|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shifty_powers
Szeregowiec
Posty: 0
|
|
|
No dobra. Jak ktoś będzie narzekał na 6. odcinek to już pomyślę, że chyba ogląda ten serial po to tylko, żeby móc na niego narzekać...
Jak dla mnie walka o lotnisko na Peleliu to jedna z najlepszych scen batalistycznych w kinie wojennym ever! _________________ For he today that sheds his blood with me shall be my brother...
Pią 23 Kwi, 2010 12:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
shifty:
Cytat: | Jak dla mnie walka o lotnisko na Peleliu to jedna z najlepszych scen batalistycznych w kinie wojennym ever! |
Ooooooo, yeeeeaaah To był kawał dobrej roboty Tak przy okazji polecę książkę E.B Sledge'a " Ze starą wiarą na Peleliu i Okinawie" wyd. L L 2002. Do tej pory na allegro za niedużą kasę, a relacja z pierwszej ręki.
Pią 23 Kwi, 2010 14:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hetzer
Sierżant
Posty: 86 Skąd: Festung Posen
|
|
|
Ostatni odcinek prima, aż miałem wrażenie, że oglądam inny serial. Aż szkoda, że odcinki mają tylko 45 min. Ten był wyśmienity!
Pią 23 Kwi, 2010 18:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
seth:
Cytat: | polecę książkę E.B Sledge'a " Ze starą wiarą na Peleliu i Okinawie" wyd. L L 2002 |
...i wychodzi na to, ze bohaterem odcinka 7 był autor tej książki, Sledge czyli Sledghammer. Wyraźnie widać, ze całość walk o Peleliu oparta jest na jego wspomnieniach.
Odcinek bardzo realistyczny. Brud, smród i robaki. Beznadziejny nastrój Marines, udziela się widzowi. Zdecydowanie dobra robota.
Pon 26 Kwi, 2010 20:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
shifty_powers
Szeregowiec
Posty: 0
|
|
|
Przyznam, że ciężki odcinek - jeśli chodzi o klimat. Scena z rzucaniem kamykami przez Snafu mnie ostro zadziwiła. Nie szczędzili jak dotąd brutalności w serialu, ale to imho było naprawdę pójście po bandzie. Ta scena na długo zostanie w mojej pamięci. Jak i spojrzenie Eugene'a na końcu, które posłał temu kolesiowi, który go zganił za gapienie się na pielęgniarkę.
No i muszę przyznać, że odcinki "Sledge'o-centryczne" są najlepsze pod względem scenariusza. Nie czytałem książki Sledge'a jeszcze, ale podejrzewam, że dlatego te odcinki są dobre, bo książka jest dobrze napisana. Btw, mam już tą książkę w nowym wydaniu ("Piekło Pacyfiku" - po co zmienili tytuł?), ale czekam do końca serialu na jej przeczytanie. _________________ For he today that sheds his blood with me shall be my brother...
Wto 27 Kwi, 2010 10:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
shifty:
Cytat: | Przyznam, że ciężki odcinek - jeśli chodzi o klimat |
Trzeba przyznać, że książka również przytłaczała swoją wymową.Może dlatego, że była autentyczna, a jej autor to niesamowicie skromy facet.
Scena z rzucaniem kamyszków do otwartego czerepu.......szok.....ale zarazem świetna ilustracja na zobojętnienie wobec okrucieństwa wojny.
Wto 27 Kwi, 2010 15:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarekM-92
Chorąży
Posty: 160 Skąd: Lubelskie
|
|
|
Nie ma co kompania była bez porównania lepsza. W 9 odcinku znowu sceny erotyczne czyli walki znowu albo nie będzie albo będzie 3min.
Wto 04 Maj, 2010 23:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Tak się zastanawiam jaki wpływ na naszą ocenę ma nasze przyzwyczajenie do europejskiego TDW a swego rodzaju "obce odczucia" względem Pacyfiku. Mam na myśli nie to, że tutaj "nasza" wojna a tam "ich". Raczej to że w "Kompanii" były lasy, żywopłoty, miasteczka a a "Pacyfiku" są atole, dżungla itd. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Sro 05 Maj, 2010 14:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
shifty_powers
Szeregowiec
Posty: 0
|
|
|
Zgodzę się z tym, że filmy wojenne dziejące się na "naszym" terenie są nieco... hmm... ciekawsze? Trudno mi znaleźć właściwe określenie. Chodzi mi właśnie o to, że bardziej interesuje nas historia, która rozegrała się "u nas", a nie gdzieś na końcu świata. Kiedy ma się świadomość, że być może w miejscu w którym się było, np. jadąc przez Europę (albo nawet konkretnie Polskę) mogła toczyć się jakaś potyczka, rozegrać jakiś dramat.
