Rocznica

102 lata temu pewien pijany marynarz potknął się i chwytając równowagę przypadkowo wystrzelił z działa.
Konsekwencje tego faktu odczuwamy do dzisiaj.

Opis załącznika:

Czw 07 Lis, 2019 18:44

Jeszcze jedna z wielu bzdur.
Wystrzał z Aurory nie był przypadkowy. Aleksander Wiktorowicz Biełyszew jako marynarz służył na okręcie od 1913 r. w maszynowni. Przed rewolucją został mianowany przez czerwonych komisarzem i to na jego polecenie oddano z dziobowego działa okrętu jeden strzał. Ślepym nabojem. Miał on postawić w stan gotowości bojowej pozostałe jednostki pływające, które wpłynęły na Newę za Aurorą. Wcześniej planowano, że na sygnał Aurora odda salwę w kierunku Pałacu Zimowego. Jednak od takiej salwy mogło ucierpieć wielu mieszkańców Piotrogrodu więc ostatecznie zrezygnowano z ataku. Jedyne pociski, które trafiły w Pałac Zimowy wystrzelono z Twierdzy Pietropawłowskiej.

C.
_________________
Są rzeczy, których po prostu nie ma. Wtedy potrzeba wykrywacza.

Nie 10 Lis, 2019 18:54

A szanowny kolega nie zauważył emotki na końcu mojego wpisu?
_________________
Cham ubrany w kontusz, pozostaje chamem. Tyle, że w kontuszu.
Pozdrowienienia dla P. Przemysława Cz/

Nie 10 Lis, 2019 23:20

Emotka nie ma tu nic do rzeczy. Potrzebne są fakty.

C.
_________________
Są rzeczy, których po prostu nie ma. Wtedy potrzeba wykrywacza.

Pon 11 Lis, 2019 9:40