|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Saddamie44 - w górach obowiązuje zasada: zanim postawisz krok, pomyśl. Tatry nie tolerują bezmózgowców.
Pią 08 Lip, 2011 13:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
|
Ba wiem bo śmigam po górach i za każdym o tym pamiętam, że głupi błąd może kosztować życie ale fakt że mocny wiatr może strącić człowieka w przepaść a ciało w skałach trudno odszukać do tego dochodzą zwierzęta i ciało znika. Dzik potrafi zjeść padlinę wliczając do tego kości (w ludzkiej też gustuje). _________________ Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.
Wto 12 Lip, 2011 8:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
OK., w reglach zapewne, ale gdzieś wyżej, to już nie bardzo. BTW, do dzików dodałbym misie - one też lubią ludzi...
Wto 12 Lip, 2011 20:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Co do misiów to pierwej trzeba ponad wszelką wątpliwość potwierdzić, że są to nasze rodzime zwierzaki z krwi i kości a nie przebrani Obcy
Moze po prostu obcięto im "talerzowy budżet"? i muszą się bawić w przebieranki... _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Sro 13 Lip, 2011 14:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
No nie musieli. Z misiami miałem do czynienia w latach 1990-94. Przychodziły nam regularnie w nocy na strażnicę i na przejście graniczne, robiły przegląd sanitarny wszystkich koszów na śmieci, a potem szły dalej w las. A po nich - zanim sprzątnięto po ich wizycie - z samego rana przylatywały kruki z Łysej Skały i dojadały to, co one zostawiły. Poza tym przylatywały do nas puchacze - też na darmową stołówkę. Niestety - dla misiów skończyło się to paskudnie po tym, jak włamały się do sklepiku i wyjadły wszystko to, co zawierało cukier. Wędlin niemal nie ruszyły. Misie złapano i pojechały do ZOO we Wrocławiu. A winni są jak zawsze w takich przypadkach - tylko i wyłącznie ludzie, którzy bezmyślnie je karmili.
Czw 14 Lip, 2011 7:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
No nie wiem
Wszak przegląd śmieci to raczej norma w działaniach dowolnych służb...
Że też nie powołaliście żadnej komisji mającej zbadać ten tak jednoznaczny element sprawy...
Pozdrawiam _________________ Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...
Czw 14 Lip, 2011 8:41
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miecze_com_pl
Szeregowiec
Posty: 3
|
|
|
Przy niepewnej pogodzie,warto po prostu zostać i nie wchodzić w wyższe partie gór. Tam liczy się głównie wyobraźnia,nawet umiejętnosci nie są w stanie pomóc.
Pią 21 Paź, 2011 14:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Gość
|
|
|
A ja w Tatrach ( słowackich) widywałem na szlaku ( sierpień) kobiety w klapkach i facetów w tenisówkach, do tego krótkie spodenki i bluzeczka, żadnego plecaczka, owszem - mała torebka na picie i - nic więcej, żadnej kurtki, sweterka, czapki, nic - i heja na Teryho Chatę np., albo do Kapitana Moravki i na Rysy ( wyperswadowaliśmy), albo- już nie pomnę, gdzie- ledwo zeszliśmy z łańcuchów, a tu kilkadziesiąt metrów poniżej - wycieczka pod prąd - klapki i tenisóweczki - i pod górę, i nic poza tym - za pół godziny zaś - nagła burza, ulewa, jak to w Tatrach bywa... Zeszli, na szczęście, chyba do wyciągu nad Szczyrbskim Plesem, o ile dobrze pamiętam...
I tak to bywa, niefrasobliwość, brak wyobraźni na ogół - i kompletne lekceważenie gór jako "piątego żywiołu"
Pozdrawiam
Pon 24 Paź, 2011 0:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesio
Moderator Porucznik
Posty: 743 Pochwał: 8
|
|
|
Bardzo fajny tekst, z przyjemnością go przeczytałem.
Aliści...
Cytat: | Przejrzałem kilkanaście razy ten zapis w obie strony i zdumiało mnie jedno, a mianowicie – Sokół najpierw zatrzymał się w powietrzu, a potem po 1-2 sekundach runął w dół – ku reglom Doliny Olczyskiej... |
To jest jakieś inne nagranie tego wypadku? Bo na tym znanym śmigłowiec pojawia się w kadrze już spadający w kawałkach (sądząc ze smugi dymu rozpadł się co najmniej kilkadziesiąt metrów wyżej), jakieś 5 sekund po dotarciu do kamery dźwięku awarii.
Pomijając drobiazg, że rozbitym śmigłowcem był SP-SXT, a nie SP-PSE.
Pią 18 Lis, 2011 20:41
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
tonieja
Porucznik
Posty: 711 Skąd: dolny śląsk
|
|
|
Grzesio, skąd ten cytat o rozbiciu się Sokoła? Cos mi sie przypomina /śniło?, że podejmował kogoś z półki skalnej, odciął mu czerep łopatą przy czym ja złamał i poleciał w dół tracąc szansę na autorotację?
Sob 19 Lis, 2011 14:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesio
Moderator Porucznik
Posty: 743 Pochwał: 8
|
|
Powrót do góry |
|
|
erkael56
Major
Posty: 1560
|
|
|
Sprawa ta jest niewyjaśniona do dziś dnia. Z tym uderzeniem, to przyjęto, że był to albo kamień wybity strumieniem powietrza spod śmigła, albo płat który uderzył w głowę tego człowieka. Jak dotąd nie potwierdzono na 100% żadnej z tych wersji.
Wto 10 Sty, 2012 15:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|