| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Uwagi do OH #4

Na 3 stronie: "Dawny nazista otwiera zakład....." Nazistą był tatuś a nie sam "Doktor śmierć", owszem będzie nadzorował firmę ale do cholery.... Na całym świecie jego wystawy przyciągają tłumy, coraz głośniej mówi się o nim jako o performerze, a o jego 'manekinach' jako o sztuce. Ale u nas jak zwykle ciemnogród, i to co było 50 lat temu jest ważniejsze od tego że dziś byłyby miejsca pracy, kasa i zaintreresowanie turystów...
Przydałby się jakiś komentarz od redakcji przy tych newsach....

Przypisy polemiczne i wyjaśniające mogłyby być pod tekstem na bieżąco zamiast na końcu artykułu- artykuł o Jałcie. Łatwiej jest czytać...

W artykule o Szerokim Borze bibliografia ma błędy- pomijam daty napisane tuż za nazwiskiem- są pewne zasady sporządzania przypisów bibliograficznych i należy ich przestrzegać w celu zachwoania jasności. Ale to szczegół, ważniejsze jest podanie przypisu do mapki: "Niemieckie ośrodki dowodzenia.... - mapka, 2004, Lódź" Co to znaczy? Jeśli była w jakiejś książce to musi być tytuł bo ktoś może zarzucić plagiat... A jeśli wyszła luzem, tak jak plany miast to wtedy raczej: "Niemieckie ośrodki dowodzenia...., mapa z serii... (albo: mapa wydana przez....), Łódź 2004."

I jeszcze kilka uwag do artykułu o Lenino, ale to później bo mnie czas goni....

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sob 26 Mar, 2005 18:26

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Uwagi do OH #4

IjonTihy napisał:
Na 3 stronie: "Dawny nazista otwiera zakład....." ....

Informacja przekazana zgodnie z komunikatem (AR/PAP,jkl/2005-02-26) bez komentarza redakcji. Co do słuszności tej formy sztuki to sprawa jest kontrowersyjna i otwarta w społeczeństwie. Wielu nie widzi w tym sztuki, która trafi pod strzechy, nie ma chętnych na wstawienie trupów do biur. Są to raczej preparaty naukowe, poza kilkoma "artystycznymi" np.: Szachista mających większe znaczenie reklamowe niż artystyczne. Mnie osobiście to lata, zastanawia mnie natomiast rodzinna fascynacja śmiercią tych ludzi.

IjonTihy napisał:
Przypisy polemiczne i wyjaśniające mogłyby być pod tekstem na bieżąco zamiast na końcu artykułu- artykuł o Jałcie. Łatwiej jest czytać.......


Postaramy się to zmienić, taki układ na dzień dzisiejszy jest wygodniejszy podczas składania do druku.

IjonTihy napisał:
... Ale to szczegół, ważniejsze jest podanie przypisu do mapki: "Niemieckie ośrodki dowodzenia.... - mapka, 2004, Lódź" Co to znaczy? Jeśli była w jakiejś książce to musi być tytuł bo ktoś może zarzucić plagiat......


Nie jest to książka, lecz folder turystyczny w którym nie podano nazwiska autora, ale faktycznym jego twórca był autorzy artykułu M, J Szymańscy



Opis załącznika:
Wspomiany folder - mapa

Sob 26 Mar, 2005 20:14

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Informacja przekazana zgodnie z komunikatem (AR/PAP,jkl/2005-02-26) bez komentarza redakcji

Rozumiem, ale warto byłoby sprawdzać czy PAP (lub inne źródło) nie mija sięz prawdą...
Co do reszty zgoda.
A co do folderu to nie wiem, szczerze mówiąc. Ja bym napisał:
Niemieckie ośrodki dowodzenia.... , folder turystyczny wydany przez... (Urząd, Organizacja?), Łódź 2004.

