Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kafarek
Podporucznik
Posty: 209
|
|
|
Radom prosze o wycene
Witam. Nie siedze w polskich bagnetach. Dajcie znac ile moze byc wart. Pozdrawiam
Sob 02 Mar, 2019 15:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bert.f
Starszy szeregowiec
Posty: 39
|
|
|
Wartość kolekcjonerska -tylko sentymentalna , wartość realna 100-150, jak trafisz "jelenia " 150-500
Pon 04 Mar, 2019 6:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rambo
Chorąży
Posty: 164
|
|
|
Witam ja chętnie kupie...jak coś poz ...
Pią 05 Kwi, 2019 23:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
Cytat: | Wartość kolekcjonerska -tylko sentymentalna , wartość realna 100-150, jak trafisz "jelenia " 150-500 |
Przepraszam a skąd tak wycena? Jakoś to uzasadnisz? Co w/g ciebie obniża tak cenę ?
W tej chwili za same pochwy polskie (jak są oryginalne) trzeba zapłacić od 200zł wzwyż
Sob 07 Gru, 2019 12:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bert.f
Starszy szeregowiec
Posty: 39
|
|
|
Jak dla mnie to możesz zapłacić i 1000 zł za "same pochwy polskie" ale to i tak nie zmieni faktu iż ceny oferowane na różnego rodzaju portalach aukcyjnych, za Polskie bagnety (zapewne przez kumpli sprzedającego ) są nieadekwatne do ich realnej wartości
Sro 25 Gru, 2019 22:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Undergrounder
Oberleutnant
Posty: 692 Pochwał: 12 Skąd: Niederschlesien
|
|
|
bert.f napisał: | Jak dla mnie to możesz zapłacić i 1000 zł za "same pochwy polskie" ale to i tak nie zmieni faktu iż ceny oferowane na różnego rodzaju portalach aukcyjnych, za Polskie bagnety (zapewne przez kumpli sprzedającego ) są nieadekwatne do ich realnej wartości |
No i tu się zgodzę, moda "na polskę" wywindowała te ceny w stratosferę. Na całym świecie płaci się za stan kolekcjonerski, 1,2,3, itd. a "u nas" płacisz za orzełka i W.P. - chore, ale tak jest _________________ Pozdrawiam
Alek
http://www.szabla.org.pl/phpBB3/index.php
Czw 26 Gru, 2019 3:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
A ja się nie zgodzę z wami. Mam wrażenie Panowie że zapominacie o podstawowej zasadzie która reguluje ceny na każdym rynku. Otóż każda rzecz jest dokładnie tyle warta za ile są za nią wstanie zapłacić kupujący.
I nie ma znaczenia że wartość rynkowa nie jest adekwatna do realnej wartości kolekcjonerskiej. Rynek nie stosuje się do takich wycen tylko do zasad podaży i zbytu.
Możemy się z tym się nie zgadzać i psioczyć na ceny ale rynek reguluje się sam i na to wpływu nie mamy. Oczywiście sami możecie sprzedawać swoją broń w"adekwatnej wartości" ja bym z radością kupił taki bagnet za 150zl jak go mi sprzedaż.
Jestem ciekaw czy sprzedałbyś taki bagnet za 150 zł widząc że najtańszy bagnet tej grupy zachowania wolnym rynku ma cenę powiedzmy 650zł. Tak w imię zasad którymi się kierujesz.
Czw 26 Gru, 2019 9:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torunczyk5919
Chorąży marynarki
Posty: 163 Skąd: Torun
|
|
|
Bagnet
Ile moze byc warty ? To zalezy jak dla kogo . Np. dla mnie nic , bo nie jest w stanie kolekcjonerskim. Ale dla kogos innego , mniej wymagajacego moze miec juz jaks wartosc i moze dac 150 zl a ktos inny da 500zl.
