Tadeusz Rozwadowski

Zapraszam do dyskusji o Tadeuszu Rozwadowskim.

Pon 17 Mar, 2008 19:45

co za spam. A może zakładając temat napisałbyś dokładniej o co konkretnie chodzi, a jeśli chodzi raczej ogólnie o jego osobę to mógłbyś łaskawie zapodać jakąś biografię oraz swoje własne zdanie o nim, od którego można by było rozpocząć dyskusję.

Wnioskuje o wywalenie tematu w kosmos.

Wto 18 Mar, 2008 1:26

Jako, że zostałem posądzony o spamowanie spieszę ze sprecyzowaniem:

Interesuje mnie jak oceniacie gen. Rozwadowskiego jako dowódcę, czy słusznym jest twierdzenie, że gdyby Rozwadowski pozostał w armii ta wyglądałaby inaczej, wprowadzono by nowe koncepcje dotyczące wojsk pancernych itp.

Pytam bo jako laik w sprawach związanych z wojskiem zastawiam się czy faktycznie był on tak doskonałym i niezastąpionym generałem.

Mam nadzieję, że to rozwiało Twoje wątpliwości jeżeli chodzi o intencje z jakimi zakładałem ten temat.

Wto 18 Mar, 2008 10:13

zmieniłem zdanie. Zerknąłem do wiki i stwierdziłem, że to chyba najciekawszy wojskowy II RP. . .


Ale zakładając temat mógłbyś się jednak bardziej postarać ;P

Wto 18 Mar, 2008 11:42

Ano ciekawy i zapomniany nie lubili go i Legioniści (źle się o nich wyrażał - rozpolitykowane wojsko) dodatkowo miał problemy z podkomendnymi podczas obrony Lwowa. Według niektórych źródeł chciał zadowolić zbyt wielu i zrażał ich tym do siebie. Wg mnie jest prawdziwym autorem uderzenia znad Wieprza - już w 1914 roku wykazywał się niemałymi zdolnościami dowódczymi (dostał za to Krzyż Wojenny orderu Marii Teresy). Potem szturm na Pustki podczas bitwy gorlickiej, gdzie dowodził artylerią 12 DP i ponoć jako pierwszy zastosował taktykę wału ogniowego skopiowaną potem przez Brussiłowa pod Łuckiem w 1916 roku. Po śmierci jego grób na cmentarzu Orląt Lwowskich został sprofanowany - a tak chciał leżeć ze swoimi żołnierzami. Jeden z zapomnianych bohaterów II RP ? Moim zdaniem zdecydowanie tak.

Sro 12 Lis, 2008 15:31

ciekawe czy faktycznie został otruty przez piłsuczyków w 1928 r?

Sro 12 Lis, 2008 17:53

Może IPN powinien ten wątek zbadać tak jak ten z Sikorskim ? Ekshumację zrobić i sprawdzić czy coś się da ustalić ?

Sro 12 Lis, 2008 17:58

Podstawową pozycją w temacie jest publikacja Mariusza Patelskiego Generał broni Tadeusz Jordan Rozwadowski - żołnierz i dyplomata wydana kilka lat temu przez Oficynę Wydawniczą RYTM (460 stron).

Nawiasem mówiąc, podczas niedawnej konferencji "Znaki Pamięci II" miałem okazję poznać żyjącego w Gorlicach krewnego Generała, który przysłał mi odbitki kilku zdjęć z archiwum rodzinnego, m.in. Tadeusza Rozwadowskiego w mundurze porucznika armii austro-węgierskiej (u Patelskiego jest jego zdjęcie jako podporucznika).

Akurat mi postać Rozwadowskiego jest dobrze znana i bardzo zapadła mi w pamięć - głównie dlatego, że na egzaminie z Historii Polski 1918-1944 na IV roku studiów dostałem właśnie (jako jedno z trzech) pytanie o tą postać, co walnie przyczyniło się do otrzymania przeze mnie oceny 4.5 z tegoż egzaminu

A propos Pustek i 2 maja 1915 r. - należy pamiętać, że ogień artylerii walnie przyczynił się do zdobycia dwóch linii okopów poniżej lasu porastającego wzgórze, ale w głębi lasu atakujący żołnierze 12 DP natrafili na stanowiska niewidoczne dla obserwatorów artylerii z liczną obsadą i karabinami maszynowymi. Doszło do walki na bagnety, która co prawda zakończyła się sukcesem atakujących, ale kosztem dotkliwych strat...

Czw 13 Lis, 2008 11:40

Leuthen a czy krewni Generała mówili coś na temat jego choroby ,śmierci?
pozdrawiam borys

Czw 13 Lis, 2008 12:15

borys napisał:

Leuthen a czy krewni Generała mówili coś na temat jego choroby ,śmierci?

Nie

Czw 13 Lis, 2008 15:40

Gen. Tadeusz Rozwadowski to bez wątpienia jedna z najbardziej interesujących postaci w naszej historii. Niestety z przyczyn politycznych nie jest powszechnie znany.

Był jednym z najzdolniejszych wojskowych jakich wydał nasz naród. Właściwie podczas I wojny światowej żaden innny Polak służący w armiach zaborczych nie miał takiego wpływu na przebieg działań wojennych jak Rozwadowski. Rola w ofensywie gorlickiej była istotna. Zastosowanie "walca ogniowego" pionierskie i skuteczne.

