Tygryski

Ostatnio dostałem od wujka kilka tzw "tygrysków",co sądzicie o tych książeczkach,tomikach.Mi osobiście się spodobały szczególnie tomik "u progu śmierci".
_________________
Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. .My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę.Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor.

Pon 12 Mar, 2007 20:52

Aż się wzruszyłem. Pamiętam PRL (może nie wiele, ale zawsze) i kioski, gdzie była półka a na niej bieżące numery "tygrysków".

Na naszym Forum jest sporo pasjonatów tejże serii i z tego co kojarzę niektórzy mają potężne kolekcje. Nawet gdzieś w poście ktoś umieścił fotki kolekcji (nie wiem czy to nie był Iyon).


Mi niestety do dziś ostał się tylko jeden - Wilhelm Gustloff. Widziałem w kilku antykwariatach, że za symboliczną złotówkę można kupić poszczególne egzemplarze.

W jednej z książeczek opisana jest historia pewnej osoby, jak uciekała z jadącego do obozu koncentracyjnego pociągu. Jeżeli ktoś kojarzy ten numer "tygryska" to bardzo proszę o informację na ten temat. Opisaną osobą jest dziadek mojej małżonki. Będę bardzo wdzięczny.

Jeżeli chodzi o aspekt merytoryczny "tygrysków" to śmiało mogę stwierdzić, że jest to świetny materiał na poznawanie historii.
_________________
czarnobylski

Nie zabieraj swoich narządów do nieba, tam wiedzą, że potrzebne są one tylko na ziemi

www.krewniacy.pl

Pon 12 Mar, 2007 22:04

Swietny-bo pisany /w wiekszosci/ bezposrednio przez uczestnikow tych wydarzen.
Fakt ze ocenzurowane,nieraz ubarwione..ale OK

Czernobylski-podaj nazwe a w swoim antykwariacie prawdopodobnie znajde te ksiazeczke-tez mam ich kilkaset...

Wto 20 Mar, 2007 1:20

@jms-bytom - dzięki Stary za chęć pomocy, ale mój problem polega na tym, że nie mam bladego pojęcia jaki jest tytuł. Stąd opisałem m.in. treść. Jakby ktoś znał dokładnie Tygryski to pewnie skojarzy.
dzięki,
_________________
czarnobylski

Nie zabieraj swoich narządów do nieba, tam wiedzą, że potrzebne są one tylko na ziemi

www.krewniacy.pl

Wto 20 Mar, 2007 12:13

Oto moja dość skromna "Tygryskolekcja" :

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Wto 20 Mar, 2007 21:51

[quote="czarnobylski"]

Cytat:

W jednej z książeczek opisana jest historia pewnej osoby, jak uciekała z jadącego do obozu koncentracyjnego pociągu. Jeżeli ktoś kojarzy ten numer "tygryska" to bardzo proszę o informację na ten temat. Opisaną osobą jest dziadek mojej małżonki. Będę bardzo wdzięczny.

Witam, z tym "tygrysem" jest być problem, kiedyś próbowałem obliczyć ile ich wydano i wyszło mi ponad 800. Może pamiętasz jakieś szczegóły np: rok wydania, albo co było głównym tematem tej książki. Pozdrawiam.

Sob 24 Mar, 2007 14:46

Przeczytałem "Przystanek AUSCHWITZ" i nie znalazłem tam podobnej historii (ucieczka z pociągu). Są to przede wszystkim opisy przeżyć dzieci z obozu. Przykro mi. Powodzenia w dalszych poszukiwaniach, Czarnobylski.

