Cytat:

@seth - Twoje skojarzenia mojego nicka loslos z komendą los los !!!

OK. I understand, but I'm come from Prussia...i dlatego loslos kojarzyło mi się błędnie......I'm sorry

Izwinite za OT

Pią 03 Wrz, 2010 20:43

Czas na podpowiedź :

- Mimo, że był z prawego łoża nigdy nie zobaczył swojego ojca

- Ojciec bardzo znany (minister, wódz), brat również (cesarz)

- adoptowany przez cesarza, a potem adopcja cofnięta

Nie 05 Wrz, 2010 9:19

Agrypa pogrobowiec syn Liwii ..Postumus...
_________________
Jest nad zatoką dąb zielony,
Na dębie złoty łańcuch lśni;
I całe noce, całe dni
Wędruje po nim kot uczony...

Nie 05 Wrz, 2010 9:21

Owszem TAK

Naprzód groszku

Nie 05 Wrz, 2010 9:23

A dzięki dzięki iście szablastozębny był to królik..i bez tych podpowiedzi nie odpowiedziałabym....bowiem moja wiedza o Rzymie jest maleńka .Pytanko deczko potem.

Jest potem jest pytanko jest zabawa.

Noo to laycik niedzielny , lużno związany z Rzymem bowiem gdzie skutek najpierw była przyczyna.
Parafrazując słynne powiedzenie....

Przybył ...zobaczył...laskę wsadził...a skutki widoczne do dziś.
O kogo pytam się , hę...? .

Noo nie takie łatwe....
Przyczyna i skutek...ktoś umył ręce no i zaczęło się....

Opis załącznika: Skutek mycia rąk..

Opis załącznika: Bohater pytanka...

Opis załącznika: Przybył zobaczył i laskę zasadził...

Pon 06 Wrz, 2010 17:32

Józef z Arymatei

Wto 07 Wrz, 2010 12:59

To niestety tylko połowa odpowiedzi....
Proszę Dopisać ...
Gdzie Józef przybył i co z tą laską jest legenda bardzo piękna....
Żebym uznała proszę dopisać. (przecie fotkę tego miejsca dałam).
_________________
Jest nad zatoką dąb zielony,
Na dębie złoty łańcuch lśni;
I całe noce, całe dni
Wędruje po nim kot uczony...

Wto 07 Wrz, 2010 18:00

groszek napisał:

To niestety tylko połowa odpowiedzi.... Proszę Dopisać ... Gdzie Józef przybył i co z tą laską jest legenda bardzo piękna.... Żebym uznała proszę dopisać. (przecie fotkę tego miejsca dałam).

Legenda o Józefie z Arymatei jest związana z ideą, że Glastonbury było miejscem narodzin chrześcijaństwa na Wyspach Brytyjskich oraz że pierwszy kościół, który miał być schronieniem dla Świętego Graala, został zbudowany właśnie w tym mieście. Legenda także mówi o tym, iż Józef odwiedził wcześniej Glastonbury z dzieciątkiem Jezus. William Blake napisał później książkę pt. „Jerusalem” o tej legendzie.

Według podań Józef przybył do Glastonbury łodzią przez zalane powodzią Somerset Levels. Przy wysiadaniu z łodzi uderzył swoim kosturem w ziemię, która nagle cudownie zakwitła jako Glastonbury Thorn (Cierń z Glastonbury), co miałoby wytłumaczeniem na istnienie rodzaju ciernistego krzewu rosnącego wyłączenie w okolicach Glastonbury.

Wto 07 Wrz, 2010 19:02

Noooo....
Teraz to śliczna i poprawna odpowiedż. Arturze masz punkt i pytanko Twoje.
Ale Glastonbury to również Avalon a według legend król Artur został pochowany (lub nadal żyje) właśnie w Avalonie. Jest to ponoć również miejsce ukrycia Świętego Graala. Z tych powodów, od setek lat trwają poszukiwania Wyspy Jabłek. Utożsamiano ją między innymi z Gotlandią, Mont Saint-Michel i Glastonbury.
_________________
Jest nad zatoką dąb zielony,
Na dębie złoty łańcuch lśni;
I całe noce, całe dni
Wędruje po nim kot uczony...

Wto 07 Wrz, 2010 20:55

dziękuję

Tradycja grecka przedstawia go jako dzikiego i okrutnego władcę występującego przeciwko religii, pozwalającego na grabieże i gwałty. Pozostawiając zdobyte państwo w rękach satrapy udał się do pewnego państwa w związku z wiadomością o buncie swego brata. Umarł w drodze.

