Filipiny zamówiły 50 tyś. pistoletów.

Witam, Filipiny zamówiły dla swoich sił zbrojnych 50 tyś. pistoletów. Nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że pistolety te są lokalnymi kopiami M1911, posiadającymi powiększony do 13 naboi magazynek i kaliber 11,43 mm. Czyli na Filipinach nie poddają się modzie na lekkie, plastikowe, cudowne dziewiątki. Podejrzewam że po prostu nie produkują takiej broni, a zamówili to co oferuje ich przemysł, pomimo że jest to już trochę "nie modne". Pozdrawiam https://www.milmag.pl/news/view?news_id=1617

Pon 26 Lis, 2018 23:04

Re: Filipiny zamówiły 50 tyś. pistoletów.

Robert05 napisał:

Czyli na Filipinach nie poddają się modzie na lekkie, plastikowe, cudowne dziewiątki. Podejrzewam że po prostu nie produkują takiej broni, a zamówili to co oferuje ich przemysł, pomimo że jest to już trochę "nie modne".

Typowych "plastików" to nie robią... ale pistolety w kalibrze 9 mm x 19 jak najbardziej. Seria MAPP wywodząca się od CZ-75.

Wyraźnie postawili na 45 ACP, co w sumie ma sens bo jako broń "ostatniej szansy" to ten kaliber ma swoje zalety. A że nowoczesna odmiana dawnego M1911? No cóż, nie powiedziałbym, że są "niemodne". Trochę tego na świecie powstaje i bywają używane nawet w "siłach specjalnych".

W zasadzie "starej, dobrej jedenastce" to nic nie brakuje... od czasu gdy poprawia się jej ergonomię dostosowując to do współczesnych wymagań, czasem robi się też dwurzędowe magazynki, dubluje bezpiecznik na prawej stronie broni, stosuje współczesne przyrządy celownicze itd.
_________________
To nie sztuka zginąć za Ojczyznę - sztuka spowodować aby nieprzyjaciel oddał życie za swoją!

Wto 27 Lis, 2018 10:31

Re: Filipiny zamówiły 50 tyś. pistoletów.

[quote="Razorblade1967"]

Cytat:

Typowych "plastików" to nie robią... ale pistolety w kalibrze 9 mm x 19 jak najbardziej. Seria MAPP wywodząca się od CZ-75.

Witam, czyli był to "świadomy wybór", ciekawe dlaczego nie wybrali broni 9 mm jak robią to prawe wszyscy użytkownicy pistoletów na amunicję 11,43 mm. Oczywiście poza niektórymi siłami specjalnymi i posiadaczami starej broni.

Cytat:

Wyraźnie postawili na 45 ACP, co w sumie ma sens bo jako broń "ostatniej szansy" to ten kaliber ma swoje zalety.

Jednak wyraźnie przegrywa z nabojem 9 mm w siłach zbrojnych. Czyli to nie tylko moda ale również i decyzja podjęta długotrwałymi badaniami .

Cytat:

W zasadzie "starej, dobrej jedenastce" to nic nie brakuje... od czasu gdy poprawia się jej ergonomię dostosowując to do współczesnych wymagań, czasem robi się też dwurzędowe magazynki, dubluje bezpiecznik na prawej stronie broni, stosuje współczesne przyrządy celownicze itd.

Ciekawe że nikt nie wpadł na pomysł aby tak zmodernizować VIS-a, na pewno grono użytkowników by się powiększyło. Oczywiście musiano by również "zmodernizować" cenę, oczywiście w dół. Pozdrawiam.

Pią 30 Lis, 2018 23:42

Znaczy dokonali słusznego wyboru. Wybrali broń niezawodną, celną i prostą w obsłudze. W dodatku, przy stosowanej amunicji, o wystarczającej sile obalającej, by powstrzymać niemal każdego przeciwnika pojedynczym trafieniem. 9mm x 19 to dobry nabój , powiedzmy, uliczny. Robi śliczne dziurki, jest tania i łatwo dostepna. Ale twój przeciwnik, o ile postrzał nie naruszy najważniejszych organów, przewaznie może walczyć dalej.
To co napiszę, to oczywiście kwestia prywatnych preferencji, ale gdybym miał znów kiedyś ruszyć w pole, zabrałbym swoje ciężkie, duże i wysłuzone M1911A1, a nie dziś wciąż jeszcze etatowe M9. A do łydki przymocowałbym Niemal równie starego Bulldog'a .38 S&W.
Inna sprawa, ze powoli przekonuję się do amunicji 10mm x 25, potrzebny jest tylko odpowiedni pocisk. Jednak nie jest to amunicja etatowa.

Pozdrowienia
Grendel
_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Sob 01 Gru, 2018 1:46

[quote="Grendel"]

Cytat:

Znaczy dokonali słusznego wyboru.