Chciałbym zobaczyć jakąś produkcję wojenną rozgrywającą się w Afryce - ciekawe jak bym to odebrał (zakładam, że film byłby ciekawy ).
Ale szczerze mówiąc - takie podejście schodzi mocno na margines, kiedy jest konkretna akcja w Pacyfiku (Peleliu) - wtedy tak się wciągam, że walki dla mnie mogłyby się toczyć nawet na Marsie W takiej chwili adrenalina bierze górę. Jakkolwiek różnie odbieralibyśmy różne sceny, postacie, rozwiązania fabularne, to trzeba przyznać, że pod względem technicznym produkcje Spielberga i spółki są niedoścignione. _________________ For he today that sheds his blood with me shall be my brother...
Czw 06 Maj, 2010 9:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
shifty_powers napisał: | Chciałbym zobaczyć jakąś produkcję wojenną rozgrywającą się w Afryce - ciekawe jak bym to odebrał (zakładam, że film byłby ciekawy ). |
Francuski "L'Ennemi Intime" o wojnie w Algierii. Film z 2007 roku. Polecam. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Czw 06 Maj, 2010 10:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Marek:
Cytat: | Nie ma co kompania była bez porównania lepsza. W 9 odcinku znowu sceny erotyczne czyli walki znowu albo nie będzie albo będzie 3min |
Sumując -odcinek 8 i perypetie sergeant'a Basilona to całkiem ładnie opowiedziana historia. Gdyby nie fakt na zbyt długą scenę......jak wiadomo typowy wypełniacz czasu.
Natomiast lądowanie na Iwo Jimie to kolejny majstersztyk Można tylko usiąść, rozdziawić gębę i zastanawiać się dlaczego u nas nie jest możliwe nakręcenie takich scen.
Pią 07 Maj, 2010 19:08
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
shifty_powers
Szeregowiec
Posty: 0
|
|
|
seth napisał: | Można tylko usiąść, rozdziawić gębę i zastanawiać się dlaczego u nas nie jest możliwe nakręcenie takich scen. |
Kasa, kasa, kasa... Nie ma u nas Spielberga, który wyłoży ponad 100 mln $ _________________ For he today that sheds his blood with me shall be my brother...
Pon 10 Maj, 2010 8:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
No i .....jesteśmy po odcinku nr.9 . Okinawa. Na podstawie wspomnień Sledge czyli Sledghammera. Piękny film, przejmujący i wstrząsający zarazem. Błoto, absurd, krew i bezsensowna śmierć. Wszystko ukazane z perspektywy kilku ludzi......no, brak słów. Dobre wspomnienia mogą być kanwą dobrego filmu. A w przypadku odcinka nr.9 tak się właśnie stało.
Pon 10 Maj, 2010 20:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mirekk75
Podporucznik
Posty: 263 Pochwał: 1 Skąd: Krakow, obecnie New Jersey, USA
|
|
|
Ten 9 odcinek naprawde mi sie podobal. Szkoda ze wszystkie odcinki nie zostaly tak zrobione. _________________ Have you ever had this feeling that you wanted to go and you still had this feeling that you wanted to stay!!!
Pon 10 Maj, 2010 20:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarekM-92
Chorąży
Posty: 160 Skąd: Lubelskie
|
|
|
Potwierdzam 9 odcinek, jest fajny:D Rzeczywiście macie racje z tym że walki toczące się w Europie są dla nas ciekawsze, być może z tego względu że ten konflikt dotknął w jakimś stopniu nas, rodaków. Ja tam bym chciał taką,,kompanię braci'' tyle że na froncie wschodnim;) Gdyby coś takiego Spielberg zrobił byłoby kosmiczne
Wto 11 Maj, 2010 12:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Doskonały pomysł, w sumie jeśli przyjmiemy "Kompanię Braci" i "Pacyfik" za całość, pokazującą WWII to brakuje frontu wschodniego oraz Afryki/Włoch. To byłaby fantastyczna quadrylogia, prawie jak "Oswobodzenie" _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Sro 12 Maj, 2010 11:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarekM-92
Chorąży
Posty: 160 Skąd: Lubelskie
|
|
|
Masz rację, ale oni nie zrobią takiej produkcji bo tam przecież nie walczyli amerykańscy mega bohaterowie;) Ich związek z frontem wschodnim to chyba tylko dostawa broni i maszyn
Czw 13 Maj, 2010 18:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Odcinek 10. Koniec wojny. Nasi bohaterowie wracają do domów. Podsumowanie w którym dowiadujemy się o dalszych losach żołnierzy z serialu Pacyfik.
Więc, jak? Warto oglądać ten film. Marnotrawić cenny czas?
