| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość


Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

K2 jakie pomiary w rastrze metrowym masz na mysli ? Czy to oporówka czy szczyt techniki ? Razz

Czw 30 Gru, 2004 21:40

Powrót do góry
Kazan
Kapral

Kapral




Posty: 44
Skąd: Glatz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Głuszyca,Osówka

W załacznikach przedstawie Wam zdjecia, których chyba jeszcze nie znacie.
Pochodzą one ze strony Pana Grzegorza Czepil,
www.republika.pl/gluszyca1
( --dziwne , ale ten adres jest dostępny tylko z google.pl).
Z opisu wynila iz sa z lat 50 i z wysokosci 2500 metrów



Opis załącznika:

Wto 04 Sty, 2005 11:33

Powrót do góry
Kazan
Kapral

Kapral




Posty: 44
Skąd: Glatz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

kolejne zdjecie z adresu poprzedniego- nic z tego

niestety nie da sie wysłać kolejnych - za duzo kB.
Aby je zobaczyc trzeba wejsc na stronę

Wto 04 Sty, 2005 11:40

Powrót do góry
K2
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Szanowny Kolego!
Zacznijmy od wyjasnienia prostszych spraw. Faktycznie nie było mnie tam, bo PAN się rozgoscił w podziemiach zamku i nie chce wpuszczać. Jak zwykle prawda leży posrodku.
„..Skały wypełniejace Depresję Świebodzic to:
1) łupki i szarogłazy z przewarstwieniami zlepieńców...
2) zlepieńce i szarogłazy.... tworzace warstwy z Książa i Chwaliszowa. Zlepieńce zawierają duże ilości otoczaków gnejsowych pochodzacych z kry sowiogorskiej. Gnejsy te miejscami stanowią jedyny składnik zlepieńca występujacy także w postaci roztartego detrytusu..Wielkość otoczaków waha się od 2-20cm średnicy, ale spotykane są też bloki wielkosci metrowej. Obtoczenie wykazują słabe a ułożenie bezładne...”
Ewa. Stupnicka-Geologia Regionalna Polski w rozdz. „Depresja Świebodzic”

Oznacza to tyle że głównym składnikiem tej skały są gnejsy w postaci mniejszych kawałków. Pasi?
Ps. Metoda tez na g...., ale jakos to inaczej brzmiało .
Apropo cos mi zaswitalo-gdzie był drugi koniec tej kolejki ze zdjecia pare postow wyzej?

Czw 06 Sty, 2005 9:40

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

K2
Przykro mi to wyjaśniać, ale tereny Książa należą do Pogórza Wałbrzyskiego a nie Depresji Świebodzickiej. Depresja Świebodzicka przylega od wschodu do Pogórza Wałbrzyskiego, jest to równina na której faktycznie występują : „zlepieńce zawierają duże ilości otoczaków gnejsowych pochodzacych z kry sowiogorskiej. Gnejsy te miejscami stanowią jedyny składnik zlepieńca występujacy także w postaci roztartego detrytusu. Wielkość otoczaków waha się od 2-20cm średnicy...” Masz dobra książkę z geologii, ale musisz rozróżniać depresje od pogórza.
Co do prostszych spraw nie trzeba wchodzić do podziemni PAN, wystarczy pierwszy poziom chodników Książęcych zawsze dostępny z tarasów pałacu. Po zatem wystarczy rozejrzeć się dookoła, poczym się chodzi na dziedzińcach, przez jakie skały przecina wąwóz Pełcznicy.

Czw 06 Sty, 2005 10:35

Powrót do góry
K2
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ale ja mam jeszcze jedna ksiazka, tez dobra-Sudety część Środkowa, wydawnictwo Pascala 2000r, rozdz. "Wawóz Pełcznicy i Szczawnika":
".. Miedzy Lubiechowem (dzielnica Wałbrzycha) a Pełcznicą (dzielnica Świebodzic) rzeka wyżłobiła w skałach osadowych ponad 3km wąwóz u stop zamku Książ..."
Z tego co pamiętam gnejs nie jest skałą osadową a zlepieniec owszem jest.

Nabieram podejrzeń , sprawdzam dalej. "Przewodnik geologiczny po Sudetach" W-wa 1969r praca zbiorowa, rozdz. "Sudeckie krajobrazy i zabytki przyrody nieożywionej."-a w nim:
"..Góry Wałbrzyskie i Pogórze Wałbrzyskie to krainy geograficzne, obejmujące niewielką część różnych jednostek strukturalnych Sudetów takich jak: pn krance depresji sródsudeckiej, pd-wsch elementy kaledoników kaczawskich, pn-zach rubież gnejsów sowiogorskich i depresję Świebodzic..".
No pięknie, najwyraźniej mylisz nazwy geograficzne z nazwami geologicznymi strukturalnych jednostek W tym samym rozdziale kawalek dalej: "..Zespoły pierwotnej przyrody zachowane są najlepiej w okolicy Księżna. Kilkudziesieciometrowej wysokosci ściany skalne wąwozów odsłaniają utwory grn dewonu i dln karbonu.." Sprawdzamy pare kartek dalej w tabelce-a tam: zlepience, szarogłazy, łupki i ani slowa o gnejsach.
Eeee-cos bujasz. Potrafisz przyznać się do błędu?

