Kreisauer Kreis (Krąg z Krzyżowej)

Ci, którzy próbowali zmieniać historię

Hrabia Helmut Moltke urodził się w 1907 roku w Krzyżowej pod Świdnicą. W 1939 roku został oddelegowany do pracy w sztabie Wehrmachtu, jako specjalista prawa międzynarodowego. Pracował tam do czasu aresztowania przez Gestapo.
Michael graf (hrabia) von Matuschka urodził się 29 września 1888 w ówczesnym Schweidnitz, a dzisiejszej Świdnicy. Związany z opozycyjną antyhitlerowską organizacją “Kreisauer Kreises” (Krąg z Krzyżowej), po nieudanym zamachu na Adolfa Hitlera w Wilczym Szańcu koło Kętrzyna 20 lipca 1944 roku, został stracony w berlińskim więzieniu Plötzensee 14 września 1944 o godzinie 16.43.
Peter Yorck von Wartenburg przyłączył się do opozycyjnej organizacji, której przewodził jego kuzyn, hrabia Claus von Stauffenberg .” Sąd wykrył, że Yorck jest krewnym Stauffenberga, a to już przesądzało sprawę. Już przed oficjalnym procesem miał zapewniony wyrok śmierci. Sąd uznał Yorcka winnym i wydał wyrok śmierci przez powieszenie. Wyrok wykonano zaraz po jego ogłoszeniu, 8 sierpnia 1944 roku. Petera uśmiercono w więzieniu Pletzensee. Hrabia Paul Yorck, brat Petera, został osadzony w obozie koncentracyjnym.
Adam von Troot zu Solz (1909-1944), urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Abwehry, który odegrał ważną rolę w niemieckim ruchu oporu, urodził się 9 sierpnia 1909 r. w Poczdamie. Za współudział w zamachu von Stauffenberga z 20 lipca 1944 r. von Trott został skazany na śmierć przez Sąd Ludowy i "powieszony" 26 sierpnia w berlińskim więzieniu Plötzenssee.
Reichwein Adolf (1898-1944) Pedagog, socjaldemokrata i bojownik ruchu oporu. 1933 na mocy Ustawy o urzędnikach zawodowych zwolniony z Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Halle. Od 1938 kontakty z hrabią Jamesem von Moltke i grupą oporu Krąg z Krzyżowej. Po 20 lipca 1944 aresztowany i skazany na śmierć przez Trybunał Ludowy. Torturowany, stracony 20.10.1944 w Plötzensee.

Główni bohaterowie dramatu, a ilu ich było naprawdę, czy Niemcy bezrozumnie poddali się woli ich wodza
A może Krąg z Krzyżowej, czy też Biała Róża to nie jedyne organizacje mające za zadanie powiedzieć głośne nie "jedynie wtedy słusznej" doktrynie Hitlera

Pon 25 Kwi, 2005 13:46

Oj to nie wszyscy!!!!

Theo Haubach,
Julius Leber,
Wilhelm Leuschner
Carlo Mierendorff itd.itd

A wiesz kiedy bylo pierwsze spotkanie???? 22.-25.5.1942
Drugie spotkanie odbylo sie: 16.-18.10. 1942

Sro 04 Maj, 2005 23:51

Siwy,
Krag z Krzyzowej jest traktowany jako prawdziwe sumienie Niemcow, ktorzy nie chcieli Hitlera. Jednak w publikacjach dotyczacych tego tematu nie znalazlem nigdzie informacji o losie podbitych narodow. Centrum nowych Niemiec mial byc DOlny Slask, ale wydaje mi sie ze okupacja POlski byla traktowana jako odwieczna kolej rzeczy. Podobnie jak wschodnie ziemie zajete przez Hitlera. Krag prowadzil rozmowy z aliantami zachodnimi starajac sie bez udzialu np. Polski i Czechoslowacji, ustalac powojenne granice. Dla mnie nie sa to bohaterowie. Po ataku na ZSRR stalo sie jasne ze Niemcy przegraja wojne. Trzeba wiec bylo powstrzymac szalenca i stworzyc IV Rzesze.
Moze przejaskrawilem problem ale ludziom z Kregu nie chodzilo o losy innych narodow. Tyle przynajmniej mozna wywnioskowac z nielicznych publikacji na ten temat. Chyba ktos zna dokladne postulaty, ktore ludzie z Kregu przedstawili m.in. Amerykanom?
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 08 Maj, 2005 8:10