Czw 26 Gru, 2019 10:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bert.f
Starszy szeregowiec
Posty: 39
|
|
|
kol.Lygi,zastanów się kto winduje ceny do takiego poziomu?, zapewniam cię że nie jest to rynek kolekcjonerski , poważny kolekcjoner zapłaci o wiele większe pieniądze ale za konkretny stan, a tutaj mamy do czynienie z rynkiem gdzie ceny są sztucznie kreowane z jednej strony przez handlarzy i naganiaczy a z drugiej przez naiwniaków którzy łapią się na te wszystkie sztuczki i są w stanie zapłacić za szrot Polskiego bagnetu np 500 zł czy 1000 za zardzewiałą skorupę hełmu ,tylko dlatego że jest to wz31.
Czw 26 Gru, 2019 11:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
Ależ kolego bert. Ja się z tobą zgadzam. Też mnie wkurza że za bagnet niemiecki w dobrym stanie kosztuje 600zł, a za średni ale orzełkiem trzeba dać raz tyle.
Tyle że powód tego stanu rzeczy nie jest istotny. Naganiacze czy handlarze - ceny są jakie są i co zrobisz? Możesz protestować, unosić słusznym oburzeniem, możesz nie kupować. Możesz też dać dobry przykład i sprzedawać w cenie która wydaje ci się słuszną z nadzieją że będzie takich jak ty więcej i to obniży ceny rynkowe do normalnego poziomu.
Przykład: Pochwa do perkuna za 300zł to zdzierstwo jak tu ktoś zasugerował, powinna kosztować powiedzmy max 100zł. Potrzebujesz pochwy i szukasz za te 100zł. Czekasz aż pojawi się pochwa za 100 (co się nie zdarzy) Efekt: Nie masz pochwy albo łamiesz się i kupujesz za tyle ile jest. Znasz inny sposób?
Oczywiście jeszcze można się umawiać na normalne ceny w swoim lokalnym kręgu kolekcjonerów z nadzieją że nikt tego nie wykorzysta żeby zarobić. Ale rzadko się takie grupy zdarzają.
Druga sprawa. "Poważny kolekcjoner zapłaci więcej za konkretny stan". Konkretny. Taki czyli za który jest trzeba wydać od 1,5 do 4 tyś za bagnet. Bo tyle kosztują. (Jesteś takim kolekcjonerem? Zazdroszczę). Ale czy ceny za takie bagnety też nie są sztucznie zawyżane? Ile taki bagnet powinien kosztować? Kto powinien decydować o cenach? Centralny zarząd do spraw regulacji cen bagnetów? Coś jak za komuny?
Czw 26 Gru, 2019 12:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonymous
Gość
|
|
|
To kwadratura koła. Brak bagnetów w stanie bd i ich chore ceny windują ceny bagnetów w stanie kiepskim. Kampania wrześniowa została przegrana, to zostało po wojnie zostało zużyte w chlewach, zgniło na strychach lub piwnicach. Tylko taką sytuację może zmienić otwarcie się jakiegoś ruskiego czy norweskiego arsenału. Wtedy magiczna Ręka Rynku przynajmniej na jakiś czas zmieniła by cenę aby zainteresowani byli zadowoleni.
Czw 26 Gru, 2019 12:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
toyotomi
Sho Sa
Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE
|
|
|
Czołem Waszmościom.
Tak sobie poczytuję Wasze wpisy i odnoszę wrażenie że, mieszają się tematy - obrotu antykami z kolekcjonerstwem.
Z drugiej strony - pytania na wszelkich forach
Cytat: | Dajcie znac ile moze byc wart. |
Z założenia nadaje się - psu na buty.
Alek świetnie stwierdził -
Cytat: | Na całym świecie płaci się za stan kolekcjonerski, 1,2,3, itd |
I takie stany są wyznacznikiem wartości artefaktu - oczywiście - również intensywność występowania.
A tutaj bierze to w łeb.
Moda na "patriotyzm" lub na inne zapatrywania, połączona z czystej wody chęcią zysku, nakręcana - najczęściej - grupowo.
Powoduje nieadekwatne dźwigane cen - tylko kto władnym jest stwierdzić że nie adekwatne.
Prosta sprawa -
Zamrozić rynek poprzez zaprzestanie kupna - i ceny spadną.
