A po co ja mam to czytać? Czy gdzieś twierdziłem, że pływy są spektakularne? Nie. Co więcej, w poprzednim poście napisałem coś odwrotnego. No, ale jak się chce przeczytać to co się chce, to ja nie mam siły.

Nie 27 Maj, 2007 21:56

Pływy na BAłtyku występują, tylko ich amplituda jest mniejsza niż 10cm. To trochę mniej niż odkształcenie skał, spowodowane zjawiskiem pływowym, które na Ziemi sięga 30cm. Ale to są pływy, niezależnie od wysokości amplitudy, ponieważ pływami nazywamy wszelkie odkształcenie jednego ciała niebieskiego spowodowane grawitacją innego.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 27 Maj, 2007 22:10

Kolejna galeria.

I coś jeszcze:

Przejrzałem wszystkie galerie, plany Hetzera, zdjęcia i muszę powiedzieć, że poza górnymi płytami (te były przykręcane i będzie bardzo trudno powiedzieć co się z nimi stało) to jest w nim, mniej- więcej, wszystko.

Pon 28 Maj, 2007 16:41

Mniej tak więcej nie.Poza zauwazalną bryłą nie ma więcej nic.A i bryła ma spore ubytki

Pon 28 Maj, 2007 17:38

To i ja wrzucę link do zdjęć z Pomorskiego Forum Eksploracyjnego


http://hetzer2007.dobrebopolskie.com


Najbardziej mi się podobało, że cała akcja była przeprowadzona praktycznie po cichu, bez niepotrzebnego szumu medialnego.
_________________
Klawiatura służy mi do nabijania postów

Pon 28 Maj, 2007 17:41

Panowie o czym wy w ogóle mówicie ktoś z was go dotykał?
Niech go choć wypłuczą i umyją porządnie, że o wypiaskowaniu nie wspomnę
Pancerz narazie wygląda nieźle, ale trzeba go oczyścić by coś powiedzieć. Zamek, oporopowrotniki się rozpadną jak na mój gust bo to wygląda na bardzo wredną korozje krystaliczną (czy jak to sie nazywa?) .
Ciekaw jestem jak wygląda skrzynia i przekładnie bo patrząc na wydobyte z dna pociski mogą być w dobrym stanie.

Panowie wam czasem nie chodzi o falowanie przybrzeżne (o ile tak to się zwie?) a nie o pływy ?

Piotrek daj se luzu nie bądź zgryźliwy.

Pon 28 Maj, 2007 21:58

Yoony napisał:

Panowie wam czasem nie chodzi o falowanie przybrzeżne (o ile tak to się zwie?) a nie o pływy ?

Nie. Pływy występują na całej powierzchni Ziemi, także na lądzie. Po prostu pod wpływem Księzyca, Słońca i innych Ziemia się spłaszcza okresowo. W wypadku lądu jest to niezauważalne (do 30 cm), podobnie jak małych akwenów wodnych jak BAłtyk.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 28 Maj, 2007 22:55

No proszę - znów wracam do domu, a tu niespodzianka.Wydobyli Hetzer'a.
Muszę przyznać rację Piotrowi - korozja zrobiła tam swoje i obawiam się, że niewiele zeń zostanie już po samym oczyszczeniu, jeszcze przed piaskowaniem.Swoją drogą - warto porównać stan tego Hetzera, i wydobytego z Morza Czarnego Stuga - widać wyraźnie, jaką różnicę robi falowanie i praca poruszanego ruchem wody piasku.Czy mi się wydaje, czy na niektórych płytach widać kolonie skorupiaków (hmmmm...jak się po polsku barnacles nazywają? Pąkle?)?Te paskudztwa strasznie korozję przyspieszają.
Zobaczymy co z niego zostało, jak go wypłuczą z piasku.
Tak, czy owak - fajnie, że jest.Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nie trafi pod chmurkę, czy pod eternitową wiatę...
Pozdrowienia
Grendel

Wto 29 Maj, 2007 4:53

Witam!
Grendel. Tak, masz rację. Na nim były pąkle, które jak bardzo słusznie zauważyłeś przyspieszają korozję.
Muszę jednak Cię jeszcze bardziej zmartwić. Z tego co słyszałem od konserwatora to plany ekipy były takie, że miał trafić na cokół(?) pod chmurką lub pod wiatę.
Jeśli miałoby się tak stać to marnie to widzę.
Tym bardziej, że po oczyszczeniu i wypiaskowaniu tam mało co zostanie.

