|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
freddy
Starszy szeregowy
Posty: 34 Skąd: Midgar
|
|
|
Narrenturm Sapkowskiego
Czytałem rok temu "Husycką Trylogię". Reynevan von Bielau pod wpływem Szarleja dokonał wewnętznej przemiany. Polecam przeczytać. Jeden tom to 354 kartki _________________ Of all my accomplishments I may have achieved during the war, I am proudest of the fact that I never lost a wingman.
— Colonel Erich 'Bubi' Hartmann, GAF.
Nie 21 Paź, 2012 16:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Czytanie fantasy, lub jak kto woli historii alternatywnej nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Polecam uczciwą recenzję w której uwzględniono dlaczego jestem na nie;
http://www.inkluz.pl/archiwum/inkluz48/main/cum2.html
Dodam od siebie że ta sprytnie skonstruowana powieść nijak się ma do stanu rzeczywistego wieku XV
Nie 21 Paź, 2012 19:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Bo też książka historyczna to nie jest, tylko... bo ja wiem, może 'fantasy historyczne"? Mnie tam się podobało, akcja wartka, czytało się świetnie. Jako czysta rozrywka, dla mnie OK. I nie zachwiała moim światopoglądem, jak autora recenzji _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Pon 22 Paź, 2012 8:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maliniorz
Chorąży
Posty: 192 Skąd: Wielkopolska
|
|
|
Książki zwane "fantastyką historyczną" są zaliczane do kategorii fantastyki,a nie historii. Jest to fantastyka dziejąca się w jakimś okresie historycznym. Sam polecam książki Jacka Komudy z tego właśnie gatunku
Pon 22 Paź, 2012 15:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathy
Szeregowiec
Posty: 1
|
|
|
Do mnie jakoś Sapkowski nie trafia :/
Wydaje mi się, że wielbimy go w Polsce tylko dlatego, że nie ma lepszych.
Ale tego tytułu jestem bez dwóch zdań ciekawa. _________________ Odtrucia całodobowo
Wto 06 Lis, 2012 16:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smook
Leutnant
Posty: 426 Pochwał: 3 Skąd: Oberschlesien
|
|
|
Czytałem dwa razy i uważam że jest super.
A najfajniej się jeździ po Dolnym Śląsku ,
i mija miejscowości znane z powieści...
Wto 06 Lis, 2012 21:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Mnie się zdarzało czytać z mapą w drugiej ręce _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 08 Lis, 2012 11:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
A dlaczego na "nie"? Bo o ile zrozumiałem recenzję to wynikałoby z tego, że jesteś fanatycznym wielbicielem Wiedźmina, albo szukałeś taniej rozrywki - a za taką osobę nie uchodzisz w moich oczach.
Mnie ta recenzja zachęciłaby do przeczytania, bo sugeruje, że w książce jest to czego szukam.
"Książka nie będzie także odpowiadała tym, którzy sięgną po nią jako po kolejną powieść, czytaną ot tak dla rozluźnienia. Narrenturm wymaga zastanowienia i trochę inicjatywy." To pasuje zresztą i do Wiedźmina i do Trylogii Husyckiej (podobnie jak "Każdy bierze, co potrzebuje i dąży do tego z całych sił. W takich warunkach nie ma miejsca dla niewinnego idealisty o szczytnych celach i wielkich marzeniach.").
Kathy napisał: | Do mnie jakoś Sapkowski nie trafia :/
Wydaje mi się, że wielbimy go w Polsce tylko dlatego, że nie ma lepszych. |
Nie ma - to fakt. Ale czy to powód by go nie wielbić?
Wiedźmin przegrywa z Grą o Tron, ale jest lepszy od Władcy Pierścienia (który jest zwykłą "space operą" fantasy, takimi dawnymi Gwiezdnymi Wojnami i jest tak samo płytki, za to tak samo spektakularny).
Oczywiście kwestia: lepszy / gorszy jest dyskusyjna i nic się nie spodoba wszystkim (z wyjątkiem cycków, chociaż akurat dla Ciebie to może zły przykład ).
