|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kolicki
Major
Posty: 1629 Pochwał: 2 Skąd: GS
|
|
|
włóczykij napisał: | pępek zasłaniano.Czym? |
Rezultatem Kodeksu było m.in. to że na plakatach czy w komisach pępek zwyczajnie zniknął. W kinie czy modzie (kostiumy kąpielowe) sprawa była prosta, babke się upychało w wysokie majciochy czy spódniczkę i tyle. Była jeszcze opcja w przypadku sceny z tancerką, czyli zasłonięcie wszetecznego drobiazgu biżuterią.
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Wto 17 Sty, 2012 9:51
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
włóczykij
Podporucznik
Posty: 261 Skąd: wodzisław śląski
|
|
|
I o to kaman.Kolicki ma ode mnie punkcik i prawo autorskie na zadanie zgadywanki.
_________________ "Przyjaciół można mieć o każdym czasie. Pod warunkiem, że się ich nie potrzebuje"
Wto 17 Sty, 2012 9:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolicki
Major
Posty: 1629 Pochwał: 2 Skąd: GS
|
|
|
Dzięki
Maszyna przedstawiona w załączniku nr 1 zbombardowała maszynę z załącznika nr 2. Pono niechcący jednak nie bez przyczyny. No, tyle chyba wystarczy.
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Wto 17 Sty, 2012 12:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolicki
Major
Posty: 1629 Pochwał: 2 Skąd: GS
|
|
|
Podpowiedź:
O ile przypadek samolotu zrzucającego bombę na okręt może nie jest niczym tak niezwykłym, o tyle fakt, iż bombardujący i bombardowany należeli do tych samych sił zbrojnych nie zdarza się przecież codziennie.
Sro 18 Sty, 2012 11:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
Załącznik nr 2 to holenderski okręt obrony wybrzeża De Zeven Provincien.
Z podpowiedzi wynika, że samolot też jest holenderski, a dalej nie wiem, może kogos to naprowadzi
Sro 18 Sty, 2012 14:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolicki
Major
Posty: 1629 Pochwał: 2 Skąd: GS
|
|
|
No i Loslos rozgrzebał i porzucił....
loslos napisał: | De Zeven Provincien. |
Kolicki napisał: | Pono niechcący jednak nie bez przyczyny. |
którą był.... ?
Sro 18 Sty, 2012 17:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
włóczykij
Podporucznik
Posty: 261 Skąd: wodzisław śląski
|
|
|
Wiem, ale muszę pauzować.
_________________ "Przyjaciół można mieć o każdym czasie. Pod warunkiem, że się ich nie potrzebuje"
Sro 18 Sty, 2012 19:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Panowie jak to - zajrzałem do Wiki, znalazłem hasło Hr. Ms. De Zeven Provinciën (1910) i czytam, o tak:
Cytat: | W dniach od 4 do 10 lutego 1933 doszło na okręcie do buntu marynarzy, którym z uwagi na kryzys obcięto płace. Główną siłę buntu stanowili Indonezyjczycy, którym obniżono płace w większym stosunku niż marynarzom holenderskim; byli oni też dyskryminowani na inne sposoby. Podczas rejsu szkolnego wokół Sumatry, wykorzystując zejście dowództwa okrętu na przyjęcie na lądzie, wieczorem 4 lutego 1933 marynarze indonezyjscy i część holenderskich opanowali okręt.
Powstańcy uwięzili holenderskich oficerów, po czym wyszli w morze w kierunku Surabai, chcąc rozszerzyć powstanie na inne okręty holenderskiej floty kolonialnej. Okręt prowadził znający tamtejsze wody mat Kawilarang. W pościg wyruszyły siły floty holenderskiej z krążownikiem "Java" na czele i niszczycielami, aczkolwiek nie dążyły one do starcia artyleryjskiego. Mimo wezwań, załoga "De Zeven Provinciën" nie zdała okrętu.
10 lutego rano, w rejonie cieśniny Sunda, holenderski wodnosamolot Fokker T.IV trafił jedną bombą w mostek "De Zeven Provinciën", na skutek czego zginęło 23 marynarzy, w tym część przywódców buntu. Pozostali marynarze poddali wówczas okręt. Trafienie prawdopodobnie nie było celowe, lecz rzut bomby miał jedynie spowodować poddanie się. 164 członków załogi, w tym 29 Holendrów, zostało następnie skazanych na kary więzienia (Kawilarang na 18 lat więzienia, a Holender Boshart z działu maszynowego na 17 lat). |
Loslos na tacy podał, a tu nikt
Ej, leniuchy
Pozdrawiam
Sro 18 Sty, 2012 19:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
włóczykij
Podporucznik
Posty: 261 Skąd: wodzisław śląski
|
|
|
włóczykij napisał: | Wiem, ale muszę pauzować. | Własnie to też znalazłem, ale regulamin itd.To ten okręt .
