| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ciągniki artyleryjskie na bazie czołgu T-26

1 stycznia 1933 roku Armia Czerwona zestandardyzowała dwa typy średnich, opancerzonych ciągników gąsienicowych na bazie czołgu T-26.Zgodnie z sowiecką zasadą "konkurencyjności" - opracowanie prototypów zlecono dwu różnym ośrodkom.
Projekt Akademii Artylerii zakładał pełne opancerzenie kabiny załogi oraz umiejscowienie haka holowniczego na specjalnym wysięgniku, by nie nadwyrężać płyty tylnego pancerza.
Z kolei projekt biura konstrukcyjnego fabryki "Bolszewik" byl dużo prostszy - kabina miła być przykryta brezentowym namiotem.
Zestandardyzowane pojazdy nazwano T-26T (pancerny) i T-26T-2 (lekki).
Plan produkcyjny przewidywał budowę 200 sztuk T-2 i 150 egzemplarzy pancernych w samym tylko roku 1933.Nie udało się wykonać tego ambitnego planu - produkcja czołgów była priorytetowa.Ile ich w sumie zbudowano nie jest jasne - jedne źródła piszą o 163 sztukach obu typów łącznie; inne piszą o 163 sztukach i niewykonaniu planu budowy 150 ciągników pancernych (jakby 163 + X?).Czy ktoś to potrafi uściślić (z podaniem żródła)?
W toku służby niektóre ciągniki pancerne przebudowano na pojazdy obserwacyjne artylerii o nazwie T-26TN (Tank Nabliudienja).Pytanie - ile ich było i jak były wyposażone?
Jeszcze jedno pytanie:
Jak nazywała sie wersja używana do transportu luf cieżkich haubic (B-4, jak sądze)?Ile ich zbudowano?Czy ktoś wie do jakich jednostek trafiły?
Pozwalam sobie zamieścić kilka zdjęć - głównie z e-bay.
Pozdrowienia
Grendel



Opis załącznika:
T-26T

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:
T-26T-2

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:
transporter lufy B-4

Opis załącznika:

Sro 15 Mar, 2006 21:00

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z czego pochodzą powyższe dane o ciągnikach? Tak pytam, coby otwartych drzwi nie wyważać - za leniwy jestem. Uśmiech

Tak na szybko wychodzi mi 163 sztuki 'brezentowych' T-26T wyprodukowanych przez zakład im. Woroszyłowa od lipca do grudnia 1933 (na 200 planowanych) i 4 nieco zmodernizowane w 1936. W tymże 1936 zbudowano 10 całkowicie opancerzonych T-26T (nazwa T-26T-2 chyba w ogóle oficjalnie nie funkcjonowała?), co razem daje 177 sztuk obu wersji plus 20-kilka przerobionych w jednostkach ze starych czołgów (na 1 czerwca 1941 RKKA dysponowała 211 ciągnikami na bazie T-26) [wg: Kołomijec/Swirin "T-26 Maszyny na jewo bazie"; w ich wcześniejszej o kilka lat książce w serii Armada "Liegkij tank T-26 cz. 1" dane są zbliżone do Twojego tekstu].

Cytat:
W toku służby niektóre ciągniki pancerne przebudowano na pojazdy obserwacyjne artylerii o nazwie T-26TN (Tank Nabliudienja).Pytanie - ile ich było i jak były wyposażone?


Jeden prototyp o nazwie TN zbudowany w 1935 w zakładzie No. 185. Wyposażony w radiostację 71-TK-1, 50 cm dalmierz Zeiss, panoramę dowódcy PTK, żyrokompas Ostiechbiuro, przyżąd sygnalizacyjny SPWO, dwa telefony, szpulę z kablem i insze tam duperelki w rodzaju planszety, kalkulatora etc.
W 1939 przebudowano go na 'opancerzony samobieżny punkt obserwacyjny' BSNP z radiostacją 71-TK, 70 cm dalmierzem Inwiert (Invert?), PTK, kompasem magnetycznym, peryskopem obserwacyjnym PDN itd.

Cytat:
Jak nazywała sie wersja używana do transportu luf cieżkich haubic (B-4, jak sądze)?


Dobrze sądzisz. Wink Stwolnaja (albo arudijnaja) padwozka B-29.

Pzdr

Grzesiu

Sro 15 Mar, 2006 23:00

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grzesio,
Serdeczne dzięki za informacje!
Dane pochodzą zarówno z popularnej "Broniekolliekcji", jak i bardzo starego raportu Departamentu Uzbrojenia o sowieckiej artylerii.
Może chciałoby Ci się przeskanować tę książkę?Niestety mam problemy ze zdobyciem tego tytułu (juz szukałem).
Terminologię zaczerpnąłem z "Broniekolliekcji".
Jeszcze takie pytanie - o ile ciągniki pancerne najczęsciej na zdjęciach widuje się holujace cięzkie armaty przeciwpancerne, to wersja lekka na wiekszości znanych mi zdjęc jest solo, bez niczego na holu.Czy znasz ich przydziały i zastosowanie?
I ostatnie?Skad pewność, ze to B-4, a nie BR-5?Ja mam problemy z rozróżnieniem ich nawet w gotowości do strzelania, a co dopiero z samej lufy z zamkiem?Na podstawie faktu, że B-4 było więcej?
Pozdrowienia
Grendel

Czw 16 Mar, 2006 1:56

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Fakt, spojrzałem potem do Broniekolekcji o T-26. Uśmiech
Ze skanowaniem będzie problem z powodu braku swobodnego dostępu do skanera (A chwilowo braku jakiegokolwiek dostępu) - ale to samo wyszło też po polsku w wyd. Militaria, jako 3. część monografii T-26 (1. część to monografia czołgu T-26 jako takiego Kołomijca, a 2. to sklecony przez Ledwocha opis techniczny). Nie ma oryginału w pdf gdzieś w rosyjskim necie - oni się wszak lubują w skanowaniu własnych książek?

