Ilość tłumaczy jedynie zapotrzebowanie na nie, nie ich skuteczność.Ciężkie armaty p-lot były trudne w transporcie - osadzanie ich na platformach kolejowych poprawiało ich mobilność, kosztem pewnego spadku celności ognia bateryjnego.
Niestety - nie zetknąłem się nigdzie z zestawieniami zestrzeleń (co nie znaczy, że ich nie ma - jedynie ja ich ngdzie nie widziałem).
Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Pon 23 Sie, 2010 20:22

Skuteczność tych baterii ciężko przeliczać na zestrzelone samoloty. Jest to broń defensywna i wychodzi ona zwycięsko z walki gdy samoloty nie zniszczą osłanianego celu.

Nie 21 Sie, 2011 23:08

Tak swoją drogą ciekawe dlaczego u nas nie próbowano przed wojną zrealizować czegoś podobnego - taki walor mobilnej, łatwej do przemieszczenia baterii i to tanim kosztem to było w końcu coś...
W ogóle chyba w II RP posadowienie artylerii na kolejowych platformach jakoś tak nie specjalnie było popularne...
Pozdrawiam
_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sro 24 Sie, 2011 12:25

Chyba po prostu nikt sobie nie wyobrażał/nie brał na poważnie aż takiej skuteczności lotnictwa, oraz tak dobrej współpracy wojsko lądowe-lotnictwo, jaką wypracowali Niemcy. Nie tylko Polska "obudziła się z ręką w nocniku" wystarczy porównać uzbrojenie p.lot. okrętów (np. Wielkiej Brytanii) z 1939 i po ich modernizacjach w następnych latach.

Oczywiście była wojna domowa w Hiszpanii, ale co innego mówić a co innego wyasygnować dodatkowe fundusze na potencjalne zagrożenie.

Sro 24 Sie, 2011 21:57

Marku,
Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale Polska w Dwudziestoleciu nie posiadała ciężkiej artylerii przeciwlotniczej, a średniej niezbyt wiele. Ta ostatnia była na tyle mobilna, że nie widziano potrzeby osadzania jej na kolejowych platformach.
Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Sro 24 Sie, 2011 22:02

Witam - o tym, że nie posiadaliśmy ciężkiej artylerii plot wiem...Sam pochodzę z rodziny przedwojennych speców średniej artylerii plot Ale jakoś nie bardzo do mnie trafia lansowana tu i ówdzie koncepcja, że zagospodarowanie posiadanego sprzętu czy polityka zakupów była w okresie międzywojennym tak niesamowicie optymalna jak to tu i ówdzie się pisze lub daje do zrozumienia
Po prostu ciekawi mnie czy poruszano choćby w teorii wątek potrzeby ewentualnego stworzenia czegoś co później stało się takim pociągiem obrony przeciwlotniczej...
Zdaje sie, ze gdyby Warszawa ala 39 miała coś takiego to i naszej artylerii plot nie spotkałby smutny poewakuacyjny chaos...
Odrębnym zaś watkiem jest temat ewentualnego posadowienia na platformach kolejowych posiadanych nietypowych dział... (choć nie plot...niestety)
Pozdrawiam
_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Czw 25 Sie, 2011 8:56

Osadzenie artylerii średniokalibrowej na platformach nie tyle nie poprawiłoby jej mobilności, ale wprost przeciwnie - utknełaby w zatorach szlakowych, razem z innymi składami, i tam zakończyłaby swą wojenna karierę.Sporo szybciej, niz miało to miejsce w rzeczywistości.
Jeśli chodzi o możliwość osadzenia "nietypowych" armat na wagonach.Nie wdając się w brak odpowiednich podstaw i lawet, jakie konkretnie armaty masz na myśli?

Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Pią 26 Sie, 2011 5:27

Min fru skällde alltid ut mig för att jag var dålig i sängen. Jag tröttnade på att stå ut med det och hittade den här sidan där jag hittade ett strålande botemedel. här hjälper dem som inte kan älska på länge. Den här medicinen hjälpte mig mycket i relationer, jag råder dig att prova det!

Pią 13 Maj, 2022 15:14