|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nietoperek4
Gość
|
|
|
Hitler i włócznia zwycięstwa
Niedawno słyszałem taką legendę jakoby Hitler miał mieć tzw. " Włocznię zwycięstwa" Czyli włócznię ,która przebiła bok Chrystusa po jego śmierci.
Według tej legendy kto ją posiadał - zawsze zwyciężał. Miał ją wdług tego przekazu Hitler i dlatego odniósł tyle zwycięstw. Nie wiadomo dlaczego na końcu klęskę. Może wykradł ją jakiś szpieg lub po prostu tereny na ,których mogła zostać ukryta zostały zdobyte przez aliantów lub Rosję. Istnieją spekulacje iż została ukryta w bursztynowej komnacie ,którą Hitler kazał ukryć na terenie dawnych Prus czyli dzisiejszej Warmii. Zapraszam do dyskusji
Nie 10 Lut, 2008 1:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ady
Leutnant
Posty: 341 Pochwał: 2
|
|
|
Hehe.. niezle Ciekawe dlaczego 1000letnia Rzesza niemiecka poniosla kleske, hmmm.. ??
Pozdrawiam
Nie 10 Lut, 2008 4:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudi
Captain
Posty: 1000 Pochwał: 1 Skąd: wawa
|
|
|
To nie legenda. Pewnie oglądałeś Discovery Civilisation, gdzie poruszano ten wątek.
To prawda, że przez stulecia była symbolem potęgi. Nieprzypadkowo kopię włóczni Longinusa otrzymał Bolesław Chrobry z rąk Ottona III, który był ówcześnie posiadaczem oryginału. Bez względu na to czy była to rzeczywiście włócznia, którą przebito bok Chrystusa (raczej nie mimo, że pochodziła z I wieku n.e.), to otaczano ją kultem. Włócznia była i jest jednym z elementów regaliów Cesartwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Przed wojną znajdowała się w pałacu cesarskim w wiedeńskim Hofburgu. Stamtąd po Anschlusie w marcu 1938 roku zabrano ją do Norymbergii. Została odnaleziona wkrótce po zakończeniu wojny przez oficera amerykańskiego, członka grupy zajmującej się poszukiwaniem zrabowanych przez nazistów dzieł sztuki, Waltera Horna. Obecnie włócznia znajduje się znowu w Wiedniu. _________________ pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik
Wto 26 Lut, 2008 22:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
siwy
Major
Posty: 1590 Pochwał: 3 Skąd: Wolsztyn / Użgorod
|
|
|
Re: Hitler i włócznia zwycięstwa
nietoperek4 napisał: | Niedawno słyszałem taką legendę jakoby Hitler miał mieć tzw. " Włocznię zwycięstwa" |
Zwana także "Włócznią Przeznaczenia" jakoś się panu z wąsikiem nie bardzo przydała. Ciekawsza jest legenda dotycząca samej włóczni.
Cytat: | Zgodnie z germańską tradycją, Karol Wielki miał tę włócznię przy sobie podczas swych 47 zwycięskich bitew, a zginął dopiero wówczas, gdy przypadkowo ją upuścił. Barbarossa (Fryderyk I), podobnie jak Karol Wielki, zginął w przeciągu kilku minut od upuszczenia jej, po przekroczeniu strumienia." |
I tutaj niektórzy dopisują jak gdyby dalszy ciąg legendy otóż włócznię miał odnaleźć 30 kwietnia 1945 niejaki Walter William Horn, około godziny 14, o godzinie 15.30 Adolf H. miał popełnić samobójstwo. Ot takie sobie meandry historii niekoniecznie przez duże H.
