|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Stopień generała broni w II RP
Witam,
Może ktoś wie co było przyczyną tak wyjątkowo oszczędnego przyznawania tego stopnia w czasach II RP?
Za czasów marszałka otrzymali go chyba tylko wysocy rangą oficerowie dawnych państw zaborczych w ramach weryfikacji stopni - nie wiem czy był jakiś awans ze stopnia generała dywizji (oczywiście z pominięciem tzw. awansów honorowych czy przy przeniesieniu w stan spoczynku)?
Po śmierci marszałka awanse były tylko bodaj trzy - gen. Sosnkowski, gen Śmigły-Rydz (dzień później awansowany na marszałka :wink: ) i jeszcze ktoś bodaj w 39 ale także dzień póxniej przeniesiony w stan spoczynku...
Czy było jakieś uzasadnienie dość konsekwentnego niestosowania tego stopnia za wyjątkiem sytuacji wyjątkowych?
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Wto 04 Sty, 2011 12:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sergiuszg44
Kapitan
Posty: 1205
|
|
|
Należy pamiętać w tym temacie o Tadeuszu Rozwadowskim i Józefie Hallerze
Ten awansowany generał w 39r. to Leon Berbecki _________________ HEMOS PASADO !
Wto 04 Sty, 2011 15:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Problem jest szerszy, dotyczy ogólnie nominacji generalskich. Druga połowa dwudziestolecia to pod tym względem istna posucha awansowa - chyba największa w dziejach Polski. W tej sytuacji nic dziwnego, że na ten najwyższy stopień generalski było tak mało nominacji. Z czego to wynikało? Trudno jednoznacznie orzec, ale pewnie po części z faktu ustabilizowania się kadry dowódczej wojska w porównaniu z niezwykle dynamicznym okresem w początku lat 20-tych, na co nałożyło się też jakieś irracjonalne skąpstwo w udzielaniu wojskowym awansów (co miało też - interesujące - swój ciąg dalszy w PSZ na Zachodzie) _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 04 Sty, 2011 19:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Ale wychodzi na to, ze ostatnim generałem awansowanym na ten stopień był gen. Sikorski - także awansowany dopiero 24 grudnia 1940 roku...
Tak na marginesie czy ci nieliczni, którzy jednak dostąpili tego awansu mieli jakiś choćby nominalny rodzaj "broni" której byli "szefami"?
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Wto 04 Sty, 2011 23:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
O ile mi wiadomo to nie. W II RP był po prostu stopień generała broni, bez rozróżniania na poszczególne jej rodzaje, jak to było np. w Królestwie Polskim, gdzie wzorem Rosji - byli generałowie piechoty, artylerii, jazdy.. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 05 Sty, 2011 14:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Dzięki za informację :beer:
Jeszcze jedno pytanie - czy gen. Anders ma oficjalnie stopień generała dywizji czy też generała broni - ten drugi to chyba tylko nadanie władz emigracyjnych - czy jest ono uznawane za ważne i czy znany jest jakiś inny przypadek takiego "generalskiego awansu" na emigracji?
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Sro 05 Sty, 2011 14:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Awanse na emigracji na ogół są uznawane za w pełni ważne (oprócz awansów Sokolnickiego - ten kreował nawet jednego Marszałka..).
A było tych awansów całkiem sporo, zwłaszcza w latach 60-tych (chciano tym zrekompensować skąpstwo awansowe z lat wojny).
Na stopień generała broni awansowali: Władysław Anders - 1954 r., Michał Tokarzewski-Karaszewicz - 1964 r., Stanisław Maczek - 1990 r. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 05 Sty, 2011 15:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
A Maczkowi to nie Wałęsa nadał stopień tuż po wyborach? _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Sro 05 Sty, 2011 18:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
malyxxl
Podpułkownik
Posty: 2725 Pochwał: 6
|
|
|
Wałęsa odznaczył go OOB, ale nie awansował go.
Sro 05 Sty, 2011 18:26
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Maczka awansował jeszcze Kaczorowski, na 11 listopada 1990 r. Wałęsa został zaprzysiężony bodajże w grudniu 1990 r. Nie chciał jednakże pozostać z tyle za Kaczorowskim i wymyślił sobie (względnie ktoś z jego otoczenia - może "generał" z nadania Sokolnickiego - Wachowski), że mianuje Maczka Marszałkiem Polski. Sprawa jednak rozeszła się po kościach i awansu nie było.. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 05 Sty, 2011 18:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Witam
de Villars napisał: | O ile mi wiadomo to nie. W II RP był po prostu stopień generała broni, bez rozróżniania na poszczególne jej rodzaje, jak to było np. w Królestwie Polskim, gdzie wzorem Rosji - byli generałowie piechoty, artylerii, jazdy.. |
Nieco nie moja bajka, ale - chyba nieco sprostuje Pana Generała, bo gdzieś wyczytałem kiedyś, że pierwszych latach po wojnie polsko-bolszewickiej, do plus minus 1923 ( reorganizacja SG) funkcjonowały jeszcze w SG etaty i stopnie generała broni odnoszące się do broni głównych - i tak Generalny Inspektor Kawalerii np był generałem broni w rozumieniu tej właśnie broni, podobnie rzecz się miała z piechotą czy artylerią.
