zgodnie z ustawą - zabytek archeologiczny to zabytek nieruchomy, będący powierzchniową, podziemną lub podwodną pozostałością egzystencji i działalności człowieka, złożoną z nawarstwień kulturowych i znajdujących się w nich wytworów bądź ich śladów albo zabytek ruchomy, będący tym wytworem.
Po pierwsze, rzecz znaleziona musiałaby być uznana za 'zabytek'. Po drugie, aby znalezisko ruchome można było uznać za 'archeologiczne' musiałoby zostać znalezione w sławetnych "nawarstwieniach kulturowych". Tymczasem wrak tkwił w rzece. Ja tam widzę jedynie osady fluwialne. Konia z rzędem temu, kto pokaże, że były tam nawarstwienia kulturowe.
Nie 23 Mar, 2014 19:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indiana Jones
Moderator Oberst
Posty: 5413 Pochwał: 19 Skąd: z frontu Archiwum: X ...
|
|
|
Jest cos takiego jak archeologia wojenna, archeologia podwodna (warstwy kulturowe? hehe)
te "regułki" nie koniecznie muszą się wszędzie sprawdzać
zdarza się nawet że odkopuje się archologicznie obiekty które jeszcze w latach 70-tych stały np. Bank Polski w Wawie
_________________ Pozdrawiam
Przemek
Pon 24 Mar, 2014 9:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
@Indiana - muszę Ciebie wyprowadzić z błędu. Co innego obiegowe hasło typu "archeologia wojskowa (militarna)", czy "archeologia pól bitewnych", a co innego język definicji prawnych. Na gruncie prawnym mamy podział na znaleziska archeologiczne i pozostałe (niearcheologiczne). O tym, czy rzecz taka stanie się zabytkiem i odpowiednio zabytkiem archeologicznym decyduje dopiero urzędnik, ale na podstawie przepisów prawa (według ustanowionych przez normy prawne kryteriów) poprzez ich wpisanie do rejestru zabytków lub inwentarza muzeum, a więc przez objęcie ich ochroną prawną.
Tak więc brak warstw kulturowych przesądza na gruncie prawnym o tym, że dana rzecz nie może być zaliczona do znalezisk archeologicznych.
To się sprawdza wszędzie. Na całym świecie.
Pon 24 Mar, 2014 9:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Na razie w Ministerstwie Kultury pat (a w każdym razie cisza) w temacie transportera, za to organy ścigania po 18 latach(sic!) przypomniały sobie o pojeździe i tym, że jest prawomocny nakaz prokuratorski mówiący o zwrocie pojazdu konserwatorowi.
Pią 28 Sie, 2015 9:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|