Sro 27 Lut, 2008 17:51
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
nietoperek4
Gość
|
|
|
A to ciekawe... Ciekawe gdzie teraz jest... Taką dorwać Drugi Bonaparte by ze mnie był
Sro 27 Lut, 2008 22:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
żukow
Major
Posty: 1876 Pochwał: 4 Skąd: Bidziny Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
|
|
|
Tak samo jakoby Churchill miał róg obfitości. I dlatego miał taki jędrny brzuszek, hehe. Takie pogłoski chodziły po Rosjanach stacjonujących w domu moich pradziadków. I to wśród oficjerów. _________________ "W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur
Sro 27 Lut, 2008 22:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudi
Captain
Posty: 1000 Pochwał: 1 Skąd: wawa
|
|
|
nietoperek4
musisz dokładniej precyzować swoje myśli. Młodzież w dzisiejszych czasach prześciga się w skrótach. Z historią tak się nie da. Tu się trzeba zatrzymać.
Gdzie jest co? Horn? Siwy? Włócznia? Która? _________________ pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik
Czw 28 Lut, 2008 10:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
fryst
Szeregowiec
Posty: 2
|
|
|
Mała poprawka, to nie była włócznia z Golgoty, cesarze niemieccy mieli włócznię św. Maurycego.
Sro 07 Maj, 2008 13:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
simon146
Lance Corporal
Posty: 0 Skąd: Liverpool
|
|
|
re re włócznia
ludzkie pokolenie od zarania dziejów kochają tradycje legędy i opowiadania wg. mnie na zdrowy rozsadek podczas przebicia boku chrystusa nikt kto to zrobił nawet nie pomyslał o tym żeby tą włócznię odłożyc bo kedyś tam bedzie przynośic szczeście.w tamtych czasach przy produkcji narzedzi metalowych każdy instrument przechodził próbe ognia a czasami kilka w przypadków mieczy robiono to by hartowac stal ,włócznie po jednej próbie nie mogły by istniec dłużej niż 300 lat czyli po 800 latach istnienia straciła by 80 procęt masy. pózniej nie zostalo by nic totalna korozja i utlenienie metalu =pył i proch.nie zapominajmy ze historyczne znaleziska które mamy to tylko elementy naprawde dobrej jakości były w stanie przetrwac. w przeciwnym wypadku znalezisk była by masa.wiec adolf mógł jedynie masowac się mitem o ile o nim słyszał
Sob 24 Maj, 2008 19:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Kiedyś Hitler zapragnął laski Mojżesza ,dzięki której rozstąpiło się Morze Czerwone . Postanowił jej użyć do ataku na Anglię . Ot , uderzy w ziemię , wody Kanału La Manche się rozstąpią , a wtedy cały Wehrmacht suchą nogą przejdzie po dnie i zdobędzie dumny Albion .
Był tylko jeden problem , Hitler nie wiedział gdzie ta mojżeszowa laska się znajduje . Myślał długo i wpadł na świetny pomysł Kazał wyciągnąć z obozów koncentracyjnych najmądrzejszych Żydów , cadyków i rabinów . Kiedy wszystkich zebrano przed jego obliczem zapytał :
- Czy wiecie gdzie znajduje się magiczna laska Mojżesza ?
Oni odpowiedzieli :
- Ależ oczywiście , wiemy !
- To gadajcie szybko a ujdziecie z życiem .
Żydowscy mędrcy spojrzeli po sobie i odpowiedzieli :
-Rzecz jest prosta , laska Mojżesza znajduje się w British Museum w Londynie
.................i tyle w tym dziwnym temacie
Sob 24 Maj, 2008 20:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kubuś
Starszy szeregowiec
Posty: 34 Skąd: zdolny slask
|
|
|
no to pora na konkluzję:
Rzeczona włócznia rzeczywiście znajduje się we Wiedniu.
Wbrew obawom, nie została podmieniona w 1945 roku, jest to ta sama, którą przechowywano tam wcześniej.
Składa się z kilku warstw-po prostu w środku jest zrzyn jakiegoś naprawde starego badziewia, które na przestrzeni wieków pokrywano czymś nowszym, ładniejszym i bardziej 'godnym'-w końcu nie wypadało by władca świata trzymał w ręku kawałek pordzewialego drutu.
