Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mulko
Sierżant
Posty: 84 Skąd: Grębocin (niedaleko Torunia) Archiwum: co to?
|
|
|
Szukanie bez wykrywacza
Witam jestem nowym na forum i jeżeli coś źle napisałem proszę wybaczyć.
A więc chcę szukać różnych rzeczy związanych z 2 wojną światową (głównie łuski), ale dopiero co zaczynam i nie chcę wydawać pieniędzy na wykrywacz bo nie wiem czy to mnie wciągnie (chodź interesuje się historią). I chcę się dowiedzieć czy jest jakiś sposób nasz szukanie owych "historycznych skarbów" bez wykrywacza? Czy tylko kopać na oślep wtedy można?
Nie 11 Paź, 2009 17:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanzerII
Major
Posty: 2121 Pochwał: 10 Skąd: Górowo Iławeckie
|
|
|
Witaj!
Może zamiast kopać, co jest prawnie zabronione , popytasz sąsiadów, rodzinę, znajomych... Czasami ludzie po strychach, garażach, stodołach mają graty w stylu hełmów, puszek pgaz, bagnetów, łusek!
Pozdrawiam!
Damian
Nie 11 Paź, 2009 17:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mulko
Sierżant
Posty: 84 Skąd: Grębocin (niedaleko Torunia) Archiwum: co to?
|
|
|
Wiem, pytałem ale niestety nie znalazłem tzn. dziadek kiedyś znalazł niemiecką czapkę i pas ale czapka była zgrzybiała a pasa dać nie chce .
A co do prawa to czemu kopanie jest zabronione, przecież to nic złego?
Nie 11 Paź, 2009 19:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanzerII
Major
Posty: 2121 Pochwał: 10 Skąd: Górowo Iławeckie
|
|
|
Cytat: | Wiem, pytałem ale niestety nie znalazłem tzn. dziadek kiedyś znalazł niemiecką czapkę i pas ale czapka była zgrzybiała a pasa dać nie chce |
Niedobry dziadek!
Cytat: | A co do prawa to czemu kopanie jest zabronione, przecież to nic złego? |
Dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugo by pisać! Zapraszam do lektury tego działu: http://www.ioh.pl/forum/viewforum.php?f=64
Nie 11 Paź, 2009 19:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mulko
Sierżant
Posty: 84 Skąd: Grębocin (niedaleko Torunia) Archiwum: co to?
|
|
|
Dopiero co zaczynam czytać ale już mam pytanie
Otóż wyczytałem że wszystko przed 1945 jest skarbem państwa, a jeżeli wykopie coś po tym roku to mogę to zachować?
I jeszcze drugie pytanie:
Dość dużo ludzie poszukuje różnych taki rzeczy więc oni wszyscy łamią prawo? Przecież taki np. łusek jest dużo?
I trzecie doszło:
Można tak owych skarbów szukać a potem oddawać państwu?
Nie 11 Paź, 2009 19:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanzerII
Major
Posty: 2121 Pochwał: 10 Skąd: Górowo Iławeckie
|
|
|
Pytania nie na ten temat, ani na ten dział! Takie pytania zadawaj w podforum ''Prawo a eksploracja'', do którego podałem Ci link!
Nie 11 Paź, 2009 19:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mulko
Sierżant
Posty: 84 Skąd: Grębocin (niedaleko Torunia) Archiwum: co to?
|
|
|
Przepraszam, po prostu nie chciałem zakładać nowego tematu...
Nie 11 Paź, 2009 19:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konrado
Porucznik
Posty: 625 Skąd: Mazowieckie Archiwum: IPN
|
|
|
Wracając do sedna sprawy... szukanie bez wykrywacza, to tak jak szukać grzybów z zamkniętymi oczami, czyli:
- znajdziesz pełno złomu (muchomory)
- a za nim znajdziesz jakiegoś "prawdziwka" to przekopiesz z hektar ziemi (1 prawus na 200 muchomorów)
Tak więc, puki nie kupisz to się nie przekonasz czy cie to wciągnie.
