| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jaki był cel wojny?
niepodległość Skonfederowanych Stanów Am. Pn.
 71%  [ 42 ]
zniesienie niewolnictwa na terenie Ameryki Pn.
 15%  [ 9 ]
inny
 13%  [ 8 ]
Wszystkich Głosów : 59

Autor Wiadomość
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

wojna secesyjna

sama nazwa wskazuje o co wojna się toczyła. Tymczasem wiele podręczników wmawia że była to wojna o niewolnictwo. Jakie jest wasze zdanie?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Wto 10 Maj, 2005 22:43

Powrót do góry
archiwista
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 106
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Twojej wypowiedzi wynika ze wybrales 1 pkt. Ja tez wybralem. Byla to wojna o niepodleglosc poludnia a zjednym rezultatow bylo zniesienie niewolnictwa.
_________________
status: banned

Sro 11 Maj, 2005 16:15

Powrót do góry
partyzant39_47
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 35
Pochwał: 1
Skąd: podkarpacie
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

byla to wojna ktorej celem bylo odlaczenie sie poludnia od polnocy a powodem bylo wlasnie niewolnictwo [inny punkt widzenia w tej kwestii
_________________
Cwiczenia "MERKURY 05" zakonczone Terrorysci wyłapani ....

Czw 12 Maj, 2005 13:48

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Niekoniecznie Partyzncie. Abraham L. powiedzał "gdybym mógł wygrać wojnę bez uwolnienia czarnych- zrobiłbym to". Powodem była nierównomiernośc rozwoju gospodarczego i fakt, że cła i cała polityka Rządu uderzała w Południe- to co było dobre dla przemysłu, fabrykantów i przedsiębiorców godziło w intersy rolników i generalnie przemysłu połunia opartego na taniej sile roboczej- oczywiście głównie niewolniczej.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Czw 12 Maj, 2005 15:36

Powrót do góry
Sapiens
Caporale Scelto

Caporale Scelto





Posty: 59
Skąd: Grodzisk Maz.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

I właśnie to że południe było nastawione na rolnictwo spowodowało , że wojne te przegrało , brakowału mu przemysłu ciężkiego (czytaj- produkowało zamało armat Bardzo szczęśliwy ).

Wojna wybuchła z powodu prób uwolnienia czarnych niewolników , którzy w większości pracowali na farmach m.in. zbierali bawełene na południu USA.

Spowodowałoby to większe koszty , jak np. płacenie za prace czarnym robotnikom. Południowe Stany ogłosiły secesje z powodów ekonomicznych , czyli chcieli jak najwięcej zarobić jak najmniejszym kosztem.