Całkiem niedawno prześwietlona ją, by zobaczyć jak wyglądała pierwotnie.I niestety-dupa zbita - nie jest to grot starożytny, na pewno nie rzymski.Pochodzenie 6-8 wiek n.e
Pon 11 Sie, 2008 16:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
John_Brown
Porucznik
Posty: 616 Pochwał: 1
|
|
|
Dyskusja dotycząca włóczni już była i tam jest też mój głos w powyższej sprawie, ale tutaj chciałem dodać, że przechowywana obecnei w Muzeum Wiedeńskim włócznia, która była w posiadaniu Napoelona, Hitlera itp itd nie pochodzi z I w n.e., jedynie przymocowany do niej rzymski gwóźdź jest datowany na I w n.e. (zresztą zdaniem badaczy jest typowym długim rzymskim gwoździem jakiego używano do ukrzyżowania). http://www.ioh.pl/forum/viewtopic.php?p=21732 _________________ "Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"
Pią 15 Sie, 2008 15:49
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinJG
Kapral
Posty: 43 Skąd: Jelenia gora
|
|
|
Włócznia obecnie zanoduje się w Wiedniu. A co do tej historii:
Cytat: | I tutaj niektórzy dopisują jak gdyby dalszy ciąg legendy otóż włócznię miał odnaleźć 30 kwietnia 1945 niejaki Walter William Horn, około godziny 14, o godzinie 15.30 Adolf H. miał popełnić samobójstwo. Ot takie sobie meandry historii niekoniecznie przez duże H. |
Jest ona bardzo naciągana, bo jest dużo wątpliwości czy to własnie prawdziwą włócznie odnalazł ten amerykański żołnierz.
A o czym my w ogóle mówimy, czy włócznia, którą miałby być przebity bok Jezusa Chrystusa i uświęcona jego krwią, miała by pomóc zbrodniarzom w ich barbarzyńskim dziele. Czy taki byłby cel relikwii Jezusa orędownika pokoju i to niezależnie czy ktoś wieży w Jego Boskość, bo Jego istnienie i naukę udowodniono. Za wszelką cenę staramy dopisać do jakiś przedmiotów, czy historii jakiś wątek, który w ogóle nie jest z tym związany.
Sob 23 Sie, 2008 12:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
John_Brown
Porucznik
Posty: 616 Pochwał: 1
|
|
|
Historia z Amerykaninem jest prawdziwa. Zszedł do bunkra wypełnionego dziełami sztuki wraz z niemieckim żołnierzem i wyszedł właśnie z włócznią. Kwitną teorie, że była to replika co jest bezsensowne (vide wyżej o badaniach na temat włóczni z Wiednia). I rzeczywiście włócznia znajduje się w Wiedniu. Tyle, że Horn znalazł ją dużo po śmierci Hitlera. Wszystko zaczęło się od podsłuchania rozmowy SSmanów w obozie dla jeńców. Udawali oni niskich stopniem żołnierzy. Z rozmowy wynikało, że za 15 (?nie jestem pewien, być może 10-20) lat jeden z nich wskrzesi Rzesze, a znakiem który mu dopomoże będzie Włócznia i ciało Hitlera. Wygląda na fantazje, ale rozmowe potwierdził amerykański oficer łącznikowy, zaangażowany w sprawe odszukania włóczni. Może baja, ale ja osobiście uważam , że nie koniecznie. Po Niemcach w tamtych latach wszystko się można spodziewać. Zresztą sprawa domniemanej "OdeSSy"
i w ogóle organizjacji byłch członków SS w powojennych Niemczech, legalnych (sic!) a działjących do dziś też jest dziwna. _________________ "Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"
Pon 25 Sie, 2008 17:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny olek
Porucznik
Posty: 705 Pochwał: 1 Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
|
|
|
Adolf z dzida w reku, no to musial byc porazajacy widok
Pon 06 Paź, 2008 0:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kudi
Captain
Posty: 1000 Pochwał: 1 Skąd: wawa
|
|
|
Porucznik Horn był członkiem MFAA, a wcześniej oficerem wywiadu. Wiedział jak przesłuchać urzędników niemieckich. Sprawa została opisana przez K. Alforda w "Tajemnice skarbów II wojny światowej" i L. Nicholas w jej książce "Grabież Europy". W schronie był "oryginał" wiedeński, stanowiący część relikwii Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego (Heiliges Römisches Reich Deutscher Nation) wywiezionych z Wiednia. Badania nad włócznią były prowadzone przez Ahnenerbe (są na to dokumenty). _________________ pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik
Pon 06 Paź, 2008 16:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke77
Starszy szeregowiec
Posty: 27
|
|
|
Włócznia Przeznaczenia jest uważana za relikwię Męki Pańskiej. Przypisywana jest jej cudowna moc uzdrawiania, gdyż według tradycji została zanurzona w krwi Mesjasza.
