|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Stopnie wojskowe w II Rzeszy
Mam tu małe zamieszanie - jak to wyglądało z formalnego punktu widzenia? II Rzesza była, jak wiadomo, państwem federalnym, złożonym z wchodzących w jej skład poszczególnych monarchii niemieckich. Formalnie, byli królowie Bawarii, Saksonii, Prus (ci ostatni z urzędu byli cesarzami) chyba aż do 1918 r. Jak natomiast wyglądała organizacja armii? Czy do końca były osobne wojska poszczególnych państw Rzeszy i czy miały swoje osobne hierarchie? Czy żołnierz armii któregoś z krajów Rzeszy był automatycznie żołnierzem armii Rzeszy jako takiej, a jeśli tak, to czy w tożsamym stopniu? Wątpliwości moje wzbudziły przypadki takich osób jak np. ks. Leopolda Bawarskiego (1846-1930), który otrzymał stopień bawarskiego feldmarszałka w 1905 r., w 1913 r. przeszedł na emeryturę, by w 1914 r. wrócić do służby i w 1916 r. zostać awansowanym znowuż na feldmarszałka (tym razem Rzeszy?). Albo ks. (potem król) Jerzy Wettyn (1832-1904), promowany na feldmarszałka dwa razy: najpierw 15 marca 1888 r. a potem 15 czerwca 1888 r. - tym razem na feldmarszałka saskiego. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Pon 27 Kwi, 2009 13:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Z tego co pamiętam. Armia saksońska została włączona do armii cesarskiej, królowi Saksonii zostawiono tylko możliwośc mianowania najwyższych oficerów w armii (w porozumieniu z cesarzem). Zostawiono nazwy historyczne, przydzielając jak innym landowym- nazwy cesarskie.
Armia bawarska zachowała sporą autonomię. Własny budżet, mundury, stopnie, nazewnictwo jednostek, oficerowie, jednostki jednolite "narodowościowo". Zlikwidowano to dopiero w 1919(jak mnie pamięc nie myli), razem z likwidacją cesarstwa. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pon 27 Kwi, 2009 14:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Czyli rozumiem, że w Bawarii mielibyśmy do czynienia z czymś na kształt osobnej armii - zachowała ona swoja odrębność organizacyjną, jej żołnierz nie był żołnierzem armii Rzeszy i cesarzowi nic np. do awansów oficerów w tej armii? (choć po 1914 r., w ramach ujednolicenia i to chyba się zmieniło?) Co do pozostałych armii, to domniemuję, że chyba pozostały tylko "reliktowe" podwójne nazwy jednostek, np. 110 Pułk Grenadierów im. Cesarza Wilhelma I (2 Badeński), 111 Pułk Piechoty im. Markgrafa Ludwika Wilhelma (3 Badeński), 105 Pułk Piechoty im. Króla Wirtembergii Wilhelma II (6 Saksoński), 106 Pułk Piechoty im. Króla Jerzego ( 7 Saksoński ) itd. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Pon 27 Kwi, 2009 15:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
redbaron
Moderator Kapitan
Posty: 830 Pochwał: 3 Skąd: Toruń
|
|
|
Armia cesarska składała się z kilku kontyngentów:
- pruskiego
- saskiego
- wirtemberskiego
- bawarskiego
- i chyba badeńskiego
Badeńska była na pewno dywizja (nie pamiętam numeru), występuje w Rangliste armii pruskiej, podobnie jak XIII KA (wirtemberski) - ale jest on uwzględniony w tytule: Rangliste des Koeniglich Preussischen Armee und des XIII (Koeniglich Wuerttembergischen) Armee Korps (tytuł z pamięci). W tym roczniku oficerskim nie ma oficerów saskich - Saksonia i Bawaria wydawały własne Ranglisty. Korpusy saskie - XII i XIX były numerowane w ciągłości z pruskimi, bawarskie zaś osobno I BawKA, II BawKA i III BawKA. Nie mniej jednak na bank Saksonia i Bawaria - pewnie Wirtembergia i może Badenia miały odrębne ministerstwa wojny. Mam regulamin saski z końca XIX wieku i bawarski z początku XX w. Zatem przynajmniej te dwa landy miały odrębne regulaminy (oczywiście mocno wzorowane na pruskich, jednak zatwierdzane przez własnych monarchów i posiadające własną numerację).
Dopiero po I wojnie światowej na mocy Wehrgesetz czyli ustawy o sile zbrojnej (marzec 1921) oficjalnie utworzono jednolite siły zbrojne Rzeszy.
Pon 27 Kwi, 2009 15:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
A jak ze stopniami -dlaczego wspomniany ks. Leopold mógł być awansowany dwa razy na ten sam stopień feldmarszałka, i kto mu go nadał? W 1905 r. zapewne król Bawarii, a w 1916 r. - cesarz? Możliwe, że otrzymał wtedy ten stopień w armii pruskiej, skoro jednolitej niemieckiej wciąż nie było? _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 28 Kwi, 2009 8:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
redbaron
Moderator Kapitan
Posty: 830 Pochwał: 3 Skąd: Toruń
|
|
|
Tak, stopnie były różne. Mam na to dowód
Otóż w roczniku oficerskim z 1898 r. (s. 937) przy opisie XIII KA (wirtemberskiego) mamy pana ze stopniem K. P. Ob. Lt. (nota bene późniejszy generał Sixt von Armin). Czyli: Königlich Preussische Oberstleutnant. Dlaczego arkurat przy nim jest to zaznaczone? Bo był pruskim oficerem w wirtemberskim kontyngencie. Pozostali byli w swoim kontyngencie, więc nie pisano jakiego kontyngentu stopień mają.