Czw 19 Maj, 2005 23:14

Powrót do góry
Carthon
Porucznik marynarki

Porucznik marynarki





Posty: 652
Pochwał: 1
Skąd: Dixieland
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Południe nie walczyło o niewolnictwo, walczyło o prawo do swej niezależnosci o zachowanie wyraźnego juz poczucia odrębności narodowej, o prawa stanów i w końcu w obronie swej rodzinnej ziemi przed najeźdzcą z Północy. Ludnosc Południa wynosila ok.4 milionów( nie liczać murzynów) a w armii slużyło lącznie ok 1 million, czyli na front poszli niemal WSZYSCY zdolni do noszenia broni i nikt nie miał wątpliwości o co walczy. (dla porównania Unia wystawila 1,5 miliona na 20 milionów ludności a i tak dużą część z niej stanowili swieżo przybyci imigranci) Jeśli juz ktos tu walczyl o fałszywe "szczytne" hasła to Północ. Pod przykrywką "zachowania jedności Unii" kryła się odmowa dania Poludniu prawa do tej samej wolności, której sami rządali od Anglikow 90 lat wcześniej. Teza o tym iż powodem dla którego prowadzą tą wojnę jest pragnienie wyzwolenia murzynów była propagandowym sloganem w który poza garstką idealistów pokroju Roberta Good Shawa czy Joshuy Chamberleina nikt nie wierzył i za którym nie szły żadne realne działania.
Przeciętny żołnierz USA nie chciał sluchać ze walczy i umiera "za czarnuchów". Sam George A.Custer pisał iż przez całą wojnę nie słyszał od nikogo z walczących zołnierzy ani słowa o murzynach (zresztą do rasistowskich pogromów w czasie wojny doszło właśnie na Północy- w Nowym Yorku) woleli deklarować iż walczą o "jedność Unii".
Zreszta armia Unii też sie składała z ochotników ale byli to albo tacy , ktorzy poszli za kasę, albo świeżo przybyli imigranci, którzy liczyli, że za służbę dostaną ziemię do osiedlenia się, albo Ci którzy poszli owszem z poczucia obowiązku ale nie mieli tej motywacji do walki co Południowcy bo co tak naprawdę przeciętnego faceta z z jakies wsi w Illinois czy Ohio obchodzilo czy Południe chce byc niepodległe lub nie?A Teksańczyk czy Virginijczyk walczył o własną ziemię i własny dom.
Powody wojny?
1) Wykształcenie się niewątpliwego poczucia odrębności narodowej na Południu,i związana z tym jego specyficzna hermetyczność ( raczej mało imigrantów z Europy osiedlało się na Południu) USA były swieżym państwem a róznice i odrębności między Południem a Północą występowały od samego początku powstania tego kraju, W pierwszej połowie XIX w. były już bardzo widoczne i odbijały się cały czas w życiu politycznym USA, sprawa zachowania równowagi między stanami Południa( "niewolniczymi") i Pólnocy("wolnymi") odbijała się czkawką podczas aneksji Texasu i późniejszej wojny z Meksykiem,"kompromis Missouri", linia Masona-Dixona, sprawa Kansas..lista jest długa..
2) Przyczyny ekonomiczno- gospodarcze.
Większość inwestycji dla Północy i regularne lekceważenie Południa. Rząd federalny subsydiował wszelkie publiczne inwestycje jak porty, tory kolejowe, kanały , itd. niemal wyłącznie na Północy(w 1860 na Południu było tylko 16.000 km kolei) a wszystko z podatków które płaciło także Południe...
Podobnie handel bawełną, głównie szedł przez porty Północy a większosć zysku nie szła w ręce plantatora czy farmera z Południa, ale pośrednika- Jankesa. Flota handlowa też była w rękach Północy więc Południowcy byli skazani na pośrednictwo jankeskich przedsiębiorców z którymi musieli dzielić sie zyskami.
Także protekcjonistyczna taryfa celna wprowadzona przez rząd federalny, chroniła przemysł Północy przed konkurencją brytyjską ale zarazem obciążała Poludnie wyższymi cenami wszystkich towarów pzremysłowych zarówno importowanych jak krajowych.
3) Wizja państwa- Południe broniło praw stanów, czyli ich niezależnosci i prawa do samodzielnego rządzenia się w sprawach ich dotyczących- tak jak to było na początku po rewolucji- a Połnoc dążyłą do centralizacji, podporządkowania spraw wewnętrznych stanów włądzy centralnej.
"Wolimy wolność bez Unii niż Unię bez wolności" - takie głosy podnosiły się na Południu.
Sprawa niewolnictwa jest zbyt uwypuklana. Zaledwie co 4 rodzina na południu miała niewolników a jak już to jednego, góra kilku. W 1850 r na 8 mln mieszkańców Południa, właścicielami niewolników bylo jedynie niecałe 348.000 tysięcy. Z tego połowa jak już wspomniałem miała tylko od 1 do kilku niewolników, z którymi razem pracowali i którzy nieraz jedli z nimi przy jednym stole. Tylko 8 tyś. rodzin miało ponad 50 niewolników, a rodzin posiadających ich od 500 wzwyż było tylko....11. Większosć z nich była traktowana dobrze, wbrew propagandzie abolicjonistów w rodzaju "Chaty wuja Toma" co nie znaczy, że indywidualne przypadki złego traktowania nie zdarzały się ale były raczej wyjątkiem niż regułą. (Wielu z niewolników było lepiej traktowanych i mniej wyzyskiwanych niż robotnicy na Północy bezlitośnie wyzyskiwani przez niektórych fabrykantów a pozbawionych całej socjalnej opieki jaką mieli niewolnicy)
Skoro niewolnikom miało być tak źle u swych właścicieli jak to przedstawiano i przedstawia się dziś, to dlaczego tak wielu pozostało po wojnie na swych dawnych farmach i plantacjach, tym razem pracując już za pensję?
Zresztą na Południu po wybuchu wojny nigdy robiono z niewolnictwa idei w imię której prowadzi się walkę. PRZECIWENIE, od początku sondowano czy jeśli zniosą niewolnictwo to W. Brytania i Francja uznają ich nieopodległość. I było gotowe to zrobić, czekało na odpowiedni moment. Jak pisała jedna z gazet w Missisipi w 1863, ."jeśli [niewolnictwo] ma być przeszkodą w uzyskaniu wolności i narodowego bytu, precz z nim" Podobnie odczuwał pisząc swe pamiętniki oficer CS Army por. J. McKim pisząc: "Dla zapewnienia nam niepodległości chętnie byśmy się go pozbyli". Ba...już w lutym 1861 po proklamowaniu powstania Skonfederowanych Stanów Ameryki, prezydent CSA Jefferson Davis oceniał iż niezależnie od wyniku wojny i tak trzeba będzie zrezygnować z niewolnictwa. Kiedy pod koniec wojny w wyniku rozpaczliwej sytuacji Kongres CSA uchwalił ustawę o zaciągu murzynów do armii, słychać było głosy, że jeśli z niewolników będą dobrzy żołnierze, to znaczy, że cała ich teoria niewolnictwa była błędna. Ale przed wojną , w ówczesnej gorącej atmosferze musiano bronić niewolnictwa jak niepodległości. Ustąpić w jednym znaczyło ustąpić we wszystkim. Południe gdyby tylko W.Brytania okazała trochę więcej zdecydowania, samo zniosło by niewolnictwo, ale to była by ich decyzja a nie na rozkaz Jankesów.
A czy Unia walczyła o niewolnictwo? Tak jak pisalem na początku -nic podobnego. Skoro to miało być głownym celem tej wojny to dlaczego Lincoln mówi w opublikowanym 22.08.1862 w "Tribune" liście:" Moim głownym celem w tej walce jest ocalenie Unii, a nie uratowanie lub zniszczenie niewolnictwa." Sam akt emancypacji z 1 stycznia 1863 nie znosił niewolnictwa jak to się często przedstawia w naszych podręcznikach, a jedynie znosił je w stanach skonfederowanych czyli na terenach , nad którymi Unia generalnie nie miała kontroli, natomiast NIE znosiła go w tych stanach niewolniczych, które (bardziej lub mniej dobrowolnie) pozostały w Unii.(Delawere, Maryland, Kentucky Missourii) Znosiła więc niewolnictwo tam gdzie nie miała na razie nic do gadania a nie wyzwalała ich na własnym terytorium. Sam prezydent Lincoln snuł zresztą plany rozwiązania kwestii murzyńskiej poprzez danie im wolności ale- poza granicami USA- gdzieś w Panamie, na jednej z wysp koło Haiti, myślano też o Liberii. Niewolnictwo zniosła dopiero 13 poprawka do konstytucji, już po śmierci Lincolna. Sorry jesli zbyt się rozpisałem, mój głos: wojna toczyła się o NIEPODLEGŁOSć Południa.