Pon 09 Lut, 2009 13:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
TonyNacht
Oberschütze
Posty: 23
|
|
|
Niestety, rozczaruję Was. Włócznia Przeznaczenia nigdy nie została odnaleziona. Ani przez Templariuszy, ani przez Masonów, a tym bardziej przez naukowe ekspedycje III Rzeszy. Podobnie jak Arka Przymierza i Święty Graal. Dociekliwych informuję, że nie znaleziono również Młota Thora i Valhalli.
Natomiast Templariusze podobno odnaleźli zmumifikowane ciało Hirama Abifa (architekta Świątyni Salomona), a co odkryli na gruzach wspomnianej Świątyni do tej pory jest wielką zagadką.
Sro 11 Lut, 2009 13:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
porui
Porucznik
Posty: 745 Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
|
|
|
Przypuśćmy, że jednak odnaleziono tą włócznię. To jak ktoś już wcześniej wspomniał, na co Pan Bóg miałby pozwalać, aby jakiś chory psychicznie dyktator wygrał wojnę, a na dodatek użył do tego celu relikwii, zanurzonej we krwi Jego Syna. Z deczka niedorzeczne. _________________ "Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."
Sro 11 Lut, 2009 18:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
TonyNacht
Oberschütze
Posty: 23
|
|
|
Może i racja, choć zakładając ontologicznie, że Bóg istnieje, to niezbadane są Jego wyroki.
Pon 16 Lut, 2009 12:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
hagen1973
Caporal chef
Posty: 45
|
|
|
..tak i św.Graala też Niemcy szukali.. mit za mitem..
Pią 08 Maj, 2009 22:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
remigius
Szeregowiec
Posty: 6
|
|
|
hagen1973 napisał: | ..tak i św.Graala też Niemcy szukali.. mit za mitem.. |
I Arki Przymierza też szukali, ale tylko w amerykańskim filmie.
Faktem jest, że Arka Przymierza była palladium Izraela i jej obecność na polu bitwy zapewniała zwycięstwo wojskom izraelskim (poza jednym przypadkiem). Jednak zaginęła ona bezpośrednio przed zdobyciem i zburzeniem Jerozolimy przez Babilończyków w 586 r. p.n.e. Prawdopodobnie kapłani - w obawie przed przetopieniem jej przez Babilończyków na sztabki - ukryli ją w którejś z grot, szczelin bądź tuneli, których jest ponoć dużo pod Wzgórzem Świątynnym w Jerozolimie. Wejścia do nich są w większość zasypane lub zamurowane, a ich istnienie poświadczają jedynie badania nowoczesnym sprzętem echolokacyjnym i radiolokacyjnym.
Gdyby nawet Arkę w końcu znaleziono, to nie wiadomo w jakim stanie byłoby drewno akacjowe, z której ją zbudowano (złotą blachą to ona była tylko pokryta z zewnątrz i od wewnątrz).