Wto 03 Kwi, 2007 20:12

Moje ulubione:

"Maczuga" - czyli polski 'korek' pod Falaise;
"Zgłaszam zestrzelenie Me 262" - czyli jak tłokowcem dogonić odrzutowca

pzdrwm
_________________
"Dwie rzeczy są bezgraniczne: Wszechświat i Głupota Ludzka; choć co do Wszechświata nie jestem pewien"
Albert Einstein

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
Stanisław Lem

Sro 25 Kwi, 2007 17:40

Jakiś czas temu przeczytałem znów kilkanaście tomików i muszę przyznać że nic nie straciły ze swojej świetności(zaznaczam jednak że mam do nich głęboko sentymentalny stosunek).Mimo że powstawały we wiadomym okresie,to poziom indoktrynacji ideologicznej nie był w większości z nich rażący.Zdaje się że w roku 1997 lub 98 próbowano reaktywować serię (wydano chyba dwie pozycje)ale bez powodzenia .
To mój pierwszy post na forum więc chciałem się przywitać:Witam

Czw 03 Maj, 2007 12:41

Poziom "Żółtych Tygrysów" był niby to nie wysoki, ale wiele spośród pozycji miało sporą wartość i jako literatura o charakterze popularnym niewiele można im zarzucić.
Osobiście nie byłem fascynatem serii bo z racji zainteresowań preferowałem Miniatury Morskie, ale kilka tomików mam. Spośród nich zdecydowanie najlepszy jest "Odsiecz dla Malty".
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pią 04 Maj, 2007 8:13

Mój ojciec miał ich dziesiątki. Czytałem w dzieciństwie jak leci. Owszem, jako ksiażeczka do poduszki na jeden wieczór były bardzo dobre, choć wolałem Miniatury Morskie.
I teraz by się cos takiego przydało...

Pią 04 Maj, 2007 8:31

[quote="Pioso"]

Cytat:

Zdaje się że w roku 1997 lub 98 próbowano reaktywować serię (wydano chyba dwie pozycje)ale bez powodzenia

Również witamy . Niestety czas Tygrysa juz minął, na szczęście z dawnej epoki pozostało dużo tomików, do których można wracać. Ostatnio odkryłem ich dodatkową zaletę, a mianowicie mała objętość . W odróżnieniu od monografii szybko się je czyta, co przy chroniczny braku czasu jest ogromnym plusem. Po długiej przerwie przeczytałem ostatnio "Koniec samurajów" i muszę przyznać, że jest całkiem niezły . Pozdrawiam.

Pią 04 Maj, 2007 18:54

Ech, pokręciło mi się. "Odsiecz dla Malty" to była "Miniatura Morska", ŻT miał tytuł "Osaczona wyspa".

Co do wypowiedzi Roberta to zgadzam się. Czas ŻT zdecydowanie minął i nie liczyłbym na powtórzenie sukcesu nowych MM, choć na pewno sa też takie tematy, ktore dobrze byłoby poruszyć w krótkiej, zwięzłej formie.
Zgadzam się również, że na rynku wtórnym ŻT jest tak dużo, że śmiało można z nich korzystać, jako z lektur na jedną podróż.
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pią 04 Maj, 2007 21:14

[quote="Marmik"]

Cytat:

Zgadzam się również, że na rynku wtórnym ŻT jest tak dużo, że śmiało można z nich korzystać, jako z lektur na jedną podróż.

Witam, przejrzałem kilka, które akurat miałem pod ręką i ich nakład był imponujący. Największy na jaki trafiłem miał 270 000 + 170 egzemplarzy nakładu! i dotyczy bardzo dobrego tygrysa pt. " Na falach Amuru". Dzisiaj takie nakłady są nie do wyobrażenia i nawet nobliści ich nie osiągają . Pozdrawiam.

Nie 06 Maj, 2007 20:18

Przy ich cenach, zdaje się 1,8 zł (coś mi kołacze jak kupowałem w latach 80-tych) schodziło jak świeże bułeczki
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 06 Maj, 2007 20:24

[quote="maxikasek"]

Cytat:

Przy ich cenach, zdaje się 1,8 zł (coś mi kołacze jak kupowałem w latach 80-tych) schodziło jak świeże bułeczki

Witam , to że sie rozchodziły dobrze to ja wiem, sam na nie polowałem . A cena była rzeczywiście przystępne jak na tamte warunki, pozwoliłem sobie sprawdzić Z 1989r - 260 zł !, 1988r - 70, 1985 - 20, 1977 - 7, 1975 - 5, 1966 - 5, 1964 - 5. Ciekawe ile to na dzisiejsze ceny by było? Pozdrawiam.

