Działo Atomowe

Mam pytanko, czy takie coś jest możliwe ? Wystrzelenie takiego pocisku z działa ?

Link do filmiku (chodzi tylko o działo, bo reszta widać że fotomontaż )
http://www.maxior.pl/?p=index&id=22890&0

Pozdrawiam
_________________

Czw 22 Cze, 2006 15:47

25-ty maja 1953 roku.Nevada Test Site.Operation: Upshot Knothole.
Armata: 280mm M 65.
Pocisk - 15 kt - imieniem "Grable"
Taktyczne, jądrowe pociski artyleryjskie budowano od lat 50-tych po późne 70-te.Amunicja ta wciąż znajduje się w arsenałach rosyjskich.
Zresztą ich armaty też były i są sympatyczne ;o)
Np. te gładkolufowe potwory (310mm i 420mm) na podwoziach czołgów IS, 180mm armaty S-23, czy będące na polskim uzbrojeniu Piony (a owszem - Polska armia może strzelać sowiecką amunicją jądrową).
Pozdrowienia
Grendel

Czw 22 Cze, 2006 16:49

Cytat:

czy będące na polskim uzbrojeniu Piony (a owszem - Polska armia może strzelać sowiecką amunicją jądrową).

Nie będzie, Piony zostały wycofane, bądź są właśnie wycofywane.

Czw 22 Cze, 2006 17:06

Nie wiedziałem.
Szkoda, bo ładne te bydlęta...
Swoją drogą to strasznie wcześnie je wycofują.To względnie nowoczesny sprzęt - bardzo celna armata i niezłe podwozie.Całkiem zdatny np. do obrony wybrzeża.
Szkoda.Widzę, że koszta się tnie w armii gdzie się da...Powinni połowę wyższych oficerów zwolnić - oszczędności byłyby większe.
Pozdrowienia
Grendel

Czw 22 Cze, 2006 17:29

Cytat:

Zresztą ich armaty też były i są sympatyczne ;o) Np. te gładkolufowe potwory (310mm i 420mm) na podwoziach czołgów IS

gwoli uzupełnienia, na podwoziu IS-ów zbudowano działa: Kondensator (Obiekt 271) o kalibrze 406,4 mm, i Oka (Obiekt 273) o kalibrze 420 mm). Zasięg tego pierwszego wynosił 25 km, zaś drugiej - aż 45 km. Po raz pierwszy zaprezentowano je na defiladzie z okazji czterdziestej rocznicy rewolucji październikowej, 7 listopada 1957 r. Kondensator i Oka zostały zbudowane w seriach po 5 egzemplarzy. Oczywiście, oba działa mogły strzelać pociskami z ładunkami jądrowymi.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 22 Cze, 2006 20:28

Wiesz skasowali na początku lat 90-tych liczbę generałów z 400 do 100. Ale teraz już chyba odrobiliśmy straty
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 22 Cze, 2006 20:28

Cytat:

Ale teraz już chyba odrobiliśmy straty _________________

Chyba nie, bo teraz generałów odsyłają na emeryturę w wieku najdalej 60 lat. tak więc w linii stan utrzymuje się na poziomie nieco ponad 100, za to rośnie stado sowicie opłacanych emerytów
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 22 Cze, 2006 20:30

sprawdziłem - 146. A kapelanom po ilu latach nalezy się emerytura wojskowa?
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 22 Cze, 2006 21:23

Namąciłem...Tematem wątku są tu działa atomowe, ewentualnie amunicja do nich, a nie generałowie i kapelanowie ;o)
Jeśli chodzi o Piony to naprawdę szkoda, że je likwidują.Mam nadzieję, że choć jeden trafi do jakiegoś muzeum - cholernie efektowna to broń.Nie widziałem jej niestety na żywo, ale co nieco o niej wiem...
Powiem tyle, że było to jedno z moich marzeń: strzelić sobie z 2S7 ;o)
Niespełnione...
Swoją drogą - w Polsce była amunicja specjalna do nich.Było to kilkanaście pocisków.Gdzie je przechowywano?
Pozdrowienia
Grendel

Pią 23 Cze, 2006 2:59

Ale chyba nie atomowa? tą na wypadek W przywieźli by ROsjanie.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 23 Cze, 2006 18:48

Rosjanie czy Amerykanie, i tak wszyscy wzorowali się na niemieckiej "DKM 44"

Pią 23 Cze, 2006 19:30

Cytat:

Ale chyba nie atomowa? tą na wypadek W przywieźli by ROsjanie.

Właśnie ponoć atomowa. O ile dobrze kojarzę, jej skład miał być między innymi w Legnicy, tyle że pozostawała tam pod kontrolą Rosjan a nie LWP. W momencie wybuchu konfliktu mogło by nie być czasu na przywożenie jej z Sojuza. Na wypadek wojny broń jądrową miały dostać armie Polski, Czechosłowacji oraz NRD. Ta ostatnia miała ją mieć nawet w czasie pokoju, co jednak wydaje mi się mało prawdopodobne.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 23 Cze, 2006 19:59

Ciekawy link: http://vce.com/grable.html
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 23 Cze, 2006 20:08

O ile się nie mylę to również Czeskie Dany mogą strzelać amunicją jądrową.
- a mamy ich pełno.