Pią 07 Sty, 2005 9:52

Powrót do góry
ms1
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 18
Skąd: Wroclaw
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kruku

Ostatnio publikowales na forum zdjecie wejscia do podziemnego
szpitala. Czy moglbys napisac cos wiecej o tym zdjeciu? Czy mozna
go wiazac z opowiesciami o szpitalu w GS opisywanymi na twojej stronie www? Prosze, napisz cos wiecej na ten temat.
A swoja droga ciekawe ze bunkier wyglada na ukonczony, a nie ma do niego zadnego porzadnego dojazdu?

serdecznie pozdrawiam

Pią 07 Sty, 2005 21:00

Powrót do góry
kruku
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 314
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie mam zadnych sprawdzonych informacji na temat tego zdjecia. Jest to zdjecie, ktore wraz z podobnymi pojawilo sie czas temu na niemieckich forach eksploracyjnych. oczywiscie informacje tam wypisywane nie powinny byc brane jako pewniki, poniewaz majac takie zdjecie kazdy milosnik tajemnic bedzie je wiazal ze swoim terenem Uśmiech.

Co do informacji opisanej na Wortalu o szpitalu jest ona rowneiz nie potwierdzona jeszcze w terenie. Najlepsze jest to ze ta osoba dalej zyje w Niemczech i od czasu do czasu pojawia sie w Polsce. Byc moze w niedlugim czasie uda mi sie zdobyc jej berlinski adres, a wowczas postaram sie o cos dokladniejszego niz tylko ta relacja.

pozdrawiam

_________________
kruku
---------------------
Wortal Poszukiwaczy Skarbów
www.poszukiwania.pl

Pią 07 Sty, 2005 22:26

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cześć Kruku! Uśmiech
Słuchaj, kiedyś a było to uhu i jeszcze trochę... (czyli: dawno Laughing ), czytałem o tym szpitalu na stronce Twojej. W zeszłym roku od miejscowych tubylców (tj. z Walimia) słyszałem że mieli jakieś dziwne akcje w Zagórzu Śl. gdzie też mówiło się o podziemnym szpitalu. Słyszałeś coś o tym domniemanym szpitalu w Zagórzu?
Pozdr. wars98

Sob 08 Sty, 2005 18:35

Powrót do góry
kruku
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 314
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ciezko mi powiedziec - byc moze to jedna i ta sama historia. oczywiscie jezeli tylko cos wyjdzie z opowiadan lub w terenie nowego bede sie dzielil informacjami.

na marzec planuje zbiorke w GS starej ekipy, z ktora pracowalem przez kilka lat. wowczas z pewnoscia odwiedzimy dotychczasowych rozmowcow aby wyciagnac byc moze cos wiecej.


pozdrawiam

_________________
kruku
---------------------
Wortal Poszukiwaczy Skarbów
www.poszukiwania.pl

Pią 14 Sty, 2005 10:24

Powrót do góry
Malkontent
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Problem w/w gór polega na tym, że powtarza się te same opowieści od lat, na zasadzie legend. Natomiast nikt nie prowadzi badań historycznych, czyli szukania dokumentów archiwalnych i materiałów porównawczych.

Zamiast tego emocjonalnie broni się zdania na ten teamat tego, czy innego autora, a nie udokumentowanych faktów. A interpretować można znaczenie faktów a nie opinii, bo to bez sensu.

I stąd np. podniecają na forum hipotezy np. Witkowskiego o cudach na kiju, a nie wspomina nikt o badaniach porównawczych Cery, który zjeździł swego czasu kawał Niemiec, ogladając, jak i po co gdzie indziej wykuwano w górach takie obiekty.

Tak więc dyskusja jest emocjonalna a nie merytoryczna.
To i szkoda czasu na pisanie dłuższe.

P.S.
Chorąży - w 1943 r. nie można było ryć w G.S. na potrzeby Jegerstabu, bo go jeszcze nie utworzono.

