|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panc
Moderator Podpułkownik
Posty: 3165 Pochwał: 30 Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183 Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Skoro pogoda była paskudna, to i większe prawdopodobieństwo zatonięcia czy awarii... Na całe szczęście to nie jest atomowiec!
Pon 20 Lis, 2017 12:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert05
Pułkownik
Posty: 4539 Pochwał: 9
|
|
|
Witam, dwie kwestie w tym wypadku mnie zastanawiają. Po pierwsze dlaczego po zameldowaniu o awarii, nie utrzymywano z tym okrętem stałej łączności. W konsekwencji czego prowadzi się akcję poszukiwawczą na ogromnym obszarze. Po drugie dlaczego okręt po zatonięciu nie wypuścił " radio-boi", które sygnalizowały by dokładne miejsce położenia okrętu? Pozdrawiam.
Czw 23 Lis, 2017 22:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Robert05 - jak ktoś mu przysunął torpedą, to nie było już na to czasu. Tylko kto to zrobił?
Pią 24 Lis, 2017 8:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert05
Pułkownik
Posty: 4539 Pochwał: 9
|
|
|
Witam, według ekspertów "wybuch" zarejestrowny w tamtym rejonie, mógł być spowodowany rozerwaniem kadłuba op przez ciśnienie wody. Jednak ostatecznie będzie można to stwierdzić po zlokalizowaniu tego op. Pozdrawiam.
Pią 24 Lis, 2017 22:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Dokładnie tak, na razie nie ma co gdybać... To mogła być implozja kadłuba, a nie eksplozja np. torpedy czy miny z Wojny Falklandzkiej.
Sob 25 Lis, 2017 9:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Speedy
Porucznik
Posty: 575 Pochwał: 7 Skąd: Wawa
|
|
|
Robert05 napisał: | Po drugie dlaczego okręt po zatonięciu nie wypuścił " radio-boi", które sygnalizowały by dokładne miejsce położenia okrętu? Pozdrawiam. |
Jeśli zatonął na bardzo dużej głębokości, boja ratunkowa mogła nie sięgnąć powierzchni. Mogła też wcale się nie oddzielić wskutek jakiejś awarii. Sam pisałeś o możliwej implozji kadłuba, w takich warunkach boja mogłaby się jakoś zakleszczyć itp.
_________________ Pozdr.
Speedy
Sob 25 Lis, 2017 14:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert05
Pułkownik
Posty: 4539 Pochwał: 9
|
|
|
Witam, nie wiem jaka była długość liny przymocwanej do boji ratunkowej na tym op, ale zasadą jest że długość tej liny jest większa niż maksymalne zanurzenie op. W wypadku tego okrętu maksymalne zanurzenie wynosiło 300 m, a ten "wybuch" miał miejsce na głebokości od 200 do 1000 m. Pozdrawiam.
Sob 25 Lis, 2017 23:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1367 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
Jaką minę tam, i na tych głębokościach Bardziej spodziewałbym się Albańskich atomowych hunter killer podwodnych lotniskowców.
Pozdrawiam.
Opis załącznika:
|
|
_________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Nie 26 Lis, 2017 9:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Groteska napisał: | Witam.
Jaką minę tam, i na tych głębokościach Bardziej spodziewałbym się Albańskich atomowych hunter killer podwodnych lotniskowców.
Pozdrawiam. |
Nie słyszałeś o minach głębinowych? Przeciwpodwodnych? Takie stawiali nawet Szwedzi w latach 1980-85 na Bałtyku, kiedy zaczęła się u nich antyrosyjska podwodna fobia, nawtykali tego paskudztwa na wszystkich podejściach do swoich baz morskich.
Co do ,,San Juana", to chyba już koniec... - http://wszechocean.blogspot.com/2017/11/ara-san-juan-s-42-zatona.html
Nie 26 Lis, 2017 13:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1367 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
erkael56 napisał: | Groteska napisał: | Witam.
Jaką minę tam, i na tych głębokościach Bardziej spodziewałbym się Albańskich atomowych hunter killer podwodnych lotniskowców.