Wiedźmin trafi do niektórych, bo trzeba mieć wiedzę historyczną i polityczną by odczytać sagę zgodnie z niuansami wprowadzonymi tam przez autora; Tolkien trafi do wszystkich bo wystarczy go pochłonąć bez zagłębień filozoficznych (co najwyżej pseudo- jak u Coelho).
Poza tym, za co ja szczególnie cenię Sapkowskiego - posługuje się on pięknym językiem polskim, potrafi budować przejrzyste zdania wielokrotnie złożone, ale nie jest to łatwe dla każdego w odbiorze. Ostatni który tak ładnie pisał po polsku fantastykę to Lem. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Nie 11 Lis, 2012 1:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maliniorz
Chorąży
Posty: 192 Skąd: Wielkopolska
|
|
|
Nie ma ? Jest dużo polskich fantastów, który spokojnie mogą konkurować z Sapkowskim - Pilipiuk, Komuda, Grzędowicz, Kossakowska,... .
Nie 11 Lis, 2012 15:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny olek
Porucznik
Posty: 705 Pochwał: 1 Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
|
|
|
Ijon: no nie wiem, czy Wiedźmin przegrywa z Grą o tron i czy jest lepszy od Władcy Pierścieni. Polemizowałbym, ale to rzecz gustu. Co do ostatniej pozycji to w czasach, zwróć uwagę na to, kiedy kiedy powstał Władca Pierścieni. Tamte czasy to zupełnie inny styl pisania.
Nie 11 Lis, 2012 21:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Maliniorz napisał: | Nie ma ? Jest dużo polskich fantastów, który spokojnie mogą konkurować z Sapkowskim - Pilipiuk, Komuda, Grzędowicz, Kossakowska,... . |
Pilipiuk - Wędrowycza lubię, ale Pilipiuk wszystko inne też pisze stylem licealisty. Nie jest żadną konkurencją dla polszczyzny Sapkowskiego. Stopień skomplikowania jego powieści też nie.
Komuda - nadal uważam, że język Sapkowskiego wygrywa. Ponadto Komuda ma mniejszą umiejętność wplatania odniesień do polityki i uniwersalnych historycznych - pisze tylko na dany konkretny temat.
Grzędowicz - trochę inny typ fantasy niż Sapkowski. Też wg mnie przegrywa z językiem.
Kossakowska - lubię Siewcę Wiatru, ale ona pisze zupełnie inny typ fantasy niż Sapkowski. Trudna do porównania, ale przegrywa językiem.
Oni wszyscy piszą dobre i bardzo dobre książki - ale tylko rozrywkowe. Nic więcej. Sapkowski ma drugie dno, i trzeba mieć sporą wiedzę ogólną żeby do niego dotrzeć.
czarny olek napisał: | Ijon: no nie wiem, czy Wiedźmin przegrywa z Grą o tron i czy jest lepszy od Władcy Pierścieni. Polemizowałbym, ale to rzecz gustu. Co do ostatniej pozycji to w czasach, zwróć uwagę na to, kiedy kiedy powstał Władca Pierścieni. Tamte czasy to zupełnie inny styl pisania. |
Dlatego mówię, że każdy szuka czegoś innego, i każdy wybierze coś innego.
Tak, czas powstania ma wpływ na styl. Ale bywa, że się on broni i to pomimo upływu większej ilości lat (np. Verne).
Natomiast odnośnie Gry o Tron a Wiedźmina - pierwszą oceniam wyżej bo znam też ekranizację, która bije na głowę ekranizację Wiedźmina. Ale gdyby ten drugi był robiony przez HBO a nie TVP to by był tak samo dobry (co choćby widać po sukcesie gry w uniwersum Wiedźmina). A jakby z Władcy Pierścienia zabrać efekty specjalne to nie zostało by nic. Jak z Gwiezdnych Wojen. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Pon 12 Lis, 2012 2:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny olek
Porucznik
Posty: 705 Pochwał: 1 Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
|
|
|
Nie zawsze siłą filmu są efekty specjalne. Zrobi się z tego OT, ale osobiście uważam, że Jackson przesadził z efektami do Władcy Pierścieni. Ten pan ma zresztą do tego skłonność (vide: King Kong).