Pią 23 Cze, 2006 23:16

Szponiasty,
Zarówno Dany, jak i Akacje mogły strzelać sowiecką amunicją specjalną 152mm.Ale to inna kategoria niż Piony.
Najciekawszymi pociskami tej klasy były bezapelacyjnie Mk.54 Davy Crockett do działa bezodrzutowego M-388.Moc głowicy - 10 ton!Późniejsza wersja miała moc 1kt.

zbV,
A pokaż mi zdjęcie tego cuda, na którym się wszyscy wzorowali.Jedno.

deVillars,
Zdaje się nie w Legnicy.Było to o ile się nie mylę gdzieś w północno-wschodniej Polsce.Amunicja była etatowo przydzielona LWP, choć skład był w małej jednostce wojsk zdradzieckich (zdaje się jednostce łączności).Bomby lotnicze i głowice rakietowe przechowywano w innym miejscu, ale też nie w Legnicy.
Do mojej kopii raportu wywiadu z lat 1980-tych się nie dogrzebię - nie ma szans (chyba, że przez cudowny przypadek), więc nie napiszę dokładnie gdzie to było.
Pozdrowienia
Grendel

Sob 24 Cze, 2006 3:00

Grendel napisał:

zbV, A pokaż mi zdjęcie tego cuda, na którym się wszyscy wzorowali.Jedno.

DKM 44 - Düsenkanone Marine 1944. Zdjęcia nie mam. I wątpię w to że jakieś egzystują. Najwyżej plany ... ??? Ale w książce: LINK: Hitlers Siegeswaffen jest rysunek. Wygląda prawie jak amerykańska M65 tylko z przodu i z tyłu widać podwodzie pantery.
8)

Sob 24 Cze, 2006 11:08

Hej

zbV napisał:

Grendel napisał: zbV, A pokaż mi zdjęcie tego cuda, na którym się wszyscy wzorowali.Jedno. DKM 44 - Düsenkanone Marine 1944. Zdjęcia nie mam. I wątpię w to że jakieś egzystują. Najwyżej plany ... ??? 8)

Moim zdaniem mylisz się. DKM to działo bezodrzutowe. Ani amerykańska Atomic Annie (tak to potocznie zwano?) ani rosyjskie Oki i Kondensatory nie były działami bezodrzutowymi. Nie mogły więc być oparte na konstrukcji DKM.
280 mm M65 to klasyczna gwintowana ciężka armata dalekonośna. Spotkałem się z opinią że pewne rozwiązania zaczerpnięto z niemieckiej armaty 24 cm K3 ale w sumie to armaty takie budowano od końca XIX wieku, trudno zrobić coś naprawdę oryginalnego (w M65 bardzo oryginalne było łoże, skonstruowane jak samochodowa naczepa, z ciągnikami na obu końcach coby nie trzeba było zawracać).
Rosyjskie machiny to większe jeszcze dziwolągi. Rosjanie klasyfikowali je niekiedy jako moździerze (co przy tak długich lufach wydaje się nieco absurdalne), lub wyrzutnie rakietowe (pociski chyba faktycznie mogły być zaopatrywane w pomocniczy napęd). W każdym razie lufy były gładkie i cienkościenne. A na zdjęciach z Kubinki bodajże czy jakiegoś innego rosyjskiego muzeum (ekspozycja nie była w sali lecz na otwartej przestrzeni) widziałem jakąś Okę (czy może to drugie?) eksponowaną wraz z pociskiem. Wyglądał on mniej więcej jak typowy pocisk moździerzowy, może trochę bardziej wysmukły, o stożkowo-kroplowym kształcie, z ogonem z lotkami na końcu - tyle że oczywiście był odpowiednio wielki, kilkumetrowej długości.
_________________
Pozdr.
Speedy

Sob 24 Cze, 2006 11:49

zbV,
Prosiłem o zdjęcie całkiem świadomie, wiedząc o czym piszę.Armata ta nigdy nie weszła nawet w poważniejsze stadium projektowe.Zarówno ona sama, jej nazwa, jak i system jej przewożenia leżał w sferze fantazji i tak też należy ją traktować.Taki artyleryjski odpowiednik Luft '46.I przez "pisarzy" tego stylu jest opisywana.
Krupp prowadził dość zaawansowane prace nad 24cm Kanone 4, która miała być w jednej z wersji przewożona w podobny sposób (używając zmodyfikowanych podwozi czołgów Pz.Kpfw. IV Ausf E), a w drugiej - na podwoziu gąsienicowym (Gerät 040/041) moździerzy samobieżnych typu Karl.Planowano też 28cm K 5, którą transportować miały dwa wzmocnione podwozia czołgów Pz.Kpfw. IV Ausf B).Oba te projekty nie weszły nawet do sfery modelowej.Opisuje je Spielberger w "Der Panzer-Kampfwagen Tiger und seine Abarten".
Pomysł takiego transportowania nie był też oryginalny.Porsche chciał go stosować w transporcie kołowym czołgów VK 4501 (Typ 142).Stosowano go wcześniej i stosuje się do dziś w transporcie ładunków wielkogabarytowych w kolejnictwie.
Jeśli chodzi o podobieństwo armat, to podobnie, jak w przypadku broni strzeleckiej przeważnie bywa to złudne, np. większość armat przeciwlotniczych kalibrów 75-90 wygląda w gruncie rzeczy podobnie.StG 44 i AK 47 też wyglądają podobnie.I co z tego?
Nic.
Podobieństwo złudne.
Pozdrowienia
Grendel

