| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zubek
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Krecha

Witam, co prawda zdaniem Pana Ijona Tihego moje płacze są nieuzasadnione, ale na koniec wypłaczę się w mankiet...

A to dlatego, że mam wątpliwości podstawowej natury co do zasadności tej drugiej kary i kreski.

A mianowicie- krecha jest za:
Cytat:
"Czego Marek nie prezentuje - ot pieprzy trzy po trzy.... " Nie tak prowadzimy dyskusję na forum. Minus za dalsze wszczynanie kłótni na forum.

Moim zdaniem, po pierwsze, wyrażenie "pieprzyć trzy po trzy" w sensie „opowiadać głupstwa” jest – owszem, mało eleganckim, ale - wyrażeniem pospolitym, potocznym i powszechnie używanym, rozumianym dosłownie jako „pleść od rzeczy”
Nie jest natomiast w języku polskim i w takim kontekście, co wynika wprost z mojej wypowiedzi, słowem wulgarnym, ani obelżywym.
Nie jest zatem naruszeniem zasad forum używanie wyrażeń z języka potocznego, w przeciwieństwie do wulgaryzmów.

Po drugie zaś – a całkiem zasadnie wysnuć można wniosek - wypowiedzi Pana Marka, ich forma i treść, są w pełni aprobowane przez Moderatorów.

I w takim kontekście uważam, że nagana jest nieuzasadniona oraz całkowicie chybiona.
Pouczony także zostałem, że mogę się odwołać, więc odwołanie wysłałem zgodnie w pouczeniem. Jednakże to moje odwołanie zostało całkowicie zignorowane - pies z kulawą nogą się nie odezwał.

Lecz skoro moja postawa jest nie do zaakceptowania, zaś przy tym – zdaniem Moderatorów - to ja wszczynam kłótnie na forum i taki jestem w ogóle do niczego, to obiecuję, że więcej nie będę i zaraz się wycofam, tylko wyjaśnię jedną jeszcze kwestię.

Bo jeżeli „nie tak prowadzimy dyskusję na forum” , a decyzja Moderatorów jest ostateczna i wiążąca , to zadać sobie należy fundamentalne pytanie – JAK?

No więc przejrzałem sobie niedawne wypowiedzi Pana Marka, bo to wobec niego użyłem tego inkryminowanego określenia „pieprzyć trzy po trzy”, a wobec całkowitego braku reakcji Moderatorów - czyli wobec tolerancji, akceptacji, aprobaty i braku jakiejkolwiek nagany dla formy i treści wypowiedzi Pana Marka, jak np. wymienione poniżej – to logicznie przyjąć można, że traktować je należy jako przykładowe, wzorcowe, dające wyraźną wskazówkę i odpowiedź na pytanie – Jak prowadzimy dyskusję na forum?

A zatem prowadzimy ją tak:
Temat : Prusy:
Cytat:
Na razie nie tyle zabłysnąłeś twierdzeniami co mało wybrednymi tezami o zerowej wartości poznawczej. Udowodnij zatem, że jesteś choć w minimalnym stopniu wiarygodny...


- czyli – jeżeli wywołani do wypowiedzi nie wiemy i nie możemy z braku wiedzy udzielić rzeczowej odpowiedzi – przechodzimy do ataku ad personam nie przebierając w słowach... Co Moderatorów wcale a wcale w żaden sposób nie razi.

A jak już napisało się bzdury, a kompletnie nie mamy rozeznania w temacie, zaś inny user uporczywie domaga się wyjaśnienia kwestii, które uważa za wątpliwe, odpowiadamy np. tak:

Cytat:
Co do Monte to czas chyba przynać, że żal , ze ktoś takie brednie jak Zubek wypisuje na ten temat - strojąc się w szaty tego który wie, i nie widząc uśmiechów rozsądnych mładych ludzi, śmiejących się z "mentora" po cichu.


Nie ma potrzeby przy tym konkretyzować, co to za „brednie” i jacy to „młodzi ludzie”, z którymi – rzecz jasna - nie miało się żadnego kontaktu, trzeba natomiast wprost, personalnie, zaatakować. Co Moderatorzy w pełni akceptują – i tak prowadzić należy dyskusję na forum!

No a jak już kompletnie nie ma się pojęcia w konkretnym temacie, w którym zabrało się głos ex cathedra, a potem nie wiadomo, jak z tego wybrnąć – to trzeba np. napisać tak:

Cytat:
za wypisywanie i propagowanie bredni na temat Monte Cassino i ogłupianie młodych ludzi...


Przy czym uwaga jak wyżej – nie ma żadnej potrzeby najmniejszego choćby uzasadniania czy konkretyzowania takiego stanowiska – ot, stwierdza się po prostu, że „brednie” i „ogłupianie”. Oczywiście Moderatorzy – jak należy sądzić po całkowitym braku reakcji – dokładnie zapoznali się tu z moimi np. postami w tematach „60 lat temu...” i „Monte Cassino” - i w pełni podzielają to zdanie, a przy tym – tolerują tego rodzaju wycieczki osobiste...

