| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niemcy osądzą katów Warszawy?

za onet.pl

http://wiadomosci.onet.pl/1888595,12,item.html

Prokurator z niemieckiej Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych Kurt Schrimm ma nadzieję, że uda się postawić przed sądem odpowiedzialnych za zbrodnie byłych członków brygady SS pod dowództwem Oskara Dirlewangera.
Potwierdził on, że udało się dotrzeć do dziesięciu esesmanów z komanda, które brało udział m.in. w tłumieniu Powstania Warszawskiego. - Gdybyśmy nie mieli nadziei na postawienie przed sądem odpowiedzialnych za zbrodnie, nie podejmowalibyśmy dochodzenia. Nadzieja jest na pewno, ale jak duże są szanse - tego nie wiem - powiedział Schrimm.

- Staramy się jednak badać wszystko, co dotyczy tej sprawy - dodał.
Centrala w Ludwigsburgu zajęła się sprawą zbrodni dokonanych w czasie Powstania Warszawskiego przez brygadę SS pod dowództwem Oskara Dirlewangera po tym, gdy w lipcu polski Instytut Pamięci Narodowej zwrócił się do strony niemieckiej o pomoc prawną.

Do Ludwigsburga trafiły nieznane wcześniej dokumenty o tej jednostce SS, przekazane Muzeum Powstania Warszawskiego przez Austriacki Czerwony Krzyż. Do materiałów należało ok. 100 kart z nazwiskami i adresami żołnierzy.

Centrala zwróciła się o przeprowadzenie przesłuchań odnalezionych dirlewangerowców, którzy mogli brać udział w tłumieniu Powstania Warszawskiego, do Krajowego Urzędu Kryminalnego (LKA) Badenii- Wirtembergii.

Rzecznik LKA Horst Haug powiedział we wtorek PAP, że przesłuchano jak dotąd dziesięć osób i trwają przygotowania do "licznych" kolejnych przesłuchań w charakterze świadków dawnych członków brygady Dirlewangera.

- Na styczeń 2009 planowane są badania w zagranicznych archiwach wojskowych. Chcemy zbadać możliwie najwięcej dostępnych źródeł - powiedział rzecznik.

Według niego dochodzenie w sprawie zbrodni popełnionych przez brygadę Dirlewangera w czasie Powstania Warszawskiego jest dość skomplikowane.

- Należy uwzględnić różne okoliczności. To, że ktoś jest na liście żołnierzy tej brygady, nie oznacza, że brał udział w konkretnym czynie. Trzeba ustalić, gdzie dana osoba była w określonym czasie, np. czy nie przebywała ranna w lazarecie - tłumaczył Haug.

Według niego problemem jest także podeszły wiek i stan pamięci osób objętych dochodzeniem.

Dopiero za kilka miesięcy spodziewać się można wyników prowadzonego dochodzenia. Na ich postawie prokuratura zdecyduje, czy ktoś stanie przed sądem.

Dowodzona przez Oskara Dirlewangera brygada SS została włączona w sierpniu 1944 roku do oddziałów mających za zadanie stłumić Powstanie Warszawskie. Złożona z kryminalistów brygada odznaczała się niezwykłym okrucieństwem. Jednostka brała udział w masakrze cywilów w dzielnicy Wola, podczas której zamordowano ok. 40 tys. osób.

Oskar Dirlewanger zmarł 7 czerwca 1945 roku. Zachowanie jego jednostki było tak brutalne, że nawet władze SS były oburzone i wszczęto przeciw niemu specjalne śledztwo. Dirlewanger miał stanąć przed sądem SS, ale ostatecznie nie doszło do tego.

O tym, że Niemcy przesłuchali odnalezionych żołnierzy brygady, poinformowała w poniedziałek "Rzeczpospolita".

Wto 30 Gru, 2008 23:42

Powrót do góry
jola
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 15
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zachowanie jego jednostki było tak brutalne, że nawet władze SS były oburzone i wszczęto przeciw niemu specjalne śledztwo. Dirlewanger miał stanąć przed sądem SS, ale ostatecznie nie doszło do tego.


30 Września 1944 Dirlewanger został udekorowany Krzyżem Rycerskim , wiec napewno byli oburzeni.

Czw 01 Sty, 2009 3:33

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zachowanie jego jednostki było tak brutalne, że nawet władze SS były oburzone i wszczęto przeciw niemu specjalne śledztwo. Dirlewanger miał stanąć przed sądem SS, ale ostatecznie nie doszło do tego.