Sądzę, że warto. Po obejrzeniu całości wrażenie jest dosyć pozytywne. Jest to kawał dobrego obyczajowo-wojennego kina. Nad całością ciąży poprzednie dzieło spółki Hanks-Spilberg, co jest zasługą niezbyt trafnej reklamy.
Trzeba przyznać, że niektóre sceny są zachwycające. Nie mówię tu o scenach li tylko batalistycznych. W serialu znajdziemy wspaniałe plenery i doskonałą scenografię . Scenariusz oparty na wspomnieniach uczestników kampanii na Pacyfiku, oddaje realizm dnia codziennego, ze szczegółami jakich nikt by nie wymyślił. A to jest szczególnie cenne.
Pisałem o tym filmie, na bieżąco. Nie szczędząc cierpkich uwag. Twórcy tej epopei starali się pokazać wiele wątków, co niestety nie jest łatwym zadaniem, czy im się to udało? To już subiektywna ocena każdego z nas.
Wto 18 Maj, 2010 20:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hetzer
Sierżant
Posty: 86 Skąd: Festung Posen
|
|
|
Tak, śmiem twierdzić, że 10 odcinek jest jednym z lepszych, bardzo dobrze zamyka całość.
Czy serial dobry?
Z pewnością nierówny, momentami się dłuży. Całość jednak daje do myślenia i moim zdaniem może konkurować z BoB.
Zdecydowanie warto "marnować czas" i wgłębić się w film i oczywiście przeczytać książki, które posłużyły jako pierwowzór scenariusza.
Szczerze polecam.
Sro 19 Maj, 2010 18:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hetzer
Sierżant
Posty: 86 Skąd: Festung Posen
|
|
|
Forma całkiem przyjemna, ale nie wiem, czy ilość informacji zawartej w tej bardzo ładnie wydanej książce jest warta 45$
Nie 30 Maj, 2010 11:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Hetzer:
Cytat: | Forma całkiem przyjemna, ale nie wiem, czy ilość informacji zawartej w tej bardzo ładnie wydanej książce jest warta 45$ |
To jest raczej wątpliwe Forma obrazkowa do tego z ogólnym tekstem, nie jest warta takiej kasy. Ani tam, ani u nas Ot taka książkowa ciekawostka
Nie 30 Maj, 2010 11:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba1941
Second Lieutenant
Posty: 250 Skąd: Camp Pendelton
|
|
|
Hetzer napisał: | BartekJerzy napisał: |
PS. Oglądał już ktoś drugi odcinek "Pacyfiku"? Ktoś może się pokusi o recenzję? |
Taa... Znów bez rewelacji. Początek lekko rozluźniający, taki "poza frontowy", jak to amerykańscy chłopcy radzą sobie z brakami aprowizacyjnymi podkradając zapasy innej dywizji. OK, takie fragmenty też są potrzebne. Potem scena walki o Przełęcz Edson'a (chyba), bez rewelacji, schematycznie - Japończycy biegną, Amerykanie strzelają, bez rewelacji. I potem 10 min. o niczym i odcinek się kończy "patriotyczną" pogadanką na okręcie.
A gdzie bitwa o lotnisko Henderson'a? Niiima...
Nawet jeden z bohaterów John Basilone w składzie 2 batalionu 7 pułku 1 dywizji brał udział w obronie lotniska, ale w serialu nie ma o tym słowa. Coś chyba mamy tu do czynienia z małym bubelkiem. Odcinek podobny do pierwszego, tak samo bezpłciowy, nudnawy.
Nie wiem co będzie dalej, ale ja na razie jestem rozczarowany.
Dla mnie niedoścignionym wzorem bitwy o Guadalcanal nadal pozostaje "Cienka Czerwona Linia". Pacyfik jak do tej pory gra w niższej lidze. |
Wiem ze pare lat już minęło od postu ale kolega napisał tu dwa wielkie "byki" które należy sprostować nawet jeśli od napisania minęło już 10 lat... Radzę najpierw poczytać gdzieś (po za Wikipedia) a potem pisać "naukowe" opinie i wytykać błędy:
-Basilone w czasie akcji za która przyznanu mu MOH był w 1/7 Marines, kompanii D, nie w 2/7.
-Jak to nie ma bitwy o Henderson field? Bitwa o lotnisko Hendersona, zwana inaczej obrona perymetru Lunga to był szereg bitew, w składzie obrona grani Edson'a (5 Marines i 1 batalion Raiders), obrona południowo-wschodniego odcinka perymetru nad rzeka Tenaru-3/1 Marines (nie, nie chodzi mi o bitwę nad Tenaru) i obrona południowo zachodniego odcinka perymetru, wiec w serialu pokazano tzw. Bitwę o Henderson field.
Pią 27 Mar, 2015 22:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|