Takie jest moje zdanie
pozdro. _________________ "Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził"
Nie 11 Paź, 2009 20:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loki266
Plutonowy
Posty: 63 Skąd: Włocławek
|
|
|
re
Mulko proponuje zakup wykrywki.nie musi to byc sprzęt z wyższej pólki,oby tylko nic z serii MD.Proponuje może jeśli nie chcesz wydawac kasy Jabla.Fakt sprzęt bez dyskyminacji i nakopiesz się gwożdzi i innego badziewia,ale z tego co wiem to wielu kolegów z IOH pomimo że posiada sprzęty klasowe,posiadają też w swoich arsenałach Jable.Wydatek niewielki,poczujesz czy Cie to kręci,jeśli nie zawsze możesz go sprzedac.Pozdrawiam _________________ Si Deus pro nobis, quis contra nos?
Nie 11 Paź, 2009 21:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Homer88
Schütze
Posty: 4 Skąd: Świętokrzyskie
|
|
|
Witam
Też proponował bym Jabla, posprawdzaj allegro .Ja zaczynałem z Jabelkiem i naprawdę było warto teraz oczywiście zmieniłem sprzęt ale to raczej normalne po jakimś czasie .
Możesz też pochodzić po starych domach na strychach nieraz można coś wyciągnąć.
A z kopaniem na oślep to raczej nie warto jedynie tylko możesz się zrazić do tego hobby.
Pozdrawiam _________________ O tych armiach gotowych, by trwać
Które czciły biel orła wśród drzew
Które z dumą poległy wśród walk
By ratować swój naród i krew.
Nie 18 Paź, 2009 14:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
histmark44
Plutonowy
Posty: 79 Skąd: Bydgoszcz i ok.
|
|
|
Wykrywka jest najlepsza, ale czasami nie ma na nią kasy. Ja zrobiłem sobie szpikulec długości ok.30cm. na drewnianej rączce. Dzięki niemu znalazłem trochę "złomu", jednak nie szukałem na oślep, tylko w miejscu gdzie wiedziałem że wychodzą różne fanty.
Nie 18 Paź, 2009 21:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kris501
Moderator Komandor porucznik
Posty: 3329 Pochwał: 12
|
|
|
tylko uważaj żebyś na minę na trafił _________________ pozdrawiam Krzysiek
Per aspera ad astra =
Nie 18 Paź, 2009 22:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konrado
Porucznik
Posty: 625 Skąd: Mazowieckie Archiwum: IPN
|
|
|
A oprócz złomu to znalazłeś chociaż jakieś fanty, chociaż łuseczkę ? _________________ "Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził"
Pon 19 Paź, 2009 15:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
histmark44
Plutonowy
Posty: 79 Skąd: Bydgoszcz i ok.
|
|
|
Czyżbym wyczuwał u kolegów lekką nutę ironij? Nie bawiąc się w szczegóły, za pomocą mojego szpikulca, znalazłem kilkanaście łusek i ładowników do karabinu Mannlichera i Mosina, kilka pokiereszowanych łusek artyleryjskich, trochę metalowych okuć do drewnianych skrzynek itp. Wszystko w dość kiepskim stanie, ale i to cieszy. Przypomnę jednak że nie szukałem w ciemno tylko w miejscu gdzie wiedziałem że można coś znaleźć.
Pon 19 Paź, 2009 21:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
loki266
Plutonowy
Posty: 63 Skąd: Włocławek
|
|
|
re...
Histmark myśle że nie chodzi tu o ironie.Forum jest od tego aby służyć pomocą,oraz aby wyrażac opinie na dane tematy.Widzisz czerpiesz pasje z poszukiwań szpikulcem,cieszysz się z wykopania swoich skarbów,i pisze jak najbardziej szczerze wielki ukłon w Twoją strone.Naprawde niewielu jest ludzi którzy się na cos takiego porywają.Ale pomyśl gdybyś dysponował choćby najzwyklejszą wykrywką ile więcej wyciągnoł byś z ziemi,i o ile większa by była Twoja radość.Może obok jednej z Twoich łusek w odległości kilku centymetrów leżał jakis fajny fant,a Ty go najzwyklej w świecie przeoczyłeś,a raczej twój szpikulec.Kolega Molko zadał pytanie czy warto,i kilku kolegów wraz ze mna wyraziło swoją opinie.Ocene pozostawiam Tobie,oraz autorowi posta,poniewaz jak nieraz pisałem ilu użytkowników tyle opinii.Pozdrawiam loki266 _________________ Si Deus pro nobis, quis contra nos?
