Wałbrzych; ulica Pocztowa Post scriptum

Inspiracją dla Słowo Polskie Gazeta Wrocławska, był chyba artykuł z nr 4 OH,
oto publikacja:
Sztolnie Luftwaffe
Ponad Starym Zdrojem (od 1919 roku dzielnicą Wałbrzycha) wznosi się charakterystyczny, zalesiony masyw górski. Na szczególną uwagę spośród wzgórz zasługuje Ptasia Kopa 590 m. n.p.m. W średniowieczu miejsce pozyskiwania rud srebra i ołowiu. W czasach funkcjonowania uzdrowiska Altwasser cel wycieczek turystów i kuracjuszy. W okresie II wojny światowej pełniła ważną rolę strategiczną.

Wałbrzych, ośrodek niezbyt wielki, ale ważny dla przemysłu zbrojeniowego III Rzeszy, nie był bombardowany. Hitlerowcy postanowili zatem przenieść do miasta część zakładów zbrojeniowych z terenów objętych działaniami wojennymi. Pod Chełmiec ewakuowano m.in. firmę Ziehl-Abegg z Berlina, która na potrzeby Luftwaffe produkowała odbiorniki sygnału radarowego Flensburg i Naxos.

Równolegle Niemcy drążyli w masywie Ptasiej Kopy potężny schron przeciwlotniczy, w którym ukryto wywiezione z Berlina urządzenia. Schrony lokalizowano pod parkami, w pobliżu cmentarzy oraz obiektów zabytkowych.

Schron przy ul. Pocztowej, nad brzegiem Pełcznicy, posiadał sześć wejść wyposażonych w śluzy przeciwgazowe. Powierzchnia ogólna obiektu wynosiła 381 mkw., natomiast powierzchnia użytkowa 346 mkw. Niestety nie wiadomo, czy Niemcy wznowili produkcję urządzeń lotniczych w Wałbrzychu.

Nieznany jest również los wyposażenia zakładu. Bezpośrednio po wojnie obiekt przejęło wojsko, potem Obrona Cywilna. Pozostałości schronu zasypano na początku lat 90., kiedy likwidowano kopalnie. Jedynym śladem po tajemniczej sztolni pozostało murowane wejście, od strony ul. Pocztowej.

Nie 18 Gru, 2005 16:17

pod koniec lat 40. pocztowa byla inwentaryzowana przez wojsko. zachowaly sie plany tego obiektu i opis stanu w tamtym okresie. ale nie stwierdzono w jego wnetrzu zadnych rewelacji. notatka saperow nie zawiera zadnej wzmianki o jakims wyposazeniu bo inaczej pojawiliby sie tam jacys urzednicy. trzeba raczej szukac kompleksow nieznanych po wojnie
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 18 Gru, 2005 18:24

kudi napisał:

trzeba raczej szukac kompleksow nieznanych po wojnie

Masz racje Kudi, trzeba i powiem szczerze, że istnieją przesłanki, aby nie kojarzyć Wałbrzycha, tylko i wyłącznie z podziemiami Zamku Książ, Rudgierem. Otóż większa część okolicznych wzgórz otaczających Wałbrzych znajdowała się w strefie zamkniętej dla cywilów. Do dzisiaj możesz znaleźć na nich ślady po drugowojennych instalacjach. I nie dotyczy to tylko Ptasiej Kopy, ale również np. Parkowej Góry. W samym centrum Wałbrzycha istnieje prawdopodobieństwo nieznanych podziemi w okolicach parku Sobieskiego, nie mówiąc już o sztolniach, schronach, które miały byc na Podgórzu czy Nowym Mieście o Starym Zdroju wspomina powyższy artykuł.
Obszar rozległy, ale tak naprawdę nigdy porządnie nie przebadany, owszem pewne służby były zainteresowane, ale tylko i wyłącznie na zasadzie przypadkowości. Osunięcia ziemi jak w przypadku terenu przy mauzoleum, czy inwestycji (budowa kolektora ściekowego). Nie wiem czy powodem był brak funduszy, czy tez wiedza, że szukać nie ma potrzeby, bo nic cennego się nie znajdzie.