------------------
Kolekcjonerzy kierują się - z lekka - innymi zasadami. Nie inwestują - na dziś.
pzdr.
stani _________________ http://www.szabla.org.pl/phpBB3/index.php
Czw 26 Gru, 2019 13:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
Cytat: | Tak sobie poczytuję Wasze wpisy i odnoszę wrażenie że, mieszają się tematy - obrotu antykami z kolekcjonerstwem. |
Tak. Kolekcjonerstwo piękne hobby i pasja - handel antykami przyziemny proceder nastawiony na zysk.
Ale toyotomi skąd mam brać eksponaty do swojej kolekcji? Nie zawsze ma się możliwość wymiany eksponat za eksponat z innym pasjonatem.
Najłatwiej jest po prostu upolować coś na rynku kolekcjonerskim, giełdzie, portalu ogłoszeniowym. I tu mieszają się te dwa tematy. Obrotu antykami z kolekcjonerstwem. Są wręcz nierozłączne jakkolwiek to by się nam nie podobało.
Wieszacie psy na wszelakiej maści złych handlarzach podbijających ceny. A ja przez chwile będę adwokatem diabła. Uważam że to o nie oni są głównym powodem takiego stanu rzeczy.
To chyba normalne że ktoś próbuje uzyskać jak największą cenę za swój towar. Macie za złe handlarzowi że próbuje jak najwięcej zarobić? Z tego żyje i to jego zawód.
Ale on by nie sprzedał swego towaru gdyby ktoś go od niego nie kupił. To my kolekcjonerzy w gruncie rzeczy kształtujemy rynek swoimi portfelami - nie handlarze. Oni mogą chcieć i milion za perkuna. I co z tego?
Jest dokładnie jak pisze toyotom:
Cytat: | Prosta sprawa -
Zamrozić rynek poprzez zaprzestanie kupna - i ceny spadną. |
Złota myśl. Ale nie zgodzę się że to jest taka prosta sprawa.
Czw 26 Gru, 2019 14:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
bert.f
Starszy szeregowiec
Posty: 39
|
|
|
kol. Lygi, swego czasu wyprzedawałem na portalach aukcyjnych część swoich zbiorów, robiłem to uczciwie od złotówki bez grupy wspomagającej , ceny jakie osiągałem to może jedna trzecia tego czego mógłbym się spodziewać patrząc na ceny podobnych przedmiotów osiągane na aukcjach "profesjonalistów'.Piszesz " to chyba normalne że ktoś próbuje uzyskać jak największą cenę za swój towar" święta prawda tylko niech robi to uczciwie a nie podkręcając jakąś " biedną ofiarę" sztucznym tłokiem. Efekt takiego działania widoczny jest na targach staroci gdzie człowiek słyszy od sprzedawcy " Panie a na a..... to tyle kosztuje"i pada cena z kosmosu.Reasumując dla mnie wartość taka jak pisałem w swoim pierwszym poście a ty jak chcesz to płać i po 1000 nic mi do tego
Czw 26 Gru, 2019 16:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
toyotomi
Sho Sa
Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE
|
|
|
Czołem.
Lygi - praktycznie - można się z Tobą zgodzić.....ale nie w całości.
Cytat: | skąd mam brać eksponaty do swojej kolekcji? |
Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie - pisząc -
Cytat: | upolować coś na rynku kolekcjonerskim, |
.........ale......wszelakie giełdy [nietematyczne ] i wszelakie portale handlujące wszystkim co można
To nie jest rynek kolekcjonerski - to jest rynek czysto HANDLOWY - i tutaj zaczyna się walka o ceny - jedni w górę, drudzy w dół - normalne.
Cytat: | To chyba normalne że ktoś próbuje uzyskać jak największą cenę za swój towar. Macie za złe handlarzowi że próbuje jak najwięcej zarobić? Z tego żyje i to jego zawód. |
Nie mam nikomu nic za złe - przecież jest wolny rynek.
Zastanawia mnie - i trochę intryguje - wylewanie krokodylich łez - co poniektórych - nad drożyzną.