Pią 08 Kwi, 2005 18:10

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W związku z wątkiem jak to jest w eksploracji

Generalnie jest źle. Nie są problemem obwarowania wynikające z aktualnej ustawy i sytuacji prawnej. Nie są problemem koszty związane z prowadzeniem poszukiwań. Największy problem to brak zaufania w relacjach poszukiwacz- poszukiwacz.
Środowisko jest podzielone i działa w małych hermetycznych zespołach, a zdobyte informacje zachowuje tylko dla siebie. Taki stan rzeczy istnieje od połowy lat 90.
Wizerunek i kształt poszukiwań kształtuje Odkrywca i gra zgranymi kartami od 10 lat z braku nowych informacji. Tematami przewodnimi jest Riese, Książ, Czocha, MRU, Z dyżurującymi wątkami kwatera Hitlera, centrum przemysłowe, tunel pod Książem, sejf i szkoła wywiady, bursztynowa komnata. Tematy te nie wiele mają wspólnego ze skarbami. Między czasie, przez lata wyszło wiele nowych wątków zapewniających na lata miejsc i tematów do eksploracji.
Znane są skrytki w rejonie Miedzylesia, znane są lokalizacje pod Droga Sudecka kilkudziesięciu pomieszczeń. Znane są pomieszczenia pod zamkiem Grodno (w tym podziemne jeziorko), Czocha, Bolkowem, Świnką itd. Wiadomo o nowych podziemiach w fortyfikacjach Srebrnogórskich, Ostrogu Kłodzku, Kostrzynie i Toruniu. Na samych umocnieniach Pommerstellung znajduje się około 50 nie odkrytych a udokumentowanych pomieszczeń o kubaturze każdego z nich powyżej 50 m2. Doszły nowe tematy od średniowiecza do okresu poprzedzającego II WŚ. Jest naprawdę co kopać.
Jednak istniejące zespoły są zbyt słabe, nie dyspozycyjne, a organizowanie wspólnych akcji kończy się na ogół przeciekiem informacji poza środowisko. Dlatego są kopane stosunkowo łatwe tematy w zespołach kilku osobowych korzystających z zaplecza miejscowej siły roboczej. Gdzie dobry bajer, flaszka wina i kiełbaski na grilu załatwiają wszystko. Młodzi poszukiwacze są pełni zapału, jada w Polskę na 2-3 dni z nadzieja że odkopią jakąś sztonie czy podziemia. Niestety aby tego dokonać trzeba poświęcić na akcję minimum tydzień, a często miesiąc. I tu rodzi się problem grupy przyjezdne nie dysponują takim czasem. Dlatego sukcesy odnoszą poszukiwacze miejscowi, tak jak to ma to miejsce np. w Jeleniogórskim.
Zorganizowanie dużych grup eksploracyjnych o zasięgu ogólnopolskim jest największym problemem. Problemem jest ustawa, która eksploratorów traktuje jako przestępców. W myśl aktualnego prawa była by to organizacja przestępcza. Do samej organizacji napłynęli by ludzie przypadkowi, których ciężko było by zweryfikować. Po wyłudzeniu informacji, planów, map po kilku miesiącach rezygnowali by z współpracy z taką grupą.
Tak więc działanie takich grup skazane jest z góry na niepowodzenie. Obecnie działa z tego co mi wiadomo tylko pięć nieformalnych grup zorganizowanych. Organizacje zarejestrowane sądownie są martwe i bez zaplecza. Piszczałkowcy są tylko po części eksploratorami z krwi i kości, którzy czytają i studiują historię zanim wyrusza w teren. Wielu to przygodni poszukiwacze, którzy kupili sobie wykrywacz i raz do roku pochodzą po pobliskiej okolicy. Dziś detektor nie jest czyś niezwykłym, na wioskach na Dolnym Śląsku w co drugiej chałupie mają wykrywacze gorsze lub lepsze. Świat poszukiwaczy się podzielił i jest bardzo zróżnicowany i co do możliwości i sprzętu, jak i wiedzy.

Sob 09 Kwi, 2005 12:07

Powrót do góry
PITER
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

UNDERGROUND napisał:

Znane są skrytki w rejonie Miedzylesia, znane są lokalizacje pod Droga Sudecka kilkudziesięciu pomieszczeń.


Z tym Międzylesiem to się z Tobą zgodzę 8) ale mogłbyś precyzyjniej napisać czy pod Drogą Sudecką miałes na myśli chodniki minerskie czy cos zupełnie innego Question I w jakich rejonach ?? Bo przecież ciągnie się ona od Zieleńca do Międzylesia (bynajmniej w Kotlinie Kłodzkiej).

Sob 09 Kwi, 2005 14:22

Powrót do góry
....
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jest to otwarte forum więć trudno podawać tu szczegóły. Jak się zdecydujemy to pewnie napiszemy sporadycznie na łamach gazety o tym czy innym miejscu. Co do drogi to nie tylko chodniki minerskie wykonanae na oskarpowanych zakrętach w ilości od 4-8 szt w jednej grupie, ale i inne. Chodniki minerskie to tylko pewna grupa pomieszczń wzdłuz drogi, ale i je miałem na myśli.

Sob 09 Kwi, 2005 14:58

Powrót do góry
wiktoriaw
Chorąży

Chorąży




Posty: 189
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ja mam na to jedno zdanie jak sie niezna terenów lepiej sie na ich temat nie odzywaćUśmiech

Czw 17 Lis, 2005 23:20

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2 Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.