Armed Forces Day w 1st Infantry Division Museum, Wheaton

Mam przyjemność zaprosić wszystkich z Chicago i okolic do odwiedzenia 17-go maja 1st Infantry Division Museum na terenie przepięknego Cantigny Park w Wheaton, Illinois (DuPage County).
Impreza zaczynie się o 9 rano i potrwa do zmierzchu.Wstęp na teren parku i do obu muzeów (drugim jest historyczna posiadłość płk. McCormick'a) jest tego dnia wolny.
Impreza nastawiona będzie głównie na dzieci, które będą mogły nauczyć się składania flagi, pomalować swój własny kamuflaż na "boonie hat" (kapelusz polowy), spróbować przebrać się w (i udźwignąć) polowy mundur i ekwipunek żołnierza (rodzicom gwarantuję możliwość zrobienia świetnych pamiątkowych zdjęć) i oczywiście łazić po wszystkich czołgach i armatach ustawionych przy "czołgowej alei" (szczerze mówiąć - serce mnie boli, jak widzę dzieciaki włażące gdzie się da na np. 155 mm haubicę mle. 1917 Schneider'a).Będzie też pisanie listów do żołnierzy 1. ID w tej chwili wysłanych daleko od domu, rodzin i znajomych (może Was to zdziwi, ale żołnierzom naprawdę przyjemnie jest otrzymać list pisany przez nieznanego dzieciaka - uśmieją się z nieporadnego stylu, sloganów pisanych często koślawymi literami i ucieszą się, że komuś tam w kraju chce się coś takiego zorganizować, że komuś zależy, że pamięta).
Dla dorosłych - prócz możliwości spotkania żołnierzy z 1 ID (przyjadą z Fort Riley w Kansas, bazy dywizji) i zwiedzenia muzeów zaplanowano możliwość obejrzenia plenerowej ekspozycji pojazdów wojskowych oraz wielu eksponatów, które na codzień są w magazynach muzeum.O 3pm będzie koncert (country i bluegrass - jeśli ktoś nie lubi, nie musi rzecz jasna zostawać, ja osobiście lubię) Keni Thomas and Cornbread.
Jeśli ktoś potrzebuje transportu z północnej części Chicago - mam 3 miejsca w samochodzie.Proszę o zostawienie mi wiadomości.
Pozdrowienia
Grendel

Pią 16 Maj, 2008 18:20

Ci, którzy nie dotarli, niech żałują.Impreza udała się znakomicie, a pogoda dopisała.
Poniżej kilka fotografii z imprezy.
Pozdrowienia
Grendel

Opis załącznika: Niektórych zwiedzających po Muzeum oprowadzała tak wystrojona Southern Belle - moja córa - Fiona.

Opis załącznika: Fiona po "służbie" przewodnika - tu przymierza się do wyrównywania rachunków przy pomocy M1919A4 ;o)

Opis załącznika: Najlepsza część zabawy - dzieciaki postrzelały sobie z 60mm moździerza.

Opis załącznika: Powiedzmy sobie, że tutaj już nie wszystkie dzieciaki mogły wejść, choć gwarantuję, że wszystkie chciały ;o)

Opis załącznika: Ta sanitarka WC-54 jest w lepszym stanie, niż gdy wyjechała z fabryki.Powinniście zobaczyć Willys'a z tej samej kolekcji... Obok wozu moja parka.

Nie 18 Maj, 2008 4:18