| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Francisco de Orellana w 1539 roku udał się w dół rzeką Napo w Peru i przepłyną całą Amazonkę aż do ujścia do Oceanu Atlantyckiego. Podczas wyprawy doszło do zbrojnego starcia z wojskiem złożonym z kobiet - Amazonek. Rzeka otrzymała wówczas swoją nazwę. Także obszar między Peru na zachodzie a Brazylią na wschodzie został określony jako kraina Amazonek. Luis de Caraval towarzysz Francisco de Orellana tak opisuje wojowniczki ". Te kobiety są bardzo białe i wysokie, noszą długie włosy splecione w warkocze ułożone wokół głowy, są bardzo krępe i chodzą zupełnie nago, srom mają nieprzykryty, a walczą tyle co dziesięciu Indian..." O tych białych kobietach o złotych włosach wspomina wielu autorów, warto poczytać u źródeł. U Inków kobiety nie były powoływane do służby wojskowej, ale wielokrotnie uczestniczy w bojach jako regularne wojsko. Coya małżonka Inki, też wyruszała na wyprawy wojenne.
Wracając do Amazonek ze Stepów Czarnomorskich, w Odessie w Muzeum Archeologicznym znajduje się wiele ich podobizn wyrytych na starych alabastrach i utkanych na gobelinie; ubrane są po męsku w strój scytyjski, z łukiem chyba kompozytowym, kołczanem i w takiej charakterystycznej czapce osto zakończonej. Na czarnej ceramice attyckiej z Grecji Amazonki są malowane jak walczą pod Troją razem z królową Pentesileją, która ginie z rąk Achillesa, naczynie jest z 465 r. p. n. e. Homer w swoim eposie Iliada dokładnie opowiada, że Amazonki walczyły po stronie Trojan, przybyły ze Scytii, wezwała je żona Hektora Andromacha, ponieważ znieważył zwłoki Hektora. Achillesa zabija Parys.
Wydaje mi się, że najbardziej miarodajnym źródłem jest jednak Herodot, ponieważ podróżował do granicznego miasta Olbii w krainie Scytów i w swoim dziele "Dzieje" wiele opisał obyczajów scytyjskich.
Jak się podóżuje po Iranie, Afganistanie i Pakistanie spotyka się tam nomadów, jak wędrują ze stadami poprzez ogromne przestrzenie tych krajów. W Afganistanie są nomadki Kuczi; są to badzo piękne kobiety, o zielonych oczach i spłowiałych od słonca włosach, uzbrojone są w stare strzelby i karabiny maszynowe i przeganiają stada od granic z Iranem po białe śniegi Himalajów. Jedno z plemion Pasztunów. Nie zasłaniają twarzy, noszą bardzo zjawiskową biżuterię podobną do scytyjskiej i są bardzo samodzielne. Poprzez granicę z Pakistanem przechodzą omijając wojskowe posterunki, nie mają paszportów, nie wolno je fotografować, bo to kobiety plemienne, za to można dostać kulą w plecy, ponieważ uważają, że jak zrobisz im zdjecie to skradniesz im duszę. Wędrują tak od tysięcy lat, na koniach, na wielblądach, pieszo, u stóp gór rozkładają czarne namioty, hodują czarne mastiffy, groźne pasterskie psy. Jest to bardzo zamknięte plemię na obcych i nikt ich nie badał etnograficznie.Wzdłuż szlaków ich wędrówek znajdują się cmentarze, na długich tyczkach powiewają kolorowe całuny, coś jak flagi modlitewne w Tybecie, tylko bez słów modlitwy. Może te nomadki to późniejsze echo mitycznych Amazonek, które kiedyś żyły na Stepach Czarnomorskich i przeniosły się w inne, lepsze krainy. Zresztą w Tybecie, też żyją nomadki, też mają czarne namioty, też wędrują za stadami poprzez ogromne płaskwowyże smagane lodowatymi wichrami, spotyka się je pod świętą górą Kaliash, gdzie pod szczytem jest ogromna czarna swastyka, naturalnie utworzona, to pradawny symbol Słońca.

Nie 18 Sty, 2009 13:03

Powrót do góry
Chaemuaset
Second Lieutenant

Second Lieutenant




Posty: 316
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

mari von Wickerode napisał:

Wracając do Amazonek ze Stepów Czarnomorskich, w Odessie w Muzeum Archeologicznym znajduje się wiele ich podobizn wyrytych na starych alabastrach i utkanych na gobelinie; ubrane są po męsku w strój scytyjski, z łukiem chyba kompozytowym, kołczanem i w takiej charakterystycznej czapce osto zakończonej. Na czarnej ceramice attyckiej z Grecji Amazonki są malowane jak walczą pod Troją razem z królową Pentesileją, która ginie z rąk Achillesa, naczynie jest z 465 r. p. n. e.

