|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
163TDH
Aspirant
Posty: 176
|
|
|
Jedno jest pewne - coś musi się zmienić, coś trzeba zrobić z tym problemem.
Pon 12 Cze, 2006 23:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Witam!
Filimer. Jako, że zajmuję się eksploracją oraz współpracuję ze służbą konserwatorską oraz z Ośrodkiem Ochrony Zbiorów Publicznych, to napiszę tak. Pomysł ze stowarzyszeniem uważam za chybiony. Są małe szanse na to, że to wypali. Szczególnie w Polsce.
Co do drugiego, podanego przez Ciebie - karty zabytku dla poszukiwaczy, to jest pewna szansa, że tak się stanie. Od jakiegoś czasu przyglądam się rozwiązaniom anglosaskim (gł. Zjednoczonego Królestwa) w zakresie poszukiwań (Treasure Act etc.). W oparciu o nie szykuję projekt, który być może już wkrótce będę miał szansę przedstawić komu trzeba.
Kwestię szkoleń dla poszukiwaczy także uważam za rzecz wartą wprowadzenia.
Osobiście mam prośbę do Ciebie (jeśli można). Proszę, rozwiń swoje uwagi nt. karty i szkoleń. Jak to widzisz w szczegółach? Bo diabeł tkwi właśnie w nich.
Kto wie, może coś da się zmienić w polskim prawie odnośnie eksploracji?
Wto 13 Cze, 2006 10:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filimer
Szeregowiec
Posty: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Moim zdaniem powinno być jasno określone, że jeżeli odkrywca znajdzie przedmiot wartościowy, to konserwator ma obowiązek na podstawie rozporządzenia ministra kultury z 1 kwietnia 2004 przyznać dyplom i nagrodę pieniężną - a w przypadku części zabytków jest to jak najbardziej możliwe. Moim zdaniem pierwszym punktem powinno być nagłośnienie istnienia tego dokumenty i ustalenie z ministerstwem odpowiednim działań marketingowych mających na celu przechwycenie zabytków z giełd przy jednoczesnym wciąganiu do rejestru poszukiwaczy i monitorowania sprawy. Myślę, że kwota kilkuset złotych za co lepszy zabytek to dla ministerstwa żaden problem. To pierwsza kwestia. Co do stowarzyszenia, to wciągnięcie do działalności monitoringu bractw rycerskich czy ludzi zorganizowanych w koła miłośników historii danego regionu jest moim zdaniem jak najbardziej możliwe.
Szczegóły karty:
Karta zawierałaby:
1. opis zabytku z podaniem jego wymiarów, materiału z którego jest wykonany, jego stanu zachowania, jego funkcji, nazwy, oraz datowania
2. zdjęcie zabytku in situ - tzn w miejscu znalezienia przed wyciągnięciem z ziemi.
3. zdjęcie zabytku po wydobyciu
4. zdjęcie okolicy, w której znaleziono zabytek
5. Opis okoliczności znalezienia, typ gleby, głębokość, na jakie zalegał zabytek
6. Lokalizację w terenie - Województwo, powiat, gmina, miejscowość+zaznaczenie na mapie topograficznej, w przypadku lasu oznaczenia dokonywaliby leśnicy, którzy musieliby także wydawać zgodę na eksplorację.
7. Wstępną ocenę wartości historycznej zabytku.
Oprócz tego poszukiwacz byłby zobowiązany do dostarczenia informacji o ewentualnych znaleziskach typu ceramika, krzemienie i inne elementy archeologiczne, których nie zbierałby, tylko robił fotografię i zaznaczał na mapie przybliżoną lokalizację.
Szczegóły szkolenia:
Szkolenie obejmowałoby:
1. instrukcję eksploracji sporządzoną przez ministerstwo i opublikowaną w formie tekstu dla wszystkich poszukiwaczy ( coś w stylu zaleceń konserwatorskich, jakie mają archeolodzy)
2. Zasady eksploracji i dokumentacji.
3. Sposoby rozpoznawania stanowisk i obiektów archeologicznych, które byłyby pod absolutną ochroną - nie wolno byłoby ich ruszyć i to byłaby pierwsza i najważniejsza zasada, żeby poszukiwacze uszanowali pracę archeologów i nie rozgrzebywali stanowisk. Byłoby to też ważne ze względu ma obecność metali w grobach - żeby poszukiwacze taki grób umieli rozpoznać i zostawiali go do zbadania i wyeksplorowania archeologom. To nasza największa bolączka.
4. ogólne zasady konserwacji zabytków, kwestie postępowania z zabytkami drewnianymi lub elementami drewna - jest to szczególnie ważne, bo drewno może dokładnie wydatować znalezisko.
Uważam też, że należy się rozprawić z pseudoposzukiwaczami rozkopującymi stanowiska archeologiczne w bardzo prosty sposób: przeprowadzić monitoring zagrożonych terenów, ustalić odpowiedzialne osoby, złapać i powsadzać za kratki na kilka lat, do tego dołączyć astronomiczne grzywny. To byłby skuteczny straszak dla następnych, bo jeżeli będą myśleli, że są bezkarni, to nic się nie zmieni nawet jak wprowadzi się wspomniane przeze mnie zasady.
A sprawą poszukiwaczy poza mną interesuje się dyskutujący też tutaj Stysz (http://republika.pl/archeotyszczuk/). _________________ Wszystko o studiach archeologicznych w Polsce:
http://nauka.imagina.pl/article.php?sid=15354
Sro 14 Cze, 2006 1:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Witam serdecznie,
Nasz program Kolekcjoner zawiera masę z tych opcji, proponuję go rozbudować , (tu musimy porozmawiać z twórcą) Kolekcjoner cieszy się coraz większym powodzeniem i realizuje jedno założeń programowych o nauce pewnej kultury. Więc pytam dlaczego by nie rozszerzyć programu o te opcje.
Sro 14 Cze, 2006 10:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Indiana Jones
Moderator Oberst
Posty: 5413 Pochwał: 19 Skąd: z frontu Archiwum: X ...
|
|
|
Filimer napisał: |
2. zdjęcie zabytku in situ - tzn w miejscu znalezienia przed wyciągnięciem z ziemi.
3. zdjęcie zabytku po wydobyciu
4. zdjęcie okolicy, w której znaleziono zabytek
5. Opis okoliczności znalezienia, typ gleby, głębokość, na jakie zalegał zabytek
6. Lokalizację w terenie - Województwo, powiat, gmina, miejscowość+zaznaczenie na mapie topograficznej, w przypadku lasu oznaczenia dokonywaliby leśnicy, którzy musieliby także wydawać zgodę na eksplorację.
7. Wstępną ocenę wartości historycznej zabytku.
|
Trochę to ryzykowne, bo sam tworzysz na siebie dowody. Dla archeologii luźno znaleziony zabytek jest praktycznie nic nie wart, ale prawo jest prawem i może cie wymiar sprawiedliwości ścigać. _________________ Pozdrawiam
Przemek
Sro 14 Cze, 2006 18:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wars98
Kapitan marynarki
Posty: 1022 Skąd: Z Marsa
|
|
|
Indiana Jones. Oczywiście Filimer i ja piszemy o tym co być powinno. To są propozycje na przyszłość, a więc w zmienionym stanie prawnym.
Szkolenia, szkolenia...
Sro 14 Cze, 2006 20:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|