Witam.Kol.Human tylko jest pytanie jakich fantów czy sprzetu np USarmy z IIWŚ czy sprzetu III Rzeszy. Bo co innego Niemiecki wojeny Hetzer a co innego Szwajcarski G-18 tak samo Czeski OT a Niemiecki Sd.Kfz.251. Ale jak gość mi chce wmówić że Niemiecki sprzęt pancerny nie jest dużo warty który jest prawdobodnie caly to te towarzystwo wzajemnej adoracji pewnych braci musi nie zle się wkurzać skoro tyle euro mi przeszlo kolo nosa i to bez podatku. Pozdrawiam.

Nie 03 Wrz, 2006 17:09

Cytat:

Witam.Kol.Human tylko jest pytanie jakich fantów czy sprzetu np USarmy z IIWŚ czy sprzetu III Rzeszy.

Nie ma różnicy czego, wszystko na zachodzie jest tańsze- Sherman kosztuje raptem 45 tys. funtów, czyli mniej niż Porsche Cayman. Jeden z braci K. chwalił się kiedyś publicznie, że jest w stanie sprowadzić z zachodu Panterę za 1/3 tego co trzeba by było zapłacić w Polsce. Nie mitologizujmy cen sprzętu pancernego- orginalny 251 kosztuje około 50 tys funtów. Natomiast Pantery na wolnym rynku nie spotkasz, wszystko idzie przez szarą strefę- mimo tego, że jeszcze kilka lat temu potrafiły stać na francuskich złomowiskach i nikt się nimi nie interesował.

Nie 03 Wrz, 2006 17:23

Witam. Ceny Shermanów i T-34 jeszcze dlugo będą staly w miejscu tylko Sherman Shermanowi nie zawsze równy byly przecież różne wersje tak samo jak z T-34 bo naprzyklad taki T-34 wzór 41 bedzie mial inną cene niż T-34/85 wyprodukowany w latach 50/60. Ciekawe ile kosztuje Sd.Kfz.250 wersja saperska od zwyklego 250 i myśle ze tu jest pies pogrzebany że w Polsce wychodzą doś rzadkie egzeplarze sprzętu pancernego i dlatego ceny są takie wygórowane.Dlamnie p. Keszycki to zwykly handlarz a nie kolekcjoner i puki co narazie wszystko jedzie w jednym kierunku a ze ma u siebie troche sprzetu Ukladu Warszawskiego to co jak na niego miejscu wolalbym mieć tą panterę i 250 saperską niż caly ten sprzęt UW. Pozdrawiam.

Nie 03 Wrz, 2006 18:17

Cytat:

Ceny Shermanów i T-34 jeszcze dlugo będą staly w miejscu tylko Sherman Shermanowi nie zawsze równy byly przecież różne wersje tak samo jak z T-34 bo naprzyklad taki T-34 wzór 41 bedzie mial inną cene niż T-34/85 wyprodukowany w latach 50/60.

Konkretnie, M4 z końca 1942 roku.

Na temat reszty się nie wypowiem, bo o 251 nic nie wiem- a przynajmniej o tym w wersji 10. O Panterze owszem, ale o tym wiedzą chyba wszyscy.

Nie 03 Wrz, 2006 18:45

RSOOST napisał:

Dlamnie p. Keszycki to zwykly handlarz a nie kolekcjoner .

Tak się jakoś dziwnie składa, że wszystkich kolekcjonerów jakich znam (a paru znam) można jak się człek uprze nazwać handlarzami, bo każdy coś tam sprzedaje czasem, by kupić coś innego, albo dlatego, że w danym momencie potrzebuje pieniędzy.To nie jest tanie hobby.I nazywanie innych "handlarzami" w znaczeniu pejoratywnym uważam za przejaw co najmniej nieznajomości realiów.

RSOOST napisał:

w Polsce wychodzą doś rzadkie egzeplarze sprzętu pancernego i dlatego ceny są takie wygórowane.

Bez obrazy - bzdura.
Ceny są wygórowane?Nie.Ceny są takie, jakie ktoś chce zapłacić.Żądać to można i milion euro za byle kółko od Pz.Kpfw. I - tylko kto to kupi?Zrzyn nawet najrzadszego wozu pozostaje zrzynem...Pojazdy kompletne i z stanie zdatnym do remontu są owszem cenne, ale nie są to przeważnie aż takie kwoty, jak sobie wyobrażają ludzie w Polsce, czy jeszcze dalej na wschodzie.

