Prywatny las

Mam swój prywatny las i czy aby móc pokopać sobie na jego terenie dołki potrzebuje pozwolenie od kogokolwiek? Nie wiem jakie jest prawo ale uważam że nie muszę się nikogo pytać, bo przecież to ja jestem jego prawnym właścicielem...

Pią 21 Wrz, 2007 1:33

Jedynie zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków na poszukiwanie zabytków
"Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami"
Chyba że będziesz szukał zgubionych kluczy.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 21 Wrz, 2007 1:40

Rozśmieszyło mnie te zdanie z kluczami bo je często gubię w lesie, ale jeszcze bardziej śmieszy mnie Polskie prawo . A jeżeli zechce pokopać na własnym podwórku a jest bardzo durze lub pole to także muszę się grzecznie pytać konserwatora zabytków czy wyda mi na to zgodę? Co ty na to Maxikasek?

Pią 21 Wrz, 2007 2:34

A ja myslalem ze na teren wchodze za zgoda wlasciciela pole ,laka,las czy poligon

Pią 21 Wrz, 2007 8:22

Najkrócej prawo można zinterpretować tak:
ziemia i to co NA niej jest Twoje, lecz to co W ziemi - należy do państwa...
_________________
"Dwie rzeczy są bezgraniczne: Wszechświat i Głupota Ludzka; choć co do Wszechświata nie jestem pewien"
Albert Einstein

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
Stanisław Lem

Pią 21 Wrz, 2007 8:33

Nawet na samej gorze wladzy pokazuja nam jak prawo obchodzic a go nie lamac.Chyba ze posiadanie wykrywki bedzie zabronione dla zwyklego zjadacza chleba.

Pią 21 Wrz, 2007 8:59

Kiedys u mnie na zajęciach mowili że na Twojej ziemii twoje jest to, co lerzy do do 30 cm w dół. Ale to bylo dawno i może mijać się z prawdą

Pią 21 Wrz, 2007 10:48

Thorn napisał:

Rozśmieszyło mnie te zdanie z kluczami bo je często gubię w lesie, ale jeszcze bardziej śmieszy mnie Polskie prawo . A jeżeli zechce pokopać na własnym podwórku a jest bardzo durze lub pole to także muszę się grzecznie pytać konserwatora zabytków czy wyda mi na to zgodę? Co ty na to Maxikasek?

Jesli chcesz szukać zabytków- tak. Jesli takowe znajdziesz przypadkiem, musisz powiadomić konserwatora, wstrzymać prace (jeśli takowe prowadzisz na tym terenie) i jest spora szansa, że archeolodzy przekopią Twój teren na Twój koszt. Tak mówi ustawa, ale nie znam przepisów wykonawczych. Po prostu te ustawę lobbowali archeolodzy mając na myśli kontrakty od budowlańców. Przy każdej budowie, jesli jest na terenach gdzie mogą wystąpić stanowiska archeo, muszą zostac wykonane poszukiwania archeo (na koszt inwestora oczywiście).
KK- ja pamiętam coś o 40cm (na głębokość skiby pługa) Jeśi chcesz wydobywać cos głębiej musisz przekwalifikować działkę na górniczą.
Fagil- nie zabronią. Przyrząd do gwałtu też masz, ale ścigac Cię mogą dopiero jak uzyjesz go niezgodnie z prawem
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 21 Wrz, 2007 11:46

Thorn napisał:

śmieszy mnie Polskie prawo

czasami to prawo ma sens, ale ogólnie jest kiepskie, z założenia ma bronić stanowisk archeo, ale tak naprawdę jest martwe, a martwe poniekąd dlatego że jest zbyt rygorystyczne, przecież większość poszukiwaczy nie jest zainteresowana stanowiskami archeo tylko militarką, drobnymi znajdkami z XIX - XX w itp. a przypadkowa fibula przy drodze to też zadna archeologia tylko jedna z kilkuset takich samych znalezionych na danym terenie. Można wręcz dojść do wniosku że dzisiejsze prawo bardziej szkodzi archeologii niż pomaga.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Sob 22 Wrz, 2007 23:46

Czasami ma sens, racja Jesteśmy prześladowani przez Polskie prawo . Traktują Nas jak przestępców, trzeba mieć nadzieje że kiedyś się to zmieni i oby na lepsze...

Nie 23 Wrz, 2007 0:51

W tym wypadku chyba nie ma sensu. Kodeks nam mówi że mienie powojenne nawet iż mimo że znajduje sie na naszej posesji należy do państwa. Jestem tylko ciekawy kto po odkryciu jakiegokolwiek " skarbu " biegnie od razu aby oddać go państwu... ?? Raczej wątpliwe...
_________________
Audiatur et altera pars

Sro 10 Paź, 2007 12:37

mboro napisał:

ziemia i to co NA niej jest Twoje, lecz to co W ziemi - należy do państwa...

No też tak nie do końca , bo jeśli okaże się że na powierzchni leżą stare złote i srebrne monety do też nie oddadzą, bo to zabytek .
WIęc jeszcze inaczej:
Jeżeli gwóźdź i drut leży pod ziemią to należy do kaczolandu a jeśli na wierzchu to do znalazcy.

Czw 11 Paź, 2007 13:00

A zabytkowe niewypały?Jak jest z kwestią ich właścicieli?Bo chyba też są objęte ustawą o zabytkach,a ponadto ustawą o broni i amunicji, a z tego co wiem,państwowe służby nie bardzo się kwapią do odzyskania tego dobra z prywatnych działek,co często zmusza właścicieli gruntów do wynajmowania firm saperskich na własny koszt. PZDR

Czw 11 Paź, 2007 16:14

Ponieważ akcję rozminowywania Polski zakończono gdzieś w latach 70-ych, od tej pory wojsko jeździ tylko po niewypały i niewybuchy. Nie szuka ich samo. WIęc jeśli znajdziesz takowy, przyjadą i zabiorą, przy okazji przeszukają tuż obok , czy nie ma więcej (różnie to bywa ). Jeśli natomiast chcesz sprawdzić działkę czy ewentualnie na niej nic nie ma, to zapropoują CI usługę wg cennika.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 11 Paź, 2007 17:30

ja tam jak wejdzie na moje prywatne 2 ha i 5 arów lasu i powie że coś nie mogę to wykrywacz rozwalę mu na głowie.... najwyżej kupie sobie drugi..

Nie 04 Maj, 2008 13:31