| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kruku
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 314
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

jak to jest w eksploracji

Mam pytanie Uśmiech Jak to sie dzieje, ze za kazdym razem jak gdzies na forum pojawia sie ciekawy temat dotyczacy np. Sowich pojawia sie zaraz jakis krzykacz, ktory sprowadza dyskusje na niepotrzebne przepychanki, a potem zaraz temat umiera Uśmiech??

Moze nie jest to jakas wielka sprawa ale wydaje mi sie, ze Ci krzykacze to kolesie, ktorzy maja swoje opracowane teorie na podstawie kilku odwiedzin terenu i masy "literatury".

Ostatnio znajoma zadala mi pytanie - Dlaczego nie mozemy dokonczyc prac w GS?? i co ja na to ... nie wiem dlaczego. Pewnie dlatego, ze kazda wartosciowa dyskuja zostaje zdlawiona i nie pojawia sie w temacie GS nic nowego. Nie ma juz wielkich tematow, a jezeli ktos nawet cos odkryje to trzyma to dla siebie.

A przeciez prawdziwe skarby czekaja na nas i nasze lopaty Uśmiech.


Pozdrawiam

_________________
kruku
---------------------
Wortal Poszukiwaczy Skarbów
www.poszukiwania.pl

Pon 22 Lis, 2004 16:36

Powrót do góry
past
Plutonowy

Plutonowy




Posty: 71
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

może strażnicy tajemnic sieją dywersje????? 8)

a tak poważnie to niestety internet jest takim miejscem które dla wielu wydaje się być anonimowe i to pozwala im na uzewnętrznianie się nieraz ciekawe a nieraz bzdurne.

Pon 22 Lis, 2004 21:35

Powrót do góry
Gość


Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

dlaczego tak sie dzieje ?

- dlaczego ? - tak jest wszędzie i ze wszystkim.
Zawsze znajdzie sie jakis "badacz pisma " pogada , zachęci, sprowokuje,
a potem udowadnia iz jesteśmy głąby. w ten sposób moze stara sie sam siebie dowartosciować. Nie przejmujmy sie takimi osobami - tym bardziej iż czasami mozna sie czegos od nich dowiedzieć.
Osobnym zagadnieniem jest spadek emocji. Tu sobie gadamy , gdzieś się pójdzie na wykopki - ale MUSZ? BYć EFEKTY !! - jesli nie ma- normalne - entuzjazm opada i zostajemy MY !! czyli zapaleńcy.
Wyobrażmy sobie iz na portalu pojawia sie temat SG i jakis wątek.
Zbiera sie ekipa , i kopiemy. Wykopujemy dzban złotych monet, i puszczamy fotki na forum , informując iz za tydzień bedziemy kopać znowu i trza nam jeszcze ludzi. Znów kopiemy - jest skrzynia - ot jakas np. kasa pułkowa z XVIII wieku pełna monet i bizuteri. Puszczamy zdjecia na forum. Co sie dzieje ? jakie zainteresowanie ,ilu chetnych do pomocy ? ( o policji i innych słuzbach nie wspominam ), a ilu bedzie "znawców"- to normalne. Prosimy na forum o informację i z0nów kopiemy , ....... i itd.
Jest takie przysłowie :
SUKCES MA WIELU OJCÓW, PORAŻKA JEST ZAWSZE SIEROT?.
Co do tematów SG ( chodzi o Gory Sowie ?).
Jest ich bardzo duzo- one jak te skarby na nasz czekają
Np:
1. //Sprawa przedwojennego muzeum Kłodzkiego- czy wiecie iz do dzisiaj nie odnaleziono ANI JEDNEGO eksponatu . Jest spis - tak wiec jakby cos sie gdzies pojawiło na giełdzie , aukcjach - to od razu by wyszło.
( nawiasem mówiąc to muzeum ok. roku 1936 zostało okradzione - dziwne , bo w Niemcach rzekomo nie kradli )- tak wiec nie było tam wielkich eksponatów by je chować wraz z np. Bursztynowa komnatą ).
2.// Sprawa amfiteatru w Kłodzku.
Czy wiecie iz u jednego wysokiej ragi szwaga w pamietniku jest zapis typu:
"... akcja zazieleniania w Kłodzu wypadła nader pomyslnie "
Co wytną stare drzewo na amfiteatrze i liczą słoje to widać jak byk iz w pewnymm okresie drzewa nagle nie miały prawie wcale przyrostów
tak jakby przez 3-4 lata zamiast lata była zima ? - wyglada na to jakby były przesadzane i to w doścv zaawansowanym wieku. Liczac słoje daje to rok 1944/1945, a wiecie iz amfieatr- dziwnym trafem zaraz po wojnie specjalnie zasypywany i tam właśnie zwozono cały gruz i inne badziewie. Oczywiście wtedy nie było tam amfiteatru tylko jakieś "póksiężyce" - cześć fortu ( nie znam sie na tych budowlach)