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pon 28 Mar, 2005 12:08

Powrót do góry
rydz-smigly
Kapitan

Kapitan




Posty: 1137
Pochwał: 1
Skąd: EUROPA
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A najlepsze to, ze ten Nazista urodzil sie i wychowal w Polsce (ojciec slynnego dra von Hagena) i dla tego po polsku mówi

Pon 28 Mar, 2005 20:10

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

i co do artykułu o Lenino:
Rozumiem że pismo nie jest naukowe ale że chce zajmować się tematami kontrowrsyjnymi czy też w nowy sposób spoglądać na znane sprawy to należy używać aparatu naukowego w postaci przypisów.
Do cytatu MUSI być przypis, zwłaszcza jeśli autor postanowił pokazać Berlinga jako szuję, to MUSI być źródło informacji.
Sprawa Berling- Derks: cyt: "Berling mówiło tym po wojnie". Gdzie mówił? Na herbatce u Tadka? PRZYPIS!
Gordow obsabaczający Berlinga, OK, ale skąd autor to wie? Tata, Marcin powiedział? PRZYPIS!
Gdzieś o Berlingu autor wyraża się per "Zygmunt". Czy Berling to krewny pana M.S.? Jeśli tak to milczę, jeśli nie to po nazwisku proszę (lub imieniu i nazwisku, ew. ze stopniem).Skłąd Dywizji- warto byłoby podać przypis- generalnie jest to sprawa znana ale mimo wsystko; pułki artylerii miały jaką artylerię na wyposażeniu?
Akapit o rozpoznaniu walką- przydałyby się przypisy, przykłady tych jednostek karnych...
Brak rozpoznania- dowódca Dywizj dokonuje go osobiśćie?! Tak wynika z artykułu, i jescze zarzut że nie chciał ubrudzić sobie butów!
"Większość oficerów była pochodzenia rosyjskiego"- w artykule wystrępuje kilka nazwisk- sami polacy. Przydałyby się przykłądy tych Rosjan, albo wręcz zestawienie procentowe/ ilościowe. Poza tym jakie jest kryterium przynależnośći do narodowości? Syn, wnuk itp Zesłańca z 1863 roku, któy już zapomniał języka jest... kim? takim jednak nei do końca Rosjaninem. A takich było wielu w 1 DP. I warto byłoby dodać, że poza kontorlą nad armią, ci Rosjanie byli w przeciwieńswtwie do Polaków wyszkoleni. Polscy oficerowie zginęli w Katyniu i wyszli z Andersem- nie było więć wyjścia trzeba było skierować Rosjan, ale jak już napisałem wybierano raczej tych o pochodzeniu polskim.
I najważniejsze: w Bibliografii całkowicie brak opracowań niemieckich- co powduje że praca nie ma pełnej wartości historycznej...

I jescze dwie sprawy techniczne:
źródła fotografii mogłyby być przy każdej fotce (w razie jakby ktoś chciał daną się zainteresowąć, to by wiedizał gdzie jej szukać).
Podpis pod fotką: "artyleria w drodze na front"- chyba nie trudno było zidentyfikować to działo? Wartość zdjęcia by wzrosła...
I ewentualnie: nazwy/tytuły w oryginale pisane cyrylicą powinny być tak publikowane- przy obecnej technice druku nie nastręcza to żadnych problemów, a pozwala uniknąć błędów i nieporozumień przy trnaskrypcji lub transliteracji...

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Wto 29 Mar, 2005 13:24

Powrót do góry
Owca
Leutnant

Leutnant





Posty: 442
Pochwał: 1
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co do przypisów to trochę przesadzasz. Gdyby do każdej informacji dodawać źródło jej pochodzenia to każdy atykuł/książka historyczny musiał by być 2-3 razy dłuższy. Myślę, że bibliografia na zakończenie wystarczy.

Wto 29 Mar, 2005 23:58

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wiem że pismo nie jest naukowe tylko amatorsko-hobbystyczne i stąd ma ograniczony aparat naukowy. Ale autor bardzo ostro jedzie z Berlingiem i musi mieć na to argumenty. Wojskowa strona Lenino nie jest dla mnie nowośćią- jako dla historyka wojskowości...

Cytat:
Do cytatu MUSI być przypis


przesada?

Co do pozostałych, to nie wiem czy autor ulega obecnej modzie na negację dorobku historyków PRLu (sam mam różne zdania na ich temat), czy robi tekst "polityczny" czy też rzetelnie podszedł do problemu.
Walki na wschodzie na to nie mój "core" więc bez porównań nie stwierdzę błędów rzeczowych- nie twierdzę zresztą że one występują...
Nie żądam przypisów do każdej informacji. Rzeczywiście bibliografia wystarczy. Ale w kontrowersyjnych sprawach MUSI być podparcie żródłowe...

