Pamiętam, że w tamtych czasach pożyczało się taką jednostkę z kompletem gier na całą noc za określoną kwotę. Połowa tego czasu zwykle upływała na kolejnych próbach załadowania gry z magnetofonu kasetowego... Ale zabawa była przednia. Pamiętacie "Jet Set Willy", "Manic Miner", "Knight Lore" abo "Pyjamarama"? _________________ bierzcie, a będzie wam dane
______________________________________
Niemieckie odznaki i odznaczenia na sprzedaż:
https://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=26411&start=0
Transformacja zawsze następowała w najmniej odpowiednim momencie
Ileż piątkowych nocy spędziłem przy tej grze Jak teraz sobie o tym pomyślę, ile trzeba było starań, aby cokolwiek wgrać.
Ale, się cieszę, że tego mogłem doświadczyć, bo w porównaniu z dzisiejszą młodzieżą, to "coś" tworzyło kreatywność człowieka - który kombinował na wszystkie możliwe sposoby, tylko po to, aby zagrać... a dziś to sami wiecie wszystko podane na tacy...
Pozdr _________________ Szukajcie .........i aby Was nie znaleźli.
Pozdrawiam.Dariusz
Już myślałem, że odbije sie ta informacja bez echa, a tu proszę po trzech tygodniach od napisania postu coś drgnęło.
W moim wypadku styczność z tym "komputerem" w szkole średniej można powiedzieć, że zaważyła na moich dalszych losach i wpłynęła w znaczący sposób na życie zawodowe.
Chyba już był temat o spectrum, bo zdaje mi się że coś skrobałem o swoich perypetiach z tym sprzętem _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dodawać załączników w tym forum Nie możesz ściągać plików w tym forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.