Powstanie listopadowe

Dzisiaj mamy 176 rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego.
Zapraszam wszystkich do dyskusji, co sądzicie o tym wielkim zrywie narodowym?
Mieszkam w pobliżu lasku Olszynka Grochowska, miejscu gdzie stoczyła się największa bitwa tego powstania 25-26.02.1831r
Muszę z przykrością stwierdzić,że teren pomnika upamiętniającego tą bitwę jest bardzo zaniedbany (właściwie to bardzo ciężko do niego dotrzeć)..jeszcze kilka lat rządów PRL i podejrzewam,że zniknąłby w ogóle (po prostu nie wypadało się o niego troszczyć-walczono z Rosjanami..czy też jak określano,,nie z Rosją, ale z Imperialistycznym Caratem")
_________________
audiatur et altera pars

Sro 29 Lis, 2006 10:05

Jakie tam powstanie ,to była regularna wojna mieliśmy armię z prawdziwego zdarzenia,toczyliśmy bitwy,piękna karta historii Polski.Oczywiście w tym miejscu powinienem zacząć utyskiwać na dowództwo , nieprzemyślaną detronizację cesarza rosyjskiego,etc,etc,etc.ale w związku z rocznicą zamilczę oddając hołd Polakom którzy się nie ulękli i Rosjanom którzy zostali tu na zawsze.

Sro 29 Lis, 2006 20:54

oddaję hołd Bohaterom tych wielkich dni.
A może warto pomyśleć nad jakimś nowych obeliskiem w tym miejscu...
_________________
czarnobylski

Nie zabieraj swoich narządów do nieba, tam wiedzą, że potrzebne są one tylko na ziemi

www.krewniacy.pl

Sro 29 Lis, 2006 22:03

jak na razie jest zbiorowa mogiła i aleja zwycięzców..

Opis załącznika: pomnik poległych w bitwie o Olszynkę Grochowską

Czw 30 Lis, 2006 0:39

No właśnie, żołnierze powstania listopadowego nie są dostatecznie wspominani.
Można by stwierdzić, że to z powodu "przedawnienia" wydarzeń, jednak od razu pojawiają się kontrargumenty: święcimy Grunwald czy też obronę Jasnej Góry, które byly wcześniej.
Może chodzi o sam przebieg działań, te niewykorzystane szanse, polskie błędy, itp?

Czw 30 Lis, 2006 17:56

Powstanie listopadowe jest jeszcze pamiętane przez Polaków. Jednak powstanie styczniowe odeszło kompletnie w niepamięć. I nie ma co sie dziwić dziś nikt juz nie przywiązuje wagi do przeszłości. Szczególnie gdy słyszy sie komentarze "Powstanie Warszawskie było głupotą, zginęło wiele ludzi, Warszawę obrócono w gruz". Wcześniejsze powstanie też kończyły sie klęskami, wiele osób zginęło jednak o tych powstaniach nie mówi sie tak źle. Wogóle nie jest pamiętane Powstanie Wielkopolskie, jedyne zakończone sukcesem.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Czw 30 Lis, 2006 19:24

cóż..
Powstanie Wielkopolskie zakończyło się sukcesem, dzięki odpowiedniej reakcji społeczństwa wielkopolskiego..
wiedzieli kiedy uderzyć.
Sytuacja była dogodna,ze wzgledu na sytuację polityczną w Niemczech w 1918 r.
W Rzeszy szalała rewolucja i przegrana w I wojnie światowej. Niemieckie wojska przebywające w Provinz Posen myslały o tym aby jak najszybciej powrócić do domu..więc nie porównujmy Powstania Wielkopolskiego do Powstania Styczniowego, które wybuchło w chwili potęgi państw zaborczych.
Nie ujmuję czci Powstańcom Wielkopolskim (Wielkopolska powinna być dumna z tego powstania), ale oceniając te wielkie zrywy narodowe powinniśmy uwzględniać ówczesne sytuacje polityczne i militarne.
Cześć wszystkim bohaterom walczącym o wolną i niepodległą Rzeczypospolitą!
_________________
audiatur et altera pars

Pią 01 Gru, 2006 0:01

Cytat:

ale oceniając te wielkie zrywy narodowe powinniśmy uwzględniać ówczesne sytuacje polityczne i militarne.

