Polskie Straty podczas Wielkiej Wojny

Witam
Mam pytanie - czy istnieje jakieś zestawienie pozwalające na ocenę wielkości strat ludzkich jakie podczas Wielkiej Wojny ponieśli Polacy?

Pozdrawiam
Marek

Pon 24 Lis, 2008 20:29

Według "Małej encyklopedii wojskowej" [T. 2, s. 614] straty polskie wyniosły około 500 000 zabitych i zmarłych oraz 900 000 rannych. Przy czym MEW nie podaje źródła tych szacunków, przez co traktowałbym je raczej jako orientacyjne.

Pon 24 Lis, 2008 20:43

Ja z kolej gdzieś natrafiłem na informację, że poległo około 760 tys. żołnierzy narodowości polskiej walczących w trzech armiach(źródła nie pomnę). Myślę że dokładnych danych nie poznamy nigdy chociażby ze względu na brak pełnych, dokładnych i wiarygodnych danych dotyczących tych strat. Każda liczba będzie obarczona mniejszym lub większym błędem.

Pią 28 Lis, 2008 12:06

Chyba nawet wiem, jak te szacunki powstały. Zapewne brano jaki procent ludności danego kraju stanowili Polacy i przydzielano im odpowiedni "udział" w łącznych stratach, jakie państwo poniosło w czasie wojny. Jest to sposób prosty, logiczny i łatwy, ale za to obarczony dość dużym błędem.

Pią 28 Lis, 2008 12:19

Ale przecież musiały istnieć jakieś organizacje weteranów czy kombatantów, posiadające jakieś bardziej szczegółowe informacje.
Poza tym chyba władze kraju w interesie choćby podatkowym musiały sporządzić jakieś zestawienia?

Pią 28 Lis, 2008 13:05

Cytat:

Poza tym chyba władze kraju w interesie choćby podatkowym musiały sporządzić jakieś zestawienia?

Żywych tak, martwi podatków nie płacą

W Rosji raczej stowarzyszeń kombatantów nie było, może zachowały się listy strat, ale nie wiem, czy na nich była narodowość. Wątpię, bo znaczna część ludności była "tutejsza".
Może była narodowość [lub choćby religja - ale nie każdy katolik był Polakiem] przy zaciąganiu do wojska. No to masz 15 mln żołnierzy zaciągniętych i iluśtam poległych - i sprawdzaj te nazwiska.

W Niemczech większość papierów z I wojny światowej spłonęła w nalocie na Reichsarchiv w Poczdamie.

Nie mam pojęcia, jak to jest z materiałami austro-węgierskimi.

Pią 28 Lis, 2008 13:21

redbaron napisał:

Nie mam pojęcia, jak to jest z materiałami austro-węgierskimi.

O ile mi wiadomo, wiedeński Kriegsarchiv przetrwał wojny bez burzliwych przejść - tak wnioskuję z pracy (Forstera?) o Twierdzy Przemyśl, gdzie autor pisze wprost, że sporo w tymże archiwum przesiedział.

Gorzej może być w przypadku archiwum wojennego w Budapeszcie; na ile jednak mogłem się zorientować w sieci, węgierskie archiwa nie poniosły o dziwo bardo poważnych strat.

Pią 28 Lis, 2008 15:20

Wg znanych mi informacji dokumenty dotyczące Polaków były w znacznej części przekazane do polskich archiwów i w znacznej części spłonęły w Gdańsku po przejęciu przez Niemców podczas DWS( ZTCP to chodzi o akta ówczesnych WKU, karty służby etc.) . Wystarczy popatrzeć na zachowaną w AP Kraków dokumentację galicyjskich cmentarzy wojennych.
A co do Poczdamu to fakt, na wyszukane tam w skorowidzu dokumenty odnośnie 47 RID walczącej pod Limanową - wszystkie pozycje mają status kriegsverlust.
Znielubiłem za to alianckich lotników.

Pią 28 Lis, 2008 15:49

Airacobra napisał:

Znielubiłem za to alianckich lotników.

Znielubisz ich jeszcze bardziej, jak poznasz datę tego nalotu. Cud że czerwonoarmistom się nie dostało.

Pią 28 Lis, 2008 16:06

Po zbombardowaniu Drezna nie spodziewałem się po nich zbyt wiele. Amerykanie czy Anglicy ? Stawiam na tych drugich.

Sob 29 Lis, 2008 7:22

Airacobra napisał:

Po zbombardowaniu Drezna nie spodziewałem się po nich zbyt wiele. Amerykanie czy Anglicy ? Stawiam na tych drugich.