Ale sie rozpisałem . Co jak co ale na brak tematów to nie ma co narzekać- juz ja sie o to postaram --gorzej niestety z ich rozpoznaniem

Sro 24 Lis, 2004 0:10

Powrót do góry
Gość


Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

dot. postu powyzej

to wypracowanie to moje - oczywiscie zwyczajowo mam problem z zalogowaniem - cos mi to logowanie nie wychodzi
Oczywiscie miało byc Kazan

Sro 24 Lis, 2004 0:15

Powrót do góry
kruku
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 314
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Byc moze masz racje. Do pewnych akcji i prac zawsze znajdziesz chetnych ludzi, jezeli prace niewyjda jak trzeba osob krytykujacych sa setki (pomimo ze nie brali udzialu).

Zaobserwowalem rowniez pewne zmeczenie wielkimi poszukiwaniami Uśmiech. Juz dzis nie ma wielkich spedow na kopanie w GS czy penetracje bunkrow. Kazda grupa robi swoje i chyba nawet juz nie szuka nowych osob do pomocy. Widze rowniez wielu poszukiwaczy-domatorow, ktorzy poza literatura i internetem nie robia nic. Prace w terenie sa nie dla nich, a jedyna forma kontaktu z lopata jest w zimie koniecznosc odsniezenia chodnika kolo domu.


Pozdrawiam

_________________
kruku
---------------------
Wortal Poszukiwaczy Skarbów
www.poszukiwania.pl

Sob 27 Lis, 2004 2:13

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Szanowny Kruku temat Riese jest wobec nowych dokumentów praktycznie zamkniety i wyjaśniony, Niestety nie wszyscy fakt ten akcepZawiłość problemu "Riese" wynika z faktu, że na terenie G. Sowich w obszarze Walim, Ludwikowice, Wałbrzych mamy do czynienia z dwoma planami budowy podziemnych kompleksów, wykonywanych pierwotnie przez jedna i ta sama firmę Schlesische Industriegemeinschaft AG.

Pierwszy plan budowy dotyczył organizowania podziemnej produkcji zbrojeniowej na tym terenie w oparciu o plany Jägerstab, i był wdrażany od 1943.

Oraz drugi plan dotyczący budowy schronów Kwatery Głównej Hitlera "Riese", gdzie do jego fizycznej realizacji przystąpiono dopiero w połowie 1944 roku. Koncepcja programu Riese zrodziła się jesienią 1943. Dokumentacja wstępna powstała w grudniu 1943. Wstępne prace terenowe, pomiary geodezyjne, drogi mosty prowadzono od II do VI 1944. Jednak faktycznie kasę , środki, ludzi rzucono dopiero latem 1944, gdy było już wiadomo, że budowa kwatery staje się konieczna wobec lądowania aliantów w Normandii i szybkiej ofensywy wojsk radzieckich. Dotychczas istniejące kwatery znajdowały się zbyt blisko frontu.

Istnienie dwóch budów na tym terenie, prowadzonych tymi samymi siłami, zaciera obraz podziemnego przedsięwzięcia budowlanego. Jednak większość obiektów realizowanych w ramach planów Jägerstab było ukończonych już w 1944 roku i realizowano tam produkcję zbrojeniową, Natomiast Riese nigdy nie ukończono, plany przewidywały zakończenie inwestycji na rok 1947.