Heh, znam te podobizny bo sam je w tym roku oglądałem a co więcej kopałem na Krymie. Czy Ty nie rozumiesz, że te przedstawienia są jedynie greckimi przedstawieniami rzeczywistości mitologicznej, a nie współczesnej. Żadna, podkreślam, żadna z greckich waz nie przedstawia rzeczywistego świata współczesnego. Najczęściej są to przedstawieni mitologiczne. Także ten argument w żaden sposób nie potwierdza Twojej tezy, a z co więcej stoi z nią w całkowitej sprzeczności. Ha, nawet naczynie, które podałeś za przykład. Na prawdę nie mogłeś wybrać lepszego. Nie ważne jest, z jakich czasów pochodzi, ale co przedstawia: sceny mityczne! Wszakże w czasach Achillesa nie było jeszcze Scytów.
mari von Wickerode napisał:
Homer w swoim eposie Iliada dokładnie opowiada, że Amazonki walczyły po stronie Trojan, przybyły ze Scytii, wezwała je żona Hektora Andromacha, ponieważ znieważył zwłoki Hektora. Achillesa zabija Parys.
Jak pisałem przed chwilą. Illiada nie może być traktowana jako źródło historyczne. Jest to opowieść silnie zmitologizowana, aczkolwiek oparta na wydarzeniu historycznym. Poza tym jeszcze raz podkreślam: za czasów wojny trojańskiej nie było jeszcze Scytów. Zabytki pochodzenia Scytyjskiego pojawiają się dopiero od czasów VIII w. p.n.e.
mari von Wickerode napisał:
Wydaje mi się, że najbardziej miarodajnym źródłem jest jednak Herodot, ponieważ podróżował do granicznego miasta Olbii w krainie Scytów i w swoim dziele "Dzieje" wiele opisał obyczajów scytyjskich.
Człowieku, czy Ty w ogóle przeczytałeś co Ci wyżej napisałem? Chyba raczej nie. Więc ujmę to jeszcze raz, tym razem prostszymi słowami. Otóż Herodot nie mógł widzieć Amazonek, gdyż nie podróżował po Scytii. Był on w mieście GRECKIM Olbii, sąsiadującej ze Scytią. To tak jak byś powiedział, że jak ktoś był w Lublinie to zwiedził Ukrainę. Obyczaje Scytyjskie widział tylko i wyłącznie pośród Scytów udających się do greckich miast nadczarnomorskich w celach handlowych.
mari von Wickerode napisał:
Jak się podóżuje po Iranie, Afganistanie i Pakistanie spotyka się tam nomadów, jak wędrują ze stadami poprzez ogromne przestrzenie tych krajów. W Afganistanie są nomadki Kuczi; są to badzo piękne kobiety, o zielonych oczach i spłowiałych od słonca włosach, uzbrojone są w stare strzelby i karabiny maszynowe i przeganiają stada od granic z Iranem po białe śniegi Himalajów. Jedno z plemion Pasztunów. Nie zasłaniają twarzy, noszą bardzo zjawiskową biżuterię podobną do scytyjskiej i są bardzo samodzielne. Poprzez granicę z Pakistanem przechodzą omijając wojskowe posterunki, nie mają paszportów, nie wolno je fotografować, bo to kobiety plemienne, za to można dostać kulą w plecy, ponieważ uważają, że jak zrobisz im zdjecie to skradniesz im duszę. Wędrują tak od tysięcy lat, na koniach, na wielblądach, pieszo, u stóp gór rozkładają czarne namioty, hodują czarne mastiffy, groźne pasterskie psy. Jest to bardzo zamknięte plemię na obcych i nikt ich nie badał etnograficznie.Wzdłuż szlaków ich wędrówek znajdują się cmentarze, na długich tyczkach powiewają kolorowe całuny, coś jak flagi modlitewne w Tybecie, tylko bez słów modlitwy. Może te nomadki to późniejsze echo mitycznych Amazonek, które kiedyś żyły na Stepach Czarnomorskich i przeniosły się w inne, lepsze krainy. Zresztą w Tybecie, też żyją nomadki, też mają czarne namioty, też wędrują za stadami poprzez ogromne płaskwowyże smagane lodowatymi wichrami, spotyka się je pod świętą górą Kaliash, gdzie pod szczytem jest ogromna czarna swastyka, naturalnie utworzona, to pradawny symbol Słońca.
A co to ma do reszty? Poza tym kto Ci uwierzy jeżeli powiesz: są tam takie a takie nomadki ale niestety nie ma zdjęć ani badań etnograficznych. Ja powiem krótko: w takie brednie nikt Ci nie uwierzy - nie masz dowodów - nie masz argumentów. Nie trzyma się to kupy. Najpierw opisujesz nomadów a potem mówisz "nomadki"... Czyżby jakiś obojnacyzm? Poza tym ten przykład z biżuterią... Nie skomentuję już tego, ale na prawdę, nie świadczy to zbyt dobrze o osobi wyrażającej takowe stwierdzenia.

Podsumowując: jeśli nawet odrzucimy podane przez Ciebie argumenty, które zaprzeczają Twoim tezom to i tak nie pozostaje nam nić na ich podparcie. Wybacz ale takie naciąganie faktów to po prostu brednie.

Pon 19 Sty, 2009 11:48

Powrót do góry
NRohirrim
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany







Posty: 100
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Na ile prawdopodobne uważacie poświadczenie w realiach tradycji do której odwoływaławali się zwłaszcza barokowi szlachcice, a mianowicie o pochodzeniu Polaków także po części od walecznych Sarmtów?
W mojej ocenie bowiem wielce prawdopodobne, że Sarmaci wymieszali się z polskimi plemionami lechickimi.

Sro 07 Paź, 2009 15:05

Powrót do góry
Chaemuaset
Second Lieutenant

Second Lieutenant




Posty: 316
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Sprawa moim zdaniem dziś nie rozstrzygalna ale raczej mało prawdopodobne. Ludy koczownicze nie mieszały się z osiadłymi. Nawet te, które z czasem zostały zmuszone do zmiany trybu życia nie mieszały się z sąsiadami. Wyjątkiem byli tu chyba tylko i wyłącznie Chazarowie. Poza tym Sarmaci nie zapuszczali się na tereny Polski.

Sro 07 Paź, 2009 15:12

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2 Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.