| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Polskie Zakłady Philips S. A.
Warszawa ul. Karolkowa 36/44

W roku 1922 Koncern N.V. Philips rozpoczął budowę zakładów pod nazwą Polsko-Holenderska Fabryka Lamp Elektrycznych. Maszyny do nowych zakładów sprowadzone z Holandii i początkowo zmagazynowano je przy ul. Żelaznej 59, gdzie szkolono też przyszłą załogę. W 1923 uruchomiono produkcję żarówek. W latach 1927-1928 powstał budynek administracyjnym przy ul. Karolkowej 44. Jednocześnie uruchomiono produkcję lamp elektronowych. W 1928 zakład zmienił nazwę na Polskie Zakłady Philips S.A. W roku 1929 powstaje nowa hala fabryczna i baraki przy ul. Przyokopowej róg Grzybowskiej. W 1930 zakończono na budowę huty szkła lampowego zlokalizowanej na obszarze zakładów. W 1938 roczna produkcja wyniosła 4 000 000 sztuk żarówek, w asortymencie zakładów znajdowały się: żarówki głównego szeregu i żarówki miniaturowe, trzonki, balony, rurki i pręty do żarówek, elektronowe lampy odbiorcze (montowane z detali w większości importowanych i częściowo wytwarzanych na miejscu), radioodbiorniki montowane z części sprowadzanych z Holandii oraz z półfabrykatów własnych, jak głośniki, kondensatory obrotowe, kondensatory papierowe, oporniki, cewki, skale, napędy skal (część materiałów do tych półfabrykatów również była importowana, np. magnesy stałe, stożki do głośników, blacha mosiężna), nadajniki i odbiorniki specjalne, cewki Pupina, termosy.

Nie 23 Cze, 2019 14:07

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Państwowa Fabryka Wyrobów Tytoniowych
Grodno (Przedmieście Ziemiańskie)

W roku 1924 z czterech dotychczas istniejących wytwórni papierosów i tabaki, tj. fabryki Szereszewskich, fabryki „Stambuł” przy ulicy Bonifraterskiej i fabryki Kagana i Strzeleckiego przy ulicach Jerozolimskiej i Prochowej, które decyzją rządu zostały znacjonalizowane, powstaje Państwowa Fabryka Wyrobów Tytoniowych. Przedsiębiorstwo modernizuje się i poszerza swą działalność co pozwala zatrudniać grubo ponad 1000 pracowników. Pod koniec lat 1920-ch wzniesiono na Przedmieściu Zaniemeńskim nową fabrykę, która istnieje do dziś. Wiosną 1926 kierownictwo fabryki ogłosiło nowe warunki skupu tytoniu od okolicznych plantatorów co miało zapewnić stałe dostawy surowca. W ramach zawieranych umów 1015 plantatorom wydawano nasiona tytoniu i wypłacano zaliczkę za dostawę tytoniu w kwocie 360 zł. za hektar.

Nie 23 Cze, 2019 14:43

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Fabryka wag Wilhelma Hessa
Lublin ul. Lubartowska 56–62

Fabryka powstała w 1884 roku wzdłuż zachodniej pierzei północnego odcinka ulicy Lubartowskiej. Zakład posiadał odlewnię, stolarnię, kuźnię, oddział mechaniczny, kotłownię, malarnię, modelarnię, montażownię oraz liczne ślusarnie, magazyny i składy. W 1909 roku do fabryki doprowadzono instalację elektryczną. Podczas I wojny światowej Rosjanie wywieźli około 60 proc. urządzeń fabrycznych. A w 1920 roku pożar strawił część budynków. W projekcie odbudowy, znalazło się m.in. ujednolicenie elewacji budynków fabryki. W 1927 fabryka wznowiła działalność, jako spółka akcyjna, zaciągając w Miejskim Towarzystwie Kredytowym pożyczkę w wys. 400 tys. złotych i prowadziła działalność bez zakłóceń, opierając się w dużym stopniu na eksporcie, głównie na wschód, gdzie oferowano wagi stołowe, dziesiętne, osobowe i wagonowe. Trudności w pozyskiwaniu nowych rynków zbytu spowodowały postępujący upadek, u progu ogólnego kryzysu lat 30. W roku 1931 wobec zalegania ze spłatą kredytów – fabryka została formalnie przejęta przez Towarzystwo Kredytowe. W 1934 roku kontrolę nad fabryka odzyskał syn Wilhelma – Karol Hess. Tuż przed II wojną światową fabrykę przejęli bracia Krzyszkowscy z Warszawy, prowadząc ją pod dawną firmą do wojny. W 1947 roku obiekt został upaństwowiony i utworzono Lubelskie Fabryki Wag.