RSOOST napisał:

co jak na niego miejscu wolalbym mieć tą panterę i 250 saperską niż caly ten sprzęt UW

Kwestia gustu, estetyki i zainteresowań.Ja zamiast pięciu Pz.Kpfw. V na chodzie wolałbym jeden, za to kompletny sowiecki T-18, T-24 albo T-28.Nie mi oceniać kto co chce kolekcjonować.Panowie K. sprowadzili do Polski wrak TKS - dla mnie jest to ważniejsze niż wywieziona Pantera (która będzie jeździć pod kalifornijskim słońcem, miast zgnić w ekspozycji plenerowej MWP, czy Muzeum Orła Białego[kto im wymyślił tę nazwę???] w Skarżysku - muzeum poznańskie jest jedynym wyjątkiem od tej reguły).
Dyskusja znów zboczyła na stały kierunek.Nie powinienem się włączać i psuć sobie zdrowia i nerwów, ale jakoś diabli mnie biorą, jak...echhh.
Skończmy ten wątek jeśli ma tyczyć kto, co, gdzie i za ile przehandlował i czy to legalne, etyczne itd...Do niczego dobrego to nie prowadzi.
Pozdrowienia
Grendel

Ostatnio zmieniony przez Grendel dnia Wto 05 Wrz, 2006 4:28, w całości zmieniany 1 raz

Pon 04 Wrz, 2006 3:45

Witam!
Panowie! Bardzo Was proszę byśmy nie sprowadzali dyskusji tu na tym forum do tej na forum O.
Akcja się nie udała z kilku powodów. Pozwólcie jednak, że się nie wypowiem co do nich. Ja organizowałem przez kilka długich miesięcy pozwolenia, więc boli mnie to co się stało. Nie zamierzam jednak rozpaczać. Zamierzam teraz zająć się zorganizowaniem akcji w znacznie większym zakresie niż to miało miejsce wcześniej.
Wrak, jak pisałem, jest nie do ruszenia nielegalnie. To miejsce jest na "widelcu". Cała wieś ma podgląd.

Pon 04 Wrz, 2006 22:00

Wars to rozumiem, że następna próba wydobycia dopiero na wiosnę?? Ja tak przynajmniej zrozumiałem Twoją wypowiedź o organizowaniu pozwoleń przez cyt "kilka długich miesięcy "?? Czy teraz pójdzie szybciej załatwianie papierzysków?? W każdym bądź razie trzymam kciuki za powodzenie Twoich starań o wydobycie STUG-a. Pozdrawiam
_________________
Klawiatura służy mi do nabijania postów

Pon 04 Wrz, 2006 22:38

Wars,
Przykro mi, że się nie udało.Teraz już wiesz dlaczego Ci kiedyś pisałem, że często jest to trudniejsze niżby się wydawało...Przeżyłem to kiedyś z naszym Rodmanem koło Savannah...
Następnym razem pójdzie lepiej :)
Pozdrowienia
Grendel

Wto 05 Wrz, 2006 4:32

Udało mi się podtrzymać część pozwoleń. Prowadzę rozmowy z pozostałymi instytucjami. Bądźmy dobrej myśli.
Następnym razem będzie lepiej, bo ten stalowy skurczybyk stanie na brzegu
Pozdrawiam
wars98

Wto 05 Wrz, 2006 9:18

Moi drodzy... Śledzę to forum od pewnego czasu gdyż bardzo interesuje mnie konkretna data wytargania działa. Nie chciał bym tego przegapić. Chociażby z tego prostego względu, że mieszkam 5 min drogi od słynnego miejsca. A piszę do Was tylko po to by przekazać, że trofeum przejdzie wam koło nosa. Wydobycie prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. To jest informacja nie oficjalna (do zweryfikowania) ale z kilu źródeł.
Pozdrawiam. :czolg4:

Pon 25 Wrz, 2006 18:29

Mnie nic nie przejdzie, bo nie jestem z wydobyciem związany. Ja się tylko zastanawiam skąd na rynku nagle pojawiły się elementy od Stuga III, między innymi jarzmo wraz z lufą.

Pon 25 Wrz, 2006 18:41

Witam!
Radost. Spokojnie. ?ródła bywają różne. Ale to ciekawe, że "źródła" wiedzą o czymś o czym sami organizatorzy nie wiedzą.
Część naszej ekipy jest teraz na poligonach lub w jednostkach, część się jeszcze kuruje. Pozostała reszta robi swoje. Zalecam kropelki na uspokojenie. W piątek wieczorem na "Skype" zbierze się "zarząd" akcji i podejmie decyzję co robić dalej wobec takich informacji jak Twoja.
No to czołgiem!
Pozdrawiam
wars98

Pon 25 Wrz, 2006 20:19

Witam. Nie zależy mi wcale żeby Wam w głowach mącić. Wszystko się wyjaśni pod koniec tygodnia. Sam jestem ciekaw i będę tam zaglądał. A swoja drogą to skąd wiecie, że Wasza ekipa to jedyni organizatorzy. Macie wyłączność na tą akcję? Ja bynajmniej czekam do piątku bo ma się coś dziać.
Pozdrawiam.