To co realizowano wcześniej, w ramach Jägerstab powstało na bazie istniejących już tu wyrobisk. W miejscach tych nie było wielkich budów, nie kuto miesiącami sztolni przy pomocy tysięcy robotników, nie wydobywano 100 m3 urobku. Dlatego te kompleksy są tak trudne do zlokalizowania i odkrycia bez odpowiednich dokumentów i doświadczenia eksploracyjnego. Stąd tyle błędnych teorii i ocen. Plotek i fantazji Witkoskopodobnym.

Sob 27 Lis, 2004 11:16

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niestety nie wszyscy fakt ten akceptują np I. Witkowski pisze w kolejnej swojej ksiazce o produkcji Zombii w obiektach Riese.
W pierwszym numerze OH pisaliśmy o podziemnym obiekcie w Jedlinie w art. Czemu wyschło źródełko w Charlottenbrunn.
Obecnie ukaże sie art. o podziemnych kompleksach w Głuszycy. Łącznie ze schronami kutymi w skałach było tam 5 kompleksów podziemnych, nie wliczając w to znanych obiektów w masywie Włodarza (Osówka, Soboń). W tym dwóch dużych podziemnych fabryk podzespołów do odrzutowca Me 262 i produkcji pocisków kierowanych.

Sob 27 Lis, 2004 11:21

Powrót do góry
kruku
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 314
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

o wlasnie Adamie o to mi chodzilo:). Zaczyna sie fajna i konkretna dyskuja. Mam tylko nadzieje, ze nie pojawia sie krzykacze ktorzy beda obalac przedstawiane materialyo wiedze z ksiazek, powiedzmy dziwnych
_________________
kruku
---------------------
Wortal Poszukiwaczy Skarbów
www.poszukiwania.pl

Sob 27 Lis, 2004 11:28

Powrót do góry
Gość


Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wiele książek traktujących w tej kwestii wnosi mnóstwo ciekawych faktów, autorzy przytaczają konkretne relacje światków i dokumenty. Dużo faktografii zebranej w jednej publikacji, wniosła ostatnia książka Kudiego. Wszyscy autorzy książek od kilku lat starają się jak najbardziej dokładnie przytoczyć fakty. Wysuwają czasem ryzykowne teorie dotyczące wspólnego centrum, tuneli do Wałbrzycha, ale to tylko ich teorie badawcze mają do tego prawo. Tylko w dwóch wypadkach, w odniesieniu do starszych książek, zauważyłem drobne manipulacje materiałem tj. dany świadek nie dokładnie tak powiedział jak napisano , mimo że sens ogólny został zachowany. Brak natomiast we wszystkich publikacjach konkretnych wniosków i podsumowania analitycznego faktografii. Np. wobec afery szabrowniczej w Głuszycy (1946), gdzie UB aresztowało i skazało złodziei mienia pozostawionego w sztolniach. Czemu nie aresztowano i nie sądzono A.Dalmusa, który zabezpieczał mienie poniemieckie pozostawione na terenie Riese ? Szczególnie tego co najbardziej interesuje eksploratorów, czym było Riese, co zostało jeszcze do zbadania i do odkrycia. Gdzie należy szukać kolejnych obiektów, czemu służyły, co w nich robiono, co można tam jeszcze znaleleźć.

Sob 27 Lis, 2004 15:37

Powrót do góry
K2
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No to jak to jest, co wlaściwie zostało do odkrycia?
pzdr

Sro 01 Gru, 2004 10:55

Powrót do góry
.kazan
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

dotyczy Gór Sowich

Widze iz Kruku , iż Twoja pasja to SG ( Sowie Góry)
Mam oryginalne sztabówki, 1: 25 000 - druk 1956 ( żadne skany) właśnie tych okolic ( Walim, Jugów ,Stolec, itd).- a tak naprawdę to całą kotline kłodzką - a zanosi się iz będzie cały Ślask i jeszcze trochę.
Ale nie o to chodzi.
Jako ze to kwestia czasu iz kiedys sie spotkamy, mam pytanko:
Czy tego rodzaju mapy ( tj, skala i rok wydania) - moze sie NAM przydać? . Czy lepiej dać sobie spokój i szukać starszych map o skali 1:10 000 lub mniejszej.Jestem poczatkujący w temacie - mimo straszego wieku.
Mam zwyczajowo problem z logowaniem - nie zaloguje i koniec - jestem znowu Gosciem , a winienem być Kazan-starosć nie radośc ( zart) Embarassed [/url]

Sro 08 Gru, 2004 18:11

Powrót do góry
kruku
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 314
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tematem GS interesuje sie od dawno. prawda jednak jest taka ze ponad rok juz nic tam nie robilem Uśmiech - oprocz chodzenia w pewnych miejscach z wykrywka.