Witam, raczej powiedział bym że dokonali wyboru nieoczywistego. Właściwe to staram się zrozumieć dlaczego dokonali tego wyboru, możliwe że po prostu nabój 11.43 jest standardowym nabojem armii filipińskiej. A może po prostu korzystają z doświadczeń armii USA, która wprowadziła go do walki z powstańcami Moro, z których potomkami dziś walczy armia filipińska.

Cytat:

To co napiszę, to oczywiście kwestia prywatnych preferencji, ale gdybym miał znów kiedyś ruszyć w pole, zabrałbym swoje ciężkie, duże i wysłuzone M1911A1, a nie dziś wciąż jeszcze etatowe M9. A do łydki przymocowałbym Niemal równie starego Bulldog'a .38 S&W.

Jednak armia USA wybrała jako następcę M9 pistolet M17 na amunicję 9 mm. Czyli decydenci musieli dostrzegać zalety tej amunicji, poza jej ogromnymi zapasami. Chociaż podobno jako zaletę M17 wymienia się jego modułową konstrukcję umożliwiającą dostosowanie tego pistoletu do amunicji 40S&W czy 357SIG a nawet 45 APC.
Pozdrawiam.

Sob 01 Gru, 2018 15:40

Grendel napisał:

Znaczy dokonali słusznego wyboru. Wybrali broń niezawodną, celną i prostą w obsłudze. W dodatku, przy stosowanej amunicji, o wystarczającej sile obalającej, by powstrzymać niemal każdego przeciwnika pojedynczym trafieniem. 9mm x 19 to dobry nabój , powiedzmy, uliczny. Robi śliczne dziurki, jest tania i łatwo dostepna. Ale twój przeciwnik, o ile postrzał nie naruszy najważniejszych organów, przewaznie może walczyć dalej.

Faktem jest, że amunicja .45 ACP jest nieco skuteczniejsza od 9 mm x 19 - choć oczywiście bym specjalnie nie przesadzał. Jednak w przypadku amunicji wojskowej czyli pełnopłaszczowej różnica jest... cięższy pocisk jest jednak lepszym "stoperem". W przypadku amunicji cywilnej (służbowej) przewagę .45 ACP można oczywiście zniwelować odpowiednią konstrukcją jednak "szybszej" amunicji 9 mm x 19... no, ale Filpińczycy kupują ją do zastosowań wojskowych - czyli pełnopłaszczowa.

Jeśli chodzi o wybór .45 ACP w ich armii to jeszcze dodałbym dwie kwestie:

1/ Amunicja .45 ACP jest tam używana od dawna i można uznać ją za standard... przecież wcześniej mieli Colty M1911 oraz pm-y M3/M3A1 i pewnie sporo ich jeszcze się tam używa w formacjach tyłowych.

2/ Wybór amunicji pistoletowej nie jest dzisiaj ograniczony przez konieczność jej użycia w pm-ach, bo tych się w wojsku prawie już nie używa (pomijam specjalne formacje czy zapasy broni starej do użytku w II linii) - czyli nie trzeba się sugerować balistyką pocisku na większych odległościach, a ta jest znacznie lepsza dla 9 mm x 19 niż .45 ACP. No i oczywiście 9 mm x 19 jest lżejsza, a więc przy pm-ach i odpowiednim zapasie amunicji mniej obciąża żołnierza.

Grendel napisał:

To co napiszę, to oczywiście kwestia prywatnych preferencji, ale gdybym miał znów kiedyś ruszyć w pole, zabrałbym swoje ciężkie, duże i wysłuzone M1911A1, a nie dziś wciąż jeszcze etatowe M9.

Gdybym miał również kiedyś jeszcze "ruszyć w pole" to poważnie bym się zastanowił nad nowoczesnym klonem M1911 w kalibrze 45 ACP. Tyle, że chyba jako najemnik - bo w naszej armii to możliwości używania w takich celach broni prywatnej nie ma... paradoksalnie była w okresie PRL-u (broń prywatna do celów służbowych), paradoksalnie też dlatego, że wtedy na nic nowoczesnego nie było nas stać... Pewnie ponad roczną pensję musiałbym wydać, biorąc pod uwagę ówczesny kurs złotego do dolara... a i tak były dostępne tylko na "czarnym rynku".

No, ale dzisiaj już od wielu lat jestem cywilem... i dziurawię sobie tarcze i "figury bojowe" na strzelnicy no to wybrałem sobie m.in. współczesny klon M1911, ale w kalibrze 9 mm x 19 - bo amunicja u nas znacznie tańsza. A w razie czego... skuteczność nadrobi się odpowiednim wyborem amunicji, bo cywilów konwencje nie obowiązują.
_________________
To nie sztuka zginąć za Ojczyznę - sztuka spowodować aby nieprzyjaciel oddał życie za swoją!

Sob 01 Gru, 2018 15:56