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sro 30 Mar, 2005 12:37

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Fakt do cytatu i jeśli podaje się dane liczbowe musi być przypis. Fakt że autor strasznie cięty na Berlinga. mam dwa pytanka:
Jak to w końcu jest z tymi aktami śledztwa po bitwie rzekomo znalezionymi na śmietniku?
Dlaczego akurat Niemcy robili ankietę na temat Berlinga w Gross-Born? Wylosował go ichni OBOP? Czy siedzieli tam tylko oficerowie w 4pp bo z innych jednostek raczej go nie znali skoro nie pełnił żadnych funckji dowódczych. I tylko nie mówcie że przed wojną oficerowie to była jedna wielka rodzina i wszyscy się znali. pozdro.

Czw 31 Mar, 2005 0:33

Powrót do góry
Nemo
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

j/w

Zainteresowanie dowódcami przeciwnika to sprawa nie nowa. Informacje zbierano w różny sposób, także przesłuchując świadków. Będąc w wojsku miałem w łapach wewnętrzny periodyk wojskowy, poufny dla kadry dowódczej. Oprócz różnych wiadomości technicznych na ostatniej stronie były zawsze informacje o jakichś dwóch oficerach z NATO. Były ich zdjecia i dokładna charakterystyka np. czy lubi wypić, albo kobitki. Że ma dwa psy w domu itp. Pełna charakterystyka, bez "haków", np że jest pedałem, bo takie wiadomości są zastrzeżone dla wywiadu. Natomiast z tematów drażliwych znam temat " kto i kiedy dowodził obroną Westerplatte ?"

Czw 31 Mar, 2005 8:25

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Natomiast z tematów drażliwych znam temat " kto i kiedy dowodził obroną Westerplatte ?"


Co tu drażliwego?
Etatowym dowódcą Składnicy był mjr. Henryk Sucharski. Najnowsze badania dowodzą że od 2 września faktycznym dowódcą był etatowy zastępca kpt. Dąbrowski.

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Czw 31 Mar, 2005 21:01

Powrót do góry
Nemo
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

j/w

W 1980 roku trzykrotnie byłem świadkiem rozmowy por. Kręgielskiego z jego znajomym na ten temat. Z jego relacji wynikało coś, co nie do końca zgadza się nawet z tymi nowymi informacjami.

Pią 01 Kwi, 2005 21:08

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Możesz uchylić rąbka tajemnicy ? Czy była to tylko nieoficjalna prywatna pogaducha ? Czy mamy teraz trzy wersje wydarzeń ? Czy te rewelacje maja jakieś poparcie w faktografii, są wiarygodne ?

Przepraszam że zadaje tyle głupich pytań, ale z miarą upływu lat jest coraz miej kombatantów, a ci co jeszcze żyją przedstawiają swoje wersje wydarzeń, które były nie zawsze do za akceptowania i przyjęcia przez już nieżyjących kolegów frontowych.
Miałem już kilka takich kwiatków przy okazji analizowania działań NSZ-u, czy innych formacji bojowych. Gdzie nagle przeżyła jedna , lub dwie osoby które kreowały się na bohaterów we własnych wspomnieniach, a nie żyjący nie mogli tym faktom zaprzeczyć.

NIE ZAWSZE OSTATNI KOMBATANT MA RACJE
8)