Licze na to ze niebawem bede mial wiecej mozliwosci penetracji GS i okolic, jednak jest to sprawa przyszlosci i pewnie na wiosne sie wyjasni.

Oczywiscie bardzo chetnie sie spotkam Uśmiech - ja chyba od 29 grudnia bede w Ludwikowicach K. wiec zapraszam do siebie na spotkanie. Bedzie ze mna jeszcze kilku poszukiwaczy wiec moze wspolnie cos dobrego uradzimy.

Pozdrawiam

_________________
kruku
---------------------
Wortal Poszukiwaczy Skarbów
www.poszukiwania.pl

Czw 09 Gru, 2004 21:41

Powrót do góry
Kazan
Kapral

Kapral




Posty: 44
Skąd: Glatz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

29 Grudzień !!!!!!

Z Kłodzka do Ludwikowic - to moment, a najbardziej podoba sie dzień:
29 grudnia- to dzień moich urodzin.

Pią 10 Gru, 2004 19:31

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Do K2 – piszesz co zostało jeszcze do odkrycia. To bardzo mało precyzyjne pytanie. Nie określasz ani miejsca ani co cię interesuje. Czy masz na myśli G. Sowie , czy Rise ? Co rozumiesz jako Riese. Masz na myśli kompleksy, maszyny , skarby, czy tylko same podziemia. W G. Sowich praktycznie każdy kilometr kwadratowy kryje tajemnice, jedne to pewniaki inne to tylko zagadki w fazie spekulacji. Na twoje pytanie nie da się odpowiedzieć w dwóch linijkach. Wiele książek na ten temat napisano i nie oddały one zadawalającego obrazu specyfiki problemu, chociaż jest dużo lepiej w stosunku do tego co pisał 15 lat temu Antkowiak. W OH będzie cykl artykułów traktujących o zagadkach „Riese”. Był artykuł o Jedlinie (Czemu wyschło źródełko w Charlottenbrun ?), teraz będzie o Głuszycy i tamtejszych podziemnych obiektach i schronach.

Pią 10 Gru, 2004 22:50

Powrót do góry
K2
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A to było napisane w odruchu żałosci po Riese, że niby wszystko jest już jasne. Nie pamiętam żeby się ukazała jakas publikacja z wyjasnieniem ,który obiekt do czego służył i dlaczego to jest takie jasne .Pewnie dlatego że takiej publikacji nie było cała reszta ludzi dalej się kłębi w hipotezach gdzies pomiędzy kwaterami, laboratoriami i fabrykami. Czy ktos oprócz waszej grupy jest w stanie rozdzielić które obiekty należały do Riese a które nie? dla wiekszości GS i Riese to pojęcia równoznaczne, W sferze przypuszczeń, przy braku dowodów nic nie jest jasne.
pozdro