Nie 23 Cze, 2019 14:58

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Poznańska Fabryka Czekolady "Goplana"
Poznań ul. Św. Wawrzyńca 28

Początki zakładu były skromne. 22 kwietnia 1911 zarejestrowano spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Poznańska Fabryka Czekolady „Luna” z kapitałem zakładowym w wysokości 80 tys. marek. Jej właścicielami było małżeństwo: Janusz i Wiesława Wilkońscy. Już w grudniu tego samego roku zmieniono nazwę firmy na Poznańska Fabryka Czekolady „Gonda”. Dwa lat później, w listopadzie 1913, wraz z przystąpieniem do spółki Tadeusza Prądzyńskiego, zakład ponownie zmienił nazwę, tym razem na Poznańska Fabryka Czekolady „Goplana”.

Fabryka była rzeczywiście niewielka. Początkowo zajmowała tylko jedno piętro w niedużym budynku przy ul. Warszawskiej. Zakład zatrudniał tylko ok. trzydziestu pracowników fizycznych, przeważnie kobiety. Mimo zainstalowania maszyn, większość produkcji odbywała się ręcznie. Produkowano głównie czekoladę w tabliczkach, pastylki czekoladowe, kakao i wyroby marcepanowe. Firma przetrwała trudny okres I wojny światowej i kontynuowała produkcję w wolnej już Rzeczypospolitej. W 1921 roku przekształcono dotychczasową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z spółkę akcyjną. Jej nazwa brzmiała od tej pory „Goplana”, Poznańska Fabryka Czekolady, Towarzystwo Akcyjne. Na jej czele stanął wspomniany już Tadeusz Prądzyński. Dotychczasowy budynek przy ul. Warszawskiej okazał się za mały w związku z planowaną rozbudową zakładu. Kupiono więc parcelę przy ul. Św. Wawrzyńca i tam zbudowano nową fabrykę w połowie lat 20. XX wieku. Zwiększenie produkcji przyniosło konieczność zakupu nowych maszyn. Maszyny służyły głównie do przerobu surowców na półfabrykaty oraz do formowania wyrobów. Jedynie wyrabianie drobnych czekoladek nadziewanych, figurek z czekolady itd. oraz zawijanie i paczkowanie wyrobów, nadal odbywało się ręcznie. W 1924 zatrudniano ok. 100 pracowników. Asortyment zakładu stale się powiększał. Oczywiście największy nacisk położono na produkcję czekolady i kakao, ale jednocześnie wyrabiano landrynki, dropsy, karmelki nadziewane, irysy, toffi i wafle. W okresie wielkiego kryzysu 1929 – 1933 trzeba było ograniczyć zatrudnienie i zmienić profil produkcji. Wyroby z czekolady był drogie, a w związku z powszechnym zaciskaniem pasa w tym czasie, zwiększono produkcję znacznie tańszych produktów, jak: biszkopty, wafle, herbatniki, konfitury i marmolada. Dzięki czemu, mimo spadku obrotów, firma przetrwała. W drugiej połowie lat 30, „Goplana” ponownie stanęła na nogi. W 1938 roku firma zatrudniała 650 stałych pracowników.

Nie 23 Cze, 2019 15:24

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Fabryka Rowerów i Motocykli ,,Tornedo”
Bydgoszcz ul. Dworcowa i Św. Trójcy

Fabryka została założona w 1904 przez Wilhelm Tornowa. Podstawową produkcję fabryki stanowiły rowery i ich ramy, przeznaczone m.in. dla innych wytwórców. W 1936 wysokość produkcji wynosiła odpowiednio 5500 i 35000 sztuk. W roku 1937 fabryka podjęła prace projektowe i przygotowanie produkcji pierwszego motocykla. Początkowo zamierzano go wyposażyć w importowany silnik niemieckiej firmy Fichtel i Sachs A.G. o pojemności 125 cm3 i mocy 3 KM. Ale rok później zmieniono plany. Motocykl Tornedo otrzymał polski silnik SS-3-MR o mocy do 30 KM. Był to silnik małolitrażowy, zbudowany w Fabryce Pomocniczej dla Przemysłu Lotniczego i Samochodowego w Warszawie. Motocykl ten w zawodach motocyklowych w roku 1938 po zaciętej walce pokonał pojazdy tak renomowanych firm, jak Villiers, Sachs czy Puch. Wówczas to fabryka zatrudniała już 300 pracowników, a jej produkcja osiągnęła poziom 130 tysięcy rowerów co stanowiło 3/5 wszystkich rowerów wykonanych w Polsce. Stale wzrastające zapotrzebowanie na rowery i motorowery, przy braku możliwości rozbudowy fabryki skłoniło zarząd do podjęcia planów budowy nowej dużej, nowoczesnej fabryki we wschodniej części miasta w okolicy stacji kolejowej Bielawy, gdzie zakupiono teren pod jej budowę. Niestety plany te pokrzyżował wybuch II wojny światowej.