Pią 01 Kwi, 2005 22:45

Powrót do góry
Nemo
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

j/w

To nie jest taka łatwa sprawa. Ale moge przybliżyć okoliczności tego zdarzenia. W tym roku (1980) do Kręgielskiego przyjechał dziennikarz z krakowskiego "Przekroju", bodajże Mostowicz. Pokazał Kregielskiemu kopię książki czy też wspomnień Dąbrowskiego. Na tej kopii jakiś cenzor, czy partyjny kacyk napisał że to nieprawda. Co pan na to ? Zapytał Kręgielskiego dziennikarz. Ten odpowiedział wzburzony - jak może ktoś, kto nie był na Westerplatte autorytarnie stwierdzać co jest prawdą a co nie. Powiedział że nie tylko on ale Pająk i inni potwierdzają wersję Dabrowskiego. Był też rozgoryczony faktem, że przy kręceniu filmu "Westerplatte" jako konsultant występował jakiś sierżant, a nie poproszono o to żadnego z żyjących oficerów Westerplatte.
Rozmowy przy których byłem obecny dotyczyły wizyty tego dziennikarza i temu co działo się na Westerplatte w tych newralgicznych momentach. Dla mnie, interesującemu się II WW był to szok. Nie pamiętam wszystkich szczegółów ale te momenty dokładnie zapamiętałem. Do rozmówcy Kręgielskiego może mógłbym dotrzeć. Ale to ustne przekazy. Nie mam możliwości wyjazdu i poszukiwań w Krakowie. Jeśli Wy byście się tym zajęli i uzyskali chociaż częściowe potwierdzenie tych informacji (wizyta dziennikarza, kopia ksiązki czy też wspomnień Dąbrowskiego) to pojedziemy z tym tematem dalej.

Pią 01 Kwi, 2005 23:31

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: j/w

Nemo napisał:
Powiedział że nie tylko on ale Pająk i inni potwierdzają wersję Dabrowskiego. .......................... Dla mnie, interesującemu się II WW był to szok. Nie pamiętam wszystkich szczegółów ale te momenty dokładnie zapamiętałem. Do rozmówcy Kręgielskiego może mógłbym dotrzeć.


To znaczy, że Kręgoelski i Pająk potwierdzają wersję Dąbrowskiego. Czyli to prawda, która jest już uznana jako zweryfikowana wersja wydarzeń na placówce.

Rozumiem, że istniało jeszcze coś, co tobą wstrząsnęło.
Możliwe, że wszystkiego nie napisał Dąbrowski, szczególnie przemilczał te fakty, które kładły się cieniem na wizerunku obrońców i oficerskim honorze.
Nie wiem czy wypowiedź jednego westerplatczyka daje moralne prawo do zmiany historii wydarzeń przedstawionych przez Dąbrowskiego.
Ze zmianami w faktografii staram się być ostrożny i zachowawczy. Co innego to pisać kontrowersyjnie na podstawie znanych i ogólnie przyjętych faktach, mających potwierdzenie w dokumentach.
Sprawa wymaga spokojnego zastanowienia. Nosimy się z zamiarem przedstawienia faktów z wydarzeń na Westerplatte ale obecnie ukazało się sporo publikacji na ten temat między innymi w Odkrywcy, więc sprawę odłożymy na kilka miesięcy aby nie doprowadzać do niezdrowej polemiki z przedstawionymi tam faktami.

PS. Podaj swój telefon kontaktowy przez [email protected] skontaktuje się w tej sprawie.

Sob 02 Kwi, 2005 10:38

Powrót do góry
Polewoj
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

wytwory w rodzaju "szachisty..." tak pod względem formalnym, jak koncepcyjnym jako przejaw sztuki są banalne. Argument o ciemnogrodzie mógłby zadziałać w obie strony, chyba, że przyjmiemy, iż o uznaniu czegoś za sztukę decyduje sam rozgłos. Britney Spears zakwalifikuje się wtedy także - z dużą liczbą punktów.

Sob 09 Kwi, 2005 17:26

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przejrzałem ponownie gazetkę i nasunęły mi się jeszcze dwie uwagi:
1- przy cyklu wydawniczym dwumiesięcznym publikowane "Doniesienia prasowe" są ciut nieświeże. Więc czy jest sens?
2- Brak autora ( choćby inicjałów czy pseudo) przzy artykule "Tajemnica składnicy karpnickiego zamku".

Czw 14 Kwi, 2005 23:59

Powrót do góry
dark
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jak dla mnie to Oblicza mają za mało stron.

Nie 17 Kwi, 2005 14:46

Powrót do góry
Grot-Dziobecki
Major

Major





Posty: 1908
Pochwał: 3
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja zgłaszam prośbe o wypalanie płyt w formacie Video-CD aby dały się one odtwarzać na odtwarzaczach DVD przy telewizorach
Pozdrawiam

Nie 17 Kwi, 2005 15:13

Powrót do góry
Owca
Leutnant

Leutnant





Posty: 442
Pochwał: 1
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

To dobry pomysł - też uważam, że płyty powinny być w formacie VCD. Master do takiej wersji potrafi zronić nawet Nero!

