Ale o co chodzi?

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 19:12, w całości zmieniany 1 raz

Czw 08 Lip, 2010 6:53

Powodzenia! Nam jak na razie nie udało się w Gdyni znaleźć sztandaru II Morskiego Pułku Strzelców. W zeszłym roku także były w pełni legalne wspólne poszukiwania.
_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

Pią 09 Lip, 2010 11:11

trzymam kciuki,

Sob 10 Lip, 2010 0:44

Re: 24 i 25 lipca 2010r, poszukiwania zaginionego sztandaru.

janpiotr7879 napisał:

Myślę, że z tego forum będą też osoby zainteresowane możliwością legalnych poszukiwań .

To znaczy??

Pon 12 Lip, 2010 9:31

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 19:14, w całości zmieniany 2 razy

Wto 13 Lip, 2010 6:08

Jestem ciekaw co autor posta miał na myśli pisząc o legalnych poszukiwaniach? Szukacie w zabytku wpisanym do rejestru zabytków, czy poza takowym?

Wto 13 Lip, 2010 9:50

A do czego Ci ta informacja, Warsiu? Najpierw moze niech ktos cokolwiek uczyni w sprawie i ewentualne wnioski dopiero po...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 13 Lip, 2010 13:55

Kreciu, ja tylko tak z czystej ludzkiej ciekawości. Czy gdzie, kto i za ile (dlaczego tak drogo).
Jak widać po wpisie, ktoś czyni jakieś starania i chciałbym wiedzieć jakie.

Wto 13 Lip, 2010 14:54

A Tobie po glowie nie chodzi czasem jakas idea? Zeby np. gdzies, cos p.......? Z ich strony wyglada to legalnie wiec nie niuchaj bo nie ma za czym.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 13 Lip, 2010 15:40

Ja lubiE stosować się do starego anglosaskiego przysłowia, uczącego, że "curiosity killed the cat" i nie interesuje mnie "czy, gdzie, kto" i zwłaszcza "za ile".Ważne, że się komuś coś chce i robi to na tyle jawnie, że jest duża szansa, że w przypadku odnalezienia zabytek nie przepadnie bez wieści.
Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Wto 13 Lip, 2010 17:20

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 19:15, w całości zmieniany 1 raz

Wto 13 Lip, 2010 17:23

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 21:36, w całości zmieniany 1 raz

Wto 13 Lip, 2010 17:38

Parafrazując pewno wiwatowe stwierdzenie mogę rzec: "Niech ginie <<Odkrywca>>!" To tyle w tym temacie z mojej strony

Wto 13 Lip, 2010 19:28

krecio napisał:

A Tobie po glowie nie chodzi czasem jakas idea? Zeby np. gdzies, cos p.......? Z ich strony wyglada to legalnie wiec nie niuchaj bo nie ma za czym.

Kreciu, odłóż spiskową teorię dziejów na półkę lub do lamusa. U mnie jej nie znajdziesz - zapewniam Ciebie.

janpiotr7879 napisał:

Wchodziłeś na linki, które podałem w pierwszym poście, jest tam coś takiego np. " Poszukiwania będą miały charakter formalny (będziemy posiadali wymagane zezwolenia i każdy z uczestników akcji będzie ubezpieczony) ", wejście np. do państwowego lasu z detektorem też wymaga zezwolenia (więc jest legalne), więc przestań szukać dziury w całym. To nie dział prawo a eksploracja, tam możesz swoje wywody prowadzić ( czytałem twoje posty wiem próbujesz" walczyć" - powodzenia).

Janie-piotrze ileś tam. Wchodziłem, widziałem, czytałem. Ale takiej ilości polanej wody to dawno nie widziałem.
To jest forum ogólnie dostępne, gdzie prowadzi się wywody i dyskusje. Ale może się mylę?
Wejście do lasu z detektorem wymaga zezwolenia? To ciekawe! Jakieś podstawy prawne??
Czy jak idziesz do łazienki to także uzyskujesz pozwolenie? W końcu zawsze możesz golić się jakimś zabytkiem.
Polska to jednak kraj głębokiej paranoi.

Wto 13 Lip, 2010 21:56

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 19:16, w całości zmieniany 1 raz

Sro 14 Lip, 2010 6:31

janpiotr7879 napisał:

A co z Kodeksem wykroczeń np w sprawie niszczenia ściółki: Art. 163. Kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię, podlega karze grzywny albo karze nagany. Z kolei zgodnie z art. 24. § 1. Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5.000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej. § 3. Wymierzając grzywnę, bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Ciekawy jestem jak byś zareagował jak by 30 osób weszło do twojego lasu (lub nawet na pole ) i zaczęło kopać, więc przestań filozofować. Kolejny raz odsyłam cię do działu Prawo a eksploracja. Jak nie chcesz brać udziału w takich poszukiwaniach to chociaż nie wprowadzaj zamętu. A zapomniałem jesteś z Marsa więc obce są ci realia Ziemian

O jaaaaa! Dawno nie mia łem takiego ubawu!!! Kol. janpiotr7879 najwyraźniej nie wie, kim jesteś z wykształcenia warsie98 i że o prawie związanym z poszukiwaniami wiesz więcej, niż wszyscy userzy forum "Odkrywcy" razem wzięci. Nasz ambitny kolega, który próbuje udowodnić, że jest fajny i obeznany z prawem, nie potrafi niestety czytać ze zrozumieniem (pora nadrobić braki w edukacji na poziomie szkoły podstawowej!). Nie wiem, dear Mr. John Peter, czy dostrzegasz taki fakt, że wchodzenia z wykrywaczem do lasu, a niszczenie ściółki to dwie różne sprawy.