Jeśli zaś chodzi o czas, to moim zdaniem dziadek Tolkien też nieźle się broni.
Ekranizacja Wiedźmina to był ciężkostrawny koszmar, co do tego nie ma wątpliwości
Wto 13 Lis, 2012 0:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maliniorz
Chorąży
Posty: 192 Skąd: Wielkopolska
|
|
|
@Ijon - Kwestia gustu,a o gustach podobno się nie dyskutuje Dla mnie Wiedźmin też jest wyjątkowy, ale równie jak choćby Wędrowycz .
Wto 13 Lis, 2012 14:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | Sapkowski ma drugie dno, i trzeba mieć sporą wiedzę ogólną żeby do niego dotrzeć. |
I to jest chyba najbardziej pociągające w jego książkach - u konkurencji natomiast tego nie zauważyłem, choć niektóre czyta się też dobrze. Ale to jednak nie to. A trylogię Sapkowskiego żeby czytało się dobrze - trzeba pewnym poziomem wiedzy historycznej dysponować. Zauważyłem że osobom nie interesującym się historią Narrenturm i c.d. raczej nie podchodzi. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 14 Lis, 2012 14:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
groszek
Generał brygady
Posty: 6454 Pochwał: 5 Skąd: Gd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Akurat to o czym piszesz groszku to nie jest drugie dno. Takiego politykowania jest masa w polskiej fantastyce*. Ja bym powiedział, że to dno 1,5 co najwyżej
* ale nie ma w Grze o Tron ani w Władcy Pierścienia. Tamte historie toczą się same w sobie, bez odniesień. Z tym, że świat Gry... jest pełniejszy (prawdziwszy) bo wyposażony w warstwę prowadzenia polityki. Sapkowski w Wiedźminie zawarł niemal wszystkie kwestie naszego świata - że wspomnę tylko wspomnianą aborcję, podatki, zmianę klimatu, rozbiory, uderzenie w plecy (17 września?), rasizm i ksenofobię, adopcje, handel itd. Nie kojarzę tylko wątku homoseksualnego
Ja mam na myśli inne, takie do którego trzeba mieć wiedzę i umiejętność skojarzeń, np. bitwa pod Brenną i rozpaczający, przegrywający dowódca "Niechaj przyjdzie Xxxxxxx. Lub niech przyjdzie noc." - piękna aluzja do pewnej słynnej bitwy, pewnego słynnego (niesłusznie) dowódcy i niemalże dosłowny cytat (tylko nazwisko się nie zgadza).
Albo w opowiadaniu "W leju po bombie" gdzie wyjaśniane jest jak po 1989 roku doszło do plebiscytu w północno-wschodniej Polsce ale nie czekając na wyniki litewski generał ruszył zająć Suwałki "bez rozkazu i na własną rękę". A nazywał się Zeligauskas
I tak bawiąc się Sapkowski pokazuje smutną prawdę - że nie ma dobra ani zła - że są tylko subiektywne oceny, i że oba pojęcia są wzgledne. Pokazuje że wszystkie armie, wszyscy politycy, wszystkie wywiady działały i działają tak samo, kierowani tymi samymi impulsami i celami (i że jeśli jedna armia torturuje jeńców to nie jest jedyna i naszej też się zdarzało; a jeśli narzekamy na to, że nas sojusznicy zostawili to przypominajmy sobie naszych sojuszników którym nie pomogliśmy itp. itd). Ponadto dochodzi powtarzający się i w Trylogii Husyckiej i w Wiedźminie swego rodzaju fatalizm: i Reynevan i Geralt są tylko pionkami na wielkiej szachownicy. Muszą rezygnować z osobistych ambicji i celów i podporządkować się światu, który jednostki ma głęboko gdzieś. Bardzo życiowe i może dlatego nieodpowiadające niektórym, żyjącym złudzeniami. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Czw 15 Lis, 2012 2:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
"W leju po bombie" to właściwie od przeróżnych aluzji historycznych aż się przelewa _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 15 Lis, 2012 9:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
groszek
Generał brygady
Posty: 6454 Pochwał: 5 Skąd: Gd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|