pistolet czy lewolwer??

co waszym zdaniem jest lepsze jako broń krótka?
pistolet czy rewolwer ??
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Pon 14 Sie, 2006 11:40

Myśle że pistolet - znacznie łatwiej przeładować
_________________

Pon 14 Sie, 2006 12:40

Cytat:

znacznie łatwiej przeładować

Tu bym się kłócił- przeładowanie broni to raczej przygotowanie broni do strzału poprzez wprowadzenie pocisku do komory (pewnie Remov mnie poprawi o ile pochrzaniłem), natomiast wymiana magazynka/napełnienie bębenka to załadowanie broni. Jeśli przyjmiemy takie kryteria- to przeładowanie rewolweru nie jest w ogóle potrzebne, natomiast w przypadku pistoletu musimy przekosić zamek, żeby wprowadzić nabój bo komory.

Pon 14 Sie, 2006 12:48

Macie jakieś "ulubione" pistolety lub rewolwery ?
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Pon 14 Sie, 2006 13:28

Cytat:

w przypadku pistoletu musimy przekosić zamek

Co zrobić?!

Przeładowanie broni to po prostu wprowadzenie naboju do komory nabojowej oraz usunięcie łuski - niezależnie, czy dokonywane ręcznie, czy przez mechanizmy broni.
Natomiast dyskusja co lepsze, pistolet czy rewolwer, to trochę taka dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy (lub na odwrót).
Obie bronie mają swe wady i zalety, tak funkcjonalne, jak i użytkowe, aliści rozpatrywanie ich w oderwaniu od kontekstu, w jakim mają być używane mija się nieco z celem. W jednych sytuacjach lepiej sprawdza się pełnowymiarowy pistolet, w innych pięciostrzałowy bezkurkowy snubby.
Inne wymagania będą dla pistoletu wojskowego, inne dla broni do samoobrony, gdzie jak statystyki hamerykańskie pokazują (mniej więcej, z pamięci przytaczam ) 80% strzelanin rozgrywa się na odległościach do 7 m i każda ze stron oddaje 1-2 strzały.
Choć ja chyba jednak wolałbym mieć przy sobie w krytycznej sytuacji jakąś cudowną dziewiątkę, albo i 40SW, może i nawet kompaktową, z pojemnym magazynkiem zapakowanym MagSafe'ami - i ze dwa dalsze magazynki w zapasie... Tak z czystej statystyki, średnio licząc 3 strzały na każdego napastnika.

Pzdr

Grzesiu

EDIT

Ulubione? No Borhardt C93 oczywiście! Wiele jest pięknych i fascynujących broni, FN Mle 1910, Mauser HSc, Webley-Fosbery, Bergmann-Bayard... No i artyleryjska parabelka w kompletacji full wypas naturalnie! Albo takie secesyjne zabaweczki, Steyr M1909, Mannlicher M1900. Ze współczesnych mam dziwną słabość do Wildeya.

Pon 14 Sie, 2006 13:39

Cytat:

Co zrobić?!

Przekosić zamek, to takie popularne, chociaż nie do końca trafne określenie, prawidłowo powinno być przekosić lufę względem zamka, ale i tak moi znajomi mówią przekosić zamek, więc i ja tego używam.

Cytat:

Natomiast dyskusja co lepsze, pistolet czy rewolwer, to trochę taka dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy

Właśnie dlatego się nie wypowiadam na ten temat, trudno kazać Panu biznesmenowi, żeby przeładowywał, odbezpieczał i tak dalej, takiemu Panu się daje rewolwer DA i jest cały szczęśliwy.

Pon 14 Sie, 2006 13:52

Lepszy jest pistolet np z powodu większej pojemności magazynka ale rewolwery też mają swój urok. Chociaż niestety przegrywają rywalizację z pistoletami, które zastąpiły rewolwery z wojska i wypierają z policji. Pozdrawiam.

Pon 14 Sie, 2006 16:08

Cytat:

prawidłowo powinno być przekosić lufę względem zamka

Tia, zwłaszcza na przykład pistoletach z ruchomymi ryglami, ryglowaniem gazowym, zamkiem swobodnym etc...
Ot taki niekoniecznie sensowny, slang, byle mądrze brzmiało.

Co do lepszości bezwzględnej - w tłoku czy mając perspektywę bezpośredniego zwarcia z przeciwnikiem wolałbym na przykład zdecydowanie mieć rewolwer DAO, a jeszcze lepiej właśnie bezkurkowy, czy z kurkiem ukrytym - brak majtającego się zamka, który może w takiej sytuacji tylko doprowadzić do zacięcia poprzez przypadkowe zaczepienie czy uderzenie o coś podczas strzału... Tak więc wcale takie proste i oczywiste to wszystko nie jest.
Tym niemniej można powiedzieć, że w większości sytuacji wymagających intuicyjnej obsługi sprawdzi się - na równi z rewolwerem - współczesny bezkurkowy pistolet bez nadmiaru bezpieczników, w rodzaju glocka, sigmy czy nawet P7.

