| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Bitwa pod Legnicą - 15 VIII 1760

Już za 5 dni przypadnie okrągła, 250. rocznica bitwy pod Legnicą - świetnego zwycięstwa odniesionego przez armię pruską pod wodzą króla Fryderyka II nad korpusem austriackiego gen. Laudona.

Wrzuciłem już w dziale dotyczącym rekonstrukcji program wydarzeń związanych z rocznicą, natomiast tutaj pozwolę sobie zamieścić tekst o bitwie ze strony Muzeum Miedzi w Legnicy (w nawiasach moje komentarze):

Spośród czterech głośnych bitew stoczonych pod Legnicą (1241, 1634, 1760, 1813) [pytanie - czy którakolwiek z wymienionych bitew jest rzeczywiście głośna - poza bitwą pod Legnicą w 1241 r., o której dzieci uczą się z podręczników do historii; test - proszę rozszyfrować pozostałe dwie bitwy - poza tą z 1760: kiedy dokładnie, kto z kim oraz z jakim rezultatem walczył; poza tym autor zapomina o dwu kolejnych bitwach w bezpośrednim sąsiedztwie Legnicy: z 1238 r. oraz bitwie pod Ulesiem w 1452 r.] ta z 15 VIII 1760 r. wydaje się być najmniej znana współczesnym Legniczanom [patrz uwaga wyżej].

Przypadająca w tym roku 250 rocznica rozegrania tej bitwy jest więc dobrą okazją do jej przypomnienia, poznania okoliczności polityczno-militarnych w jakich się rozegrała, jej przebiegu oraz znaczenia dla Legnicy, a także do zaznajomienia się z samym miejscem zmagań sprzed 250 lat.

Bitwa rozegrała się na północny-wschód od Legnicy. Manewrujące już od kilku dni na południe od naszego miasta dwie silne armie (łącznie ok.150 tyś. żołnierzy) : pruska, dowodzona przez samego króla Fryderyka II oraz austriacka pod komendą Gwidona Ernesta Laudona starły się ze sobą pomiędzy Pątnowem Legnickim a Bieniowicami [de facto zaangażowane bezpośrednio w bitwę siły obu stron liczyły łącznie ok. 60 tys. ludzi: Fryderyk miał 30 tys. - mniej więcej tyle, ile austriacki korpus Laudona; poza tym przebywająca w okolicy armia feldmarszałka Dauna - nomen omen Mr. Green - która miała na spółkę z korpusem Laudona zamknąć Friedricha w wielkim kotle, liczyła ok. 60 tys. ludzi; kolejne kilkadziesiąt tysięcy ludzi to armia rosyjska w pobliżu]

Przebieg bitwy potwierdził znakomitą sprawność armii pruskiej i wielki talent dowódczy króla Fryderyka II [i niechęć Dauna do Laudona oraz kunktatorstwo tego pierwszego, który nie potrafił zgnieść trzykrotnie słabszej liczebnie armii Fryderyka - nie wspominając już o tym, że podczas bitwy pruski regiment piechoty dokonał wyczynu bez mała niemożliwego - zaatakował i rozbił austriacką jazdę Exclamation Exclamation Exclamation ]. Bitwa mimo znaczącej przewagi wojsk austriackich zakończyła się ich klęską, pozwoliła też wyjść cało Fryderykowi II i jego armii z zaciskających się wokół nich kleszczy utworzonych przez współdziałające ze sobą, ale nieudolnie, armie austriacką i rosyjską. Trudne, a nawet dramatyczne położenie armii pruskiej przed samą bitwą a mimo to zwycięskie wyjście z całej opresji, stało się powodem określania tej bitwy jednym z „cudów Domu Hohenzollernów”.
["cud domu [b]brandenburskiego" nastąpił dwa lata później, gdy umarła caryca Elżbieta i Rosja przystąpiła do wojny po stronie Fryderyka, gdyż tron objął Piotr III - fanatyczny wielbiciel pruskiego monarchy - w miejsce nieprzejednanej dla Fryderyka cesarzowej][/b]