Nikt nikogo nie zmusza do kupna, jeżeli cena nie odpowiada.
A to, że handlarze windują ceny - z chęci lepszego zysku - to może jedynie wnerwiać. I tak nikt nic nie poradzi.
Cytat: | Obrotu antykami z kolekcjonerstwem. Są wręcz nierozłączne jakkolwiek to by się nam nie podobało. |
Nie do końca.
Nierozłączność polega jedynie na tym, że kolekcjoner chce nabyć artefakt drogą zakupu.........ale....gdzie to uczyni...???
Czy w profesjonalnym miejscu, gdzie rzetelnie wartościują artefakty.
Czy u handlarzy, którzy - z założenia - windują ceny. To już jego wybór i jego kieszeń.
Na wszelakie "okazje cenowe" nie ma co liczyć. Dobry artefakt = dobra [nie zawsze niska] cena.
Jeżeli kolekcjoner chce go posiadać - uwierz mi - kupi.
Innym zagadnieniem jest - inwestycja w antyki.
Tutaj nie da rady użyć pojęcia - kolekcjonerstwo - ale to temat na inną dyskusję.
pzdr.
stani _________________ http://www.szabla.org.pl/phpBB3/index.php
Czw 26 Gru, 2019 16:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
Cytat: | w profesjonalnym miejscu, gdzie rzetelnie wartościują artefakty. |
Ok. Zatem poradź mi proszę jak początkującemu kolekcjonerowi gdzie rzetelnie wartościują artefakty i czymże jest rynek kolekcjonerski który nie jest rynkiem handlowym. Gdzie go szukać ?
Będę wdzięczny za podpowiedz.
Czw 26 Gru, 2019 16:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonymous
Gość
|
|
|
Na tym rzetelnym rynku dopiero by cię kieszeń i dupa bolała. No ale rzetelny rynek nie dla takich biedaków jak ja. Niestety taki jak ja musi się zadowalać tym co znajdzie na nie rzetelnym rynku i korzystać z niewiedzy nierzetelnych sprzedawców a i podstawa POMIJAĆ POŚREDNIKÓW.
Czw 26 Gru, 2019 17:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
toyotomi
Sho Sa
Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE
|
|
|
Czołem.
Cytat: | czymże jest rynek kolekcjonerski który nie jest rynkiem handlowym. |
Ano tym rynkiem.....na którym nie nabywa się artefaktów w celach ponownej sprzedaży z zamiarem osiągnięcia zysku.
A wartość kolekcji określają lata - niejednokrotnie mierzone pokoleniami - budowania i dbania o kolekcję.
Pozostałe poczynania z artefaktami - to handel.
Możemy się nie rozumieć - jestem trochę starszej daty - i kolekcjonerstwo rozumiem - być może - w innych kategoriach, niż obecnie przyjęte normy.
A nastawianie się - młodych kolekcjonerów - na szybki w czasie zbiór konkretnej kolekcji, jest irracjonalny.
Rzecz jasna, można tego dokonać - ale pod pewnymi warunkami.
# - znajomość tematu, bądź pomoc dobrego eksperta,
# - ogromna cierpliwość - konieczna w poszukiwaniach konkretów
# - nieograniczony - praktycznie - dostęp do gotówki,
# - porzucenie myśli o szybkiej odsprzedaży kolekcji - w cenie zakupu - gdy się nam znudzi.
# - świadomość "kurczących" się ilości dostępnych artefaktów w obiegu.
-------------------------------
Odnośnie rzetelnego rynku - kol. Zegarnik - trafnie to ujął
Cytat: | Na tym rzetelnym rynku dopiero by cię kieszeń i dupa bolała. |
Nikt nie powiedział, że budowanie kolekcji może być tanie.
--------------------------------
Chociaż - dobra znajomość tematu, może dużo pomóc. Ciekawe zdanie kol. Zegarnika - właśnie o tym mówi.