Dokładnie Krąg miał nas w dupie, całkowicie, Ostatnio słychać tendencje koloryzowania tych gości , proszę pamiętajmy dla nich podział polski był postanowiony, czy okupacja. To samo tyczy się gości od zamachu.

to tylko niemickie psy którym nie podobał się Hitler bo nie pochoidził z arystokracji - SS równiez była znienawidzoną formacją bo zwykły robotnik czy chłop mógł zostac oficerem co w weramchcie było do niepomyślenia.

tak tak na moje to wojna klas,

Nie 08 Maj, 2005 12:25

Kudi masz racje, bo mam mapki jakimi poslugiwano sie wtedy w tzw "Kreisauer Kreis".......i wtedy region wielkopolski czy tamtejszy "Warthegau" byl uwazany jako czesc Rzeczy lub powiedzmy Niemiec. Tak samo bylo z Alzacja.
Wiec trudno szczerze uwiezyc w te chwalebne zamiary i czyny. I tak myslal tez Graf Stauffenberg

Pon 09 Maj, 2005 17:37

Panowie, źle odczytaliście moje intencję wiem, że sprawa polska dla wyżej wymienionych panów jest mało istotną, nie mniej to jedyna organizacja, która czynnie wystąpiła przeciw adolfowi
I zawiązana w okresie, gdy do klęski było jeszcze daleko.
Wyobraźcie sobie ich determinację, ani przeciw całej reszcie

Czw 12 Maj, 2005 17:35

siwy napisał:

to jedyna organizacja, która czynnie wystąpiła przeciw adolfowi I zawiązana w okresie, gdy do klęski było jeszcze daleko. Wyobraźcie sobie ich determinację, ani przeciw całej reszcie

Moze nalezy sie male sprostowanie. Otoz tzw. Krag z Krzyzowej to organizacją sie stal po tym jak gestapo go "wykryl". I to gestapo nadalo temu klubowi towarzyskiemu taka nazwe. Swoja droga to jakis chichot historii, ze kryptonim gestapowski jest dzis w powszechnym uzytku dla grupy osob sciganych przez SS.
Polecam tez wizyte w samej Krzyzowej. Bardzo ciekawa jest ekspozycja w palacu. Otoz wg. tego co tam umieszczono to wlasnie ten Krag byl protoplasta KOR, Karty 77 i wszystkich innych powojennych ruchow demokratycznych czy kontestatorskich. I nikt przeciwko takiemu jawnemu naduzyciu nie protestuje. Spotykaja sie tam mlodzi Polacy i Niemcy i maja robione w glowach niezle pranie.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sob 14 Maj, 2005 11:53

Faktycznie ludzie z „Krągu Krzyżowej” kiedy wymyślał swe antyhitlerowskie koncepcje wcale nie myśleli o Polsce, oni też marzyli o wielkich Niemczech. Nie popierali jedynie polityko Hitlera w tych dążeniach. Ludzie z tego kręgu to arystokracja, która występowała przeciw dążeniom Hitlera, chciała odzyskać prestiż swojej dawnej władzy i wcale nie był im obcy rewizjonizm staropruski. Byli przeciw zbrodniom faszystowskim i wyniszczeniu narodu niemieckiego, usiłowali nawiązać współpracę z arystokracją Francuzką i Angielską aby wpłynąć na rządy tych państw i zawiesić działania na zachodzie. Sprawa polska dla tych ludzi była drugorzędna i nie istotna, ale na pewno nie nosili się z oddaniem Polakom Śląska, Wielkopolski, Pomorza i Warmii lub Gdańska.
Z braku innych postępowych sił w Niemczech w okresie II WŚ Niemcy dziś usilnie podkreślają zasługi Kręgu z Krzyżowej i Czerwonej Kapeli. Usiłują w ten sposób pokazać że nie wszyscy Niemcy byli źli i popierali faszyzm.
Uwagi Krecia są bardzo trafne i pokazują jak słabo młodzi ludzie są zorientowani w historii i jak łatwo ulęgają manipulacją. Jak byś chciał coś na ten temat napisać Krecio chętnie opublikujemy.