Pozdrawiam. |
Nie słyszałeś o minach głębinowych? Przeciwpodwodnych? Takie stawiali nawet Szwedzi w latach 1980-85 na Bałtyku, kiedy zaczęła się u nich antyrosyjska podwodna fobia, nawtykali tego paskudztwa na wszystkich podejściach do swoich baz morskich.
Co do ,,San Juana", to chyba już koniec... - http://wszechocean.blogspot.com/2017/11/ara-san-juan-s-42-zatona.html |
Spójrz na mapę. Minowanie Atlantyku setki kilometrów od własnego wybrzeża, przeciw komu i w jakim celu
Pozdrawiam.
_________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Nie 26 Lis, 2017 13:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Groteska - pomyśl: czy wytrałowano wszystkie miny po wojnie falklandzkiej? Czy wyłowiono/zdetonowano wszystkie torpedy? Obawiam się, że nie. Jedna menda mogła się trafić...
Nie 26 Lis, 2017 17:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Prędzej się nadział na zatopiony kontener niż na jakąś wyimaginowaną minę/torpedę dryfującą i wciąż aktywną od 35 lat. Zmytych z pokładów frachtowców kontenerów dryfuje po oceanach tysiące. Niektóre są tuż pod powierzchnią, inne głębiej. I niekoniecznie chcą tonąć. Przynajmniej nie przez nawet i rok.Jakiś czas temu na brzeg jednej z amerykańskich baz morze wyrzuciło kontener, który dryfował 4 czy pięć lat. Zmyło go koło Filipin. Odnalazł sie w Kalifornii.
Jednak najbardziej prawdopodobna jest katastrofalna implozja kadłuba lub eksplozja wewnętrzna.
Pozdrowienia
Grendel
_________________
Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego
Nie 26 Lis, 2017 23:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1367 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
erkael56 napisał: | Groteska - pomyśl: czy wytrałowano wszystkie miny po wojnie falklandzkiej? Czy wyłowiono/zdetonowano wszystkie torpedy? Obawiam się, że nie. Jedna menda mogła się trafić... |
Ale proszę jeszcze raz spójrz na mapę i gdzie miny stawiano w ostatnich kilkunastu wojnach. Założenie przez Ciebie wejscia na minę w tym obszarze jest - według mnie - tak mało prawdopodobne że praktycznie każdy inny powód jest lepszy. Napisanie że mina jest odpowiedzialna może być wstępnym założeniem w każdej nie wyjaśnionej katastrofie morskiej, ale gdzie ona tym razem się zdarzyła jest bardzo wymowne. Dla mnie rozsiewasz sensacyjno-konspiracyjne teorie - i wcale nie mowie że nie słusznie czy sam ich nie lubię - ale w tym przypadku po prostu geografia jest przeciwko temu.
Pozdrawiam.
_________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Pon 27 Lis, 2017 2:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Grendel, Groteska - OK., cokolwiek to było, spowodowało katastrofę. Co to było, tego dowiemy się, jak ktoś dotrze do wraka (o ile w ogóle go znajdzie). Swoją drogą to dziwne, że Amerykanie go jeszcze nie wyczaili...?
Groteska - a tak BTW, to gdzie ja tworzę teorię spiskową? Rzuciłem tylko dwie hipotezy i to wszystko. Po prostu skojarzyła mi się wojna o Falklandy/Malviny z tą katastrofą. Mało prawdopodobne? - ale możliwe równie dobrze jak walnięcie w kontener. A miny mogły być niesione z prądami na wodach wokółantarktycznych dookoła Antarktyki. I to akurat jest możliwe. A że miny nie wytrzymywałyby 30 lat w wodzie? A co było po II WŚ?
Pon 27 Lis, 2017 14:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
A więc już mniej więcej wiadomo, co sie stało, a raczej, co najprawdopodobniej było przyczyną utraty okrętu i śmierci załogi. Awaria chrap doprowadziła do przeniknięcia wody morskiej do przedziału akumulatorowego, zwarcia instalacji i utraty przynajmniej części akumulatorów. O takim mniej wiecej przebiegu wydarzeń poinformował dowództwo floty kapitan okrętu w ostatnim radiogramie. Dalej można jedynie spekulować, ale najbardziej prawdopodobna jest w tej sytuacji katastrofalna utrata mocy, a tym samym brak mozliwości wynurzenia przy pomocy sterów z wykorzystaniem prędkości okrętu, niemożliwość szasowania zbiorników (głębokość!). Później było już tylko powolne opadanie ku dnu, aż do implozji kadłuba.