Pon 13 Gru, 2004 15:51

Powrót do góry
Gość


Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W wszystkich książkach napisanych na temat „Riese”, już w samym założeniu wkrada się błąd. Książki traktujące o „Riese” opisują wszystkie obiekty znane autorom tj. Osówkę , Rzeczkę , Jugowice, Włodarz, Soboń, Książ, Soboń (Gontowa); Ludwikowice a nawet schron w Głuszycy. Jednak do budów „Riese” nie należą Ludwikowice, Soboń , czy wspomniany schron. Są to obiekty przemysłowe realizowane wcześniej w ramach innego przedsięwzięcia.
Wszyscy autorzy w swoich książkach cytują różne dokumenty i podają fakty pośrednie z których wynika jednoznacznie, że „Riese” to zespół schronów dla Hitlera i jego sztabowców. Jednak sami autorzy nie bardzo się z tym godzą, budują niczym nie poparte hipotezy o laboratoriach, wielokilometrowych tunelach, hipotetycznych podziemnych centrach wspólnych dla wszystkich kompleksów. Kompleks „Riese” to następujące obiekty: Książ – rezydencja Hitlera i węzeł łączności, główna centrala telefoniczna Szczawnie Zdrój, Tunel – jako schron dla pociągu sztabowego z przyłączem telekomunikacyjnym i zespół schronów w masywie Włodarza (Osówka- FHQ, Rzeczka - RFSS, Jugowice - OKL, Włodarz- OKH, Soboń- RAM ) z budynkami i barakami naziemnymi. Jeden z znanych obiektów był rozczłonkowany w dwa osobne podziemne wyrobiska. Jeden jest niedostępny w 80%. Poza wymienionymi podjęto budowę jeszcze jednego schronu. Obiekt ten istnieje jednak jest mało znany, był budowany prawdopodobnie dla OKM lub Abwehry. Jednak po miesiącu w 1944 zaprzestano prace na tym obiekcie. Poza tym w ramach budowanych schronów „Riese” jest kilka sztolni jeszcze do odkopania przy kompleksach. Tak, więc w temacie „Riese” jest jeszcze sporo do odkrycia i odkopania i nie trzeba od razu szukać tunelu do Wałbrzycha czy Książa, - oba nie istnieją.
Co do fabryk i produkcji podziemnej realizowanej przez Śląską Wspólnotę Przemysłową, na terenie i w sąsiedztwie budów „Riese”- to podziemnych obiektów produkcyjnych i przyzakładowych schronów jest sporo. A dotychczas opisywane jak: Ludwikowice, Gontowa i znany schron w Głuszycy to tylko znikoma ich część.



Opis załącznika:
Na teren Książa w czasie wojny doprowadzono kolej wąskotorową, którą dostarczano budulec z Lubichowa. Gdyby istniał bezpośredni kolejowy tunel podziemny nie budowano by tych torów.

Wto 14 Gru, 2004 21:19

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przepraszam K2 - nie zalogowałem się przed chwilą, a odemnie nalezały ci się wyjaśnienia.
Gość

Wto 14 Gru, 2004 21:23

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przepraszam winno być Sokolec (Gontowa), a nie Soboń (Gontowa). Nazwy Sokolec dla kompleksu w masywie Gontowej używali :Antkowiak, Lamparska, Aniszewski, Embarassed

Wto 14 Gru, 2004 21:57

Powrót do góry
K2
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dzieki za wyjasnienia.
Potraktuję tą odpowiedź jako materiał polemiczny z całą stertą już napisanych książek. Hipotezy ani lepsze ani gorsze od innych do momentu podania dowodów, źródeł, materiałów-na jakiej podstawie tak a nie inaczej? Nawet jeśli zostaną podane to pozostaje pytanie o autentyczność. Nie wiem czy istnieje ten tunel czy inny-stwierdzenie że cos nie istnieje bez dowodu jest tylko spekulacją. Może to zły przykład, ale jeśli w Wawie są tramwaje to pewnie metro nie istnieje, bo po co?
Troche mnie teraz nie będzie na kompie, wiec z góry przepraszam za wydłuzony czas reakcji z mojej strony.
Ps. Czy ten ptaszek w waszym herbie to łabądź?))