Nie ukrywam, że ta właśnie wypowiedź szczególnie mnie zbulwersowała ze względu na niesłychaną i niezmiernie brutalną napaść, ordynarne prostactwo i szczególny ładunek niczym nie uzasadnionej agresji – w tej sferze mojej działalności, o której akurat Pan Marek pojęcie ma żadne, albo jeszcze mniejsze. Jednak Moderatorzy nie widzą w takim formułowaniu wypowiedzi przez Pana Marka nic zdrożnego...

Albo też – gdy nadal brak jakichkolwiek merytorycznych argumentów, a inny user naciska:

Cytat:
Gdyby ktoś w ogóle śledził ten wątek to tak tytułem ciekwostki bawi mnie chęć odowodnienia czegoś co nijak nie należy do zawodowej specjalności polemizującego ze mną


- czyli sprowadzamy natrętnego rozmówcę do parteru – to nic, że rozmówca chce czegoś się dowiedzieć, ale - jeżeli nie jest geografem, do w dyskusji o Hindukusz – Karakorum nie może brać udziału, jeżeli nie jest inżynierem techniki wojskowej lub zawodowym pancerniakiem – to wara mu od dyskusji nt danych taktyczno – technicznych pojazdów pancernych i sposobu ich użycia na polu walki, a jeżeli jest np. astronomem – to może sobie ewentualnie podyskutować o obrotach sfer niebieskich.

Natomiast nasze wykształcenie, przygotowanie i specjalność zawodowa nie ma nic do rzeczy. Przyczepiamy zatem łatkę adwersarzowi, z akceptacją Moderatorów, rzecz jasna, o czym świadczy absolutny brak reakcji...

Ale jeżeli wiemy, że ktoś - np. społecznie pracuje z młodzieżą, to trzeba ubrać się w szaty samozwańczego „wszechwiedzącego autorytetu”, przy czym żaden kontakt z tą czy jakąkolwiek inną młodzieżą albo organizacją młodzieżową oraz jakakolwiek wiedza i jakiekolwiek doświadczenie w takiej pracy nie są wcale potrzebne. Po prostu napisać trzeba tak:

Cytat:
młodzi ludzie strzeżcie się fałszywych proroków...


Wyjaśnianie, co, jak i dlaczego jest zbyteczną w tym momencie stratą czasu i absolutnie czynić tego nie trzeba. Moderatorzy bowiem postawę taką akceptują w całej rozciągłości.

A jak już w ogóle nie radzimy sobie z natrętnym userem, który domaga się odpowiedzi na postawione pytania do postawionej przez nas tezy, której uzasadnić z braku wiedzy w ogóle nie potrafimy, to zmieniamy temat:

Cytat:
Kim w wątku jest user Zubek ?Specem od Monte Cassino?...


kwestionując w podtekście zarówno zasadność udziału naszego adwersarza w tej czy innej dyskusji oraz ignorując pytania i uciążliwego pytającego w ogóle, ale bez żadnych szczegółów czy przykładów – bo i po co, skoro Moderatorzy tego wcale nie wymagają, o czym świadczy kompletny brak reakcji z ich strony na tego rodzaju wypowiedzi …

A np. w innym temacie:
Stopnie wojskowe w II RP

-jeżeli wiemy np., że rozmówca działa społecznie w jakiejś organizacji – to chociaż organizacja ta jest nam zupełnie obca i nieznana, jak również obce są nam zasady tam obowiązujące – od razu żądamy usunięcia z tejże organizacji natrętnego usera, który domaga się odpowiedzi, i to tylko z powodu jego udziału w dyskusji na forum, co również cieszy się aprobatą Moderatorów – niech go usuną, odsuną, wyrzucą – np. tak:

Cytat:
Ale skoro agresja i konfrontacja to może czas pokazać który z samców Alfa winiem przewodzić młodym ludziom ?O ile tego w ogóle chcą Ja jestem za odsunieciem usera Zubka


A jeśli nasz rozmówca jest szczególnie namolny – to, strojąc się w piórka reprezentanta forumowej społeczności np.,odsyłamy go pogłębienia wiedzy, postponując przy tym tych czy tamtych, taką czy inną organizację - w zależności od środowiska, w jakim się obraca, czy też organizacji, w jakiej działa społecznie, ale to bez znaczenia, można wstawić dowolną inwektywę – tu również przy braku jakiejkolwiek reakcji ze strony Moderatorów, a więc ich pełnym poparciu dla takiego sposobu prowadzenia dyskusji, jak np. :

Cytat:
Zapraszamy ale na poważnie... na razie to nie do harcerstwa le do przedszkola ... Ale zawsze mogę to zmienić nigdy nie widziani harcerze...


Jeżeli już całkiem nie mamy ani wiedzy, ani argumentów, a zdarzyło się nam napisać coś, hmmm... mało konkretnego, lecz stanowczego, to lekceważymy sprawę i omijamy dużym łukiem temat zasadniczy, w którym z naszą wiedzą kiepsko - o tak:
Temat: prof. Kornat...

