Z AK do AL

Ostatnio czytam sobie "Czwaratakow" (wspomnienia), i pewnym miejscu natknalem sie na dosc ciekawa, przynajmniej tak mi sie wydaje, sprawe. Mianowicie "Don Kichot" opisuje, jak to on i inni zolnierze AK z osiedla na Kole przeszli, z jego inicjatywy, do AL, motywujac to niechecia do stania "z bronia u nogi". Czy ktos moze wie cos wiecej na w/w temat ?

Pozdrawiam

l'A

Wto 28 Mar, 2006 18:06

Nawet jezeli tak było,to nie stanowiło to większej tendencji,raczej jednostkowe przypadki. Nie próbuj l'Aquila lansować tezy, ze partyzanci ze złego AK rwali sie, aby przechodzic do super AL i robili to całymi oddziałami Jednostkowe przypadki mogły kieć miejsce, ale w druga stronę z pewnoscią też
Pozdrawiam!

Sro 29 Mar, 2006 14:47

Bynajmniej nie lansuje zasugerowanej przez Ciebie tezy . Zdaje sobie sprawe, iz byly to przypadki jednostkowe, wlasnie dlatego zainteresowal mnie ten moment w ksiazce i miale nadzieje, ze ktos bedzie cos wiedzial, gdyz "Czwartacy" zawieraja dosc potezny ladunek propagandy w niektorych miejscach (pelne magazyny rdzewiejeace broni przyslanej przez USA, setki dolarow, AKowcy rozbijajacy sie po restauracjach, ewentualnie spacerujacy w tyrolskich kapelusikach, butach z cholewami i pierscionkami z orlem w koronie po deptakach Warszawy). Dlatego wlasnie bylem ciekaw, czy istnieje jakis opis tego zdarzenia ze strony, powiedzmy, AK. Zwlaszcza, ze AL w Warszawie prawie nie istnialo, w Powstaniu bylo jakis 300-400 zolnierzy "w czerwonych szalikach" (ale i tak dwoch dostalo VM ("Leszek" oraz "Gustaw" Rozlubirski), a z NSZ tylko jeden zolnierz ).

Pozdrawiam

l'A

Sro 29 Mar, 2006 14:56

Z NSZ tylko jeden żołnierz w Powstaniu Chyba coć pokreciłeś, sprawdzę to
Pozdrawiam!

Sro 29 Mar, 2006 14:58

Tylko jeden dostal VM, nie pamietam nazwiska, ale moge sprawdzic

Pozdrawiam
l'A

Sro 29 Mar, 2006 15:06

Aaaaa jak o to chodziło to luz Myślałem, ze tylko jeden żołnierz z NSZ w ogóle brał udział w Powstaniu
Pozdrawiam!

Sro 29 Mar, 2006 15:10

Nie, no co Ty... Bylo ich calkiem sporo, zreszta czesc walczyla ramie w ramie z AL, na Starowce, o ile mnie pamiec nie myli.

Pozdrawiam

l'A

Sro 29 Mar, 2006 15:12

Zfdaje się, że do Czwartaków przeszła całkiem spora grupa. Tworzyli oni potem jedną z kompanii batalionu.
_________________
Nasza droga nie wiodła przez stepy
I pustynie ogromne piaszczyste
Dla nas twierdzą była leśna głusza
Wiejskie chaty i pola ojczyste

Pią 31 Mar, 2006 20:31

l'Aquila napisał:

Tylko jeden dostal VM, nie pamietam nazwiska, ale moge sprawdzic Pozdrawiam l'A

Stanisław "Bóbr" Tylingo

Pon 03 Kwi, 2006 1:27

1234 napisał:

Zfdaje się, że do Czwartaków przeszła całkiem spora grupa. Tworzyli oni potem jedną z kompanii batalionu.

Czwarta, o ile dobrze pamietam, to chyba wlasnie oni oslaniali tajny zjazd PPR w Warszawie.

Pozdrawiam

l'A

Pon 03 Kwi, 2006 11:54