Straszna, choć podobno, natychmiastowa śmierć. Ale czekanie na nieuniknione to czysta potworność...
@ erkael - Taka mała ciekawostka - nie tylko kolega wpadł na pomysł z minami. Rosjanie też.
"...Quoting Russian naval captain Vasili Dandikin on the fate of the ARA San Juan:
“In 1982, the British submarines could have placed maritime mines near the Argentine coasts, the mine could remain in the bottom for 35 years, and once a storm disconnected it from the rope, it could have hit the San Juan.”
The thing is, the UK didn’t use any naval mines during the Falklands War. ..." (z artykułu z UK Defence Journal).
Kluczowe jest ostatnie zdanie.
Zaś co do nawet teoretycznej możliwości zniszczenia okrętu przez minę - które z zaawansowanych militarnie państw w latach 80-tych stosowało miny morskie z zapalnikami kontaktowymi (prócz Sowietów i ich satelitów)?
O ile mi wiadomo - żadne. Zapalniki wszystkich innych typów wymagają zasilania, a o ile mi wiadomo, zadna ze znanych w tamtym okresie baterii nie byłaby w stanie przechowywać dostatecznej ilości energii, by mina była aktywna po dziś dzień.
Przecietny czas aktywności ówczesnej miny morskiej wynosił pomiedzy 200, a 700 dni od postawienia.
Pozdrowienia
Grendel
_________________
Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego
Wto 28 Lis, 2017 5:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert05
Pułkownik
Posty: 4539 Pochwał: 9
|
|
|
Witam, 30 listopada Marynarka Wojenna Argentyny poinformowała o zakończeniu akcji ratowniczej okrętu ARA San Juan, od tego momentu będzie trwała tylko akcja poszukiwawcza zaginionego okrętu. Zastanawiam się czy uda im się odnaleść ten okręt, zważywszy że głębokość oceanu w rejonie poszukiwań sięga kilku tysięcy metrów? Pozdrawiam.
Pią 01 Gru, 2017 23:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Powinno się udać, jak dobrze poszukają - "Titanica" przecież znaleźli i zbadali, czyż nie? To chyba będzie tylko kwestia jego lokalizacji.
Sob 02 Gru, 2017 8:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robert05
Pułkownik
Posty: 4539 Pochwał: 9
|
|
|
Witam, "Titanic" to nie jest najlepszy przykład, zatonął 1912 a został odnaleziony 1985. Oby poszukiwania "ARA San Juan" nie trwały tak długo. Pozdrawiam.
Sob 02 Gru, 2017 22:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Robert05 napisał: | Witam, "Titanic" to nie jest najlepszy przykład, zatonął 1912 a został odnaleziony 1985. Oby poszukiwania "ARA San Juan" nie trwały tak długo. Pozdrawiam. |
Oby.
Nie 03 Gru, 2017 8:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1367 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
A ORP Orła to kto ostatnio widział
erkael56 napisał: | Groteska - a tak BTW, to gdzie ja tworzę teorię spiskową? |
Tak jakoś - nie wiedzieć skąd - skojarzyłeś mi się z teoriami spiskowymi...
Pozdrawiam.
_________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Nie 03 Gru, 2017 8:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Groteska - no właśnie, nie wiedzieć skąd... Owszem, piszę i to często o nich, ale sam ich nie tworzę.
Nie 03 Gru, 2017 11:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1367 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
erkael56 napisał: | Groteska - no właśnie, nie wiedzieć skąd... Owszem, piszę i to często o nich, ale sam ich nie tworzę. |
Czyli według Ciebie to niesłusznie, nie wiedzieć skąd, sobie to wziąłem czy jednak jakieś przesłanki miałem skoro o nich lubisz pisać . A przy okazji groteska napisał: | wcale nie mowie że nie słusznie czy sam ich nie lubię... | to chyba nie jako zarzut miałem na myśli...
Pozdrawiam.
_________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Nie 03 Gru, 2017 15:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|