Nie 17 Kwi, 2005 15:23

Powrót do góry
admin
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

DVD odtwarza nasze płytki, chyba że jest to jakiś starszy model to moga być problemy.

Nie 17 Kwi, 2005 16:00

Powrót do góry
katrol
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 326
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grot-Dziobecki napisał:
Ja zgłaszam prośbe o wypalanie płyt w formacie Video-CD aby dały się one odtwarzać na odtwarzaczach DVD przy telewizorach
Pozdrawiam


U mnie płytka na DVD działa, na kompie też......
Bardzo szczęśliwy Bardzo szczęśliwy Uśmiech Bardzo szczęśliwy Bardzo szczęśliwy

_________________

Nie 17 Kwi, 2005 18:30

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie ma znaczenia czy jest to starszy czy nowszy model, wazne jakie formaty obsługuje twoje DVD. :idea:

Nie 17 Kwi, 2005 19:22

Powrót do góry
anarchista
Kapral

Kapral





Posty: 58
Skąd: Ostpreussen
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Uwagi do OH #4

IjonTihy napisał:


W artykule o Szerokim Borze bibliografia ma błędy- pomijam daty napisane tuż za nazwiskiem- są pewne zasady sporządzania przypisów bibliograficznych i należy ich przestrzegać w celu zachwoania jasności. Ale to szczegół, ważniejsze jest podanie przypisu do mapki: "Niemieckie ośrodki dowodzenia.... - mapka, 2004, Lódź" Co to znaczy? Jeśli była w jakiejś książce to musi być tytuł bo ktoś może zarzucić plagiat... A jeśli wyszła luzem, tak jak plany miast to wtedy raczej: "Niemieckie ośrodki dowodzenia...., mapa z serii... (albo: mapa wydana przez....), Łódź 2004."



Stary temat wyciągam, ale żeby było po sprawiedliwości - człowiek zadał sobie troche trudu, żeby to napisać. Artykuł w mało zmienionej formie ukazał się również niedawno w lokalnym wydaniu zeszytu "Znad Pisy" (zeszyt regionalno-historyczny, że tak go sklasyfikuje).
Za zgodą zamieszczam posta "recenzje" ( http://www.piszanin.pl/forum/viewtopic.php?t=849&p=43635#43635 ) :

"Wiem, że mogę narobić sobie nowych wrogów, że ktoś może odbierze poniższą recenzję jako "walkę z konkurencją" (już nie!) czy jakieś wymyślne złośliwości. A chodzi tylko i wyłącznie o fakty (bez mitów). Kubełek, może szklankę, zimnej wody...

Pięknie, że redakcja "Znad Pisy" zdecydowała się zająć niezwykle inspirującym tematem kwatery w Szerokim Borze. Szkoda jednak, że nikt nie zadał sobie trudu, by szczegółowo zweryfikować materiał Państwa Szymańskich przed re-publikacją (pierwsze wydanie materiału było już w innym wydawnictwie). Wystarczyło poszukać innych dostępnych materiałów źródłowych, osób znających tajemnice kwatery, lub poprosić choćby o recenzję częstego współpracownika redakcji - pana A. Żywiczyńskiego.

Materiał Państwa Szymańskich w dużej części niefortunną kompilacją różnych źródeł, pomieszanej chronologii wydarzeń, poprzekręcanych faktów. Autorzy usiłują ukryć brak kluczowych informacji za precyzyjnym opisem szczegółów i naukowym słownictwem z K. Burk'a.

Zaczyna się już od genezy i wyjaśnienia sensu budowy obiektów nad Jeziorem Jegocinek. Czytelnik może dojść do błędnego wniosku, że były one częścią "modernizowanych od 1935 r. fortyfikacji". Nic z tego. Według wszelkich danych (a nie rzekomo odkrywczych "przypuszczeń autorów") tajny ośrodek badawczy Luftwaffe powstawał tu już od połowy lat 30 (i miał ścisły związek z poligonem pod Gołdapią).
W tym czasie, w rejonie Pisza nie budowano jeszcze żadnych stałych umocnień. Wrzucanie więc do jednego worka informacji o Pozycji Pisy (Galindestellung), Punkcie Oporu Pisz jest tylko zaciemnieniem problemu.