Brytyjczycy. W nocy z 14 na 15 kwietnia(!!!) 1945 roku. Czego nie zburzyło Bomber Command, rozebrał Honecker. W ścisłym centrum ocalała właściwie tylko zrekonstruowana za NRD katedra Św. Mikołaja projektowana przez Schinkla; bardzo ładna, warto wejść. Reszta to bloki i jakiś koszmarny pawilon w stylu podobnym do naszego Gomułko - Gierokko - tu go widać dobrze: http://de.wikipedia.org/wiki/Bild:Potsdam_Alter_Markt_Stadtschloss.jpg

Na szczęście rozpoczyna się rekonstrukcja centrum - trwają prace archeologiczne, odbudowany zostanie pałac miejski i przynajmniej część zabudowań, może i ten pawilon zburzą, tak jak Pałac Republiki w Berlinie. Co do słynnego Kościoła Garnizonowego, to o odbudowę stara się prywatne stowarzyszenie - zapewne sprawa jest w warunkach niemieckich nieco kontrowersyjna. "Symbol militaryzmu" et caetera. W każdym razie stowarzyszenie ma siedzibę w bloku, który "zdobi" część miejsca po kościele.

No i właściwie większa część Poczdamu ocalała. Park Sanssouci z pałacami nietknięty, stare miasto ma się dobrze, fajny jest też Babelsberg. Szkoda tylko, że przepadł prawie cały zasób Reichsarchiv

Muszę się dowiedzieć, gdzie dokładnie znajdował się gmach Reichsarchiv.

PS. Już wiem - dzisiaj mieści się tam Landtag Brandenburgii:
http://wikimapia.org/#lat=52.3873479&lon=13.0616713&z=16&l=28&m=a&v=2&search=landtag%20brandenburg

Sob 29 Lis, 2008 8:56

A o Niemcach mówili, że to Hunowie i barbarzyńcy.

Sob 29 Lis, 2008 10:23

Airacobra napisał:

A o Niemcach mówili, że to Hunowie i barbarzyńcy.

Kto sieje wiatr, zbiera burzę - niestety.

Niemniej jednak, jeśli dane mi będzie kiedyś przebywać w dużym muzeum lotnictwa, koło Lancasterów, Halifaxów i innych B-17 chyba przejdę z pogardą.

PS. Otoczenie Katedry, której obecny wygląd przedstawia zdjęcie z mego poprzedniego postu, przed wojną wyglądało tak jak na zdjęciu ze strony:
http://www.stadtschloss-potsdam.com/

Sob 29 Lis, 2008 10:45

Najlepsze jest to, że kościół garnizonowy w Poczdamie przetrwał wojnę i był aż dwa razy wysadzany - a wszystko po to, by poszerzyć jedną ulicę...

Studiowałem w Poczdamie przez jeden semestr Piękne miasto, mam tam znajomych i co jakiś czas je odwiedzam

[ale się offtop zrobił ]

W każdym razie dane dotyczące strat, jeżeli są, to są albo cząstkowe albo bardzo ogólne i szacunkowe. Raczej nie jest wykonalne podsumowanie ich, zresztą sądzę, że nawet gdybyśmy mieli wszystkie dokumenty pod ręką, byłoby to niewykonalne. Nazwisko nie świadczy przecież o narodowości. A tej chyba nie odnotowywano, a nawet jeżeli, to nie wszyscy byli jej jeszcze świadomi.

Sob 29 Lis, 2008 11:43

Cytat:

Brytyjczycy. W nocy z 14 na 15 kwietnia (!!!) 1945 roku.

Cytat:

A o Niemcach mówili, że to Hunowie i barbarzyńcy.

No, ale kto im bronił się poddać, rzucic broń i wrócić do domów Kto im bronił odstrzelić Adolfa już w 1941/42 - a najlepiej wcześniej Dla takiego Romla to przecież pestka - wyciągnąć pistolet i strzelić, i po kłopocie - szczególnie w 1939, gdy był w jego bezpośrednim otoczeniu. - sorki za OT
_________________
soon be time to go over the wall, rapid fire and the end of us all - Iron Maiden, Paschendale

Rów, w którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą. Cieżko wyznać, na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną - Z. Herbert

Sob 29 Lis, 2008 12:49

Forteca napisał:

Cytat: Brytyjczycy. W nocy z 14 na 15 kwietnia (!!!) 1945 roku. Cytat: A o Niemcach mówili, że to Hunowie i barbarzyńcy. No, ale kto im bronił się poddać, rzucic broń i wrócić do domów Kto im bronił odstrzelić Adolfa już w 1941/42 - a najlepiej wcześniej Dla takiego Romla to przecież pestka - wyciągnąć pistolet i strzelić, i po kłopocie - szczególnie w 1939, gdy był w jego bezpośrednim otoczeniu. - sorki za OT

Napisałem "kto sieje wiatr, zbiera burzę". Winnymi opisanych zniszczeń Poczdamu byli przede wszystkim Hitler et consortes. Winnymi tego, że stworzył Niemcom świetne warunki do szerzenia nienawiści.

A akt i budowli szkoda.

Sob 29 Lis, 2008 13:07

Moim zdaniem fakt, iż to Niemcy rozpętali wojnę i dokonywali bestialstw nie usprawiedliwia alianckich zbrodni wojennych. Gwałty na Niemkach dokonywane przez dzielnych sowieckich wojaków moim zdaniem też są godne potępienia. To, że hitlerowcy zachowywali się niekiedy jak zwierzęta nie powinien być usprawiedliwieniem dla takich samych zachowań strony przeciwnej. Cóż ponoć zwycięzców się nie sądzi.

Pon 01 Gru, 2008 11:31