Po 1923 stopień taki przysługiwał niektórym Dowódcom Okręgów Korpusów, którzy faktycznie byli dowódcami wojsk Okręgu na swoim terenie, zaś po 1926/27 faktycznie wszystkich niemal gen. broni wysłano na emeryturę bądź w stan spoczynku.
W służbie czynnej awans ten otrzymali tylko ( do 1939 r. gen. Sosnkowski i gen. Rydz- śmigły ( w zw. z awansem na Marszałka Polski) .
O ile dobrze pamiętam?
Pozdrawiam
Sro 05 Sty, 2011 19:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
A kto był "marszałkiem" z nadania p. Sokolnickiego?
Swoją drogą ciekawa sytuacja musiała trwać przez pierwszy rok funkcjonowania władz emigracyjnych, gdzie NW gen Sikorski jako gen. dywizji był niższy rangą od jednego ze swoich ministrów - gen broni Sosnkowskiego...sprawującego wszak także funkcje wojskowe...
Tak na marginesie czy były jakieś próby zrobienia gen. Sikorskiego marszałkiem?
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Czw 06 Sty, 2011 13:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
O marszałku dla Sikorskiego nigdy nie słyszałem Natomiast "marszałkiem" u Sokolnickiego był Antoni Zdrojewski: http://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Zdrojewski Pełna lista awansów Sokolnickiego była już zresztą kiedyś publikowana na forum, było tam parę ciekawych kwiatków _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 06 Sty, 2011 13:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Jak przeczytałem odpowiedzi to chyba , nie zrozumiałem tematu,
bo sprytnie zostało to skierowane w innym kierunku..
Chodziło o awanse w okresie międzywojennym na stopień generała broni..
Chyba logiczne było,że nikt nie mógł dorównać panującemu Marszałkowi i różnica musiała być , by była lepiej widoczna , dlatego była
większa niż o jeden stopień..
Z moich wyliczeń wynikała , że w WP przed 1926 było dużo więcej generałów broni niż w 1939 , ale wiadomo czas pokoju...
Pon 31 Sty, 2011 22:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | Chyba logiczne było,że nikt nie mógł dorównać panującemu Marszałkowi i różnica musiała być , by była lepiej widoczna , dlatego była
większa niż o jeden stopień.. |
Nie przekonuje mnie to, bo i tak stopień marszałkowski wynosił Piłsudskiego ponad każdego innego wojskowego, a poza tym jego autorytet nie wynikał wyłącznie (ani nawet głównie) z posiadanego stopnia wojskowego, więc takie sztuczne wywyższanie nie było mu do niczego potrzebne. Poza tym, taka teoria w niczym nie tłumaczy wyjątkowej oszczędności w awansach na stopnie generała brygady czy generała dywizji, która też była faktem.. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 01 Lut, 2011 12:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
Co dziwne - po wojnie także w LWP oszczędnie awansowano na wyższe, w tym generalskie stopnie - d-ca dywizji w stopniu gen. bryg. był ewenementem, a i tak niedługo po awansie na ten stopień należało spodziewać się awansu na wyższe stanowisko, zaś " na dywizję" znów przychodził pułkownik, aby niejako dorosnąć do stopnia i "zasłużyć"
Również polityka awansowa w PSZ nader często wymuszona była dowartościowaniem lokalnego dowódcy polskiego wobec sojuszników (wśród dowódców wielkich jednostek) i ich lokalnych dowództw, niż faktycznie sprawowanym stanowiskiem - jak. np. gen. Kopański, Szyszko- Bohusz, Sosabowski, Rakowski, Sulik, Anders itp.
Z dzisiejszej perspektywy - nieco może to dziwić - zawsze zastanawiał mnie fakt, że Szef SG w 1939 r. czy dowódcy armii nie mieli stopnia gen. broni, a d-cy dywizji- przynajmniej gen. brygady...