Myślę, że najbardziej niedoceniana i przemilczana jest praca Rozwadowskiego w organizacji polskiej armii w miesiącach poprzedzających odzyskanie niepodległości. Ta praca rozpoczęła się dużo wcześniej niż w chwili objęcia przez niego stanowiska szefa sztabu generalnego w październiku 1918 i miała bezcenne znaczenie. Na dobry sposób kształt jaki nadał Armii Rozwadowski przetrwał do połowy lat 20-tych, czyli najtrudniejszy okres. Moim zdaniem Wojsko Polskie byłoby jeszcze lepiej zorganizowane, gdyby Piłsudski pozwolil świetnie wyszkolonym w Akademiach Wojskowych oficerom pracować. Niestety górę wzięły jakieś personalne uprzedzenia i niechęci. Rozwadowski, kótrego pomysł organizowania regularnego został odrzucony przez Piłsudskiego zrezygnował z funkcji szefa sztabu i poszedł bronić Lwowa.

Naprawdę można byłoby długo pisać na temat Generała. Co do bitwy warszawskiej w mojej ocenie prawdziwy mózg całej operacji. Temat był wałkowany wielokrotnie, dlatego przywołam w tym miejscu tylko słowa W. Witosa: "Cokolwiek sie bedzie pisać i mówić, kogo się będzie chciało ubierać w laury i zasługi za rok 1920, "Cud nad Wisłą" i zwycięstwo nad bolszewikami odniesione, pozostać muszą na zawsze z nazwiskiem gen. Rozwadowskiego związane".

Nie można też zapominać, że gen. Rozwadowski pakował się w różne przedsięwzięcia finansowe, na czym kompletnie się nie znał. Stracił cały majątek i jeszcze piłsudczycy po 1926, choć nie mieli żadnych dowodów, próbowali robić z gen. Rozwadowskiego przestępcę gospodarczego (okazało się, że były to oszczerstwa, ale pewna naiwność Rozwadowskiego jeżeli chodzi o inwestowanie swoich pieniędzy była rażąca i posłużyła kłamliwym oskarżeniom). Nie zmienia to faktu, że dowódcą był świetnym. Osobiście stawiam go wśród najwybitniejszych dowódców w naszej historii, a kto wie, czy nie powinien zajmować miejsca pierwszego. Generał należał, co również w nim cenię, do tego rodzaju dowódców, którzy czasem nie słuchali rozkazów dowództwa, żeby odnieść zwyciestwo. Tak Rozwadowski zrobił podczas I wojny światowej za co otrzymał order Marii Teresy i tak zrobił w czasie obrony Lwowa. W obu przypadkach zwyciężył.

W czasie zamachu majowego Rozwadowski się nie popisał, pewnym usprawiedliwieniem dla niego był fakt, że w czasie walk część oddziałów, którym powierzył ważne zadania strategiczne przeszła na stronę zamachowców. W relacji Wotosa Rozwadowski w czasie zamachu majowego nie był sobą, to nie był jak to określił Witos ten sam dowódca, co w 1920 roku, kiedy walczył przeciw bolszewikom. Błedem był tez niefortunny rozkaz Rozwadowskiego dotyczący nie szczędzenia życia przywódców spisku (Tutaj akurat zgodnie z kodeksem wojskowym można to zrozumieć, za zdradę stanu przewiduje się karę śmierci, ale ten rozkaz w grunice rzeczy obrócił się przeciw Rozwadowskiemu). Powyższe okoliczności nie zmieniają jednak faktu, że Rozwadowski stał się ofiarą haniebnej zemsty piłsudczyków. Właściwie nie tylko jego życie, ale również pamięć po śmierci, czy raczej niepamieć, zostały rozstrzygnięte po 1926 roku. Wtedy zdecydowano całkowicie usunąć go ze świadomości publicznej i zrobiono to skutecznie, chociaż ostatnimi czasy coraz głośniej o generale, to dobrze, bo jest to postać, która zasługuje na szacunek.

Podsumowując należy stwierdzić, że gen. Rozwadowski jest niezwykle ważną postacią w historii. Bardzo smuci fakt, w jaki sposób obeszła się z nim historia. Poza tym warto zwrócić uwagę na całą rodzinę, z której pochodził generał. Mimo wszystko dziwi mnie to, że z takimi osiągnięciami przedstawiciele tego rodu są zupełnie zapomniani. Trudno chyba byłoby znaleźć drugą rodzinę o takich tradycjach wojskowych i zasługach. Możliwe, ze nie pamięta się o nich, dlatego, że to byli ludzie od czarnej roboty, nie dbający o poklask. Tak było w przypadku gen. Rozwadowskiego, czy też prof. Jana Emanuela Rozwadowskiego, ale to już materiał na nowy temat.

Ostatnio zmieniony przez Rodimus dnia Pon 22 Gru, 2008 12:32, w całości zmieniany 1 raz

Nie 21 Gru, 2008 15:14

W Krakowie np. jest estakada jego imienia nad Al. 29-listopada (otwarta 29 listopada 2001)

Nie 21 Gru, 2008 20:29

Cytat:

W Krakowie np. jest estakada jego imienia nad Al. 29-listopada (otwarta 29 listopada 2001).

Tak, ale nazwana imieniem generała została jakiś rok temu, o ile dobrze pamiętam było sporo przepychanek między radnymi, żeby estakada została nazwana imieniem Rozwadowskiego. Osoba generała nie podobała się SLD i PiSowi.

Nie 21 Gru, 2008 20:39

Rodimus napisał:

W czasie zamachu majowego Rozwadowski się nie popisał

Nie popisał się, ponieważ prezydent Wojciechowski zakazał kontynuowania walk, a Generał, jako jego podwładny podporządkował się, chociaż twierdził, że ze swoimi siłami jest w stanie rozbić oddziały Piłsudskiego.

Czw 03 Lip, 2014 18:55