Sro 15 Gru, 2004 12:07

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O tym, że Riese było kwaterą Hitlera mówią najbardziej kompetentni ludzie: minister przemysły Albert Speer Wspomienia- protokół z 20 czerwca 1944; budowniczy X Dorch w swoich pamietnikach, N v. Below w książce „Byłem adiutantem Hitlera”; Raport S. Schmielchera (współarchitekt projektu Riese) opublikowany przez prof. Seidlera; Sonderarchiv – Moskwa dokumenty traktujące o budowie Riese – Książ; Relacje prasowe Dalmusa; świadkowie – pracownicy przymusowi. Trudno wobec wypowiedzi tylu kompetentnych ludzi zaangażowanych w budowę kwatery dla Hitlera dawać wiarę dziennikarzom Witkoskopodobnym szukających w tych budowlach biologicznych instytutów, czy tajnej bazy latających spodków. Wiele polskich opracowań szuka na siłę sensacji, łącząc dość frywolnie istniejące na tym terenie budowle z kompleksami zbrojeniowymi i legendami. Te budowle i tak skrywają jeszcze wiele sekretów i nie odkrytych podziemni i nie trzeba tematu kwater Hitlera koloryzować. Najbardziej obiektywnym źródłem obecnie na rynku jest książka Tajemnica „Riese” Kudiego.
O tunelu pod Książem pisał pierwszy dziennikarz Adamczewski, któremu rzekomo opowiedział o tunelu już wtedy nieżyjący nijaki Wawrzyszek w 1946. Dokładnie Adamczewski pisze „..Planowano również doprowadzić do zamku linię kolejową, którą pociągi wjeżdżały by do korytarzy podziemnych...” . Nie pisze tam, że linie zbudowano , ale planowano. Nie wynika z jego słów jednoznacznie, że linia miała być doprowadzona do zamku podziemnym tunelem, a jedynie że pociąg miał wjeżdżać do korytarzy podziemnych ( w domyśle zamku).
Kiedy podjęto budowę podziemnych korytarzy pod zamkiem, istniał tylko w Książu jeden obóz pracy dla około 2500 ludzi , którzy drążyli istniejące tunele pod pałacem. Aby wykonać tunel kolejowy od pobliskiej linii kolejowej, nie zależnie z którego miejsc z którego by go bito, musiał by mieć długość nie mniejszą niż 2 km.
Jako, ze tunel nie ma bocznych chodników i nie twoży sieci wyrobisk, można w nim rozwinąć tylko dwa przodki. W wypadku podziemni Książa tylko jeden przodek był możliwy, gdyż trudno było by wywozić setki ton urobku z istniejących podziemi pod zamkiem za pomocą szybu, w wypadku drążenia wyrobisk również od strony zamku.
Przy drążeniu jednotorowego tunelu trzeba by wybrać 120 000 m3 skały, to jest ponad 200 000 ton urobku. To jest niewykonalne tak skromną ilością robotników przymusowych, zaangażowanych już przy drążeniu tuneli pod zamkiem.
Nie ma też śladów w okolicy po takiej ilości urobku. Wiadomom, że nie wywożono go zbyt daleko gdyż transport był kosztowny i w czasie wojny zawsze były z nim problemy. Musiał by istnieć u wlotu drążonej sztolni jeszcze jeden obóz aby zapewnić odpowiednią ilość ludzi do pracy, takiego obozu nie było.
Niemcy byli wstanie drążyć jeden przodek w tempie około 2-2,5 m dziennie. Takie tempo było zachowane na większości budowanych obiektów w czasie II WŚ. Pracowano w systemie dwu zmianowym, 10 godzinnym. Na jednej zmianie wiercono otwory strzałowe na głębokość około 1 m, zakładano ładunki i usuwano urobek po odstrzale. Wiercenie z skale gnejsowej trwało kilka godzin. Przy dużych komorach pracowano kilku poziomowo, ale wcale metoda ta nie zwiększała tępa drążenia przodka, gdyż było automatycznie więcej m3 do wybrania.
Na wydrążenie takiego tunelu o jakim mowa trzeba by około 2,5- 3 lat, gdyby drążono równo z obu stron prace musiały by trwać 1,5 roku. Oczywiście tylko wtedy gdyby istniał tu dodatkowy obóz zapewniający odpowiednią ilość siły roboczej. Prace związane z budową Kancelarii III Rzeszy w Książu rozpoczęto w marcu 1944, a zakończono w lutym 1945. Było to zbyt mało czasu na zbudowanie tunelu. Może faktycznie zamierzano taki wybudować, ale na pewno nie zbudowano i nie ukończono.

Pon 20 Gru, 2004 15:08

Powrót do góry
kojakk
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A może jednak?

