28 Pułk Strzelców KAniowskich

Nie wiedziałem, że wśród nas są tacy:
http://www.w-s.pl/~przybcio/strzelcy/dolacz.htm

"Warunki dodatkowe dla kandydatów:
wiek powyżej 17 lat,
narodowość polska (narodowość nie obywatelstwo),"

Chłopaki oglądają sobie napletki nawzajem .
Nie będzie nam Murzyn czy inny hajdamaka ujeżdżał naszego bułanka....

Czw 30 Mar, 2006 15:22

I dlatego na razie zrezygnowałem z reenactingu... Albo czuby, albo buce... Może jeszcze trafię na kogoś normalnego, bo to w sumie bardzo fajne hobby
_________________
Żeby Owca była syta i cała.....
Jeden Naród!
Jedna IV RP!
Jedni Trzej Wodzusiowie!

Pią 31 Mar, 2006 2:24

Ale narodowość to nasze wewnętrzne poczucie przynależności do danego narodu. Więc nawet azjata może powiedzieć że jest Polakiem, a ja mogę uważać się za Nigeryjczyka.

Pozdrawiam

Wto 18 Kwi, 2006 22:22

w sumie, to jest w tym trochę racji, ja bynajmniej nie słyszałem o "afroamerykanach" w wojsku polskim II RP. żeby nie było tak jak w Parszywej 12, gdzie chłopaki zabierają murzyna na akcję przebranego w mundur ss-mana. Poprawność polityczna ma swoje złe strony.

Każdy kto tworzy stowarzyszenie ma prawo obrać takie kryteria jaki mu są dogodne.

pozdro
_________________
....idźcie zbożem, we wsi moskal stoi........

Wto 25 Kwi, 2006 1:24

Też nic złego w tym nie widzę. Trudno, zeby Wietnamczyk czy Murzyn odtwarzał wojsko wrześniowe. Jak ktos chce, nie sobie założy własną grupę, droga wolna.
Pozdrawiam!

Wto 25 Kwi, 2006 23:32

http://strzelcykaniowscy.pl to jest ich nowa "poprawna politycznie" strona. To rozumiem że JApończycy już sobie Wehrmachtu nie mogą odtwarzać. A ja myślałem, że chodzi o pogłębianie swojej wiedzy i propagowanie historii, a nie aktorów
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sro 26 Kwi, 2006 2:22

Cytat:

że JApończycy już sobie Wehrmachtu nie mogą odtwarzać.

Ale SS jak najbardziej

Sro 26 Kwi, 2006 11:10

maxikasek napisał:

A ja myślałem, że chodzi o pogłębianie swojej wiedzy i propagowanie historii, a nie aktorów

Z jednej strony tak, z drugiej chodzi o jak najwierniejsze odtwarzanie postaci z wybranej jednostki.

Nie 14 Maj, 2006 16:17

To skąd tyle w Polsce grup odtwarzających WH i SS Volksdojcze?
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Nie 14 Maj, 2006 18:30

Te grupy to wynik jakiegoś zboczenia do mundurów niemieckich.

Pon 12 Cze, 2006 20:41

"efekt zboczenia do mundurów niemieckich" - dokładnie tak! - parę lat temu w "Polityce" ukazał się artykuł omawiający problem "erotyki niemieckiego munduru". Jego autor zauważył, że z mundurów wszystkich armii biorących udział w II WŚ niemiecki mundury były najbardziej plastyczne i różnorodne (z jednej strony trochę już archaiczne - np. mundury służbowe, a z drugiej strony bardzo nowoczesne - wręcz wyprzedzające epokę, np. mundury kamuflażowe). "...Niemcy kochają teatr - widać to po ich mundurach...". Sam jestem efektem takiej fascynacji - od lat hobbistycznie zajmuję sie przygotowywaniem replik niemieckich mundurów z okresu II Rzeszy. W moim przypadku największy wpływ na mnie w ej kwestii, miał okres, w którym się wychowywałem. Jestem pokoleniem, które w czarno-białym telewizorze, z zapartym tchem oglądało przygody Janka Kosa i agenta J-23. Potem przenosiło epizody z filmów do podwórkowych zabaw. Problem zaczął się jednak w momencie gdy na poważnie zainteresowałem się historią II WŚ. Z jednej bowiem strony miałem przed oczami obraz ofermowatych niemieckich żołnierzy (zwłaszcza z filmu "Czterej pancerni i pies"), a z drugiej okazało się, że armia takich żołnierzy odnosiła bardzo poważne sukcesy militarne. Ta rozbieżność skłoniła mnie do dalszych studiów zagadnienia, a jako efekt uboczny pojawiła się chęć posiadania munduru armii, o której tyle już przeczytałem. Ale tu znowu pojawił się problem - parę lat temu tylko dwa znane mi muzea miały jakieś egzemplarze niemieckich mundurów z okresu II WŚ (Warszawa i Kołobrzeg). Dlatego zainteresowanie moje jeszcze bardziej zostało rozbudzone. Po za tym jest jeszcze jeden aspekt - podstawowa zasada zbaw w wojnę była taka, że Polacy i Rosjanie byli dobrzy, a Niemcy byli źli - no i tak to już czasem w życiu jest, że człowiek przez chwilę chciałby być tym złym
Przepraszam, za tak długi post - ma nadzieję, że Was nie zanudziłem.
Pozdrawiam
Hindus
_________________
"Cieszcie sie wojną, pokój bedzie nie do zniesienia" - przysłowie niemieckie
http://panzerlehr.mojeforum.net/

Wto 13 Cze, 2006 10:03

Hindus napisał:

- no i tak to już czasem w życiu jest, że człowiek przez chwilę chciałby być tym złym Hindus

Zostań księdzem
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 13 Cze, 2006 18:20