|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Horoch
Porucznik
Posty: 592 Pochwał: 1
|
|
|
Czołg który wyszedł po za swoją epokę
Tank Burstyna
W roku 1911 do Ministerstwa Wojny trafił projekt młodego oficera Gunthera Burstyna, jego nazwa brzmiała “Motorgeschutz” (działo motorowe), wtedy jeszcze nikt nie znał obecnie stosowanego określenia pochodzącego od angielskich “zbiorników”. Zarówno konstrukcja jak i cele użycia bojowego przedstawione przez Burstyna nie zdobyły uznania sztabowców, tkwili bowiem jeszcze w taktyce Napoleona, piechota, kawaleria, artyleria. Niechętnie odnosili się do nowej broni, co było błędem jak się okazało w czasie Wielkiej Wojny. Projekt wyprzedzał swoją epokę o ładnych 8 lat, dopiero w roku 1917 rozwiązania konstrukcyjne opracowane przez Burstyna wykorzystał Louis Renault w swoim FT17, a były to m.in obracana wieża, podział na przedziały i sterowanie pojazdem. Co prawda Burstyn Tank nie posiadał wieży obracanej o 360°, jednak żaden czołg z początkowych okresów swojego rozwoju nie miał jakiejkolwiek wieży. To samo tyczy się przedziałów, we wszystkich czołgach angielski, niemieckich czy francuskich (poza FT17) silnik umieszczony był na środku bez żadnej osłony a systemy wydechowe zawodziły i spaliny które się wydostawały podtruwały załogę. Gdy oddzielono załogę od silnika komfort z pewnością się poprawiał co pozytywnie wpływało na ich pracę. Kolejnym innowacyjnym wynalazkiem było kierowanie czołgiem, takie rozwiązanie jest stosowane do dzisiaj, przez zwolnienie lub przyspieszenie jednej z gąsiennic, specjalny system pozwalał na zawrócenie w miejscu, praktycznie żaden czołg do 1918 roku nie miał takiej możliwości. Może to dziwne ale zaletą było tez to, że mógł to wykonać jeden człowiek, w Angielskich czołgach potrzebowano do tego aż czterech ludzi, poradzili sobie z tym Francuzi w swoich Schneiderach oraz St. Chamoundach. Jak widać Austriacy mogli korzystać od początku wojny ze znakomitego pomysłu, jednak nie wykorzystali tej okazji, powiedzieli, że przyjmą projekt jeżeli czołg wykona firma prywatna. Burstyn nie miał takich kontaktów i działo motorowe pozostało jedynie na planach, a szkoda.
Pon 03 Gru, 2018 12:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1366 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
Cacko!!! ale jaka planowana (mniej więcej) szybkość, uzbrojenie, pancerz itp
Pozdrawiam. _________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Wto 04 Gru, 2018 5:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
red25
Lieutenant Colonel
Posty: 3080 Pochwał: 4 Skąd: UE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Horoch
Porucznik
Posty: 592 Pochwał: 1
|
|
|
Jest kilka artykułów na temat tego czołgu, między innymi ten wyżej wspomniany. Żaden jednak nie zawiera pełnych danych. Trzeba jednak pamiętać, że nie wybudowano nawet prototypu. Był jedynie projekt i założenia konstrukcyjne. Niemniej patrząc na rok powstania tej konstrukcji (1911) uważam, że zastosowane rozwiązanie były genialne. Obecnie została wybudowana replika, którą można zobaczyć w Muzeum Historii Wojskowości w Wiedniu. Niektórzy historycy uzbrojenia uważają że Włoski Fiat 2000 był wzorowany na tej konstrukcji, ale to juz inna historia.
Dane Techniczne:
Długość 3,5 m
Szerokość 1,9 m
Wysokość 1,9 m
Masa 7 t.
Silnik LKW Beninotor
Prędkość na drodze 29 km/h w terenie 7 km/h
Uzbrojenie: armata skoda 47 mm
Załoga 3 żołnierzy
Wto 04 Gru, 2018 19:26
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
1. Fiat 200 był TOTALNIE inną konstrukcją i naprawdę, mimo szczerych chęci, nie jestem w stanie dopatrzyć się podobieństw. Może w tym, ze miał wieżę? Bo w czymże innym? Ale FT-17 także ją miał. I kilka innych konstrukcji, które również nie doczekały realizacji.