Mit powielany m.in. przez von Dem Bacha. Podobne fantasmagorie głosił w odniesieniu do Kamińskiego. Tymczasem ten drugi, został rozstrzelany za to, że nie oddał zrabowanych dóbr władzom niemieckim oraz za to, że hołota Kamińskiego pohańbiła niemieckie dziewczęta z Bund Deutsche Madel, nie za barbarzyństwo, jakiego się dopuścił na polskiej ludności. A tatem, jak pisze Jola, o żadnym oburzeniu nie ma mowy. Kanalie: von dem Bach, Reinefarth, Dirlevanger i inni... gorliwie realizowali rozkazy i życzenia Himmlera, za co byli odznaczani!

Czw 01 Sty, 2009 14:09

Powrót do góry
patrynius
Lieutenant

Lieutenant





Posty: 513
Pochwał: 3
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tak, dokładnie realizował rozkazy Himmlera który przecież mówił "Wybuch PW daje nam fenomenalną szansę. Stolica tego 16 mln. narodu, od wieków zagradzającego nam drogę na wschód, jest teraz na naszej łasce i jednym pociągnięciem możemy zniszczyć jego intelektualne elity"

Niemniej oburzało to (czy to się komuś podoba czy nie) choćby j. WH. Z tym że WH zadowolił się szybkim wywalczeniem przepustowości na linii wschód-zachód i mostów, reszta o nie interesowała i z przyjemnością zostawił problem Waffen SS, która w zasadzie do tego przede wszystkim została powołana.

No a sama chęć osądzenie chyba słuszna prawda?

_________________
http://www.dws.org.pl

Czw 01 Sty, 2009 15:32

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Von dem Bach Żelewski dowódca Korpsgruppe pacyfikującej Powstanie Warszawskie też dostał Krzyż Rycerski 11 pazdziernika 1944 roku z rąk Hitlera. Jest odpowiedzialny za zamordowanie 250 tysięcy ludzi w tym 65 tysięcy rozstrzelanych w masowych egzekucjach. W więzieniu siedział za udział w "nocy długich noży" i zamordowanie 6 niemieckich komunistów w 1933 roku. Za zbrodnie w ZSSR - kierowanie rozstrzeliwaniem 35 tysięcy Żydów w Rydze , masakry w Mińsku i Mohylowie oraz mordowanie ludności cywilnej w Warszawie i zniszczenie miasta w 85%, nigdy nie odpowiadał przed Trybunałem w Norymberdze.
W Powstaniu Warszawskim w skład Korpsgruppe von dem Bacha wchodziły oddziały, które należy też rozliczyć z dopuszczania się zbrodni wojennych i ludobójstwa;
- własowcy,
- batalion turkmeński odpowiedzialny za masakrę ludności na ulicy Inflanckiej na Żoliborzu,
- pułk azerbejdżański, wschodnio-muzułmański SS,
- pułk kozaków dońskich,
- Rosyjską Wyzwoleńczą Armię Ludową /RONA/ pod dowództwem osławionego Bronisława Kamińskiego, odpowiedzialnego za wymordowanie 10 tysięcy cywilów z Ochoty,
- pułk kozaków płk Jakuba Bondarienki,
- batalion piechoty kozackiej płk Zinowiewa,
- grupę policyjną Heinza Reinfartha sprowadzoną z Poznania, kompanię SS "Rentgen",
- batalion kaukaski Bergmana,
- ukraiński legion samoobrony Petro Diaczenko,
- sonderbataillon Oskara Dirlewangera złożony z kryminalistów odpowiedzialnych za zbrodnie na Woli -" Rzeź Woli",
- 3 dywizje pancerne SS "Totenkopf", "Herman Goring", "Wiking".
Jeśli chodzi o dowódcę - von dem Bach Żelewski pochodził z rodziny rdzennie polskiej katolickiej, szlachty pomorskiej Żelewskich, urodził się w Lęborku, jego matka nazywała się Elżbieta Szymańska, żaden z przodków nie był Niemcem, do szkoły uczęszczał w Wejherowie, Chojnicach, Brodnicy, znał język kaszubski i polski. Zapisał się do NSDAP w 1930 roku, w SS był od 1931 roku, od lipca 1944 był generałem Waffen-SS. Zmienił sobie samowolnie nazwisko 29 pażdziernika 1940 na von Bach, ponieważ postanowił odciąć się od polskich korzeni. W latach 1934 - 44 reprezentował okręg wrocławski jako poseł do Reichstagu. Kiedy nadzorował akcję przesiedlenczą na Śląsku, pod koniec 1939 roku, wystąpił do Himmlera z propozycją utworzenia w Oświęcimiu obozu koncentracyjnego dla 10 tysięcy więźniów i tak powstał w czerwcu 1940 roku obóz Auschwitz-Birkenau. Jeszcze ma inne niegodziwości na sumieniu, ale o tym potem.