Wto 26 Wrz, 2006 10:30

Witam!
Radost. Tak, mamy wyłączność na działania przy wraku z Grzegorzewa
I pozwolenia są albo bezterminowe, albo do końca roku (z opcją przedłużenia na przyszły rok).
A co do działań w Grzegorzewie. Chyba już wiem skąd to zamieszanie. W tym czasie o którym Ty piszesz ma działać ekipa zajmująca się przywróceniem terenu do stanu pierwotnego po pierwszej akcji (teren jest już wyrównany, ale został jeszcze do naprawienia rów melioracyjny okraczony przez WZT-y. I tyle. Po co masz jeździć? Paliwo drogie. Taniej wyjdzie zaglądać tutaj.
Pozdrawiam
wars98

Wto 26 Wrz, 2006 12:49

Witam.

Cytat:

Tak, mamy wyłączność na działania przy wraku z Grzegorzewa Exclamation Mr. Green I pozwolenia są albo bezterminowe, albo do końca roku (z opcją przedłużenia na przyszły rok). Twisted Evil

Jeśli tak to respect for you
Ja i tak będę czujny. Jak by coś to tam znać.
Pozdro.

Wto 26 Wrz, 2006 22:48

Radost. Mam prośbę. Za nim coś na forum napiszesz to skontaktuj się ze mną. Chciałbym uniknąć sytuacji, że ludziom równającym łąkę zwala się tabun ludzi, bo komuś się coś wydawało. 8)
Ja wyjeżdżam z Warszawy na kilka dni, ale codziennie pod wieczór będę sprawdzał pocztę.
Pozdrawiam
wars98

Sro 27 Wrz, 2006 0:20

Rzeczywiście wars nic tam sie nie dzieje. To były tylko plotki.
Pozdrawiam
radost

Czw 28 Wrz, 2006 20:03

Totalna załamka. Stug IV rozerwany...

Nie 01 Paź, 2006 12:39

Tak, ekipa Oksia i Warsa w tajemnicy zorganizowała drugą próbę wydobycia Stuga, w efekcie czego dostaliśmy osobno nadbudówkę kadłuba, natomiast wanna została w ziemii.

W sumie wanna od Pz. IV to mniejszy kłopot niż nadbudówka od Stuga...

Nie 01 Paź, 2006 13:56

Witam!
Wrak z rzeki Rgilewka spoczywający koło wsi Grzegorzew to bez wątpienia niemieckie samobieżne działo szturmowe Sturmgeschütz IV /StuG IV/ (Sd.Kfz. 163).

W trakcie prac dotarliśmy do góry pojazdu. Okazało się, że podczas prób wydobycia w latach 50. (przez wojsko z użyciem 2 czołgów T-34 oraz dźwigu kolejowego) pojazd został rozerwany (a nie jak co poniektórzy piszą rozsadzony!). Poszły spawy. Blachy są całe. To da się naprawić. Miejscami zachowała się farba.
Numer taktyczny StuG-a IV to "981".
Wydobyliśmy świetnie zachowaną nadbudówkę wraz z działem.
Niestety sukces nie jest pełen, ale wanna wraz silnikiem benzynowym Maybach HL 120 TRM została na dnie.Nie ukrywam swojego rozgoryczenia odwrotem wojska zaraz po wydobyciu wieży bez podjęcia choćby jednej jedynej próby wydobycia podwozia...
Trzeba będzie po nią wrócić i poskładać pojazd w całość.
P.S. Radost. Dziękuję za maila. Dobrze mnie zrozumiałeś. Będziemy w kontakcie.
Pozdrawiam
wars98

Nie 01 Paź, 2006 22:07

O Pan Piotr,

Panie Piotrze, prawda li to, że wojsko sobie pocieszne dziury w nadbudówce wierciło, bo nie umiało inaczej lin zaczepić ??.

Nie 01 Paź, 2006 22:13

Witam!
Human. Było trochę inaczej. To nie wojsko nie umiało zahaczyć, ale nie było o co.
A drania trzeba było stamtąd wytargać.
Dziury będą zaspawane na gładko. Grunt, że nadbudówka nie została rozerwana.
Pozdr. wars98

Pon 02 Paź, 2006 9:44

Moje gratulacje Liczę na zdjęcia dokumentujące wydobycie
_________________
Klawiatura służy mi do nabijania postów

Pon 02 Paź, 2006 9:49

Dziękuje Panie Piotrze, to mi wystarczy.

Gratuluję wydobycia- w szczególności pokazania "kółku różańcowemu", iż da się wykopać coś w zupełnie legalny sposób.

Pon 02 Paź, 2006 12:16

W imieniu całej ekipy bardzo dziękuję za ciepłe słowa!
Wierzyłem i wierzę, że w Polsce można legalnie poszukiwać i wydobywać. Teraz trzeba będzie jeszcze pokazać, że można pozyskane zabytkowe przedmioty (militaria) odrestaurować na światowym poziomie.
Pozdrawiam
wars98

Pon 02 Paź, 2006 15:01