Opis załącznika:
|
|
_________________ "Przyjaciół można mieć o każdym czasie. Pod warunkiem, że się ich nie potrzebuje"
Sro 18 Sty, 2012 19:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kolicki
Major
Posty: 1629 Pochwał: 2 Skąd: GS
|
|
|
Zubek i zagadka
Włóczykij honorowy
Sro 18 Sty, 2012 19:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Dzięki
Proste pytanko - niegdyś sztuka wojenna dzieliła się na strategię i taktykę, lecz na początku lat 30. weszło w użycie nowe pojęcie - " sztuka operacyjna".
Kto uważany jest za "ojca" tej teorii?
Pozdrawiam
Sro 18 Sty, 2012 21:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
Ani chybi jakiś człowiek radziecki
Czeremisow
Triandafiłłow
Sro 18 Sty, 2012 21:41
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
włóczykij
Podporucznik
Posty: 261 Skąd: wodzisław śląski
|
|
|
loslos napisał: | Ani chybi jakiś człowiek radziecki
Czeremisow
Triandafiłłow | Sith,znowu się spóźniłem.
_________________ "Przyjaciół można mieć o każdym czasie. Pod warunkiem, że się ich nie potrzebuje"
Sro 18 Sty, 2012 21:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
W principie - da
A kankrietno ?
Ojciec jest tylko jeden!
PS -i dzięki za podpowiedź loslos - De Zewen Provincien
Sro 18 Sty, 2012 21:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
No to niech będzie : Władimir Kiriakowicz Triandafiłłow
Cytat: | Ojciec jest tylko jeden! |
Eeeeeeeeeee tam Zubku, jak sukces to ojców mnogo
Sro 18 Sty, 2012 22:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
loslos napisał: | No to niech będzie : Władimir Kiriakowicz Triandafiłłow
|
Trafiony- zatopiony
No i takie wyjaśnienie krótkie kto zacz, bo młodzież czyta :
Cytat: | Триандафиллов, Владимир Кириакович
Характер операций современных армий
Władimir Kiriakowicz Triandafiłłow, ros. Влади́мир Кириа́кович Триандафи́ллов (ur. 14 marca 1894, zm. 12 lipca 1931) – radziecki wyższy oficer i teoretyk wojskowy. Jego prace zapoczątkowały teorię głębokiej operacji. Analizował wojnę w szerokim ujęciu obejmującym okres przedwojenny oraz okres początkowy działań wojennych badając ich wpływ na przebieg i sukces całej wojny. Uważany jest za najwybitniejszego i najbardziej błyskotliwego radzieckiego stratega, ojca radzieckiej sztuki operacyjnej[1], trzeciego obok taktyki i strategii działu sztuki wojennej. | - jak to podaje ciocia Wiki
Pozdrawiam
Sro 18 Sty, 2012 22:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
Dzięki
Pytanie :
W pewnym kuplecie mowa o oficerze który :
- stary nie był
- zamiast krwi wolał przelewać inny płyn
- bitwę oglądał na ekranie
- i sporo innych...
Cóż to za bohater, i kto jest autorem tekstu
Ostatnio zmieniony przez loslos dnia Czw 19 Sty, 2012 22:44, w całości zmieniany 1 raz
Sro 18 Sty, 2012 22:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Hehehehe - ot kawalarz
Ale czas na podpowiedź zaraz...
Pozdrawiam
Czw 19 Sty, 2012 22:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
Zubku - pauzujesz
A dla pozostałych podpowiedź :
- wtedy był w stopniu pułkownika
- później awansował dużo wyżej, tak stopniem jak i stanowiskiem
- umiał w wiadome miejsce leźć bez mydła (przynajmniej tak twierdzi autor kupletu)
Teraz to już chyba jasne
Czw 19 Sty, 2012 22:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Wiem
dlatego
Cytat: | Hehehehe - ot kawalarz |
Cóż - powodzenia odpowiadającemu
Pozdrawiam
Czw 19 Sty, 2012 22:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
W zasadzie można by się przyczepić, że wydarzenia których dotyczy piosenka pasują raczej do I wojny, ale konflikt pomiędzy autorem i bohaterem utworu ciągnął się przez całe międzywojnie...