Pon 19 Paź, 2009 22:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konrado
Porucznik
Posty: 625 Skąd: Mazowieckie Archiwum: IPN
|
|
|
Zgadzam się z loki266. Najciekawsze fanty możesz nie trafić takim szpikulcem np. monetki, medaliki, pierścionki, guziki itd. Jeśli szukanie szpikulcem Cię wciągnęło to nie pozostaje Ci nic, jak zacząć zbierać na wykrywkę.
I gratuluję trafień wykrywką własnej roboty, jak na takiej klasy sprzęt, całkiem nieźle
pozdro. _________________ "Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził"
Wto 20 Paź, 2009 18:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
histmark44
Plutonowy
Posty: 79 Skąd: Bydgoszcz i ok.
|
|
|
Kolego Loki266 pisałem o ironji, bo tak zrozumiałem komentarz kolegi Kris501. Traktuję to oczywiście z uśmiechem, bo taka zapewne była intencja piszącego ten post. W temacie poszukiwań wykrywką zgadzam się z Kolegą, nawet najtańsza jest lepsza niż szpikulec. Niestety życie czasami nas nie rozpieszcza. Kiedyś nie było mnie stać na zakup nawet najtańszego sprzętu [bezrobotny wdowiec z dwójką małych dzieci] więc zrobiłem sobie z konieczności szpikulec , żeby mieć chociaż minimalną szansę na znalezienie jakiegoś fantu. A napisałem o moich znaleziskach dlatego , żeby pokazać że przy odrobinie wytrwałości i takim banalnym szpikulcem można coś wykopać.
Wto 20 Paź, 2009 19:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Georgia
Szeregowiec
Posty: 3
|
|
|
Radiestezyjne metody poszukiwawcze
Jeśli chodzi o poszukiwanie bez wykrywacza to można z wahadełkiem. Podobno dobry radiesteta jest wstanie znaleźć monetę zakopaną w szczerym polu. W internecie można znaleźć ogłoszenia wielu radiestetów co szukają ropy, wody, cieków, ścieków, złota, zaginionych osób i skarbów. Poszukują podobno z powodzeniem, ale jeszcze nie słyszałam, żeby jakiś radiesteta znalazł wielki skarb. Niektórzy na mapkach potrafią wskazać miejsca gdzie potencjalnie się może coś znajdować. Średnia cena 150-200 zł za wskazanie na jednej mapie gdzie coś może być. Próbował ktoś kiedyś takich metod?
Pią 28 Lis, 2014 18:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Regis
Starszy szeregowiec
Posty: 23 Pochwał: 1
|
|
|
Re: Radiestezyjne metody poszukiwawcze
Georgia napisał: | Jeśli chodzi o poszukiwanie bez wykrywacza to można z wahadełkiem. Podobno dobry radiesteta jest wstanie znaleźć monetę zakopaną w szczerym polu. W internecie można znaleźć ogłoszenia wielu radiestetów co szukają ropy, wody, cieków, ścieków, złota, zaginionych osób i skarbów. Poszukują podobno z powodzeniem, ale jeszcze nie słyszałam, żeby jakiś radiesteta znalazł wielki skarb. Niektórzy na mapkach potrafią wskazać miejsca gdzie potencjalnie się może coś znajdować. Średnia cena 150-200 zł za wskazanie na jednej mapie gdzie coś może być. Próbował ktoś kiedyś takich metod? |
Deklaruję ,że za marne 50 zł na każdej mapie wskażę miejsce "gdzie coś może być" Radiestezja to tylko folklor.Zwykłe naciąganie ludzi na kasę. Miałem nawet raz okazję spotkać się w terenie z radiestetą.On różdżka ja wykrywka.Ja znajdowałem fanty a on znalazł niby szeroki tunel idący pod ziemią który miał ciągnąć się kilkadziesiąt metrów Minęło kilka tygodni i wybrałem się na kopanie w okolicy.Przechodząc po drodze w miejscu owego tunelu moją uwagę przykuł świeży bardzo głęboki wykop w skarpie wysoki na 1,5m Jak się później dowiedziałem ten radiesteta tak wierzył w swoje nadludzkie możliwości ,że wynajął ludzi do kopania w miejscu tego niby tunelu Jakoś jednak nie odnalazł go.