Pzdr

Grzesiu

Pon 14 Sie, 2006 16:21

Cytat:

Co do lepszości bezwzględnej - w tłoku czy mając perspektywę bezpośredniego zwarcia z przeciwnikiem wolałbym na przykład zdecydowanie mieć rewolwer DAO

Dlaczego DAO, czy SA/DA w czymś przeszkadza ??.

Cytat:

Tym niemniej można powiedzieć, że w większości sytuacji wymagających intuicyjnej obsługi sprawdzi się - na równi z rewolwerem - współczesny bezkurkowy pistolet bez nadmiaru bezpieczników, w rodzaju glocka, sigmy czy nawet P7.

Tak, ale to ciągle wymaga przeładowania, ponieważ w Polsce podobno nie wolno poruszać się z nabojem w komorze, a więc zasadniczą stratę czasu, przynamniej dla osoby, która ma małe pojęcie o broni.

Pon 14 Sie, 2006 16:39

Cytat:

Dlaczego DAO, czy SA/DA w czymś przeszkadza ??.

W analizowanym przeze mnie przypadku ekstremalnym nieco tak - wystająca ostroga kurka. No powiedzmy kurek ukryty w rodzaju S&W 38 rzeczywiście mógłby być jako DA - nie ma praktycznie niebezpieczeństwa ani zaczepienia kurkiem o cokolwiek, ani dostania się czegokolwiek pomiędzy napięty kurek a szkielet.
Wiem, że w tym ostatnim przypadku nieco cuduję, ale rzeczy martwe bywają złośliwe.

A owszem, jeśli nie wolno w naszym cudownym kraju nosić naboju w lufie, to rewolwer rzeczywiście ma sens coraz większy no chyba, że założymy broń z urządzeniem napinającym Chylewskiego, np. Norinco 77B czy choćby zabytkowy Lignose 2A. Bo nie ma co cudować i idealizować - broń do samoobrony powinna być - moim zdaniem - bezwzględnie obsługiwana jedną ręką, bo sytuacja może rozwinąć się bardzo różnie i ręka druga może być np. potrzebna do odepchnięcia napastnika, czy wręcz przez niego trzymana.

Pzdr

Grzesiu

Pon 14 Sie, 2006 19:58

Mi bardziej podobają sie rewolwery .Chociaż strzelać z pistoletu ani z rewolweru jeszcze nie strzelałem .
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Wto 15 Sie, 2006 10:20

Grzesio napisał:

A owszem, jeśli nie wolno w naszym cudownym kraju nosić naboju w lufie, to rewolwer rzeczywiście ma sens coraz większy

Tyle tylko, że w Polsce rewolwer musisz nosić z jedną pustą komorą (tą, na którą opuszczony jest kurek), co oczywiście zmniejsza liczbę dostępnej od razu amunicji.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Wto 15 Sie, 2006 12:20

Dla odmiany mój znajomy nosił pełen magazynek plus jeden w komorze aby zaoszczędzić czasu i nie bawić się w przeładowywanie Jeżeli mamy traktować broń jako typowo obronną na np. ulicy i liczyć się z oddaniem jednego, góra dwóch strzałów w obronie życia to wg mnie bez wątpienia rewolwer daje większą gwarancję niezawodności

Sro 16 Sie, 2006 0:02

Strzelaliście może z pistolety albo rewolweru ??
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Sro 16 Sie, 2006 11:44

Cytat:

Strzelaliście może z pistolety albo rewolweru ??

Strzelaliśmy, nawet mi się zdarzyło w tarczę trafić.

Sro 16 Sie, 2006 13:11

Uważam, że mimo wszystko pistolet jest lepszy niż rewolwer. Większa ilość amunicji stanowi jednak dla mnie decydujący argument stanowiący o wyższości pistoletu nad rewolwerem. Sam posiadam P - 99 Walther-Radom i uważam ten pistolet za bardzo udany, dobrze leży w dłoni, prosty w obsłudze, no i 32 sztuki amunicji w 2 magazynkach
_________________
Klawiatura służy mi do nabijania postów

Sro 16 Sie, 2006 14:14

strzelał ktoś może Lugerem albo waltherem ppk ?
_________________
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Ale my w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna i tą rzeczą jest honor."
Józef Beck,

Czw 17 Sie, 2006 11:56

Zalezy co chcesz robic, ja sam Osobiscie mam Pistolet-17-Naboji, a tez Revolver na 6-Naboji, ale jezeli chce sie robic przestempstwo to lepiej Revolver bo niewyrzuca Lusek tylko sie samemu wyciaga, a go ladowac to szybciej anizeli bym Magazynek od Pistoletu ladowal.

Pozdrawiam
_________________
Bez prawdy fałszu nie znać.

Wh-Ar-Po ( KKK )

Email [email protected]

Czw 17 Sie, 2006 21:28

von Waldow napisał:

Zalezy co chcesz robic, ja sam Osobiscie mam Pistolet-17-Naboji, a tez Revolver na 6-Naboji, ale jezeli chce sie robic przestempstwo to lepiej Revolver bo niewyrzuca Lusek tylko sie samemu wyciaga, a go ladowac to szybciej anizeli bym Magazynek od Pistoletu ladowal.