2. Mowa tu o projekcie, który NIGDY nie wyszedł poza sferę papierowego, ogólnego planu. Historia zna inne, nowatorskie, często nawet zbudowane typy broni, które jedynie na papierze wyglądały wspaniale. Np. "Car Puszkę", brytyjskie krążowniki liniowe, międzykontynentalne pociski rakietowe R-7, podwodne lotniskowce czy startujące z wody, ponaddźwiękowe myśliwce przechwytujące... Czołg Burstyna jest jedynie jedną z takich "być może" wunderwaffen.
3. Nic nie wiadomo na temat jednostki napędowej, którą miałby być napędzany i jej niezawodności. Nic nie wiadomo n/t niezawodności traków, a był to, prócz zespołu napędowego, najbardziej zawodny punkt wczesnych (i późniejszych) czołgów. Ideę przednich i tylnych ramp podtrzymującychtestowali później Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie i Niemcy. Wszystkie próby były absolutnie nieudane. Francuzi i Rosjanie stosowali później co najwyżej dość masywne "ogony".
Z powyższych powodów pisanie o patencie Burstyna jako o czymś więcej, niż ciekawostce uważam za nieporozumienie.
Pozdrowienia
Grendel _________________
Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego
Sro 05 Gru, 2018 1:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1366 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
Abslutnie nic mu nie ujmując, ale działko (pojedyncze bez karabinu maszynowego) kalibru między 30-40mm, a nawet podany przez Horocha 47mm to by przypominał większosć angielskich czołgów z pierwszej połowy DWS bez działa na piechotę i przeciwpancerne działka (działa ogólnie), co okazało się troszkę problematyczne. W tym wypadku bez km jeszcze. Tak szybkostrzelne, ale ile materiału “rażącego” siłę żywą tam mogło być No i tylko 3.5 metrów długosci...
Pozdrawiam. _________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Sro 05 Gru, 2018 7:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Horoch
Porucznik
Posty: 592 Pochwał: 1
|
|
|
Panowie całkowicie zgadzam się z wami. Prawdopodobnie gdyby powstał prototyp i został skierowany na próby poligonowe wylazło by mnóstwo usterek i wad z którymi inżynierowie borykali się w późniejszych konstrukcjach. Nie twierdzę też że był to projekt genialny. Stoję jedynie na stanowisku, że była to konstrukcja na owe czasy bardzo nowatorska, można nawet postawić tezę że nazbyt nowatorska i dlatego została odrzucona. Jestem jednak przekonany, że gdyby powstał prototyp i popracowano nad jego udoskonaleniem nie miał by równych sobie patrząc na takie konstrukcje jak Little Willie, wielki, ciężki i niemrawy Mark I, niemiecki A7V czy LK I. W 1918 roku Burstyn opracował rozwiniętą wersji swego czołgu, uzbrojonego w armatę Skoda 66 mm i ważącego około 10 ton, ale i ten projekt nie znalazł uznania u decydentów armii Austro-Węgierskiej.
Jeśli natomiast idzie o czołg Fiat 2000 to nie mam wątpliwości, że jest to inna konstrukcja, ale ma podobne rozwiązania co czołg Burstyna, stad być może pojawiają cie takie opinie że Włosi wzorowali się na rozwiązaniach Byrstyna, co z rzeczywistością nie musi mieć wiele wspólnego. Faktem jest jednak to że projekt Burstyna był pierwszy i dopiero parę lat później pojawiają się podobne rozwiązania. Zaś Fiat 2000 opracowany w 1917 przez wielu znawców jest uważany za najbardziej zaawansowana konstrukcja tego okresu. Niestety powstały zaledwie 2 ekzempladze lub 6 (według różnych źródeł) stad większa popularność, a z nią uznanie zdobył Renault FT który był produkowany masowo (3700 egz.).
Sro 05 Gru, 2018 10:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|