Cytat: | korzystać z niewiedzy nierzetelnych sprzedawców |
Nie tak dawno, na allle...coś tam, wystawiona była broń i poszła za 400 zł - a jej wartość można było określić na 40K
Niekoniecznie był to nierzetelny sprzedawca - być może nie wiedział co sprzedaje.
Na koniec - złota myśl - kol. Zegarnika
Cytat: | podstawa POMIJAĆ POŚREDNIKÓW. |
pzdr.
stani _________________ http://www.szabla.org.pl/phpBB3/index.php
Czw 26 Gru, 2019 18:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
Cytat: | Możemy się nie rozumieć - jestem trochę starszej daty - i kolekcjonerstwo rozumiem - być może - w innych kategoriach, niż obecnie przyjęte normy. |
Ależ się rozumiemy. Też nie urodziłem się wczoraj. Zaraz dobije mi 50-tka, a kolekcjonerstwem zajmuje się od 30 lat.
Tyle że do tej pory kolekcjonowałem tylko broń palną, a to trochę inny rynek niż broń biała i tu jestem początkującym kolekcjonerem.
Miałem nadzieje że udzielisz bardziej konkretnej rady gdzie szukać owego mitycznego rynku kolekcjonerskiego, a dowiedziałem się że owym rynkiem jest miejsce gdzie rzetelnie wartościują artefakty i na którym nie nabywa się artefaktów w celach ponownej sprzedaży z zamiarem osiągnięcia zysku...
To bardzo ładna definicja, ale nadal nic nie wiem. Możę opowiesz na konkretnych przykładach jako doświadczony kolekcjoner jak zdobywasz eksponaty do swojej kolekcji nie zadając się z tymi złymi handlarzami?
Cytat: | Odnośnie rzetelnego rynku - kol. Zegarnik - trafnie to ujął
Cytat:
Na tym rzetelnym rynku dopiero by cię kieszeń i dupa bolała.
Nikt nie powiedział, że budowanie kolekcji może być tanie. |
I tu się trochę pogubiłem. Cały czas rozmawiamy o tych złych handlarzach którzy windują ceny do niebotycznych poziomów, a teraz się dowiaduje że jeśli poszukam rzetelnych sprzedawców to będę miał jeszcze drożej?
Czy my mówimy o domach aukcyjnych, antykwariatach i dessach jako o miejscach w których "rzetelnie wartościują artefakty"?
Czw 26 Gru, 2019 19:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
toyotomi
Sho Sa
Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE
|
|
|
Czołem.
Cytat: | Miałem nadzieje że udzielisz bardziej konkretnej rady gdzie szukać owego mitycznego rynku kolekcjonerskiego, |
Przecież ten rynek wcale nie jest mityczny - a realny - nawet do bólu.
Nikt nie odpowie Ci - konkretnie - podając realny adres, bądź miejsce, gdzie rzetelnie wartościują artefakty.
Kolekcjonowałeś broń palną, to dobrze wiesz jak mechanizm rynku działa - można go również zestawić do broni białej. To nic innego.
Cytat: | Czy my mówimy o domach aukcyjnych, antykwariatach i dessach jako o miejscach w których "rzetelnie wartościują artefakty"? |
Można i te miejsca zaliczyć do "rzetelnych" - jednocześnie z lekką rezerwą.
Domy aukcyjne i antykwariaty - w większości przypadków - wiedzą co chcą sprzedać i ile można za artefakt "krzyknąć".
Cytat: | Cały czas rozmawiamy o tych złych handlarzach którzy windują ceny do niebotycznych poziomów, |
Wyważenie proporcji cenowej do konkretnego artefaktu - jego stanu zachowania, rzadkości występowania - nie jest domeną "złych handlarzy".
I tutaj dochodzi do "...windowania cen do niebotycznych poziomów" - nieadekwatnych do danego artefaktu.
Cytat: | a teraz się dowiaduje że jeśli poszukam rzetelnych sprzedawców to będę miał jeszcze drożej? |
Niekoniecznie drożej - za porównywalny, stanem - artefakt oferowany przez "...złych handlarzy"
Cytat: | Możę opowiesz na konkretnych przykładach jako doświadczony kolekcjoner jak zdobywasz eksponaty do swojej kolekcji |
Z całym szacunkiem - wybacz - nie na tym etapie znajomości i wspólnych dyskusji.