Gdzieś wyczytałem o szybkiej komunikacji podziemnej z Książa w okolice Walimia?-Sam mieszkam w Wałbrzychu na Podgórzu i jako młody chłopak chodziłem po dziurach które dziś odkrywają inni, i dalej się zastanawiam (po co budowano tunel na Internatowej,do czego były rury wystające z ziemi w zamkniętej altanie).Pana zdaniem tunel nie istnieje -ale jest możliwość iż niemcy rozpoczeli budowę?

Pon 27 Gru, 2004 22:43

Powrót do góry
Gość


Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam!
Toż to biblistyka poszukiwaczy w GS. Zbiór prawd objawionych na jakie zasługujemy, bo nic innego nie ma. Z braku laku dobry Speer, ile betonu miało być itd.. Od wielu lat nic nowego. Przytoczyłeś co tam sobie kto napisał, bo miał natchnienie. Papier jak i każdy inny nośnik wszystko przyjmie, byle miało pozór prawdopodobieństwa już staje się prawdą.
Po kolei-Speer, Below, powołując się na nich robisz trzy zalożenia: że mieli dostęp do odpowiedniego kawałka tajnego, że pamieć nic im nie pomieszała, że mówili całą prawde i tylko prawde. Jak na mój gust najmniej jedno z tych założeń jest fałszywe. Będąc na ich miejscu mówiłbyś wszystko co wiesz? Zdradzałbys tajemnice państwa które właśnie przenosiło się na inny kontynent? W przypadku adiutanta jest jeszcze inaczej, niektórzy autorzy np. Adamczewski podają w watpliwosc co on faktycznie widział bo wtedy oglądał jeszcze jakąs inna budowę, a ja dorzuce od siebie-co mu pokazano? Każdy przeciez z tej hitlerowskiej elity miał swoje własne plany i prowadził swoją grę szczególnie pod koniec wojny.
Reszty wymienionych dokumentów nie znam wiec nie wiem na ile wiarygodne.
Dalmus-postać co najmniej dwuznaczna, a schemat postępowania żywcem wyjęty z podręcznika dla werwolfu.
Pracownicy przymusowi-znali tylko wycinek roboty i Niemcy bardzo dbali żeby nie wiedzieli za dużo.
Książka Kudiego ok. bo przynajmniej podsumowuje stan wiedzy na dzień dzisiejszy.
Wracając do tego nieszczęsnego tunelu skoro już tak bardzo chcesz:). Powołując się dalej na źródła pisane to powinno tam być gęsto od tuneli. Lamparska wspomina coś o tunelu do browaru w Świebodzicach, oprócz tych dwóch o których z kolei mówi Słowikowski. Dorzucajac do tego techniczne które powinny być przy takiej okazji, kolektory wzdłuz rzeki –jeden niemiecki jeden powojeny, zaczyna brakowac miejsca pod ziemią jeśli ufać bezgranicznie “źródłom” pisanym.
Wspomniano tez bodaj w Sukmanowskiej o 2 kobietach które widziały w 1947 wejscie do tunelu przy torach-w co akurat wątpie.
Przeliczanie urobku w gnejsie nie jest chyba właściwe, bo jeśli dobrze pamietam tam jest jakas bardziej miękka skała cos w rodzaju zlepieńca.
Po rozmowie ze specami wiem że wystarczą pomiary co 1m wzdłuż szosy-zaczynając od wysokosci palmiarni koncząc na wysokosci stadniny, żeby rozjasnić te kwestie, niestety przy sporym nakładzie finansowym. A z innej beczki jeśli ten tunel istnieje i jeśli są tam gazy trujace to pewnego dnia pewnie sobie znajdą wyjscie na powierzchnię.
Zgadzam się z tym że przeznaczenie obiektów w GS moglo się z czasem zmienić bo pojawiły się nowe potrzeby i wojna nie szla tak jak zakladano, niekoniecznie od razu vrile czy laboratoria jak chcą niektórzy. Jeśli natomiast miał to być zbiór kwater to trzeba użyć sporo wyobraźni. Ewentualnie założyc ze panowie zwykle dbający o wygody i jeżdżący salonkami mieli cwiczyć surviwal.
Kurcze juz wiecej takiego długiego nie napisze.