Czw 01 Sty, 2009 15:52

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

"Herman Goring" to dywizja Luftwaffe (jak sama nazwa wskazuje Wink ).
Po drugie, własowcy nie brali udziału w tłumieniu PW. Pierwsza jednostka została rozwiązana we wrześniu 1943 z powodu dezercji. Na formowanie kolejnych Himmler wyraził zgodę dopiero 16 września 1944.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 01 Sty, 2009 16:58

Powrót do góry
jola
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 15
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Każdy rusek to własowiec.

Te dwa artykuły wyjaśniają te nieporozumienie:


Uporczywa legenda: "Własowcy" w Powstaniu Warszawskim.

http://www.historia.gildia.pl/wiek-xx/wojskowosc/ii-wojna-swiatowa/wlasowcy-w-powstaniu-warszawskim


Wrogowie powstańców.

http://www.historia.gildia.pl/wiek-xx/wojskowosc/ii-wojna-swiatowa/wrogowie-powstancow

Czw 01 Sty, 2009 20:16

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Oskar Dirlewanger to niezła kreatura; Oberfuhrer SS, doktor politologii, odpowiedzialny za zbrodnie wojenne w Polsce, Białorusi i na Słowacji, za śmierć 120 tysięcy ludności cywilnej. Doświadczenie wojenne zdobył na polach Pierwszej Wojny Światowej i w Hiszpanii, podczas wojny domowej, gdzie walczył jako ochotnik w niemieckiej formacji Legion Condor. W lipcu 1940 roku został przyjęty do SS. Wyszkolił własny oddział karny do zadań specjalnych w ramach SS "Totenkof". Początkowo formacja złożona była z kryminalistów skazanych za kłusownictwo, ale później włączono do niej przestępców więzionych za najcięższe zbrodnie, gwałty i zabójstwa. Początkowo Dirlewanger operował w Lubelskim, następnie został komendantem obozu pracy dla Żydów w Dzikowie, potem nadzorował umocnienia rzeki Bug w okolicach Bełżca i zwalczał polskich partyzantów w GG. Wcześniej, w 1934 roku zasłynął z gwałtu na 13-latce, za co dostał 2 lata obozu koncentracyjnego, później też dopuszczał się gwałtów, był sądzony przez sądy SS, ponieważ SS nie dopuszczało "kalania rasy panów poprzez gwałty na podludziach". W lutym 1942 roku na Białorusi walczył z partyzantką radziecką i dopuszczał się masowych mordów ludności cywilnej i grabieniu wsi.
W sierpniu 1944 roku formacja Dirlewangera została przydzielona do oddziałów Heinza Reinefartha walczących w Powstaniu Warszawskim. W Warszawie osobiście mordowal cywilów, jenców wojennych,sadystycznie torturował i gwałcił. Za to dostał Krzyż Rycerski Żelaznego Krzyża. Pod koniec 1944 roku Dirlewanger brutalnie stłumił słowackie powstanie narodowe. Pod koniec wojny w lutym 1945 roku jego formacja stała się podstawą do utworzenia 36 Dywizji Grenadierów SS "Dirlewanger. Opuścił ją w czerwcu 1945 roku, ponieważ był ranny, dwunasty raz. Został aresztowany 1 czerwca 1945 roku i zginął w niewyjaśnionych okolicznościach we francuskiej strefie okupacyjnej. W 1960 roku ekshumowano jego grób, ponieważ chodziły plotki, że żyje i ma się dobrze i służy u muzułmanów.