Tak samo mamy przy Sztabie Generalnym (Generalstab der Armee) stopień K. W. Major - czyli Königlich Württembergische Major
Z generałami mamy jeszcze taki myk: są Offiziere von der Armee - w 1898 r. akurat generał kawalerii von Krosigk oraz Offiziere à la suite der Armee - tu jest więcej, nie koniecznie są generałami - są nawet podporucznicy ale to sama wyższa szlachta - jak choćby ppor Miachel Prinz Radziwill czy Achmed Raschid Bey
Wydawało mi się, że ci są jakby wspólni dla wszystkich kontyngentów, ale z drugiej strony nie byłoby wtedy generałów pruskiego kontyngentu. To są zatem oficerowie, którzy nie są przyporządkowani do pułków i nie noszą na mundurach barw pułku tylko barwy całego kontyngentu pruskiego.
Z drugiej strony mamy też i generała wirtemberskiego jako General à la suite - gen major von Schott, ale są też Generale à la suite Seiner Majestät des Königs
A to by wychodziło na to, że to generałowie korpusu saskiego.
Ale to tylko taka dość dowolna intepretacja źródła jest niestety. Nie mam Ranglist saskich ani bawarskich, a szkoda, bo mogłyby być pomocne. A może chodzi tu o awans, a potem przyznanie patentu czy starszeństwa?
Gdiześ spotkałem się z czymś takim jak "charakterisiert" w skrócie "char." bodaj Pflanzer Baltin został w 1940 r. marszałkiem Wehrmachtu z tym "char.". Nie wiem, co to dokładnie oznacza, ale stawiam, że to pewnego rodzaju honorowy tytuł - może najpierw byli właśnie tylko "char." a potem nadano im faktycznego marszałka? de Villars podaj źrodło tych informacji, to się zobaczy, jak to w oryginale wygląda.
Wto 28 Kwi, 2009 9:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Niestety, moje informacje są pochodzenia internetowego, w dodatku nie-niemieckojęzycznego, więc w ten sposób niestety nic się nie uda nam ustalić Natomiast co do Pflanzer-Baltina - jeśli chodzi o tego (bo innego nie znam): http://pl.wikipedia.org/wiki/Karl_Pflanzer-Baltin to chyba nie został feldmarszałkiem w WH, chyba że pośmiertnie (ale o tym nie słyszałem?). Jedynym znanym mi oficerem z armii A-W obdarzonym tą godnością przez Hitlera był Eduard von Bohm-Ermolli (po wielkiej wojnie zamieszkał w Czechosłowacji, a tytuł honorowego feldmarszałka dostał po aneksji Sudetów, co ciekawe jeszcze wcześniej, bo w 1928 r. został ponoć uhonorowany stopniem czechosłowackiego Generała Armii...). _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 28 Kwi, 2009 10:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
redbaron
Moderator Kapitan
Posty: 830 Pochwał: 3 Skąd: Toruń
|
|
|
de Villars napisał: | Jedynym znanym mi oficerem z armii A-W obdarzonym tą godnością przez Hitlera był Eduard von Bohm-Ermolli (po wielkiej wojnie zamieszkał w Czechosłowacji, a tytuł honorowego feldmarszałka dostał po aneksji Sudetów, co ciekawe jeszcze wcześniej, bo w 1928 r. został ponoć uhonorowany stopniem czechosłowackiego Generała Armii...). |
Oczywiście, że nie Pflanzer-Baltin, tylko Ermolii, przepraszam - tak to jest, jak się pisze z pamięci o czymś, co się czytało parę lat temu, a tekst leży w stosie kserówek i chyba jest nie do odnalezienia
W każdym razie niemiecka wikipedia podaje tak:
Cytat: |
Mit der Annexion des Sudetenlandes 1938 war der Feldmarschall a.D. von Böhm-Ermolli plötzlich Bürger des Deutschen Reiches. Er wurde als einziger der noch lebenden k.u.k. Feldmarschälle im Oktober 1940 mit dem „Charakter“, also Ehrenrang eines Generalfeldmarschalls ausgezeichnet und wurde zum Chef des in Troppau stationierten Infanterieregiments 28 ernannt
|
Czyli interesujący nas fragment brzmi:
Cytat: | Został jako jedyny z jeszcze żyjących c. k. marszałków w październiku 1940 r. wyróżniony "charakterem", czyli rangą honorową marszałka
|
Co by potwierdzało możliwość otrzymania "honorowej rangi" marszałka, a co za tym idzie także "rzeczywistej".
Wto 28 Kwi, 2009 10:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|