P.S.

Cytat:

Jak powiedział PAP Dominik Markiewicz z Fundacji Latebra, we wtorek maszyna zostanie przetransportowana do gdańskiego zakładu naprawiającego tabor kolejowy. Tam niemieckie działo pancerne zostanie oczyszczone z piasku i pomalowane w oryginalny kolor zielonej "panterki". Po takiej renowacji Hetzer stanie się eksponatem Muzeum Motoryzacji w Gdyni.

Wto 29 Maj, 2007 10:04

Co to jest >zielona "panterka"<?

Wto 29 Maj, 2007 12:05

Też się zastanawiam. Zaczyna się robić ciekawie.

Wto 29 Maj, 2007 12:12

Tam niemieckie działo pancerne zostanie oczyszczone z piasku i pomalowane w oryginalny kolor zielonej "panterki". Po takiej renowacji Hetzer stanie się eksponatem Muzeum Motoryzacji w Gdyni.

Ciekawy sposób renowacji.

Wto 29 Maj, 2007 17:26

Cytat:

pomalowane w oryginalny kolor zielonej "panterki".

Co to jest zielona panterka? Oryginalny kolor to raczej piaskowy. Chociaż jeśli to jest późna wersja to cholera wie co powinno być. Jedno jest pewne- nie było nigdy czegoś takiego jak zielona panterka. Musiałbym poszukać papiery do Hetzera i sprawdzić jaka to wersja, bo szwabami się aż tak nie interesuje żebym to wiedział na piechotę.

Wto 29 Maj, 2007 17:30

Panowie,
Czy Wy naprawdę oczekujecie, że byle dziennikarz będzie znał różnicę pomiędzy (zdaje się) standardowym dla ostfrontu 1945 trójbarwnym kamuflażem, a stosowaną na Zachodzie wydumką w stylu "ambush" (sam się na tym nie znam - zostawiam to modelarzom).Albo - czy to cokolwiek powie przeciętnemu czytelnikowi?
Wracając do pomysłu eksploratorów (lub ich sponsorów) - mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i wóz znajdzie się w ogrzewanej zimą, suchej hali.

BTW - chłodnice zachowały się zadziwiająco dobrze!

Pozdrowienia
Grendel

Wto 29 Maj, 2007 19:28

Cytat:

BTW - chłodnice zachowały się zadziwiająco dobrze!

A wiesz, że i jak to zauważyłem? Nie wiem czy nie były aluminiowe, bo to by mogło tłumaczyć ich niezły stan.

Sro 30 Maj, 2007 1:34

Aluminium o takim odcieniu?
Naah.
Pewnie miedź.Tak czy owak - zdziwił mnie ich dobry stan.
Publikował ktoś zdjęcia przedziału silnikowego ukraińskich StuG'ów wydobytych z Morza Czarnego?Np. tego co w Drzonowie stał?
Pozdrowienia
Grendel

Sro 30 Maj, 2007 2:53

Chłodnice miedziane,
aluminium weszło by w reakcje z wodą i sie rozpadło .
Stugoskie chłodnice miały elementy z "obudowy "aluminium.

Sro 30 Maj, 2007 8:39

Raczej chłodnice mosieżne.

Sro 30 Maj, 2007 9:03

Cytat:

mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i wóz znajdzie się w ogrzewanej zimą, suchej hali.

Muzeum Motoryzacji w Gdyni jak najbardziej posiada własną halę, więc chyba nie ma się o co bać

Sro 30 Maj, 2007 11:34

Cytat:

aluminium weszło by w reakcje z wodą i sie rozpadło .