Cytat:
Czy z Zosią z Pana Tadeusza można dyskutować? Jak ktoś reprezentuje poziom dyskusji na tak porażająco wysokim poziomie popartym zosiną analizą faktów to raczej też cieżko... To tyle


Oczywiście nasz rozmówca ani nie musi odnosić się do Zosi, ani nie przedstawiał żadnej analizy – po prostu żąda odpowiedzi – ale to i tak już wystarczy, aby go zbyć całkowicie i zlekceważyć. Jest to oczywiście również aprobowany sposób prowadzenia dyskusji, nie spotykający się z żadną reakcją Moderatorów...

Albo taka wypowiedź:

Cytat:
No cóż - polecam lektorę i stan spoczynku - ma on wiele walorów dzieki którym młodzi ludzie nie nabiorą żadnych złych nawyków i przyzwyczajeń połączonych z wykoślawionym spojrzeniem ...

-
bo chociaż to całkiem nie a propos dyskusji, bez związku z jej tematem i z wypowiedzią naszego adwersarza oraz bez rzeczowej odpowiedzi – ale za to zamykamy usta natrętowi, a Moderatorzy milczą – to jest to taki „akcept milczący”, jak to brrr... całkiem nie po polsku ktoś kiedyś określił ...

Ale najlepsze zostawiłem na koniec – istna perełka, perfekcyjny, znakomity i zwalający z nóg wręcz argument na każdego uciążliwego rozmówcę!!!

Czyli - jeżeli wcześniej napisaliśmy przecież, że jest tak a tak ( np. że Amerykanie mieli w 1944 r bazę OP na dnie Rowu Mariańskiego, czyli bzdura jakaś ewidentna nam wyszła), to choćby było to kompletnym nonsensem, ale tenże dociekliwy user żąda nadal jakichś tam wyjaśnień, uzasadnień czy bibliografii, zamiast uwierzyć nam na słowo, to - również z pełnym poparciem Moderatorów – odpowiadamy np. tak:

( Tu akurat personalnie do mnie z racji mej działalności społecznej...)
Cytat:
Dopóki bodaj jeden - jeden jedyny harcerz nie wystąpi w "obronie" Zubkowych tez nie uwierzę, że takie cuda mają miejsce... Dlatego zapraszam... moze znajedzie się jeden...


Jak już bowiem całkiem brakuje nam argumentów, a rozmówca jakoś nie chce przyjąć naszych twierdzeń jako prawd objawionych, to zahaczamy go o jakąkolwiek inną jego aktywność, warunkując w ten sposób udzielenie- ewentualne tylko – przez nas odpowiedzi.

Jeżeli więc wiemy, że nasz rozmówca jest wędkarzem – to z miejsca stawiamy warunek – dopóki bodaj jedna złapana przez ciebie ryba..., jeżeli myśliwym - to dopóki bodaj jeden strzelony przez ciebie dzik... , a jak np. podróżnikiem – to dopóki rząd bodaj jednego z odwiedzonych przez ciebie krajów świata... itd., itp...

No i w ten sposób właśnie, ku zadowoleniu Moderatorów prowadzimy rzeczową, konkretną, miłą i kulturalną dyskusję na forum, z pełnym respektem dla zasad języka polskiego oraz z absolutnym poszanowaniem tak sfery prywatności rozmówcy jak i nieingerencją w kwestie osobiste, leżące na ogół zresztą poza tematyką danej dyskusji.

Oto jest to nowy standard poziomu dyskusji na forum – i tak należy tutaj dyskusję prowadzić. Ku pełnemu zadowoleniu i satysfakcji Moderatorów. Każdą dyskusję!!!

Więc cóż - trzeba się dopasować!

A że lekko, łatwo, przyjemnie i spokojnie tak można świadczyć może o tym fakt, że przecież postawa taka i wypowiedzi, jak przykładowo wyżej wskazane, a oczywiście doskonale znane Moderatorom - cieszą się, a i w przyszłości cieszyć się będą zapewne nadal, całkowitą aprobatą z ich – Moderatorów – strony.

Miłych dyskusji z Panem Markiem8888 w nowych standardach forum IOH zatem życzę...
RZ

PS – tak tylko gwoli zaspokojenia ciekawości Pana Marka
Cytat:
Dopóki bodaj jeden - jeden jedyny harcerz nie wystąpi w "obronie" Zubkowych tez nie uwierzę, że takie cuda mają miejsce... Dlatego zapraszam... moze znajedzie się jeden...


A czy ten „bodaj jeden – jeden jedyny harcerz” to może być np. Druh Profesor Adam Massalski, harcmistrz – Przewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego? Bo wyżej w tej szacownej organizacji to już tylko sam Pan Bóg...

No to proszę uprzejmie:


R



Opis załącznika:
to chyba za za "wypisywanie i propagowanie bredni na temat Monte Cassino i ogłupianie młodych ludzi... "

Nie 25 Lis, 2012 19:05

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.