|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Użytkownik zbanowany
Posty: 177 Skąd: Wrocław
|
|
|
Pytanie !
Witam oglądałem Program" Było Nie Mineło" Była tam Akcja jak Partyzanci Polskiego
Podziemia złapali przejeżdżający samochód z rodzinom Bieruta macie jakieś informacje na ten temat.
Pozdrawiam _________________ Przepraszam za Błędy Ortograficzne
Nie 24 Wrz, 2006 18:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eldarion
Starszy bosman
Posty: 104 Skąd: Pomorze
|
|
|
Rok 1946 przyniósł partyzantom "Jastrzębia" walki z ekspedycjami NKWD i KBW. Duży rozgłos przyniosło jego żołnierzom zwycięstwo nad grupą NKWD i UB w Gródku - 8 czerwca 1946, jeszcze większy - wzięcie do niewoli rodziny Bolesława Bieruta. Przypadek ten zdarzył się 17 lipca 1946 roku. Tego dnia oddział "Jastrzębia" przygotowywał zasadzkę pod Chełmem na samochody miejscowego UB. By szybko opuścić miejsce akcji trzeba było zarekwirować jakiś samochód. Nagle szosą nadjechał elegancki, ogromny chevrolet. Po zatrzymaniu okazało się, że w limuzynie jedzie czworo komunistów. Zdanie "pan nie wie kto ja jestem" należało do najczęściej powtarzanych. Okazało się, że w chevrolecie siedziała siostra Bieruta - Zofia Malewska z mężem oraz ich syn z żoną. A więc rodzina Bieruta - superagenta sowieckiego, rodzina, która korzystała z wszystkich dobrodziejstw okupacji sowieckiej, których symbolem był ów luksusowy samochód! O mistyfikacji nie mogło być mowy - następnego dnia do Włodawy przyjechało ponad 50 aut pełnych funkcjonariuszy UB i KBW oraz dwa pociągi, to znaczy 72 wagony - wojsk KBW. "Jastrząb" przewiózł rodzinę Bieruta do wsi Krasne, nieoczekiwanych "gości" przetrzymywano dwie doby w domu komendanta placówki AK, Władysława Borysika. Malewscy chodzili po obejściu, a pod lufami pistoletów nawet do pobliskiego lasu. Widząc, że nic jej nie grozi, a może chcąc zjednać partyzantów, siostra Bieruta powtarzała: Mój brat był taki spokojny, porządny człowiek przed wojną. Do kościoła chodził w każdą niedzielę. Teraz jest z komunistami, ale z przymusu (H. Pająk: Oni się nigdy nie poddali, 1997, s. 108). Słysząc tego rodzaju credo partyzanci "Jastrzębia" kazali tej "polskiej" i "katolickiej" rodzince śpiewać przed śniadaniem "Kiedy ranne wstają zorze" a po kolacji "Wszystkie nasze dzienne sprawy". To były jedyne "tortury" jakim poddano rodzinę czerwonego namiestnika. Zasady odpowiedzialności zbiorowej partyzanci nie stosowali. Po dwóch dniach pociotkowie Bieruta zostali odwiezieni do pobliskiej gajówki, gdzie podstawiono chevroleta.
źródło:http://www.wlodawa.pl/cgi-bin/artki/archiwum/a962.cgi _________________ Co nie zabije to wzmocni
Nie 24 Wrz, 2006 18:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur P.
Chorąży
Posty: 150 Pochwał: 2
|
|
|
Akcja była zorganizowana wspólnie przez oddział WiN Obwodu Włodawa ppor. Leona Taraszkiewicza "Jastrzębia" i oddział NZW sierż. Stefana Brzuszka "Boruty" (które mimo różnych podległości organizacyjnych często współpracowały ze sobą).
Szerzej przeczytasz o tym w książkach Henryka Pająka:
"Jastrząb kontra UB", "Żelazny kontra UB" i "Oni się nigdy nie poddali".
Nie 24 Wrz, 2006 20:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebastian
Użytkownik zbanowany
Posty: 177 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cytat: | "Jastrzębia" i oddział NZW sierż. Stefana Brzuszka "Boruty" |
a to nie był odział NSZ .
Pozdrawiam _________________ Przepraszam za Błędy Ortograficzne
Pon 25 Wrz, 2006 21:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur P.
Chorąży
Posty: 150 Pochwał: 2
|
|
|
Wcześniej był to oddział NSZ pod dowództwem st.sierż. Eugeniusza Walewskiego (lub Walawskiego) "Zemsty", w którym "Boruta" pełnił funkcję dowódcy plutonu. Po ujawnieniu się dowódcy jesienią 1945 r. Brzuszek przejął dowództwo nad liczącym wtedy ok. 30 osób oddziałem.
Wraz z podporządkowaniem się Komendy Ziem Wschodnich (a co za tym idzie - Okręgu Lubelskiego NSZ) Komendzie Głównej NZW w lipcu 1945 r., grupa "Zemsty"/"Brzuszka" stała się formalnie oddziałem NZW. Warto jednak podkreślić, że w dalszym ciągu używano starej nazwy, która jak się wydaje dość mocno zakorzeniła się w świadomości członków podziemia, szczególnie wśród konspiracyjnych "dołów".
Pzdr.
Pon 25 Wrz, 2006 21:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allman
Starszy szeregowiec
Posty: 28 Skąd: Włodawa
|
|
|
Re: Pytanie !
Sebastian napisał: | Witam oglądałem Program" Było Nie Mineło" Była tam Akcja jak Partyzanci Polskiego
Podziemia złapali przejeżdżający samochód z rodzinom Bieruta macie jakieś informacje na ten temat.
Pozdrawiam |
Witam !!
Zapraszam na moją stronę do lektury artykułu http://podziemiezbrojne.blox.pl/2006/03/Uprowadzenie-rodziny-Boleslawa-Bieruta-przez.html
Na w/w stronie, w kategorii "Jastrząb i Żelazny", jest więcej informacji o działalności oddziału WiN Obwodu Włodawa, pod dowództwem braci Taraszkiewiczów - por. Leona "Jastrzębia" i ppor. Edwarda "Żelaznego".
Pozdrawiam !! _________________ "Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl
Wto 26 Wrz, 2006 7:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|