Miałem tę jego różdżkę w ręku w miejscu gdzie jemu dawała znak,że coś jest pod ziemią.Poprosiłem go o udostępnienie mi tej różdżki.Jaki był efekt ? Oczywisty.Różdżka w moich rękach nawet nie drgnęła.Radiesteta stwierdził ,że nie każdy ma ten dar Spodziewałem się jakiegoś wymijającego uzasadnienia dlaczego akurat to u mnie nie działa i proszszę.
Czw 04 Gru, 2014 19:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Georgia
Szeregowiec
Posty: 3
|
|
|
Może taki z niego był radiesteta... Czasem do różnych gazet w kiosku dają jako dodatek za 9,99zł błyskotki w tym wahadełka i parę zdań o posługiwaniu się tym. Kursu radiestezji to nie zastąpi, a o szukaniu różdżkami skarbów nie słyszałam tylko zawsze z wahadełkiem jak coś mi się obijało o uszy.
PS
Może Twój kolega radiesteta była na kacu i nie skalibrował dobrze swojego sprzętu bo sam miał lekkie drgawki....
Samo wzięcie do ręki różdżki czy wahadełka nie zrobi z Ciebie radiestety.
Sro 10 Gru, 2014 12:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Regis
Starszy szeregowiec
Posty: 23 Pochwał: 1
|
|
|
To nie był mój kolega a przypadkowo napotkany człowiek."Skutecznie" działające wahadełko i inne "magiczne" urządzenia jak piszą radiesteci można wykonać samemu.Nie brakuje też oszustów którzy sprzedają radiestezyjne urządzenia za kilka tysięcy złotych np.wykrywacze bioniczne. Czarnego kota można za darmo przygarnąć ze schroniska dla zwierząt a magiczne zaklęcia można poznać oglądając Harrego Pottera.Nie ma żadnych dowodów na istnienie ludzi z paranormalnymi zdolnościami.To wszystko to tylko irracjonalna wiara .Osoba która dowiedzie swoich zdolności paranormalnych może liczyć na nagrodę miliona dolarów od Fundacji Jamesa Randiego.Gdyby istniał choć jeden człowiek który miałby zdolności paranormalne to by cały świat go już poznał.Byłoby wszędzie o nim głośno.
Zajrzyj tutaj http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=628712#629183 przeczytaj co pisze mrand i jeszcze tutaj http://www.proscan.gliwice.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=1403&sid=a89a946905f7d8501fa60870f01f40d4
"Nagroda Jamesa Randiego
Fundacja Jamesa Randiego (JREF) ufundowała nagrodę miliona dolarów dla osoby, która w kontrolowanych warunkach dowiedzie paranormalnych zdolności. Do najczęstszych prób zdobycia nagrody należy radiestezja. Do tej pory żadnemu radiestecie nie udało się wykazać żadnych zdolności wykrywania wody mogących stać się podstawą do wypłaty miliona dolarów nagrody."http://pl.wikipedia.org/wiki/Radiestezja
Nie 21 Gru, 2014 16:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anonymous
Gość
|
|
|
Po pogłębiarce
tam nie musiałem mieć wykrywacza ,grzebałem w mule i fanty się trafiały i to nie tuzinkowe mo i jak po stadionie zsrr budowali osiedle biegałem za wywrotkami no i były trafienia
Nie 25 Sty, 2015 14:51
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|