Czw 01 Sty, 2009 23:38

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Rzeźnicy Powstania Warszawskiego - ciąg dalszy.
Oberfuhrer Oskar Dirlewanger był zawodowym oficerem, walczył nad Sommą, we Freikorpsie tłumiąc ruchy robotnicze w Zagłębiu Ruhry, strzelał do powstańców śląskich i do hiszpańskich republikanów. W swoim batalionie kryminalistów stosował srogie metody wychowawcze; chłostę - 100 kijów za niesubordynację i pluton egzekucyjny. Wyroki śmierci wykonywał osobiście. Miał komando policyjne Burg- Gandarmen dysponujące aresztem w kształcie drewnianej trumny. Skazany odbywał areszt w pozycji stojącej. W 1944 roku jego jednostka zostaje przekształcona w brygadę SS Sturmbrigade "Dirlewanger". Służą w niej policjanci i esesmani z wyrokami śmierci, osądzeni za przestępstwa kryminalne i 1500 więźniów z karnego obozu Matzkau pod Gdanskiem.
5 sierpnia 1944 roku SS Sturmbrigade "Dirlewanger" została rzucona do Warszawy i wchodzi w skład formacji Heinricha Reinefahrta.
Podczas walk Powstania Warszawskiego esesmani ci utopili we krwi Górny Czerniaków, Śródmieście, Powiśle, Starówkę. Odznaczali się zwierzęcym sadyzmem, okrucieństwem, walczyli brudni, bez dystynkcji, pod wpływem alkoholu. Kiedy szli do walki z tyłu na czołgu jechał za nimi Oskar Dirlewanger i popędzał całą zgraję do walki, a opornym strzelał w plecy.Zresztą znany był z tego, że w każdy czwartek aby podnieść morale swoich żołnierzy urządzał egzekucję, poprzez wieszanie za byle co. Wieszał Polaków i swoich żołnierzy. Wieszał też jeńcow wojennych, ponieważ esesmani nie brali jeńców do niewoli.
Mathi Schenk saper z Wehrmachtu w swoich wspomnieniach opisał zachowanie esesmanów Dirlewangera. Podczas szturmowania Woli zdobywali piwnice, esesmani gwałcili masowo kobiety, a potem bagnetami i nożami rozcinali im brzuchy i podżynali gardła. Opisał zdobycie powstańczego lazaretu, gdzie w wielkiej hali leżeli ranni żołnierze polscy i niemieccy, był lekarz i 15 sióstr Czerwonego Krzyża. Wszystkich rannych esesmani rozstrzelali, albo zatłukli kolbami karabinów, a siostry uwięzili. Wieczorem na Hitler Platz zgromadzono wszystkie formacje; żołnierzy z Wehrmachtu, Kozaków Kaminskiego, Hitlerjugend, a esesmani Dirlewangera pędzili nagie pielegniarki z rękami nad głowami, ciągnęli lekarza z pętlą na szyi w czerwonej szmacie z cierniową koroną na głowie - na szubienicę. Wszystkich powieszono, a Dirlewanger odkopał jednej powieszonej pielęgniarce cegłę spod nóg.
Na Starówce rozkazał wymordować 350 dzieci, które widząc esesmanów podnosiły rączki do góry.Wydzierał matkom dzieci z ramion i rzucał do ogniska, polewając benzyną.
Po brutalnym stłumieniu powstania słowackiego jego batalion został przerzucony na Węgry. W czasie walk z Rosjanami podczas pierwszej nocy uciekło 460 esesmanów do Rosjan. Za karę osobiście zastrzelił 16 podoficerów, odpowiedzialnych za żołnierzy. Jak się patrzy na jego portret, z jego twarzy bije przeraźliwe okrucieństwo i sadyzm.