Niektórzy piszą, że zwycięstwo Fryderyka II pod Legnicą było "cudem nad Kaczawą". Taka opinia deprecjonuje jego zdolności dowódcze i możliwości armii pruskiej Exclamation To tak samo, jakbyśmy mówili o późniejszej o 160 lat bitwie warszawskiej "Cud nad Wisłą" (modne określenie). To rozumiem, że bitwę 1920 r. pod Warszawą wygraliśmy przez przypadek Question Laughing

Wto 10 Sie, 2010 21:03

Powrót do góry
Adam Zwoiński
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 17
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Pomimo zwycięstwa Fryderyk zdawal sobie sprawę, że nie może sobie pozwolić już na drugą walna bitwę podobną do Legnicy, gdyż nie będzie w stanie uzupełnić strat, ale w sumie to ciekawe, z tego co czytałem dotąd na ten temat bitwę uważało się za nierozstrzygnieta ze względu na porównywalne straty obu stron. Oczywiście to nie umniejsza talentów Fryderyka jako wodza

Sro 18 Sie, 2010 22:10

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Adam Zwoiński napisał:
Pomimo zwycięstwa Fryderyk zdawal sobie sprawę, że nie może sobie pozwolić już na drugą walna bitwę podobną do Legnicy, gdyż nie będzie w stanie uzupełnić strat, ale w sumie to ciekawe, z tego co czytałem dotąd na ten temat bitwę uważało się za nierozstrzygnieta ze względu na porównywalne straty obu stron. Oczywiście to nie umniejsza talentów Fryderyka jako wodza


W 1761 r. nie doszło na Śląsku do żadnego dużego starcia (poza wzięciem przez Austriaków z zaskoczenia twierdzy świdnickiej, wokół której w 1762 r. działo się wskutek tego bardzo dużo Wink ). Friedrich nakazał w tymże 1761 r. budowę warownego obozu koło Świdnicy (tzw. "obóz głodu" --> Hungerlager). Z tymi wydarzeniami związana była niemiecka nazwa Jaworzyny Śląskiej --> Koenigszelt czyli "Królewski namiot". Miasto to powstało w połowie XIX w. "na surowym korzeniu" - po prostu w tym miejscu skrzyżowały się budowane linie kolejowe (Wrocław - Wałbrzych i Legnica - Kamieniec Ząbkowicki). Wg przekazów w miejscu, gdzie stanęła zabudowa, był w 1761 r. namiot króla Fryderyka w ww. obozie, stąd nazwa Wink

Bitwa pod Legnicą została nazwana (tytuł artykułu w Śląskim Kwartalniku Historycznym "Sobótka") przez wrocławskiego historyka, dr. Piotra Pregiela, "zmarnowaną okazją" - dla obu stron. Nie przyniosła tak oczekiwanego zarówno przez Prusaków, jak i Austriaków przełomu w przedłużającej się i wyczerpującej wszystkich wojnie. Nie zgodzę się jednak, że była to batalia nierozstrzygnięta. Legnica to taktyczne zwycięstwo Fryderyka Wielkiego. Straty obu walczących stron były analogiczne tylko procentowo, zaś w liczbach bezwzględnych Austriacy przegrali z kretesem. Zwycięzcy stracili 3 tys. żołnierzy spośród 30 tys., jakimi dysponował pod Legnicą Fryderyk. Siły austriackie (Daun - 60 tys. + korpus Laudona - 30 tys.) straciły ok. 8700 żołnierzy czyli też blisko 10 procent, ale te prawie 9 tys. żołnierzy stracił korpus Laudona, który - choć nie rozbity - de facto został wyeliminowany z działań do końca 1760 r. Ponadto Friedrich wyrwał się z matni (był otoczony przez 100 tys. Austriaków - jeszcze korpus feldm. Lacy, którego nieźle nastraszył kilka dni wcześniej atakując go z zaskoczenia pod Złotoryją), ponadto odzyskał połączenie z armią brata - ks. Henryka Pruskiego.