Nie 06 Maj, 2007 20:41

W takim razie tylko mi się kołatało Przelicznika nie sprawdzisz, bo wtedy wszystko było dotowane, więc nie można tego porównać np. do ceny chleba.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 06 Maj, 2007 20:51

Witam, masz rację, jednak dla orientacji podam kilka cen z lat 60 i 70: gazety codzienne 50gr, papierosy "Popularne" 3,5zł, chleb ok 1 zł. A tak na marginesie na tej stronie jest spis wszystkich Tygrysów. Pozdrawiam. http://www.tygrysy-katalog.prv.pl/

Sro 09 Maj, 2007 21:09

Ładna stronka tylko mało zdjęć ,wychodzi na to że większość jest w moim posiadaniu Były jednak pozycje których długo nie mogłem kupić lub nie kupiłem wcale , pamiętam że najbardziej polowałem na " Duchy dżungli " i ''Zmierzch gigantów ''. Udało się z drugim tytułem , a '' Duchy ...." pozostały poza zasięgiem W końcu w połowie lat 80 przestałem kupować i z ostatnich dobrych pozycji pamiętam '' Trzeci wymiar pustyni '' tak wcześniej się nie pisało . Przyznaję że sentyment do ''Tygrysa ''pozostał , zawsze to była szumna młodość no i leżą w piwnicy tylko po to abym je czasami pooglądał . W końcu jakieś przyjemności się należą

Ostatnio zmieniony przez seth dnia Wto 15 Maj, 2007 20:15, w całości zmieniany 1 raz

Sro 09 Maj, 2007 21:33

Dla miłośników "Miniatur Morskich". Ruszyła reedycja tej serii. Dostępne są bodaj za piątaka w salonach prasowych i empikach. Ja również mam pokaźną
kolekcję Tygrysków. Ba, połowę z ponad 500 sztuk musiałem wynieść do biblioteki bo mieszkam w bloku i nie miałem gdzie tego trzymać, a wyrzucić nie miałem sumienia . Moje ulubione:
Maczuga, Ruchome Fortece, Budziszyn 5km, Płonące Pantery.

Wto 15 Maj, 2007 20:06

Tomciaz napisał:

Dla miłośników "Miniatur Morskich". Ruszyła reedycja tej serii. Dostępne są bodaj za piątaka w salonach prasowych i empikach.

No cóż, ruszyła to chyba niewłaściwe słowo. Jedzie pełną parą i nie za piątaka lecz niestety za 6,90, ale i tak warto.
http://www.ioh.pl/forum/viewtopic.php?t=5105
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Wto 15 Maj, 2007 22:17

Ponad 800? Uhh, jeszcze co nieco mi brakuje, mam około 400 tytułów w tej chwili.

Jeżeli kogoś interesują ceny to niech nie sugeruje się cwaniakami z allegro. Na starociach chodzą dokładnie po złotówce, przy zakupie dużej ilości można zbić to nawet (!) do 30-40 groszy. I jak tu nie kupić?

Sro 16 Maj, 2007 16:15

Całe młode życie zbierałem a tu zysk że tylko zapłakać . Jednak było warto . Ten dreszcz- jak wpadał w ręce egzemplarz długo oczekiwany , za resztę możesz zapłacić kartą master.......

Sro 16 Maj, 2007 19:10

Emocje znam tylko z opowiadań mego papy; on jako młody grzdyl sprzedawał np. szklane butelki by kupić nowego tygryska...

Sro 16 Maj, 2007 21:28

[quote="seth"]

Cytat:

Całe młode życie zbierałem a tu zysk że tylko zapłakać . Jednak było warto . Ten dreszcz- jak wpadał w ręce egzemplarz długo oczekiwany , za resztę możesz zapłacić kartą master.......

Witam, oczywiście że warto było, a zysk też jest spory. Wiele informacji zawartych w Tygrysach, można znaleźć tylko tam. Pozdrawiam.

Sro 16 Maj, 2007 22:02