Sob 14 Maj, 2005 12:43

Ale ja nie jestem historykiem Zreszta pewnie jakbym cos naskrobal to zaraz by byl absolutnie niepotzrebny wrzask. No i moze przede wszystkim to ja sie tu wymadrzalem jako politolog a nie historyk. Cos tam o czasach wspolczesnych wiem to jak widze takie idiotyzmy w Kzyrzowej to po prostu mnie az skreca z jedenj strony ze smiechu a z drugiej ze zlosci i wstydu. No bo jak wytlumaczyc ludziom co robia ten centrum, ze arystokracji niemieckiej "smierdziala" plebejska NSDAP? Bo moim zdnaiem juz wiekszosc celow Adolfa byla dla nich akceptowalna. Jakby ktos z Was chcial to mam taka niemiecka publikacje wspolczesna o ofiarach nazizmu w owczesnych Niemczech. Jest to rodzaj slownika - ludzie i ew. miasta sa w porzadku chronologicznym. Dodam tylko, ze "buch" ma kilkaset stron. Ale, to inna juz sprawa. Natomiast jedyna sprawa na jakiej sie chyba troszke znam to tematyka jaka jest na mojej "www". Stad i moje wizyty w Kzyzowej, ktora nie wiedziec czemu uchodzi za jeden z lepiej odbudowanych zabytkow. Moim zdaniem wlasnie jest to przyklad zlej odbudowy.
W kazdym razie dzieki za propozycje. Nie wypada tego olewac. Zmuszacie mnie do myslenia i pracy Dam znac.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sob 14 Maj, 2005 18:36

Az z wlasnej ciekawosci zajrzalem do tej ksiazki niemieckiej. Tytul ma to "Gedenk staetten fuer die Opfer des Nationalsozialismus" band I. Stron 840. Czyli jesli to jest pierwszy tom to byly i nastepne (wydanie z 1996 roku). Dotyczylo tylko czesci zachodniej Niemiec. Dostalem to w Schloss Lomnitz. Tam tez jest osrodek robiony przez Niemcow ale nie uprawiaja az takiej propagandy. To oznacza, ze Niemcy dbaja usilnie o wynalezienie dla siebie jakiegos usprawiedliwienia za faceta z brykiecikiem pod nosem. Pewnie za gorliwego antyfaszyste to moze robic nawet gosc co po pijaku puscil baka w okolicy portretu Wodza. Choc to akurat chyba u nich jest calkiem "trendy" od lat.
I jeszcze jedno. Under, chyba nie o Rotte Kapelle Ci chodzilo, a raczej o te Roze jakas-tam co ja studenciaki zalozyli i przyplacili to zyciem. Kapela to "grala", owszem ale calkiem powaznie i chyba jednak dyrygentem nie byl zaden Herr Hoffman czy Mueller a zwykly Kuzma Kuzmicz Ale, to tak tylko z przemadrzalstwa
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sob 14 Maj, 2005 18:55

Panowie o czym mowa przeciez to Polacy podjeli najwiecej prob zamachu na Hitlera.
Swoja droga Stauffenberg zrobil to nieudolnie. Jak juz sie na to decydowali to powinni poniesc wszelkie koszta. Mogl zostac do konca i dopilnowac zeby ta bomba porzadnie wybychla. A tak... coz zginal sam i tysiace innych ludzi.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Sro 18 Maj, 2005 16:45

kudi napisał:

Panowie o czym mowa

No przeciez nie o Stauffenbergu
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Czw 19 Maj, 2005 18:21

krecio napisał-
To oznacza, ze Niemcy dbaja usilnie o wynalezienie dla siebie jakiegos usprawiedliwienia za faceta z brykiecikiem pod nosem. Pewnie za gorliwego antyfaszyste to moze robic nawet gosc co po pijaku puscil baka w okolicy portretu Wodza.
I jeszcze jedno. Under, chyba nie o Rotte Kapelle Ci chodzilo, a raczej o te Roze jakas-tam co ja studenciaki zalozyli i przyplacili to zyciem.
Biała Róża- reszta się zgadza
Już nie muszą z łaską i błogosławieństwem Putina I cara wszechrusi włoscy i niemieccy antyfaszyści swoim licznym i bezkompromisowym udziałem w walkach faszyzmem znaleźli swoje miejsce w historii, a działo się to w mieście Moskwa podczas obchodów 60 rocznicy zakończenia wojny.
I tak się tworzy historię

Nie 22 Maj, 2005 21:31

Pewnie ze Niemcy chca miec takze "DOBRYCH NIEMCÒW" w II Wojnie Swiatowej i pod tym takze nalozonym przez wszystkich (i slusznie) kompleksem zyli dlugimi latami. Az do ................ 19 kwietnia 2005 roku!!! Teraz maja "SWOJEGO PAPIEZA"!!! nie oceniam tego........

Pią 02 Wrz, 2005 23:38