Mieczysław, Bronisław Kamiński urodził się w Witebsku, jego ojcem był Polak.Walczył w Armii Czerwonej na różnych frontach wojny domowej, studiował w Leningradzie, otrzymał 10 lat obozu poprawczego za krytykę Stalina. Pracował jako technik w miejskiej gorzelni i tam doczekał się wkroczenia wojsk niemieckich. Początkowo jego oddziały zajmowały się likwidacją radzieckiej partyzantki na frontowym zapleczu Wehrmachtu, a potem w lipcu 1944 roku jego brygada o nazwie RONA została wcielona do SS. Na początku sierpnia 1944 roku jego żołnierze pojawili się na Ochocie i złowrogo zasłynęli z brutalnych rzezi ludności cywilnej. Podczas ewakuacji Ochoty szła cała ludność przez szpaler esesmanów z RONA. Żołnierze Kaminskiego wyciągali z tłumu kobiety, publicznie gwałcili a potem bagnetami rozpruwali im brzuchy i gardła. Kaminski był bez przerwy pijany i jego ludzie też. Wygłaszał długie przemowy o tym, że jak Hitler wygra wojnę, on zastąpi Stalina i będzie rządził faszystowską Rosją. Kiedy jego ludzie zgwałcili niemieckie dziewczęta z organizacji Kraft durch Frende, Erich von dem Bach podjął decyzję o likwidacji Kamińskiego. Odwołano go do Łodzi, tam w ekspresowym tempie osądzono i rozstrzelano.
Heinrich Reinefarth był dowódcą formacji SS i policji podczas tłumienia Powstania Warszawskiego. Urodził się w Gnieznie, był Wielkopolaninem, z wykształcenia prawnik, służył w Waffen SS. Otrzymał Krzyż Rycerski za bohaterskie czyny w kampanii francuskiej. Uderzył na Wolę 5 sierpnia 1944 roku. Wydawał rozkazy rozstrzeliwania jeńców wojennych, potem pacyfikował Czerniaków, Powiśle, Starówkę. Wydawał rozkazy zabijania kobiet i dzieci. Hitler skazał go na śmierć za odmowę obrony twierdzy Kostrzyń, ale wyroku nigdy nie wykonano. Po wojnie został burmistrzem wysepki Sylt u wybrzeży Szlezwiku, posłował do Landtagu, pobierał generalską emeryturę i nigdy go Trybunał Norymberski nie rozliczył z ludobójstwa i zbrodni wojennych. Czekali jak umrze.
Z czterech największych Rzeźników Powstania Warszawskiego, żaden nie żyje, więc kogo bedą sądzić?

Pią 02 Sty, 2009 20:07

Powrót do góry
sanoczanin
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany







Posty: 154
Skąd: SANOK
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A kto osądzi żydów za śmierć palestyńskich cywilów??
_________________
Rynio

Sob 03 Sty, 2009 21:49

Powrót do góry
michalc13
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 483
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co mają Żydzi do katów Warszawy?

Sob 03 Sty, 2009 21:59

Powrót do góry
Kiper
Schütze

Schütze




Posty: 6
Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Uscislam: Reinefarth nie odmowil obrony twierdzy Kostrzyn, poniewaz dowodzil garnizonem do wieczora 29 marca 1945 r. , kiedy to przedarł się wraz z grupą ok 600 żołnierzy w stronę Berlina do pozycji niemieckich. Kostrzyn padl nastepnego dnia, tj. 30 marca ok. poludnia. Reinefarth odmowil tym samym jedynie "walki do ostatniego żołnierza" i za to zostal aresztowany (zreszta tez 30 marca) i osadzony w wiezieniu w Torgau. Sad Wojenny nie wszczal postepowania, a potem je umorzyl, choc Hitler domagal sie kary smierci za dezercje. 15 maja Reinefarth zostal aresztowany przez wojska amerykańskie.

Nie 04 Sty, 2009 22:39

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wojaroth napisał:
Cytat:
Zachowanie jego jednostki było tak brutalne, że nawet władze SS były oburzone i wszczęto przeciw niemu specjalne śledztwo. Dirlewanger miał stanąć przed sądem SS, ale ostatecznie nie doszło do tego.


Mit powielany m.in. przez von Dem Bacha. Podobne fantasmagorie głosił w odniesieniu do Kamińskiego. Tymczasem ten drugi, został rozstrzelany za to, że nie oddał zrabowanych dóbr władzom niemieckim oraz za to, że hołota Kamińskiego pohańbiła niemieckie dziewczęta z Bund Deutsche Madel, nie za barbarzyństwo, jakiego się dopuścił na polskiej ludności. A tatem, jak pisze Jola, o żadnym oburzeniu nie ma mowy. Kanalie: von dem Bach, Reinefarth, Dirlevanger i inni... gorliwie realizowali rozkazy i życzenia Himmlera, za co byli odznaczani!


jak to z tym von dem Bachem to nie wiem, znane mi są jego wypowiedzi na temat rzekomo wysokiej wartości bojowej (!) jednostki Dirlewangera... O żadnych sądach nad nim samym nie słyszałem, w przeciwieństwie do Kamińskiego...

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pon 05 Sty, 2009 0:39

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.