Aluminium czy to cudo, z którego były części do Bf 109? Znaczy się elektron. Bo to elektron wchodzi w gwałtowne reakcje w wodą i się rozpuszcza.

Sro 30 Maj, 2007 12:15

niezorientowany napisał:

Raczej chłodnice mosiężne.

Nie kłócę się żółty plastyczny metal o dobrych własnościach przenikania ciepła.

Human napisał:

Cytat: aluminium weszło by w reakcje z wodą i sie rozpadło . Aluminium czy to cudo, z którego były części do Bf 109? Znaczy się elektron. Bo to elektron wchodzi w gwałtowne reakcje w wodą i się rozpuszcza.

Aluminium
Nie może sie gwałtownie rozpuszczać w wodzie choćby dlatego że
musi być możliwość uzupełnienia ubytku płynu chłodniczego wodą.

Własności Chemiczne aluminium powodują ze łatwo reaguje z jonami Na+ jak i Cl- znajdującymi sie w wodzie morskiej (zdysocjowana sól )

Ostatnio zmieniony przez Yoony dnia Sro 30 Maj, 2007 18:03, w całości zmieniany 1 raz

Sro 30 Maj, 2007 17:55

Cytat:

Własności Chemiczne aluminium powodują ze łatwo reaguje z jonami Na+ jak i Cl- znajdującymi sie w wodzie morskiej (zdysocjowana sól )

Wszystko fajnie, tylko kiedy mnie uczono chemii, to mówiono, że reakcja z solami powoduje utlenianie aluminum (coś jak rdzewienie stali). Czyli, tłumacząc na polski- pokrywanie się aluminium powłoką utlenionego materiału. Aluminiowe części samolotów się jakoś nie rozpadają. Poza wspomnianym przeze mnie ersatz- alumminum, czyli elektronem.

Sro 30 Maj, 2007 19:39

No dobra wykład z pływów był teraz fachowa dyskusja chemiczna a moze by tak spojzec na ostatnią galerię na Odkrywcy i ocenic stan sprzęta?Dużo (niepotrzebnych) drobiazgów z niego odpadło jeszcze wiecej się rozpadnie a z Hetzera pozostanie tylko wspomnienie.Czy się mylę?Czy będzie budowany nowy Hetzer made in Józek i Staszek w garażu w oparciu o własna inwencję twórczą?

Sro 30 Maj, 2007 20:28

Są pływy i są fale koledzy niech uzgodnią co jest co .

Tak aluminium pokrywa sie tlenkiem i dlatego 2 lata temu zmienili mi kable doprowadzające prąd do domu po mniej więcej 15 latach tak sie utleniły, że nie dawało sie ich zwinąć bo sie łamały i rozpadały.

Sro 30 Maj, 2007 21:09

Cytat:

Tak aluminium pokrywa sie tlenkiem i dlatego 2 lata temu zmienili mi kable doprowadzające prąd do domu po mniej więcej 15 latach tak sie utleniły, że nie dawało sie ich zwinąć bo sie łamały i rozpadały.

Ale to jest akurat normalne, jako, że przepuszcza się przez nie napięcie. W tym roku sobie sam zmieniłem, bo miałem to samo

Cytat:

No dobra wykład z pływów był teraz fachowa dyskusja chemiczna a moze by tak spojzec na ostatnią galerię na Odkrywcy i ocenic stan sprzęta?

Bo zajmowanie się czołgami wymaga wiedzy z chemii i paru innych rodzajów wiedzy. To tak samo jakby zajmować się samolotami i nie mieć pojęcia o fizyce, dzięki której samolot lata. Swoją drogą czołg jeździ też dzięki fizyce.

Cytat:

Są pływy i są fale koledzy niech uzgodnią co jest co .

Raczej nie ma z tym problemu. Wydaje mi się, że przypadkiem z Maxikaskiem dość radośnie rozróżniamy falowanie od pływów.

Sro 30 Maj, 2007 21:46