Sob 29 Cze, 2019 14:02

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Spółka Akcyjna Przemysłu Chemicznego "Boruta"
Zgierz ul. Główna

Początki fabryki sięgają roku 1894 gdy rozwijający się w okręgu łódzkiego przemysł włókienniczy miał coraz większe zapotrzebowanie na barwniki do tkanin. Dzięki pozyskaniu wykształconej i ambitnej kadry już od początku istnienia zakładu wytwarzano tu szeroką gamę wysokiej jakości produktów, które zyskiwały uznanie w branży. Dynamiczny rozwój firmy przerwała jednak I wojna światowa, podczas której fabryka została kompletnie zrujnowana. Po wojnie, w 1918 roku wspólnicy zamierzają odbudować fabrykę, jednak brakuje im funduszy. Podejmują próbę utworzenia spółki akcyjnej. Ich starania znajdują wsparcie w nowo powstałym polskim rządzie, doceniającym przemysł chemiczny. W ten sposób w 1920 roku utworzona zostaje spółka akcyjna „Przemysł Chemiczny „Boruta”. Dzięki zaangażowaniu zgierzan zakład szybko się odbudowuje i wraca do kondycji sprzed wojny. W 1923 zakłady rozszerza działalność i uniezależnia się od zagranicznych dostaw półfabrykatów, produkując je na miejscu. Dzięki temu zgierska Boruta staje się największym w Polsce i znaczącym w Europie producentem barwników. W planach są przejęcia krajowych zakładów chemicznych, jednak zakup warszawskiej wytwórni barwników „Kalle i spółka” i spowodowane tym katastrofalne zadłużenie „Boruty” przekreślają marzenia spółki. Firma walczy z zadłużeniem aż do wybuchu II wojny światowej.

Sob 29 Cze, 2019 14:27

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Towarzystwo Fabryk Motorów "PERKUN" S. A.
Warszawa ul. Grochowska 46

Fabryka została założona w 1904 roku przez inżynierów Józefa Łubieńskiego i Gustawa Potworowskiego oraz przemysłowca Mieczysława Sylwestra Pfeiffera. Zakład wytwarzał silniki spalinowe małej i średniej mocy, w tym zwłaszcza wysokoprężne dla przemysłu i rolnictwa. W 1927 roku "Perkun" zatrudniał ponad trzystu pracowników, w tym jako jedna z nielicznych fabryk prywatnych cieszących się zaufaniem i współpracujących z władzami wojskowymi zatrudniała ponad siedemdziesięciu pracowników rekomendowanych przez wojsko. W latach 30. na potrzeby armii produkowano bagnety wz.24, wz.27, wz.28 i wz.29, rakietnice, maszynki do ładowania taśm ciężkich karabinów maszynowych, granatniki, moździerze, pociski, części do dział i karabinów. W ramach programu taniej motoryzacji w 1938 roku w fabryce uruchomiono produkcję motocykla "Perkun". Tuż przed wybuchem wojny fabryka, która miała trudności z odnalezieniem się po kryzysie zatrudniała 183 osoby.


Sob 29 Cze, 2019 14:50

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Fabryka Beckera S. A.
Białystok ul. Prudcka

W 1883 roku niemiecki przemysłowiec, Eugeniusz Becker wspólnie z Alfredem Frischem zakładają tkalnię wełny i jedwabiu położoną przy ulicy Prudckiej pod nr 1746. W 1890 Becker rozwiązuje spółkę z Frischem i podejmuje decyzję o rozbudowie zakładu. 30 czerwca 1895 roku Becker wraz z Augustem Moesem, największym miejscowym fabrykantem, zakłada pierwszą w mieście spółkę akcyjną pod nazwą Towarzystwo Białostockiej Manufaktury Eugeniusz Becker i s-ka. Odtąd Eugeniusz Becker zostaje dyrektorem firmy, Moes zastępcą, a całym majątkiem kieruje zarząd. Rusza produkcja. A są to drogie wełny i jedwabie. W 1910 roku fabryka zatrudnia 300 robotników. Cztery lata później już 600 robotników produkuje towar o rocznej wartości przeszło półtora miliarda rubli w złocie.