Nie jest tak, że w 1760 r. obie strony nie były zdolne do stoczenia kolejnej bitwy. Przecież jesiennią pod Torgau nad Łabą doszło do kolejnej "decydującej" walnej batalii (3 XI 1760 r.) - to dopiero było pyrrusowe zwycięstwo pruskie (17 tys. strat po stronie pruskiej wobec 16 tys. po austriackiej)Exclamation Bitwa ta jednak była ciekawa ze względu na rozwiązanie taktyczne zastosowane przez Fryderyka (atak 4 kolumn w różnych miejscach pola bitwy; o zwycięstwie zadecydowała akcja kolumny dowodzonej przez gen. Ziethena, gdy obie strony myślały, że bitwa wygasła). Exclamation

Czw 19 Sie, 2010 15:30

Powrót do góry
Adam Zwoiński
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 17
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Legnica i Torgau

Przyznaję się, że pomyliła mi sie bitwa z Legnicą z bitwą pod Torgau i tą druga miałem na myśli pisząc poprzedniego posta. Włąśnie chyba po Torgau Fryderyk pisał do znajomej, że ma juz tego wszytskiego dość. A Legnica tak to zdecydowane zwycięstwo Fryderyka, w stosunku obu walczących armii i strat jest to przewaga bezwzględna na korzyść Prus. Również tak należałoby potraktować bitwę pod Sarbinowem, Rosjanie sie chwalą, że nastraszyli tam Fryderyka, biorąc pod uwagę przewagę Rosjan pod Sarbinowem- 44 000 do 35 000 Prusaków ponadto przewagę rosyjską w artylerii, ok 240 dział rosyjskich przeciw 190 pruskich oraz stosunek ich strat( 10-12 000 do ok 18-20 000 rosyjskich ) do strat pruskich w tej bitwie zwycięstwo należało do Prus. Pomimo, że taktycznie bitwę również uważano za remis, przynajmniej tak się zetknałem w opracowaniach na ten temat

Pią 20 Sie, 2010 0:37

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Legnica i Torgau

Adam Zwoiński napisał:
Przyznaję się, że pomyliła mi sie bitwa z Legnicą z bitwą pod Torgau i tą druga miałem na myśli pisząc poprzedniego posta.

Pocieszające jest to, że nie jesteś pierwszy Uśmiech Geoffrey Regan w swej książce "Błędy militarne" napisał, że w bitwie pod Legnicą Fryderyk II wysłał do samobójczej szarży na centrum austriackie 10 batalionów grenadierów (5 tys. ludzi). W rzeczywistości wydarzenie to miało miejsce 2,5 miesiąca później - właśnie w bitwie pod Torgau.
Nawiasem mówiąc: 5-7 XI będzie rekonstrukcja tej bitwy i się na nią wybieram w charakterze pruskiego gemajna Wink

Co do Sarbinowa - taktycznie wygrali niewątpliwie Prusacy, oni też byli panami pola bitwy. Cena była jednak straszliwa - stracili 1/3 armii (12 000 spośród 36 800 żołnierzy)! Rosjanie mieli straty o 7 tys. żołnierzy większe w liczbach bezwzględnych, natomiast procentowo stracili prawie 43% armii! "Romantyczna rzeź" jakich mało Rolling Eyes Ponadto do pruskiej niewoli dostali się generałowie: Sałtykow (rok później się odkuł Prusakom z nawiązką pod Kunowicami Mr. Green ), Czernyszew oraz polski hrabia Sułkowski.