Wto 07 Wrz, 2010 23:32

Chodzi zapewne o Kambyzesa , władcę perskiego. Zdobywając Egipt chciał zniszczyć znajdującą się na oazie Siwa wyrocznię Amona która wieszczyła klęskę jego dalszej kampanii. Historiografia grecka oskarża go także o zamordowanie świętego byka Apisa. Na wieść o buncie w Persji pewnego człowieka, który podawał się za jego brata postanowił wrócić. Po drodze jednak zmarł prawdopodobnie otruty. Pochowano go w Pasargade gdzie w 2006 odnaleziono szczątki jego grobowca.
_________________
forum.historia.org.pl
Każdy dzień jest podróżą przez historię

Sro 08 Wrz, 2010 12:37

tak, chodziło o Kambyzesa II

zadawaj Amico

Sro 08 Wrz, 2010 12:58

Dziękuję

Bitwa ta była tak wiekopomna, że postanowiono ją uwiecznić na pewnym malowidle. Obraz niestety się nie zachował, pozostały jednak opisy. Oto fragment jednego z nich:

"Ostatnie wreszcie malowidło przedstawia uczestników boju pod [X]. Na tym miejscu obrazu siły bojowe obydwu stron wyglądają na jednakowe. Ale w samym środku bitwy widać barbarzyńców uciekających z pola walki i spychających się nawzajem do błota. Na ostatnim planie obrazu wymalowano jeszcze okręty fenickie i Hellenów mordujących grupę barbarzyńców, którzy wdzierają się na okręty. Tam (..) przedstawiono Tezeusza, jak gdyby wychodzącego z podziemi. Jest także Atena i Herakles. Spośród walczących najlepiej są widoczni na malowidle:[Y], który został wybrany na dowódcę jazdy(...) oraz heros tzw. Echetlos"

O jaką bitwę chodzi, gdzie znajdowało się malowidło, kto miał je namalować ?
_________________
forum.historia.org.pl
Każdy dzień jest podróżą przez historię

Sro 08 Wrz, 2010 18:44

Zgaduję.
Maraton, Stoa Poikile w Atenach, Panaenus lub Polignot i Micon-nie ma jednomyślności ?

Czw 09 Wrz, 2010 0:28

Bardzo dobrze andi Jeśli chodzi o autorstwo to rzeczywiście nie ma jednomyślności, do podanych przez Ciebie twórców dodaje się często jeszcze Panajnosa.
Fragment opisu zaczerpnęłam z dzieła Pauzaniasza "Wędrówka po Helladzie" (ks. I, rozdz. XV, 3). Obraz składał się z trzech planów. Pierwszy przedstawiał Ateńczyków i Platejczyków walczących z Persami drugi-uciekających Persów a trzeci - Greków zabijających Persów
usiłujących wsiąść na okręty. Jako ciekawostkę dodam także, że o malowidle wspomina również Aelian w De Natura Animalium. Pisze , że uwieczniono na nim postać psa, który przybył za swym panem i, na polu bitwy równie dzielnie jak on, kąsał barbarzyńców.
Za kilka dni minie 2500 lat od stoczenia tej niezapomnianej bitwy. Chairete, nikomen

andi Twoja kolej
_________________
forum.historia.org.pl
Każdy dzień jest podróżą przez historię

Czw 09 Wrz, 2010 17:00

Dzięki Amica

Pytanie.
Rzymski polityk, cenzor, konsul, autor popularnej do dzisiaj sentencji łacińskiej, zresztą autor pierwszego znanego przemówienia politycznego po łacinie.

Pią 10 Wrz, 2010 0:21

Marek Porcjusz Katon

Pią 10 Wrz, 2010 0:42

Nie o niego chodzi.

Pią 10 Wrz, 2010 1:27

Appiusz Klaudiusz.....???
_________________
"Przypadek jest nieprzewidzianą prawidłowością"
J.W.Goethe

Pią 10 Wrz, 2010 8:20

Tak jest ARTURIUSIE
To On jest autorem "Każdy jest kowalem własnego losu", to Jemu zawdzięczają Włosi Via Appia.

Pozdrawiam

Pią 10 Wrz, 2010 19:13

Dwóch wielkich userów - "a" i "A" a, pamiętam czasy jak żadna zła moc nie mogła Was zgiąć w tym konkursie

Pią 10 Wrz, 2010 21:08

seth

Cytat:

pamiętam czasy jak żadna zła moc nie mogła Was zgiąć w tym konkursie

To był 2008 rok, wspominam z sentymentem .
Stare czasy; są nowi userzy z dużą wiedzą, wprowadzili trochę "nowości" w konkurs .Czas nie stoi w miejscu .
Niestety .
Przepraszam za OT.

Sob 11 Wrz, 2010 0:42

Miło powspominac Panowie.......

co do pytanka to tak na szybko do do pracy lecę:

Żył sobie kiedyś Grek który bardzo chciał zostac mówcą,lecz pewna przypadłośc nie pozwalała mu na to, wymyślił jednak pewien sposób aby tej przypadłości zaradzic i stał sie jednym z największych oratorów tamtych czasów....o kim mowa i jak pozbył sie owej przypadłości...???

pozdrawiam
_________________
"Przypadek jest nieprzewidzianą prawidłowością"
J.W.Goethe

Sob 11 Wrz, 2010 8:53

Czyżby chodziło o Demostenesa, jąkanie się, kamyczki w ustach i krzyki nad brzegiem morza ??

Sob 11 Wrz, 2010 9:17

zgadza się.....

zadajesz łosiu

pzdr
_________________
"Przypadek jest nieprzewidzianą prawidłowością"
J.W.Goethe

Sob 11 Wrz, 2010 12:25