Nie 18 Gru, 2005 21:42

Zgadzam się że temat Wałbrzycha jest ciekawy i mało pruszany. Będzie o tym artykuł w następnym numerze IOH. Informacja o zakładzie Ziehl-Abegg pod Chełmcem jest wyssana z palca. Jego lokalizacja w Wałbrzychu jest znana. Sztolnie pod parkiem Sobieskiego to schrony p. lot. po których biegał Wojtek Stojak. Więcej informacji o schronach w Wałbrzychu mają członkowie Wałbrzyskiej Grupy Sztolniowej.

Wto 20 Gru, 2005 15:55

troche informacji na emat poszukiwan prowadzonych na terenie walbrzych dalismy w ksiazce "zloto generalow". na poczatku lat 70. w sprawe zaangazowala sie rowniez glowna komisja badania zbrodni hitlerowskich. no i oczywiscie SB podejmowali kilka prob ale nie odkryli nic ciekawego.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Wto 20 Gru, 2005 17:26

J53 napisał:

Cytat:

Więcej informacji o schronach w Wałbrzychu mają członkowie Wałbrzyskiej Grupy Sztolniowej.

Bywam często na WGS z racji tego, że sam z urodzenia jestem wałbrzyszakiem, owszem informacji jest sporo, ale tak jak wszystkich forach dotyczacych tej tematyki, jest dużo "poszlak",a mało poparcia w dokumentacji. Zresztą specyfiką Wałbrzycha są budowle podziemne, a dojść do tego czy dane pozostałości są częścią starych instalacji górniczych, czy też np. już jakiejś bliżej nieokreślonej instalacji drugowojennej wcale nie jest sprawą prostą. Co prawda zachowała się dokumentacja górnicza, ale rejon Wałbrzycha pod względem górniczym był wykorzystywany od wieków i nie wszystko w tej dokumentacji zawarte było, bo i nie mogło, a biorąc pod uwagę to co się w oklicach Waldenburga działo w okresie III Rzeszy wiadomo, że niejedno stare wyrobisko było wykorzystywane w zupełnie innych niegórniczych celach

Sro 21 Gru, 2005 22:48

kudi napisał:

pod koniec lat 40. pocztowa byla inwentaryzowana przez wojsko. zachowaly sie plany tego obiektu i opis stanu w tamtym okresie. ale nie stwierdzono w jego wnetrzu zadnych rewelacji. notatka saperow nie zawiera zadnej wzmianki o jakims wyposazeniu bo inaczej pojawiliby sie tam jacys urzednicy. trzeba raczej szukac kompleksow nieznanych po wojnie

Jeśli chodzi o ścisłość to wojsko tak że penetrowało Pocztową około roku 72-75 osobiście byłem tego świadkiem, i mimo 2 godzin wagarów nic żeśmy się od nich nie dowiedzieli.

Pią 23 Gru, 2005 14:05

okolice ptasiej kopy ogólnie należą do ciekawych tematów, np od strony poniatowa w pobliżu góry stoją w pewnym miejscu zapory przeciw czołgowe. dlaczego tam akurat? brak śladów wejść czy sztolni w pobliżu. temat był fajnie opracowany na forum Tropicieli Tajemnic, ale o tym że wstęp tam jest wzbroniony to pisze już w innym temacie

Pon 28 Lut, 2011 23:15

Polecam artykuł ze strony Sudeckiej Grupy Eksploracyjnej.

http://www.podziemia.eu/pocztowa.html

Jak widać, schron ten nie kryje już raczej tajemnic, miało być to wielkie przedsięwzięcie, skończyło się na mniejszym, ale co najważniejsze, ocalało

Sob 05 Mar, 2011 14:17