Ano właśnie. Śmiem twierdzić, że pod względem militarnym, to sens miało jedynie powstanie wielkopolskie właśnie i ewentualnie śląskie, być może nie były też zupełnie bez sensu powstania listopadowe i warszawskie. Reszta - to pomyłka.
_________________
Gdańskie odznaczenia i pieniądze
Gdańskie flagi, sztandary i inne weksylia

Pią 01 Gru, 2006 0:58

martrak napisał:

cóż..Więc nie porównujmy Powstania Wielkopolskiego do Powstania Styczniowego, które wybuchło w chwili potęgi państw zaborczych. Nie ujmuję czci Powstańcom Wielkopolskim (Wielkopolska powinna być dumna z tego powstania), ale oceniając te wielkie zrywy narodowe powinniśmy uwzględniać ówczesne sytuacje polityczne i militarne. Cześć wszystkim bohaterom walczącym o wolną i niepodległą Rzeczypospolitą!

A czy ja gdzieś porównałem te powstania?? Chciałem jedynie zwrócić uwagę na "niesprawiedliwość dziejową" Zapominamy o sukcesach a skupiamy sie na porażkach w dodatku gloryfikując je. Cześć wszystkim walczącym i poległym, zgadzam sie ale bądźmy sprawiedliwi. Krytykujemy Powstanie Warszawskie a dlaczego nie krytykujemy np. Styczniowego?? Ono też nie miało szans powodzenia, w chwili wybuchu powstańcy posiadali zaledwie ok 600 sztuk broni palnej!!! Pamięć, taka sama, należy sie poległym bez względu na porażkę czy zwycięstwo. Pamiętajmy o tym.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Pią 01 Gru, 2006 1:48

nie miej mi tego za złe tego co powyżej pisałem poruczniku Brodeur
ja pamiętam o Powstaniu Wielkopolskim..
szkoda,że nie nadeszła wówczas pomoc militarna z Polski, bo kto wie jakie plany mógłby podjąć wówczas Berlin.
Wielkopolanie sami wybronili swoją krainę, bez niczyjej pomocy. (Piłsudski twierdził,że jego rolą jest kształtowanie granic wschodnich nie zachodnich).
Co do powstania styczniowego..wybuchło przedwcześnie ale i tak po raz kolejny car spał niespokojnie i to też była droga do sukcesu.
_________________
audiatur et altera pars

Pią 01 Gru, 2006 2:06

Nie mam Ci nic za złe, dlaczego miał bym mieć?? W mojej miejscowości PW ma szczególny charakter. Jest zawsze pamiętane. Mamy dwie tablice upamiętniające ludzi którzy wyruszyli i walczyli z okupantem. Jedna znajduje sie na ratuszu a druga w kościele parafialnym. Na tej drugiej są wyryte nazwiska poległych z naszej miejscowości którzy walczyli o wolną Wielkopolskę. Jeśli ktoś będzie zainteresowany zrobię foty tych tablic i wrzucę na forum.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Pią 01 Gru, 2006 14:35

o tak!
Bardzo będę rad! Uwielbiam takie pomniki upamiętniające tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny
_________________
audiatur et altera pars

Pią 01 Gru, 2006 17:24

Wracając do tematu,gdyby nasi przodkowie nie wzniecili tych beznadziejnych ,skazanych na klęskę(w naszym mniemaniu)powstań to czy bylibyśmy tacy jak jesteśmy?????Obraz Kossaka ''Olszynka""wszystkim jest znany,chociaż to pewna metafora,to doskonale oddaje klimat powstania,spójrzcie, czy oni zastanawiają się nad celowością,nad sensem ,nieeee,ci żolnierze robią to co do nich należy,nie ma czasu na zwątpienie ,strach czy ucieczkę.Po prostu,w tej chwili tak trzeba,tak wyszło,zacięcie ale w słusznej sprawie.Gdyby wtedy myślano jak my teraz może nadal bylibyśmy Priwislanskim Krajem,a ja służyłbym u Prusaka??????

Pią 01 Gru, 2006 22:27

seth napisał:

a ja służyłbym u Prusaka??????

To jesteś autochton?
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 01 Gru, 2006 22:36

Autochton zaboru pruskiego ,wtedy Bromberg.

Pią 01 Gru, 2006 22:38

seth napisał:

Wracając do tematu,gdyby nasi przodkowie nie wzniecili tych beznadziejnych ,skazanych na klęskę(w naszym mniemaniu)powstań to czy bylibyśmy tacy jak jesteśmy?????Obraz Kossaka ''Olszynka""wszystkim jest znany,chociaż to pewna metafora,to doskonale oddaje klimat powstania,spójrzcie, czy oni zastanawiają się nad celowością,nad sensem ,nieeee,ci żolnierze robią to co do nich należy,nie ma czasu na zwątpienie ,strach czy ucieczkę.Po prostu,w tej chwili tak trzeba,tak wyszło,zacięcie ale w słusznej sprawie.Gdyby wtedy myślano jak my teraz może nadal bylibyśmy Priwislanskim Krajem,a ja służyłbym u Prusaka??????