Jeśli o zastosowanie brezentowego T-26T biega, to wg tegoż Kołomijca i Swirina trafiły one wszystkie do jednostek pancernych, gdzie służyły jako ciągniki i transportery zaopatrzenia - i niechybnie dlatego nie widuje ich się z działami (mimo, że na znanych zdjęciach z defilady ciągną 122 mm haubice).
B-4 i Br-5 odróżniam na oko, czyli po proporcjach lufy. Uśmiech Niewątpliwie możnaby tam się dopatrzeć jakichś wyróżników bezwzględnych - w rodzaju uskoków etc. - ale nigdy nie miałem serca, aby siąść i to na spokojnie przeanalizować.

Pzdr

Grzesiu

PS Jedna poprawka ortograficzna - ten B-29 nazywał się stwolnaja pAWozka, bez litery 'd'. Embarassed Inna sprawa, że pojazd był powolny i przeciążony, więc szybko wyszedł z i tak ograniczonego użycia na korzyść zwykłych kołowych podwozi holowanych.

Czw 16 Mar, 2006 15:33

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grzesio,
Znowu - dzięki za informacje!
Trzeba będzie zdobyć te książki, bo informacji o pochodnych T-26 (w sumie - vickers'owatych) niestety mi brak...

Cytat:
B-4 i Br-5 odróżniam na oko, czyli po proporcjach lufy


Fakt, ze różnica w kalibrze jest spora, ale mi to i tak sprawia problem.Długość jest bardzo zblizona (B-4 - 25 kalibrów, a BR-5 - 17 kalibrów), co też identyfikacji nie ułatwia.Do tego dochodza te identyczne frezy w miejscu mocowania oporopowrotnika, itp. - dużo cech wspólnych, mało wyróżników...

Pozdrowienia
Grendel

Czw 16 Mar, 2006 23:32

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tak na marginesie, o B-29 nie znalazłem ani słowa w zadnym opracowaniu poświęconym T-26 czy radzieckiej pancerce w ogóle.

No więc obejrzałem w końcu fotki B-4 i Br-5 - różnice w lufie są i to nawet wyraźne.
Najbardziej rzuca się w oczy uskok znajdujący się kilkadziesiąt cm przed tymi czterema klockami widocznymi przed kołyską (to chyba są dodatkowe przednie prowadnice lufy?) - jest on tylko na B-4, Br-5 ma ten odcinek lufy jednobryłowy (pomijając już przeciwwagę na końcu lufy, obecną na obu; no i obie lufy mają uskok równo z przednią krawędzią klocków). Ponadto lufa Br-5 zwęża się stożkowato na praktycznie całym odcinku pomiędzy kołyską a w/w klockami, w B-4 stożek zajmuje tylko połowę tego odcinka, od strony kołyski, na drugiej połowie lufa jest cylindryczna.

Pzdr

Grzesiu

Pią 17 Mar, 2006 12:47

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Faktycznie - tuż za kołyską jest w B-4 uskok.To chyba glówny wyróżnik.Nie wiesz, czy był on we wszystkich seriach produkcyjnych B-4 (nie mówie o B-4M)?
Pozdrowienia
Grendel

Nie 19 Mar, 2006 1:12

Powrót do góry
Grzesio
Moderator
Porucznik

Porucznik





Posty: 743
Pochwał: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Chyba we wszystkich, bo lufy bez uskoku nie widziałem. Uśmiech
Tak na poważniej to trochę tych odmian lufy było - wzmacniana płaszczem z i bez koszulki, monoblokowa z koszulką, do tego jeszcze zamki dwu- i trzytaktowe - ale, z tego co wiem, były zewnętrznie jednakowe (podobnie zresztą jak i warianty luf do MŁ-20); przemawiałoby też za jednakowością luf, że B-4 nie miała odciążaczy i zespół podniesieniowy musiał być neutralnie wyważony na czopach - temu wyważeniu m.in. służyło zgrubienie na wylocie lufy.

Pzdr

Grzesiu

Wto 21 Mar, 2006 23:16

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zdaję sobie sprawę, że serii produkcyjnych B-4 było dużo - dlatego pisałem.Jak Ci się już wielokrotnie skarżylem - cierpię na chroniczny brak porządnych materiałów żródłowych o sprzęcie sowieckim...Artyleria niestety nie jest tu wyjątkiem... :(
Może dzieki dobrym ludziom się to za jakiś czas zmieni - wszystko na dobrej drodze - mam dostać z Estonii jakaś ponoć porzadną książke na ten temat (z tłumaczeniem terminologii, bo estońskim nie władam ;o) ).
Dzięki za informację :)
Grendel

Pią 24 Mar, 2006 6:26

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.