Ps. Czyżby bocian?Uśmiech

Wto 28 Gru, 2004 13:21

Powrót do góry
K2
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

sory-poprzednie moim jest:)

Wto 28 Gru, 2004 13:22

Powrót do góry
marecki
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

k2 Laughing

Sro 29 Gru, 2004 20:00

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Do K2 (Gość)
Kolego masz problemy z odróżnieniem dokumentów od beletrystyki. Wspomnienia Spera, pamiętniki Belova, protokół Dorcha z 20 czerwca 44, raport Schmielchera z listopada 44 to dokumenty, protokóły z przesłuchań świadków i budowniczych Riese przez KBZH to też dokumenty. Trudno tu doszukiwać się teorii spiskowych, czy zmowy autorów, gdyż dokumenty te powstały w różnych okolicznościach i okresie. Pisano je już w latach wojny i po wojnie, pochodząc od różnych autorów. Jednak są one zgodne w treści co do przeznaczenia budowy Riese. Biblistyka GS, jak Pan to nazywa, czyli publikacje Adamczewskiego, Lamparskiej, Słowikowskiego, Sukmanowej, czy Witkowskiego to już dziennikarska baletrystyka. Autorzy piszą, że ktoś cos widział, że tunel był jeden a nawet pięć, że był baby co widziały....., pociąg jechał i coś wiózł, może gazy ? Minchausen latał w rakiecie w tunelach pod Książem itd. Ale tezy te nie mają żadnego poparcia. Jednak świadek nie żyje, bab nikt nie zna, a kwitów kolejowych nikt nie widział. Miło że kolega przeczytał te wszystkie książki, ale na podstawie tych relacji żaden trzeźwo myślący poszukiwacz nie przystąpi do eksploracji. Trzeba umieć rozróżniać wartościowe informacje od bezmózgowej paplaniny dziennikarskiej
PS:
Kolega zapewne nie zna podziemni Książa, bo wiedział by z jakiej skały jest ten górotwór. Wystarczy zejść do podziemni pod zamkiem aby przekonać się że jest to gnejs, zrobiono też kilka filmów w podziemiach na których może kolega naocznie przekonać się z jaką skałą mamy do czynienia.
Co do Dalmusa i jego dwuznacznej osobowości to nie przesadzał bym. Wiele nazwisk obcojęzycznych powojenni urzędnicy i głupcy zapisywali fonetycznie stąd wersje Dalmuss, Dolmus. Takich wypadków było wiele. Nie jest czymś sensacyjnym, że życiorysy przedłożone w różnych instytucjach różnią się. Moje złożone tu i tam też się różnią chociaż podałem w nich prawdę. Nie we wszystkich podawałem znajomość języków bo nie było to wymagane. Jest normalnym że starając się o pracę jako elektryk Dalmus powoływał się na szkołę w Berlinie gdzie uzyskał dyplom elektryka. A zabiegając o pracę w zakładach włókienniczych w Prudniku podawał tylko wiedeńskie wykształcenie (Berlińskie mogło mu nawet zaszkodzić w czasach Stalinowskich). Nie prawdą też jest jakoby jego żona była Polką. Posiadała jedynie obywatelstwo polskie, które uzyskała po wojnie. Prawda była taka, że ur. się na Śląsku w 1906 r i nazywała się Marta Sacher więc zapewne w domu Dolmusowie używali języka niemieckiego. Prawdopodobnie Dolmus znał j. polski, ale czy naprawdę dobrze. To nie on pisał, że nie zna języka polskiego. Po wojnie użył tego stwierdzenia jego przełożony pisząc w ocenie swego pracownika: „nie zna języka polskiego w zakresie gwarantującym zrozumienie i wykonywanie zarządzeń”. Może napisał to, tylko w obawie o swój własny stołek, gdyż czuł się zagrożony przez solidnie wykształconego inżyniera.

Niech pan nie doszukuje się wszędzie teorii spiskowych i trzeźwo myśli oceniając fakty, a na pewno odniesie pan sukcesy w eksploracji. Wiele już napisano o tajemnicach III Rzeszy i Riese jednak nic z tego nie wynika, gdyż z myśleniem i wyciąganiem wniosków jest u niektórych ciężko.

Czw 30 Gru, 2004 14:00

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.