W pełni sie z Tobą zgadzam. Jednak zawsze ktoś odzywa sie że nie warto było bo wielu zginęło. Jeśli nawet by powstania nie wybuchły to i tak odzyskali byśmy niepodległość, kwestia czasu. Pamięć i cześć poległym sie należy, byśmy pamiętali o przeszłości i patriotyźmie i miłości do ojczyzny.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Sob 02 Gru, 2006 2:11

A co powiecie o postaci generała Józefa Chłopickiego?
Ja uważam go za jedną z najwybitniejszych postaci Powstania Listopadowego. To pod jego dowództwem Rosjanom nie udało się zdobyć Warszawy w zimowej ofensywie. Ciekawi mnie jaki był powód zmiany Dyktatora powstania.
_________________
audiatur et altera pars

Nie 03 Gru, 2006 10:16

Uważam, że jego zachowanie w okresie powstania świadczy, że szukał tylko drogi wyjścia z twarzą z sytuacji w jaką go wmanewrowano. Dobitnie świadczą o tym słowa, które wypowiedział na wieść o wybuchu powstania - z tego co pamiętam brzmiało to mniej więcej "półgłówki zrobiły burdę za którą ciężko zapłacić możemy". Obrażenia odniesione na skutek wybuchu granatu podczas bitwy o Olszynkę Grochowską były pretekstem do ucieczki do Krakowa. I za to w okresie Powstania Styczniowego zbeszczeszczono jego szczątki.
Pozdrawiam

Czw 13 Lis, 2008 11:05

A co myślicie generale o Janie Skrzyneckim? Bo z tego co wiem, to jemu zawdzięczamy klęskę w tym powstaniu. Mimo osobistej odwagi (np. pod Olszynką Grochowską) zupełnie nie sprawdził się jako dyktator powstania, mało tego, dał czas do przegrupowania się wojskom rosyjskim zdziesiątkowanym przez cholerę, zamiast uderzyć i ostatecznie rozbić armię Ivana Dybicza
_________________
"Venimus, vidimus et Deus vicit"

Nie 16 Lis, 2008 21:07

Witam
Generał Skrzynecki - niedoszły król Jan IV to niestety jeden z wielu polityków w mundurze, który nie bardzo wiedział jaką postawę powinien przyjąć. Jedno jest pewne na naczelnego wodza się po prostu z przyczyn czysto psychologicznych nie nadawał.
Często pomija się prosty szczegół, że wybuch powstania w tym konkretnym momencie historycznym dla wielu polityków był całkowitym zaskoczeniem.
Pamiętajmy, że Mikołaj car Rosji był równocześnie królem Polski!
Stąd od strony formalnej dla wielu oficerów wystąpienie przeciwko niemu było równoznaczne z buntem.
Koncepcje Druckiego - Lubeckiego, że powstanie stanowi bunt Mikołaja jako Króla Polski przeciwko Mikołajowi jako Carowi Rosji były mało poważne i nikogo nie przekonały.
Od strony politycznej nasi tak bardzo nie mieli pojecia co robić w zaistniałej sytuacji, że nie potrafii wykorzystać bezsprzecznego atutu jakim był WK Konstanty Pawłowicz, którego prawdopodobnie można byłoby wykorzystać bądź jako nowego króla, gdybyśmy od razu ogłosili odebranie tronu Mikołajowi, bądź jako pośrednika w negocjacjach, gdybyśmy wiedzieli co chcemy wynegocjować, bądź w ostatecznym razie jako zakładnika.
NIe zrobiono nic przez cały grudzień, licząc na mgliste negocjacje Druckiego - Lubeckiego, który miał negocjować - co właściwie to do końca nie wiadomo...
Jako pewna ilustracja tragizmu sytuacji niech posłuży postać Piotra Wysockiego - ikony, symbolu, któremu udało sie przeżyć i Powstanie i (jako jednemu z nielicznych) faktyczną karę śmiercie na jaką skazali go Rosjanie, późniejsze zesłanie i .... podobno po powrocie z zesłania do Polski zawsze powtarzał, że nie przysłużył się swojemu krajowi ale w danym momencie nie mógł zrobić nic innego...
Co znaczyły te zagadkowe słowa rozwinę może innym razem ale nawet niezależnie od powyższego Powstanie i tak można byłoby wygrać.
Zainteresowanych odsyłam do książki. J. Łojka poświęconej przyczynom wybuchu i przebiegu walk a przede wszstkim anlizom potencjału rosyjskiej armii. Szczególnie ten ostatni element zasługuje na szczególną uwagę.