Cytat: | nie zadając się z tymi złymi handlarzami? |
Zadawanie się z "....tymi złymi handlarzami" - nie jest niczym zdrożnym, ani żadną ujmą na honorze.
Wystarczy krótka - konkretna - rozmowa, a za jakiś czas sami dzwonią z ofertą i wtedy to ode mnie zależy - czy zechcę coś kupić, czy nie.
-----------------------------
W każdym przypadku - podstawą jest wiedza własna na temat tego co chcemy kupić - lub "podparcie" dobrego znawcy.
Jako kolekcjoner - z pewnością - to wiesz, kupujący dyktuje warunki, wykładając gotówkę.
Jeżeli zacznie zadawać pytania sprzedającemu - przegrał.
pzdr.
stani _________________ http://www.szabla.org.pl/phpBB3/index.php
Czw 26 Gru, 2019 20:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lygi
Szeregowiec
Posty: 13
|
|
|
Pouczające. Dziękuje za tą ciekawą rozmowę która jakoś dopełniła ten trochę nudnawy świąteczny dzień. Pozdrawiam i do następnego razu.
Ostatnio zmieniony przez Lygi dnia Czw 26 Gru, 2019 21:25, w całości zmieniany 1 raz
Czw 26 Gru, 2019 20:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kafarek
Podporucznik
Posty: 209
|
|
|
Wracajac juz do mojego pytania... Jakis czas temu wystawilem ten bagnet na all...takze rynek sam wywindowal cene. Bagnet poszedl cos kolo 700zl. A stwierdzenie "Zamrozić rynek poprzez zaprzestanie kupna - i ceny spadną" tak moznaby bylo zrobic ze wszystkim nieruchomosc, motoryzacja, paliwo itd.a mimo to wszystko drozeje. Jak to mowil moj nauczyciel " jest popyt jest podaz"
Czw 26 Gru, 2019 20:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonymous
Gość
|
|
|
Jest magia run i jest magia orzełka. Sam uległem 2 razy zawsze przepłacając.
Renomowany sprzedawca gwarantuje ci niejako swoją opinią że dany przedmiot jest autentyczny. Płacisz od 30 do 300% więcej jak to warte ale masz swój wymarzony przedmiot na teraz. Nie polujesz miesiącami czy latami. Ciekawe ile proponuje przy ewentualnym odkupie 30% ceny?
Antykwariusze są jak przemysł kosmetyczny sprzedają ci marzenia ale w swoim interesie stoją twardo na ziemi.
Czw 26 Gru, 2019 23:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torunczyk5919
Chorąży marynarki
Posty: 163 Skąd: Torun
|
|
|
Radom
Ciagle to samo ! Pieniadze i pieniadze .Kolekcjonowanie bialej broni wyprodukowanej do 1945 roku to droge zajeciei bez grubego portfela nawet nie oplaca sie wkrecac w ten interes .Dzis bez kasy mozna zbierac puszki po piwie.
Nie 29 Gru, 2019 13:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
e-maus
Moderator Generał brygady
Posty: 7008 Pochwał: 19 Skąd: z Polski
|
|
|
Re: Radom
Torunczyk5919 napisał: | Ciagle to samo ! Pieniadze i pieniadze .Kolekcjonowanie bialej broni wyprodukowanej do 1945 roku to droge zajeciei bez grubego portfela nawet nie oplaca sie wkrecac w ten interes .Dzis bez kasy mozna zbierac puszki po piwie. |
Tylko moje naiwne 3 grosze. Ile to jest „gruby portfel”, przy bagnecie o który „kłótnia”?
Ktoś wcześniej przytomnie zauważył że cenę Polskości na tym poziomie, winduje tylko sentyment. _________________ pzdr. Jacek
http://www.youtube.com/watch?v=O8AWdOhA6Cs
Pon 30 Gru, 2019 21:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|