Czw 26 Sie, 2010 17:06

Powrót do góry
seth
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 7599
Pochwał: 35
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Leuthen:

Cytat:
Geoffrey Regan w swej książce "Błędy militarne" napisał


Ależ szkodliwą książeczkę przywołałeś do życia Laughing Wink Fakt, że kiedy ukazało się pierwsze wydanie w 1992 była to przełomowa praca. Jak dotąd nikt tak nie pisał o bitwach, a do tego o bitwach, w większości polskiemu czytelnikowi, nie znanymi. Piwo

Czw 26 Sie, 2010 18:23

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

seth napisał:
Ależ szkodliwą książeczkę przywołałeś do życia Laughing Wink Fakt, że kiedy ukazało się pierwsze wydanie w 1992 była to przełomowa praca. Jak dotąd nikt tak nie pisał o bitwach, a do tego o bitwach, w większości polskiemu czytelnikowi, nie znanymi. Piwo

Rzeczywiście, książka ta nie jest wolna od błędów. Jak na autora anglojęzycznego przystało, Regan najlepiej radzi sobie opisując wtopy Anglików (opisy epizodów z II wojny burskiej są przecudowne Laughing ), dużo gorzej natomiast np. z Europą Środkową i Wschodnią Rolling Eyes
Nawiasem mówiąc - swego czasu w dyskusji nad "Wojną galicyjską" przytoczyłem przykłady ilustrujące stan i postępowanie armii austro-węgierskiej w 1914 r. Bator pewnie aż zapluł monitor, wylewając pomyje na głowę Regana i mieszając z błotem jego książkę! Problem polega na tym, że prawdopodobnie dopiero ode mnie dowiedział się o jej istnieniu i nigdy nie miał jej w rękach. Cały Bator Twisted Evil

Nie 29 Sie, 2010 12:45

Powrót do góry
Ted1
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany







Posty: 1033
Pochwał: 7
Skąd: Wrocław/UK
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

re

Po klęskach swojej armii w 1759r.
-Kunowice ( Kunersdorf ) z 1.08 (wg.nowego kalendarza 12.08.) 1759r. gdzie ze swojej 48.tys. armii stracił 6271 zabitych i 1350 zaginionych, 11340 rannych i 4600jeńców czyli ubyło mu ponad 25,600 ludzi ( czyli trochę mniej niż 50%) i 172 działa /z 200 armat. Rosjanie zdobyli na poczatku walki ponad 160
http://forum.ioh.pl/viewtopic.php?p=35009
- potem klęska korpusu Friedrich August von Finck pod Maksen /Maxen (Saksonia) 20.listopada
kiedy do niewoli poszedł prawie cały korpus 1200 poległych i ponad 14,500 jeńców wraz z dowódcą .

Fryderyk II na rok następny zmuszony był przyjąć taktykę działań obronnych dla swojej armii ("siłowa" metoda werbunku saksończyków do jego oddziałów i obawa o ich dezercję /przejscie na druga strone w czasie bitwy )

Znajdując się w swoim obozie pod Legnicą dokąd udał się spod Drezna w celu połaczenia się z wojskami brata ok. 37-tys. wojska / wojska jego brata w związku z nadciąganiem Rosjan udały się do Neumark ) spod Wrocławia .
Chciał połączenia bowiem obawiał się „powtórki” jak pod Maksen
*jak piszą w licznych opracowaniach na temat wojny 7-letniej Fryderyk chciał za wszelką cenę uniknąć spotkania z przeciwnikami .
Odcięty od zaopatrzenia ,dostaw prochu i amunicji ,posiłków w walce z ogromną przewaga ze strony nadciągającego przeciwnika nie miał żadnych szans.