Wybucha I Wojna Światowej hamuje rozwój zakładu. Rosjanie, wycofując się, ewakuują urządzenia fabryczne większości fabryk. To samo ma zrobić i Becker. Mając jednak świadomość że to zniszczy jego zakład, wysyła z Białegostoku skrzynie wyładowane złomem i belami materiałów. Dzięki temu oszustwu zakład nie traci maszyn i już w sierpniu 1915 roku bez przeszkód rusza produkcja. Firma świetnie prosperuje i szybko staje się największym zakładem włókienniczym w mieście. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości jest potentatem pośród białostockich przedsiębiorstw. Czasy kryzysu ekonomicznego w 1929 dotkliwie dają się we znaki firmie Beckera. Aby zmniejszyć straty, Eugeniusz Becker wyprzedaje większość akcji. 75 procent z nich kupuje łódzki przemysłowiec, Karol Geyer i to on staje się odtąd faktycznym właścicielem spółki. W 1930 i 1937 przez zakład przechodzi fala strajków po których produkcja zostaje ponownie wznowiona. W 1939 roku fabrykę przejmują Sowieci, a w lipcu 1941 roku Niemcy.

Sob 29 Cze, 2019 15:08

Powrót do góry
Horoch
Porucznik

Porucznik





Posty: 592
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Fabryka wódek i likierów J. A. Baczewski
Lwów

Fabryka zostaje założona w 1782 przez Layba Baczelesa, 44 km od Lwowa we wsi Wybranówka. Około roku 1810, syn założyciela, Mayer Baczeles przenosi zakład bliżej Lwowa, do wsi Zniesienie. W 1832 roku do fabryki sprowadzono urządzenie skonstruowane przez irlandczyka Eneasza Coffeya. Jest to podwójna kolumna rektyfikacyjna, która mogła pracować w trybie ciągłym. Wódki produkowane za jej sprawą okazały się czystsze i lepsze. W 1854 roku Baczeles zmienia nazwisko na bardziej Polskie - Baczewski. W 1956 roku do firmy przystąpuje Józef Adam Baczewski, prawnuk założyciela. W 1882 roku wytwórnia przechodzi w jego ręce i w tym samym roku fabryka uzyskuje prawo posługiwania się niezwykle cenionym Godłem Cesarskiego Orła i tytułu "C.K. Uprzywilejowanej Fabryki Krajowej". Na etykietach umieszczano napis "Cesarsko-Królewski Dostawca Dworu". Z jego też inicjatywy zaczęto konfekcjonować wódkę w butelkach o różnych kształtach do tej pory niespotykanych. W okresie jego rządów produkty fabryki zdobywały cenne nagrody na wielu wystawach w Amsterdamie, Moskwie, Wiedniu, Londynie, Przemyślu, Barcelonie, Melbourne, czy Wittenberdze. Dzięki temu inicjały J.A. Baczewski stały się wszędzie rozpoznawalne i widnieją do dziś w logotypie firmy. W 1911 roku fabrykę przejęli jego synowie: Leopold i Henryk.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zarząd przejął syn Leopolda Stefan. To za jego czasów fabryka Baczewskich produkowała i rozlewała wódkę na potrzeby rosyjskiego producenta Piotra Smirnoffa, z czego właściciele byli dumni nie bez wzajemności Rosjan. Ta kooperatywa przysłużyła się pozytywnie obu markom i firmom. Rok 1924 był przełomowy dla wszystkich prywatnych wytwórców alkoholi. Na mocy ustawy państwo powołało Państwowy Monopol Spirytusowy (PMS). Prywatni fabrykanci byli zmuszeni na odsprzedaży swojej produkcji wódki do PMS, a ten miał monopol na sprzedaż na rynku. To spowodowało ogromny kryzys ekonomiczny wśród producentów. Wielu z nich nie przetrwało. W tym okresie podstawowym surowcem z którego wyrabiano spirytus były ziemniaki - 90%. Nakaz nie obowiązywał produkcji destylatów owocowych i likierów, więc fabryka Baczewskich skupiła się na tym segmencie rynku, oraz próbowała się ratować eksportem. Już w 1925 roku na Londyńskiej Wystawie Spirytusowej wyroby Baczewskich zdobyły wszystkie możliwe nagrody. Dzięki temu nawiązano współpracę z prawie wszystkimi krajami Europy, a także Kanady, Australii czy Ameryki Południowej. To były lata świetności fabryki, która chwaliła się, że dziennie produkuje pięć wagonów kolejowych luksusowych trunków. 14 września 1939 w wyniku niemieckich bombardowań fabryka Baczewskich we Lwowie wraz z ogromnymi magazynami na Zmarstynowie legła w gruzach.

Sob 29 Cze, 2019 15:32

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.