Autorzy sugerują, że początkowo zbudowano w Szerokim Borze "schrony bierne piechoty, przeważnie [...] typu 102V (Doppelgruppenunterstand)". Do tego dochodzą rzekome okoliczne "Panzerwerk", "B-Werk", schrony odporności Bneu...
Każdy z lekka obeznany z historią piskich fortyfikacji zauważy natychmiast, że nie zgadzają się daty (pierwsze schrony serii 100 zaczęto stawiać dopiero w 1939 roku - a nie od połowy lat 30!), a także pseudonaukowa typologia. W rejonie Pisza i Szerokiego Boru nie ma - i nigdy nie było - Panzerwerków, B-Werków...
Nie bardzo mogąc wytłumaczyć potrzebę budowy olbrzymich schronów w głuchej puszczy za maleńkim jeziorem, autorzy wysuwają alternatywne przypuszczenia o ówczesnym lokalnym centrum dowodzenia czy ośrodku logistycznym. Ani jedno, ani drugie.

Państwo Szymańscy "zamienili" niestety chronologię rozbudowy ośrodka, sugerując że olbrzymie, wielopomieszczeniowe schrony zbudowano dopiero w drugim etapie - w 1940 r. Tymczasem było odwrotnie. To były właśnie najstarsze obiekty (prawdopodobnie jeszcze dla potrzeb ośrodka badawczego 1935-3Cool, zbudowane w obowiązującej wówczas odporności B1. Wówczas także zbudowano lekkie obiekty zaplecza technicznego (stąd ich odmienność). Dopiero w 1940 r. (a być może dopiero wiosną 1941) zbudowano dwupomieszczeniowe schrony sztabowe w zwiększonej już odporności Bneu (sztabowych obiektów B1 już w kwaterach nie stawiano).
Na dodatek, nie są to wspomniane schrony piechoty 102V. Owszem, przypominają je ogólną budową, ale są to już schrony sztabowe projektowane dla potrzeb dowództw poszczególnych rodzajów wojsk. Od pierwotnych projektów wojsk lądowych różniły się zupełnie innym przeznaczeniem, przewidywaną załogą, wyposażeniem wnętrz, brakiem części przejść i usytuowaniem w terenie (naziemne). Różnią je nieco rozmiary: mniejsze są 102V (13,6 x 10,5 m), nieco większe w kwaterze (13,7 x 11,7 m). W niektórych źródłach określa się je jako V2 (budowano je także w innych kwaterach na Mazurach i nie tylko).
Takie sugerowanie się "na oko" może doprowadzić innych autorów do nazywania obiektów z Szerokiego Boru jako Regelbau 10 czy 622 (bo też były podobne!).

Drobiazgowe niby opisy schronów zagadkowo pomijają kilka istotnych szczegółów, przemilczano także np. istnienie schronu podziemnego (a jednak!)... W dalszym otoczeniu kwatery jest także kilka innych zagadkowych obiektów, ale to też jakoś umknęło autorom. Nie zadziałała widać prosta zasada - "od ogółu do szczegółu".

Goernig właściwie nigdy nie przenosił swojej siedziby z Szerokiego Boru. Według źródeł historycznych najczęściej przebywał w swoim pociągu sztabowym i stale zmieniał miejsce pobytu (panikarz). Miał przygotowane kwatery w kilku miejscach, także w "Wolfschanze". Według lotniczego adiutanta Hitlera - von Belowa - gruby Hermann najchętniej przebywał w rejonie "swoich" puszcz pod Gołdapią i Szerokim Borem. Oficer łącznikowy zapewne najlepiej wiedział - gdzie mógł znaleźć swego szefa.

Na zakończenie autorzy podali, że pod koniec wojny "uszczelniano" mazurskie linie obrony schronami Ringstand (jak na razie nie znalazł się tu ani jeden - nie licząc "unikatów" z kwatery Hitlera) oraz tzw. "puszkami" Kocha (pierwszy raz słyszę takie określenie - "garnki" Kocha to i owszem).