Pozdrawiam
Marek

Wto 18 Lis, 2008 18:48

witam
zawsze kiedy wspomina się Powstanie Listopadowe przychodzą mi na myśl słowa Fredry:
"Nie pomoże i męstwo,
gdy przezorność mała.
Samobójcze skłonności
Polska ma i miała."
oczywiście Królestwo Polskie z 1830r. to nie to samo co Rzeczpospolita przed rozbiorami,można się zżymać osobą Króla ,Namiestnika etc,etc.ale istniał Królestwo,Wojski Polskie, zamiast to wszystko niweczyć ,wystawiać na niepotrzebne hazardy,to trzeba było to pielęgnować i czekać odpowiednich momentów aby powiększać autonomię.......(ale jakiej byśmy się historii uczyli? nudnej opartej na polityce, targach bez bitew ,bohaterstwa ?).....a my to wszystko rzucamy na szale i wszystko tradycyjnie przegrywamy.A potem to też tradycja represje,zesłania,konfiskaty no i niema Królestwa,nie ma Króla,nie ma Wojska......ale mamy za czym tęsknić .
nie mniej w przededniu rocznicy Chwała Bohaterom.
p.s gdy kol.marek8888, chciał rozwinąć ,jestem bardzo ciekawy co te słowa oznaczały.
pozdrawiam borys

Sro 19 Lis, 2008 14:36

Witam Kolegę Borysa
Zgadzam się , że niekiedy smutno jest patrzeć na stracone szanse naszej historii. Jest taka ciekawa książka "jak doprowadziłem do II rozbioru Polski" - warto przeczytać, ale refleksje pozostają bardzo, bardzo smutne
Ale wracając do wątku, który Cię zaciekawił to ... wybacz ale sądzę, że lepiej jest pozostać przy wersji oficjalnej...
Bo to co mówił Wysocki, dla większości ludzi jest po prostu nie do przyjęcia - nie jest to żaden spisek ani prowokacja wrogich służb ale bardzo smutna historia kadrowa, która przybrała dla wszystkich nieoczekiwany obrót.
Chcąc dalej pasjonować się naszą historią lepiej nie pamiętać takich historii.

Pozdrawiam
Marek

Czw 20 Lis, 2008 22:37

witaj marek8888

Cytat:

"jak doprowadziłem do II rozbioru Polski"

nie znam tej pozycji ,kto jest autorem?

Cytat:

Jako pewna ilustracja tragizmu sytuacji niech posłuży postać Piotra Wysockiego - ikony, symbolu, któremu udało sie przeżyć i Powstanie i (jako jednemu z nielicznych) faktyczną karę śmiercie na jaką skazali go Rosjanie, późniejsze zesłanie i .... podobno po powrocie z zesłania do Polski zawsze powtarzał, że nie przysłużył się swojemu krajowi ale w danym momencie nie mógł zrobić nic innego... Co znaczyły te zagadkowe słowa rozwinę może innym......

trzymam za słowo

Cytat:

Ale wracając do wątku, który Cię zaciekawił to ... wybacz ale sądzę, że lepiej jest pozostać przy wersji oficjalnej... Bo to co mówił Wysocki, dla większości ludzi jest po prostu nie do przyjęcia - nie jest to żaden spisek ani prowokacja wrogich służb ale bardzo smutna historia kadrowa, która przybrała dla wszystkich nieoczekiwany obrót. Chcąc dalej pasjonować się naszą historią lepiej nie pamiętać takich historii.

nazwa portalu zobowiązuje.
pozdrawiam borys

Pią 21 Lis, 2008 11:26

Ale zauważcie, że to powstanie miało realne szanse na powodzenie, bo kolejne były już tylko znakiem sprzeciwu wobec zaborcy...

Jan IV? A możesz rozwinąć wątek?
_________________
"Venimus, vidimus et Deus vicit"

Nie 23 Lis, 2008 15:55

witaj Marpar

Cytat:

Jan IV? A możesz rozwinąć wątek?

rozwijaj byle ciekawie i z głową
pozdrawiam borys

Pon 24 Lis, 2008 19:39