Podpowiedź II :
- Autor piosenki zajął jeszcze wyższe stanowisko niż jej bohater ( ale to już II wojna)
- w drugim kuplecie pan Pułkownik na front wyruszał
Pią 20 Sty, 2012 9:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Aż mnie zżera z ciekawości, Loslos, bo nie bardzo mam czas, żeby poszukać - więc ...
Pozdrawiam
Sob 21 Sty, 2012 2:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
No i sie nie doczekałem
Bohaterami zagadki są :
autor - Bolesław Wieniawa Długoszowski
podmiot - Władysław Sikorski
Tak jak pisałem wyżej wierszyki dotyczą wydarzeń poprzedzających okres międzywojenny, jednak uznałem, że obie postaci bardziej znane są z czasów późniejszych.
Hej, za biurkiem w Piotrkowie
Siadł pułkownik niestary,
Wkoło oficerowie,
On tak prawił do wiary:
Na wojence jak przy święcie,
Gdy człek jest w Departamencie,
Choć niektórzy drwią i klną cię,
Kpisz z tych, co giną na froncie.
Dzisiaj gorzej jest trocha,
Straszny na froncie zamęt,
Nie dość, że biją Mocha,
Bić chcą i Departament.
Nie oczerniam, Boże ochroń,
Bić się umie byle pochroń,
Lecz sam przyznasz, narodzie,
Trudniej żyć z wszystkim w zgodzie.
Wojownicza wiedz bando:
Wszystkim miły jest ......,
Nawet w Armeekomando
Każdy klepie mnie w za... ramię.
Bom piękny jak posąg w parku,
Głowę mam na giętkim karku,
No, a plecy aż w Cieszynie,
Taki na froncie nie zgine.
Wprawdzie szczęście mam duże,
Lecz nie wszystkim są szanse,
Że wydajniej gdzieś służe,
Świadczą moje awanse.
W pewnej walce jam bez trwogi
I ja zwalczam jakieś wrogi,
Wszak ten "Za waleczność" medal
Hramilovic darmo "nie dal".
Czymże wreszcie was gniewa
W pracy mój Departament,
Każdy, kto chce, przelewa,
Ten krew, ów zaś atrament.
Iść do szturmu to rzecz bydła,
Trudniej w du... leźć bez mydła,
Nie byłoby całej chwały,
Gdyba nie te memoriały.
I ty bando wiesz sama:
Pożyteczny masz przydział,
Gdyby nie ta reklama
Pies by o was nie wiedział.
Zresztą noszę srebrny kołnierz
I bądź jestem żołnierz,
Wiem, jak ludzie w polu giną,
Raz widziałem to gdzieś w kino !
Któż wam opisze, któż opowie,
O tym co działo się w Piotrkowie,
Gdy wieść obiegła każdy kąt:
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Miasto sprawiło świetny bankiet,
W dziennikach moc zrobiono ankiet,
By mieć w sprawie słuszny sąd -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Pan burmistrz, człek nie bity w ciemię,
Jął przewidywać epidemię,
W mieście zarazę, tyfus, trąd? -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Inni orzekli: "Koniec blisko,
Niejedno świadczy nam zjawisko.
Teraz przybywa nowy wzgląd -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
De Wu, przestawszy polityki,
skupuje gwery, sztyki, piki,
Trzeba go zbrojno wysłać stąd -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Toteż bez względu na wydatki
Gromadzi szmatki, gatki, kwiatki,
Wszak na praktyczność trza mieć wzgląd -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Tylko się martwi, by pryncypał
I tam się także nie wysypał,
Tu przykry po nim został swąd,
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Więc niebywały dotąd zapał
Najmniej rycerskie serca złapał,
Skąd wziął się ten wojenny prąd?
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Niejeden też piotrkowski żydek
Pozbył się nagle drżenia łydek
I w ochotników staje rząd -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Ciprenstajn, Baruch, Mozes, Khon,
Alles will gajn in die Legion,
I każdy pali się jak lont -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Rozpacza każda piotrkowianka,
Co nie zdążyła stracić wianka,
Za późno już naprawić błąd -
"Sam pan pułkownik jedzie na front!"
Nowe pytanie nieco później
Sob 21 Sty, 2012 7:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Fajne !
Ale sądziłem, że to raczej o Wieniawie złośliwostka jakaś autorstwa Słonimskiego, może Tuwima, z czasów, gdy dowodził 1. Pułkiem Szwoleżerów w Warszawie ...Pozdrawiam
Sob 21 Sty, 2012 12:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
Nowe pytanie :
4.200 i jeszcze 12 zer :1
co to za wynik
Sob 21 Sty, 2012 17:48
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|