Pozdrawiam
Sro 02 Lut, 2011 1:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Owszem, w LWP też to zjawisko też występowało, zwłaszcza w latach ok 1956-75 (np. SSG gen. Chocha - tylko gen. dyw...). Potem to się trochę zmieniło i awansów było już dość sporo.. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 02 Lut, 2011 8:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
W latach 80., kiedy byłem w armii -także - np. d-ca śląskiego Okregu Wojskowego gen. brygady, potem dywizji ( etat gen broni), szef sztabu - płk, potem gen bryg - etat gen. dyw.), "mój" pułkownik, w jakiejś tam komórce sztabu SOW, w misjach zagranicznych w latach 60. i 70. - etat gen bryg, ale płk od chyba 10 czy 12 lat - i nic, w stopniu płk poszedł na emeryturę chyba w sierpniu, z etatu gen. bryg., a na 12.10., już jako emeryt - dostał tego generała - więc tylko prestiżowo ( no - na uposażenie emerytalne nie miało to wpływu - liczył się etat, ale...)
Pozdrawiam
Sro 02 Lut, 2011 22:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Muszę to sobie jeszcze sprawdzić dokładnie, ale takie mam wrażenie, że w latach 80-tych awansów generalskich było całkiem sporo. Generałów broni pojawiło się dość dużo od drugiej połowy lat 70-tych, w 80-tych było ich jeszcze więcej (kiedyś sobie to liczyłem i wyszło mi, że w którymś momencie było ich na raz kilkunastu w służbie czynnej, że już nie wspomnęo dwóch generałach armii ). Jak to się ma do okresu mniej więcej 1956-75, gdzie z najwyższych szarż to byli tylko marsz. Spychalski, gen. broni Jaruzelski, Duszyński, Korczyński i Urbanowicz (aczkolwiek ten ostatni dopiero od 1973 r.)
I jeszcze przykład z mojego własnego podwórka W WSzW Kraków, gdzie miałem okazję przez pewien czas pracować, szefami zawsze byli pułkownicy, za wyjątkiem okresu o którym mówimy: gen. bryg. Zdzisław Kwiatkowski - 1973-1981, gen. bryg. Julian Paździor - 1981-1982, gen. bryg. Marian Zdrzałka - 1988. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 03 Lut, 2011 9:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Wracając zas na chwilę do historycznych początków tytułowego stopnia czyli czasów kongresówki to także wtedy stopień nie cieszył się nadmierną popularnością i nie wiem czy nie był postrzegany jako przyklad najwyższego poziomu lojalności wobec króla...bo chyba głównie za takie szczególne zasługi - niekiedy naprawdę wymierne i praktyczne był nadawany...Tak na marginesie czy przypadkiem nie miał też takiego stopnia Wlk. Książe Konstanty?
Ot tytułem przykładu w noc listopadową śmierć poniosło 2 z 3 generałów broni służby czynnej a później najwyższy stopień sporej grupy "naczelnych wodzów" to bez wyjątku maksimum generał dywizji...
A co konieczności wyróżnienia marszałka jako jedynego tym stopniem - to nie do końca tak bowiem w latach dwudziestych było przecież dwóch Marszałków Polski...
Zapewne gdyby nie odepchnięcie Piłsudskiego od sterów byłoby może normalniej i zapewne wyższe rangi/buławy dostaliby i Sikorski i może Rozwadowski czy inni... ale zaczęła się polityczna wojna i...
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Nie 06 Lut, 2011 20:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Małe sprostowanie - w chwili wybuchu powstania było 5 generałów broni (Hauke, dwóch Krasińskich, Rożniecki i Potocki) z których zginęło dwóch. Potem, w trakcie powstania awansował jeszcze Krukowiecki (naczelni wodzowie to faktycznie maksymalnie gen. dyw.). Wcześniej natomiast były jeszcze trzy nominacje: Dąbrowski, Zajączek i Sierakowski. Ks. Konstanty raczej stopnia gen. broni nie miał, ani nie wspominają o tym źródła, anie na żadnym z materiałów ikonograficznych nie jest w stosownym mundurze przedstawiony. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 08 Lut, 2011 8:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Dziękuję za sprostowanie :beer: A jak już tak historycznie idziemy z tym stopniem to czy stopień *** generała udało się osiągnąć w służbie państw zaborczych komuś z Polaków?
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Sro 09 Lut, 2011 13:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
O tak, było ich bardzo wielu! Najwięcej w armii rosyjskiej - z kilkadziesiąt nazwisk by się uzbierało (wrzucę potem jakieś przykłady), nieco mniej w niemieckiej, a o dziwo tylko kilku - w austro-węgierskiej..
EDIT. Tak na szybko, najsławniejsi to chyba Mikołaj Liniewicz - dowódca 1 Armii Mandżurskiej w wojnie rosyjsko-japońskiej, czy Teofil Podbielski - rzecznik pruskiej Kwatery Głównej w czasie wojny prusko-francuskiej. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 24 Lut, 2011 14:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loslos
Gość
|
|
|
Ale to wszystko czasy wcześniejsze, w WW nie było chyba żadnego
Czw 24 Lut, 2011 14:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|