Sob 24 Cze, 2006 11:51

Speedy
Myślisz o 8.8cm DKM 43 z Rheinmetall.
zbV pisze o mitologicznej 28cm DKM 44.
DKM 43 było bezodrzutowym działem dla Kriegsmarine (zdaje się na ścigaczach chcieli je montować).Nie pamiętam ile ich zbudowano - zdaje się : dwie sztuki.Testowano je na sam koniec wojny.
Jeśli chodzi o transporter do M-65, to była to drugi model.Musiałbym sprawdzić w którym roku go wprowadzono, ale jest to do znalezienia na webie (bez kłopotów), więc nie chce mi się szukać.Pierwotnie przewożono je metodą konwencjonalną.
Pozdrowienia
Grendel

Sob 24 Cze, 2006 12:00

Hej

Grendel napisał:

Speedy Myślisz o 8.8cm DKM 43 z Rheinmetall. zbV pisze o mitologicznej 28cm DKM 44. DKM 43 było bezodrzutowym działem dla Kriegsmarine (zdaje się na ścigaczach chcieli je montować).

Mityczna czy nie Düsenkanone oznacza dosłownie "armata dyszowa" czyli po naszemu działo bezodrzutowe. Czy 28 cm DKM nie była działem bezodrzutowym? To dlaczego się tak nazywała?
_________________
Pozdr.
Speedy

Sob 24 Cze, 2006 13:18

No nie taka mityczna bo według autora tej książki jeden prototyp już istniał.
Nie wiem co to jest Düsenkanone "armata z dyszami", co to ma być ???ale bezodrzutowa to "rückstoßfreie Kanone".

Sob 24 Cze, 2006 13:40

28cm DKL 44 (projektowanie zajmował się Hanomag w Hanowerze) miało być działem bezodrzutowym obrony wybrzeża.W planach miała być transportowana albo przez pojazd opisany przez zbV , albo być montowana na nowej generacji gąsienicowej platformie (Tygrys II?, E-100?).To czy prototyp był w jakiejś z faz budowy, czy istniał wyłącznie w planach zależy od źródła.Utarło się głupie przekonanie, że miało to być atomowe działo 3 Rzeszy.I pokutuje.
Pozdrowienia
Grendel

Sob 24 Cze, 2006 15:36

Cytat:

Utarło się głupie przekonanie, że miało to być atomowe działo 3 Rzeszy.I pokutuje.

faktycznie niezbyt mądre, bo po pierwsze - III Rzesza była bardzo daleko od bomby A, a po drugie broń atomowa w czasie DWS, ze względu na swoje rozmiary i wagę, mogła być używana jedynie w formie bomby lotniczej. Nie dało by się jej też wsadzić do żadnego z pocisków rakietowych, jakimi dysponowała III Rzesza, o czym zresztą była kiedyś ożywiona dyskusja na innym forum.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 24 Cze, 2006 15:44

Okazało się, że trochę pobłądziłem - choć niewiele.Na szczęście mam na domowym serwerku trochę zdigitalizowanego materiału i mogłem sprawdzić nawet z łódki.
Hogg pisze, że prototyp zbudowano i nawet rozpoczęto testy, które wypadły pozytywnie - działo było zdolne do strzelania.Nie było jednak amunicji do niego.Gander podaje nawet pewne dane - długość lufy - 50.8 kalibrów (14400mm) (naprawdę długa, jak na działo bezodrzutowe), waga - 28 ton, prędkość początkowa - 750 metrów na sekundę (aż się wierzyć nie chce).
Do poniedziałku Panowie.Śniadanie zjedzone, jest odrobina wiatru - pora wypływać dalej.
Pozdrowienia
Grendel

Sob 24 Cze, 2006 16:49

Tia, ta Oka to stoi w St.Petersburgu, w muzeum artylerii, wojsk inżynieryjnych i łączności, czy jak to się tam dokładnie nazywa.
Chciałbym natomiast zauważyć, że w ZSRR faktycznie zbudowano pod kierunkiem Grabina atomowe działo bezodrzutowe - 420 mm armatę bezodrzutową S-103, charakteryzującą się dwukomorowym układem miotającym. Jej próby rozpoczęto w styczniu 1956 i kontynuowano do listopada, gdy prace przerwano.

Pzdr

Grzesiu

Nie 25 Cze, 2006 18:25