A przeciwnicy nadciągali :
- od Odry zbliżali się Rosjanie i lada dzień mieli spotkać się z Austriakami Na czele 41-tys. armii ros. feldmarsz. Sałtykowa szedł 25-tys. Korpus gen.-feldmarsz. Czernyszowa ( Чернышёва ), armia szła od kier, Wołowa
– *Co ciekawe ur. w 1698r. Sałtykow zastąpił w wieku ponad 60-lat (sierpień 1759) nieudolnego głównodowodzącego Fermora
- feldmarsz.Daun ( (Leopold Joseph Graf von Daun) ) szedł im na spotkanie i spotkał się z korpusem Laudona, który wczesniej 26.czerwca 1760 pokonał pod Kamienną-Górą ( Landeshut) 12-tys. korpus pruski (gen.August Freiherr de la Motte Fouqué )* 2tys.poległych i 8-tys.w niewoli z dowódcą +68 armat
- Austriacy stracili z 38-tys. ok.3-tys.(800 poległych i 2100-rannych)
- Same miasto ( Landeshut) było ważnym węzłem zaopatrzenia dla wojsk pruskich w toku tej kampanii. Ponadto Laudon zdobył tereny land Kłodzko.(niem.Glatz)

Pod Legnicą Fryderyk miał ponad 27.tys ludzi (36-batalionów piechoty i 78 jazdy ) i 76dział.
Przeciwnicy : Austriacy : 100,760 z czego korpus Graf von Lacy 18.000, korpus Laudona ((Baron Ernst Gideon von Laudon) ) 29600
małe korpusy gem Beka i Riga razem ok. 19.000 i główny korpus Dauna 34.000.
Mieli 218 armat z czego w korpusie Laudona było 56 armat.

Animozje obu dowódców austriackich (strategia Dauna to ... ostrożność i powolność ) ,niechęć wspóldziałania oraz szczęsliwy przypadek czyli zdradzenie planu okrążenia obozu pruskiego i sposobu prowadzenia bitwy przez oficera austriackiego (pochodzącego z Irlandii)

Daun został głównodowodzącym armii austriackiej po klęsce pod (Leuthen) > zastąpił Karola Lotaryńskiego.
 Taka ciekawostka o pruskiej artylerii pod L. http://syw2.tripod.com/leuthenartillery.html

Plan Dauna polegał na tym ,ze dwa korpusy Becka i Wolfersdorfa miały związać walką siły pruskie , natomiast oba silne korpusy Dauna i Laudona po nocnym obejsciu pozycji pruskich miały zaatakować z tyłu i na skrzydłach.(głównie na lewym) ze względu na specyfikę terenu.
Plan był dobry ,ale „wymagał” od Prusaków pozostania na miejscu w obozie i przyjęcie walki na tej pozycji,aż do wykonania zamysłu austriackiego czyli okrążenia i zniszczenia.
Fryderyk zaplanował natomiast ciche opuszczenie obozu (jednoczesne markowanie swojej obecnośći na jego terenie czyli palenie ognisk ....)i przejście do Odry w kier. płn-zach. i dołączenie do wojsk brata.
Ponieważ Fryderyk znał plan .....w nocy z 14/na 15 wyszedł z obozu pozostawiwszy oddział ,który podtrzymywał palące się ogniska żołnierskie i markował pozostanie sił pruskich w tym miejscu!