Miłego dnia życzę i lecę do pracy

Sro 14 Lip, 2010 7:23

Leuthen.
Po prostu kolega JanPiotr ileś tam zapomniał, że żyjemy w demokratycznym państwie prawa (podobno) i nie koniecznie trzeba mieć zezwolenie na piśmie (wystarczy ustna zgoda właściciela terenu).
Ale po 45 latach przerabiania realnego socjalizmu społeczeństwo zgłupiało i na wszystko musi mieć papier (wartościowy).

Sro 14 Lip, 2010 9:38

Osobiście, po ponad ćwierci wieku życia w kraju z wielką nadprodukcją prawników nie polegam zanadto na umowach ustnych i wolę mieć na wszystko papierowy kwit.Ograniczam tym pole potencjalnych kłopotów.
Jeśli kolegom chciało się zadać sobie trud zdobycia zezwoleń - bardzo dobrze!Jeśli zdobyli właściwe zezwolenia - chwała im za to!
Lecz najbardziej mnie cieszy fakt, że się komuś chce.
Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Sro 14 Lip, 2010 15:36

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 19:17, w całości zmieniany 1 raz

Sro 14 Lip, 2010 17:13

JaniePiotrze ileś tam. Sam się zakręciłeś jak bączek (dla nie wtajemniczonych to taka zabawka). O legalności nawet nie zaczęliśmy rozmawiać, bo już kolega zaczął mnie pouczać, gdzie mam się udać.
Piszesz o legalności tych poszukiwań sztandaru, ale nie wyjaśniasz na czym ma ona polegać. Jakie pozwolenia? Od kogo? Dla kogo? Interesuje mnie otoczka tego zdarzenia.
Straż Leśna to fajne chłopaki. Poczęstują fajkami, pokażą ciekawe miejscówki.
Oświetl nas (ciemne masy) swoją wiedzą. Zniż się do naszego poziomu. Bądź kagankiem oświaty.

A wracając do meritum wątku. Jakie są przesłanki, że sztandar tam został ukryty??

Sro 14 Lip, 2010 17:39

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 21:40, w całości zmieniany 1 raz

Sro 14 Lip, 2010 18:06

JaniePiotrze ileś tam. I znowu odsyłasz mnie na Berdyczów. Cóż ja Ci takiego uczynił? Wyraźnie pisałem Tobie, że zaglądałem pod wskazany przez Ciebie link. Skoro jesteś tylko szeregowym poszukiwaczem, który zgłosił swój akces do tej akcji to po grzyba się próbujesz wypowiadać w kwestii jej legalności o której nie masz żadnej wiedzy?
Ja zadałem pytanie licząc, że może na tym forum przewija się ktoś z organizatorów tej akcji. Ale pomyliłem się. Odpowiada mi tylko echo i Ty, biedny nie zorientowany poszukiwaczu.
Żeby nie było, że jestem taki okropny - życzę powodzenia!

Sro 14 Lip, 2010 23:06

Ostatnio zmieniony przez janpiotr7879 dnia Sob 17 Lip, 2010 19:18, w całości zmieniany 1 raz

Czw 15 Lip, 2010 6:31

JaniePiotrze ileś tam, wycieczki ad personam możesz sobie darować. Od samego początku nie masz nic do powiedzenia w kwestii legalności tej akcji, ale udzielasz się dla zasady. Po co, na co, nie wiem, ale średnio na jeża mnie interesuje.

Czw 15 Lip, 2010 14:02

wars98 napisał:

JaniePiotrze ileś tam, wycieczki ad personam możesz sobie darować. Od samego początku nie masz nic do powiedzenia w kwestii legalności tej akcji, ale udzielasz się dla zasady. Po co, na co, nie wiem, ale średnio na jeża mnie interesuje.

Kolego wars ileś tam...
jestem z pewnością od Ciebie młodszy i mniej wykształcony, bo nie potrafię zapamiętać Twoich dwóch liczb w nicku... tym bardziej skorzystać z funkcji 'kopiuj, wklej'... no ale cztery to wiadomo.. już chyba tysiące...
Ale mam wystarczająco 'czegoś tam', chyba mazistego, by czytając ten post pierwszy raz i Twoje wpisy w nim, zauważyć że to TY możesz sobie darować te wycieczki, te poszukiwanie dziury w całym i ten swój lekceważący stosunek do kolegi Piotra, wyrażający się choćby tym "ileś tam"... Piotr przekazuje informacje uzyskane z podanych źródeł i można to wywnioskować, i tylko TY z tego co widzę udzielasz się dla zasady, nie wiedzieć po co, na co i do czego z tym wszystkim zmierzając... to ten upał ? zimny browar i wrzuć na luz...
Skoro Piotr nie wie za wiele o legalności tej akcji to Ty nas oświeć... lub zaspokój swą ciekawość pisząc do organizatora...

aa.. pozdro dla ambitnego poplecznika Lauthena, który swoją "fajność" udowodnił za to doskonale...

Pozdrawiam i więcej się nie wypowiadam...
Poplecznik janapiotra7879

Pią 16 Lip, 2010 20:29