Jeśli chodzi o Świętą Włócznię to faktycznie jej prześwietlenia wskazują na wczesne średniowiecze a nie na starożytność. Była ona jednak uważana za włócznię św. Longinusa, legionisty rzymskiego, który przebił bok Chrystusa. Potem miała się dostać w ręce innego legionisty - św. Maurycego, służąceo w III w. w Egipcie, który poniósł męczeństwo za wiarę. Póżniej stać się miała jednym z insygniów cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego. Po nim odziedziczyli ją dalsi cesarze rzymscy, cesarze rzymsko-frankijscy, cesarze rzymsko-niemieccy i w końcu cesarze austro-węgierscy. Aktualnym właścicielem włóczni jest Republika Austrii, a jej poświęconej kopii przekazanej
Chrobremu - Archidiecezja Krakowska (do obejrzenia w Muzeum Archidiecezjalnym na Wawelu).
Pon 13 Lip, 2009 21:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hadiuka
Starszy sierżant
Posty: 139 Skąd: Bytom
|
|
|
Bardzo ciekawy temat, ale jeśli weźmie się go na stół operacyjny logiki, to sekcja nie wykazuje niczego prawidłowego, a same zwyrodnienia. W czym rzecz? Różne źródła historyczne, a i kościelne (Oj! Namnożył sobie kościół świętych..., namnożył) wspominają o cudownej włóczni, żołnierzu Longinusie itp, choć najstarsza księga - Biblia takich informacji nie podaje (a podobno nominalne chrześcijaństwo na niej się opiera), potępiając kult przedmiotów i profesję żołnierską, nie wspominając o akcie zbrodni (czym mogło być przebicie boku człowieka straszliwie zmaltretowanego i przybitego do kawałka drewna, które stanowiło wspónarzędzie okrutnego morderstwa?). W takim spektrum przeglądając ów spreparowany na użytek władców lub ludu obiekt nie trudno zauważyć, kto odniósł zwycięstwo (zrobił na naiwnych dobry interes ). Według mojej całkiem prywatnej i niezależnej opinii wartość historyczna tej włóczni jest taka jak szeregu innych przedmiotów rękodzieła średniowiecznego (bezwzględnie nie jest to przedmiot z 33 r.n.e. - tu popieram simon146). Pozdrawiam _________________ Nigdy nie kłóć się z głupim - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
Sro 12 Sie, 2009 20:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Hadiuka :
Cytat: | (czym mogło być przebicie boku człowieka straszliwie zmaltretowanego i przybitego do kawałka drewna, które stanowiło wspónarzędzie okrutnego morderstwa?) |
Jezus został przybity do kawałka drewna , kolejne kłamstwo Świadków Jehowy .......... Rzymianie nie wyszliby z podziwu nad głupotą tego stwierdzenia
Czy Administracja forum jest ślepa ..........
Sro 12 Sie, 2009 21:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hadiuka
Starszy sierżant
Posty: 139 Skąd: Bytom
|
|
|
Administracja pewno jest ślepa, ale nierozumnym działaniem jest dzielenia włosa na 4 części. Nie wiem o co chodzi w tej jaskrawie manifestowanej nienawiści do Świadków Jehowy (notabene niezgodne to z regulaminem "strony", co świadczy o wspomnianej ślepocie!), ale:
1. nie jestem ordynowanym Świadkiem Jehowy,
2. określenie "kawałek drewna" ma sie tak wagowo do zagadnienia jak wartość włóczni, co wykazałem,
3. mianem kawałka drewna określiłem to, co po łacinie zowie się "crux simplex".
Dla niedouczonych: " W słowniku języka łacińskiego opracowanym przez Lewisa i Shorta podano podstawowe znaczenie słowa crux: "drzewo, rama lub inne drewniane narzędzia egzekucji, na których palowano lub wieszano przestępców."".
Dla moderatora - wypowiedź jest merytorycznie zasadna i służy tylko do wyjaśnienia niezrozumiałego przez seth`a zagadnienia dotyczącego materiału do którego przybito Jezusa Chrystusa przed przekłuciem włócznią. _________________ Nigdy nie kłóć się z głupim - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
Czw 13 Sie, 2009 16:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|