 Spotkanie wojsk nastąpiło w terenie porosłym krzewami i ograniczonym rzekami ,trudnymi do przepraw Kaczawa ((niem.  Katzbach) ) i Czarna Woda. Pierwsi kawalerzysci pruscy natknęli się na maszerującą piechotę Laudona , co było dla jego wojsk duża niespodzianką (wszak mieli być w swoim obozie)
Fryderyk szybko zaczął ustawiać swoje wojska jednak w trakcie przegrupowania nastapił atak na lewe skrzydło- austr. kawalerii na husarów von Zietena i ich rozbiciu ,potem kirasjerzy i piechota pruska w ataku na bagnety! rozbili kawalerię.Potem pruska artyleria „obrobiła” porządnie lewe skrzydło piechoty austr. podczas ich ataku i sama o godz.4.00 ranao poszła do ataku ..potem po walce 2,5h było już po wszystkim.Tracąc ponad 3-tys. Zabitych Laudon zmuszony był przejść na drugi brzeg Kaczawy.
Daun po nocnym marszu nie zastał przeciwnika w obozie, nie słyszał odgłosów kanonady armat (wiatr jakoby wiał znosząc hałas), o porażce L. Dowiedział się dopiero po 2h od jej zakonczenia.
Prusacy o godz. ok.10.00 ruszyli ku Odrze, po uporządkowaniu szyków.
Strty w tej bitwie to:
-Pruska armia: 775 zabitych, 2489 rannych, 348 jeńców. Czyli — 3612 żołnierzy .(ok.8% stanu ), 10 armat
-Austriacy: 1460 zabitych, 4648 rannych, (w tej liczbie zabitych i rannych 6-generałów i 200oficerów), 4736 jeńców (w tym 2 gen.). Czyli — 10844 ludzi .(ok. 30% uczestniczących w walce0), 82 armaty.

Brak prowadzenia rozpoznania w trakcie marszu , obserwacji obozu pruskiego(nie wykryto faktu odejścia ), zła praca sztabu(nie było planu alternatywnego na wypadek zmiany wydarzeń, nie wzięto pod uwagę faktu wyjscia wojsk pruskich, )
Po walce Fruderykowi ciągle stała na drodze armia ros.,za plecami miał nadal armię austr.,miała niewielkie straty czyli byłby pomięzy „młotem i kowadłem”. Jednak z nieznanych przyczyn oddziały Czernyszowa przeprawiły się spowrotem na prawy brzeg Odry,zaś Austriacy ruszyli nja Świdnicę .
Czyli gwiazda szczęśćia sprzyjała Fryderykowi.

Min. Za Frederick the Great. A Military Life,(Routledge & Kegan Paul,)London 1985)
mapy za http://www.digam.net/?str=177
http://syw-cwg.narod.ru/SYW_btl.html
http://www.kunowice1759.pl/index.php/pl/wojna-siedmioletnia

p.s
Co ciekawe dwa lata pózniej Czernyszow w bitwie pod Burkatowem 1762
( zwana także bitwą pod Burkatowem i Lutomią ) "walczył " co prawda biernie po stronie pruskiej.
Cytat:
Początek 1762 r. zastał główne siły obu koalicji w dolnośląskich leżach zimowych: dowodzona przez króla Fryderyka II armia pruska stacjonowała w okolicach Wrocławia, natomiast wojska austriackie feldmarszałka Leopolda Dauna zajmowały pozycje w pobliżu Świdnicy. Niekorzystny dotąd dla Prus stosunek sił zmienił się na początku maja, kiedy to nowym carem Rosji został Piotr III, który postanowił podpisać z Fryderykiem II pokój i wspomóc dodatkowo Prusy 20-tysięcznym korpusem posiłkowym. Dla Austrii był to ogromny cios, bowiem szala zwycięstwa przechylała się dotąd na jej korzyść i wiosna 1762 r. miała przynieść ostateczne rozstrzygnięcie trwającej już 6 lat wojny.
....
W Rosji zmarł przedwcześnie car Piotr III, wielki sprzymierzeniec Prus i przyjaciel Fryderyka II.
Do władzy doszła Katarzyna, która nakazała Czernyszewowi odwrót do Rosji.
Czernyszew jednak na osobista prośbę Fryderyka II postanowił opóźnić wymarsz o kilka dni i swoją obecnością - bez czynnego udziału - związując siły austriackie.

http://www.burkatow.com/bitwa.htm
http://par_struga.republika.pl/05_zrodla_bitwa_01.htm
http://www.kronoskaf.com/syw/index.php?title=1762-07-06_-_Combat_of_Adelsbach (6-06-1762) + mapa l



Opis załącznika:

Opis załącznika:

Sro 27 Kwi, 2011 8:23

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.