I jeszcze kilka pobocznych "przekręcików" z opracowania Państwa Szymańskich...

Na Pozycji Szczycieńskiej były minimum 84 obiekty pochodzące z okresu poprzedzającego I wojnę światową (blokhauzy ceglano-betonowe, blokhauzy drewniane, wieża ckm i dzieła piechoty ze schronami). Autorzy podali bardzo zaniżoną liczbę 52 obiektów.

"Sensacyjne" dane polskiego wywiadu można włożyć pomiędzy bajeczki o artyleryjsko-podziemnym... o sorki - żelaznym wilku Smile Wystarczy poczytać sobie Kirchamyera - aby się dowiedzieć, w jakim celu polscy "wywiadowcy" skupowali od Niemców, lub co gorsza - sami wymyślali, taką makulaturę (nie zawsze - ale w tym przypadku na 100%). Sława, splendory, kasa i medale się marzyły...

Wygrana wojna z Polską ("kapitulacji Polski" nigdy nie było - podstawy historii!) ani na chwilę nie przerwała prac przy budowie niemieckich umocnień. Kontynuowano prace budowlane pod Piszem, rozpoczęto budowę fortyfikacji polowych (od kwietnia 1940 także schronów) wzdłuż doliny Pisy (aż po Narew), w 1941 intensywne prace trwały praktycznie na całej nowej granicy z ZSRR.

"Galindestellung", poza wspomnianym błędnym datowaniem, nie sięgała "od Turośli przy granicy z Polską" (autorzy na 100% myślą o Turośli w pow. Pisz, pisząc o niemieckich umocnieniach i istniejącej Polsce). Jest to klasyczne pomylenie Turośli "pruskiej" z Turoślą "polską" (a przy tej drugiej faktycznie są niemieckie umocnienia). "Bunkrowcom" do dziś się zdarza poszukiwać schronów w Turośli na południe od Jeziora Nidzkiego Very Happy

Uff, krótka, ale bardzo ciężka lektura. Sam nie wiem, czy autorzy nie pozbawili mnie zdolności do logicznych przemyśleń i czy sam nic nie pomyliłem Wink Chciałoby się poznać kiedyś całą prawdę o "Breitenheide"... tylko czy wojsko i "władza" da się wreszcie przekonać!?

To Benx tak mnie strasznie wymęczył - nie mniej jednak dzięki za inspirację i możliwości! Możesz to wrzucić na "Oblicza Historii" - niech będą ostrożniejsi na przyszłość!

Pomocy Może ktoś z redakcji "Znad Pisy" postara się zamieścić jakieś krótkie sprostowanie? Może zwrócić się do p.p. W. Rużewicza, A. Żywiczyńskiego czy B. Stańczuka? Chyba należy się to zupełnie zdezorientowanym czytelnikom... "

pozdrawiam z Mazur Wink

Pon 05 Cze, 2006 9:34

Powrót do góry
KudłatyHD
Major

Major





Posty: 1587
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Uwagi do OH #4

IjonTihy napisał:
.... Na całym świecie jego wystawy przyciągają tłumy, coraz głośniej mówi się o nim jako o performerze, a o jego 'manekinach' jako o sztuce. Ale u nas jak zwykle ciemnogród, i to co było 50 lat temu jest ważniejsze od tego że dziś byłyby miejsca pracy, kasa i zaintreresowanie turystów.......


O meblach Himlera z ludzkich kości i skóry słyszałeś???
Może Himler tez był performerem??

_________________
Harley Davidson;]


www.motozloty.com

www.facebook.com/motozloty

www.facebook.com/easyrider.wroclaw

Pon 05 Cze, 2006 11:29

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kudłaty - związek pytania z tematem dostrzegłem po kwadransie intensywnych wysiłków.
Z tego co wiem to współczesny performer nie zabija aby pozyskać materiał. Jesli nie widzisz różnicy to tylko potwierdzasz to co piszę...

Anarchista - hehe dobra robota. Potwierdza się moje zdanie o "poszukiwaczach": mała wiedza historyczna, mnóstwo bajek i własnych "strzałów" (z reguły jak kulą w płot).

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pon 05 Cze, 2006 13:11

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dodawać załączników w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.