Czytając, niektóre posty robi mi się słabo Coś na temat strzelania moge powiedzieć, ponieważ należę do klubu strzeleckiego od dobrych kilku lat, a strzelam trochę dłużej. ( nie mam własnej bronii jak niektórzy , narzędzia pneumatyczne-tak)
Von Waldow jak chcesz robić przestempstwo, to zrób lepiej przestępstwo-to po pierwsze. Problem wyrzucania łusek , radzono sobie z nim już dawno temu, nawet poprzez naciągania na broń pończochy, kawałka rajstop Od dawna dostępne są również inne "łapacze" wykonywane z tworzyw sztucznych, tym samym wspomniany przez Ciebie problem nie istnieje.
Inna kwestia: prawdziwi zawodowcy najczęściej porzucają broń na miejscu zdarzenia, nie martwią się tym samym o pozostawione łuski .
Poza tym jak, któryś forumowicz napisał: dywagacje na temat co lepsze (pistolet czy rewolwer) podobne są do sporu o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiejnocy i niech tak pozostanie.
[/b]
_________________
"Najkrótsza droga jest zawsze zaminowana"

Pią 18 Sie, 2006 8:27

slusznie -bardzo moi sie podoba ta odpowiedz i musze przyznac, ze czytajac niektore komentaze mi tez sie kilkakrotnie robilo slabo
...ale moze jeszcze jedna drobna uwaga -noszenie broni z amunicja to nieco szerszy temat. Niezaleznie jednak od tego nie ma zakazu "w naszym cudownym kraju" by nosic bron do ochrony osobistej z nabojem w komorze. Inne przepisy dotycza broni sportowej, inne broni mysliwskiej, etc. Pozdrawiam.

Nie 10 Wrz, 2006 4:42

Pistolet moim zdaniem lepszy. Szybciej w nim przynajmniej zmienisz magazynek. A nie to co w rewolwerze, że trzeba osobno wkładać naboje.

Nie 10 Wrz, 2006 19:51

ZiemniaK27 napisał:

Pistolet moim zdaniem lepszy. Szybciej w nim przynajmniej zmienisz magazynek. A nie to co w rewolwerze, że trzeba osobno wkładać naboje.

Nieprawda do rewolwerów są specjalne ładowacze, które usprawniają ładowanie. Taki ładowacz to odpowiednik magazynka w pistolecie, a załadowanie rewolweru przy jego użyciu jest o wiele szybsze niż klasycznego magazynka nawet o małej pojemności.
Pozdrawiam
_________________
"Najkrótsza droga jest zawsze zaminowana"

Wto 12 Wrz, 2006 7:50

hmm.... ja bylbym za pistoletem . Lepiej lezy w dloni hehe

Czw 01 Lut, 2007 23:16

Osobiscie do strzelan taktycznych i do noszenia urzywam pistoletu, ale moim zdaniem rewolwer ma swoje zalety.
Prawdopodobienstwo zaciecia sie jest minimalne. Beben sie kreci a zbijak wali w splonke i to wsio.
W pistolecie, amunicja jest podawana z magazynka, i jesli np. nie ma odpowiedniego krimpu to moze nie wskoczyc
po rampie do komory nabojowej i zrobic maly zator. Mozna to szybko naprawic, poprzez przeciagniecie zamka, ale czesto
takie dwie sekundy moga zadecydowac o zyciu. Rewolwer Smith and Wesson z cztero calowa lufa w kalibrze .357Mag to jest to
a z pistoletu to bralbym albo 1911tke obojetnie albo .40SW albo .45ACP, lub Siga P226.
Problem 1911tki to dlugosc lufy, w modelu government 5 cali, a Sig to tylko 4 i 1/2 cala.

Klaniam sie

Czw 01 Lut, 2007 23:29

grzechu napisał:

, a załadowanie rewolweru przy jego użyciu jest o wiele szybsze niż klasycznego magazynka nawet o małej pojemności. Pozdrawiam

Drogi Grzesiu,

musze kolege zmartwic. Jesli mowa o ladowaniu to nawet jesli urzywasz tego speed loadera to i tak jest to wolniej niz wyrzut magazynka z pistoletu, jedno nacisniecie, dwa to wyciagniecei go z "poucha", a trzy to osadzenie go w raczce pistoletu i na koniec spuszczenie zamkna, lub jego zaciagniecie. Do tego dochodzi ilosc pestek, ktora minimum wynosi 7, a moze nawet byc 21 w zwyklych magazynkach, bo sa tez super magazynki.

Rewolwer, to sciagniecie dzwigni do bebna, wyrzut lusek to dwa i trzeba to robic umiejetnie, zeby zadna nie zostala, trzy to siegniecie po malo ergonomiczny speed loader, cztery wsadzenie naboji do srodka, kontolujac polozenie bebna, zeby byl na zewnatrz a nie latal na zawiasach, piec zacisniecie bebna i wsio. Do tego dochodzi tylko minimum 5 a maksymym 8 kulek w slusznym kalibrze.

Klaniam sie

Czw 01 Lut, 2007 23:37