Klasyfikacja okrętów wojennych w XIX w.

Nurtuje mnie zwłaszcza kwestia klasyfikowania ówczesnych fregat, korwet i pierwszych krążowników, które jako klasa wykształciły się z tych pierwszych. Niejednokrotnie autorzy różnych publikacji traktują tę kwestię dość swobodnie, przy czym zdarza się klasyfikowanie tych samych jednostek raz jako fregat czy korwet, a raz jako krążowników. Moje próby jakiegoś usystematyzowania tej kwestii nie dały dotąd rezultatu. Nie udało się znaleźć żadnego obiektywnego kryterium, które jednoznacznie przypisywało by jednostkę do którejś z tych klas. Nie jest takim kryterium materiał z jakiego wykonano kadłub, ani kwestia opancerzenia bądź nieopancerzenia jednostki, więc co? Czy jest to więc kwestia do dowolnego uznania?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 28 Lip, 2006 18:09

Krzysztof Gerlach w MSiO pisał o tym 20 stron. trudno zrobić fachowe podsumowanie...
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 28 Lip, 2006 22:20

A w którym numerze? Bo z tego co pamiętam, to on pisał o problemach z klasyfikacją jednostek epoki napoleońskiej. Drugą połową XIX w. (a o ten okres mi głownie chodzi), chyba się nie zajmuje. Ale może coś przeoczyłem?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 28 Lip, 2006 22:24

de Villars napisał:

Niejednokrotnie autorzy różnych publikacji traktują tę kwestię dość swobodnie, przy czym zdarza się klasyfikowanie tych samych jednostek raz jako fregat czy korwet, a raz jako krążowników.

Raczej nie usystematyzujesz tego zagadnienia Ogólnie rzecz biorąc chaos w systematyce okrętów w II połowie XIX wieku można przyrównać chyba tylko do chaosu który występował 100 lat później. Pojawiały się kompletnie nowe rodzaje okrętów, które każda z flot systematyzowała po swojemu, pomysły na systematykę się zmieniały... zanim przyjął się jeden standart nazewnictwa minął kawał czasu.
Jak znajdę chwilkę czasu to podeprę to przykładami

Acha, i witam nowe (dla mnie ) forum

Pzdr

Czw 10 Sie, 2006 23:28

Czyli - jak się domyślałem - porywam się z motyką na słońce Ale może jednak conieco uda się ustalić? A może ktoś gdzieś się pokusił o sformułowanie jednolitej klasyfikacji jednostek pływających w II pol. XIX w. post factum?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pon 14 Sie, 2006 10:27