Nie 22 Maj, 2005 17:56

Powrót do góry
John_Brown
Porucznik

Porucznik





Posty: 616
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W tej wojnie prawdziwym celem było odłączenie się południa od północy.
_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Nie 09 Lip, 2006 15:09

Powrót do góry
Daro35
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 6
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Południe chciało stworzyć nowe państwo. Ja osobiście uważam,że kilkaset tysięcy żołnierzy obu walczących stron nie dałoby się zabić , lub trwale okaleczyć tylko po to,żeby czarni byli wolni, więc jasno widać,że nie o murzynów tu chodziło. Sama próba uwolnienia była tylko iskrą na proch.

Sob 19 Sie, 2006 18:48

Powrót do góry
Sebastian
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 177
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam!!!! Południe chciało Stworzyć Własne Państwo , Jankesi Zazdrościli Południu Złóż I niewolnictwa, wcale czarnym ludziom nie było tak źle w nie których domach Południa,
Pozdrawiam Sebastian

_________________
Przepraszam za Błędy Ortograficzne

Pon 21 Sie, 2006 13:42

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Sebastian napisał:
Jankesi Zazdrościli Południu Złóż I niewolnictwa,

A jakich to złóż? bo ropę to wtedy potrrzebowali jako nafty do lampek? Jak zazdrościli niewolnictwa to mogli sobie sami wprowadzić Bardzo szczęśliwy

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 21 Sie, 2006 14:21

Powrót do góry
Sebastian
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 177
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam np: bel bawełny które południe sprzedawało niewolnictwa nie mogli założyć bo
ich prezydent i rząd nie wydał by takiego zezwolenia.
Pozdrawiam Sebastian P

_________________
Przepraszam za Błędy Ortograficzne

Pon 21 Sie, 2006 20:39

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to bawełna to złoża? myślałem że uprawa Bardzo szczęśliwy A o abolicji do czasów wojny secesyjnej decydował każdy stan osobno.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 21 Sie, 2006 20:44

Powrót do góry
Sebastian
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 177
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dziękuję za odpowiedź ,
Pomyliło mi się troszkę ale ,Południe jeszcze coś miało
Bo o niewolnictwo na pewno wojna nie Wybuchła. Uśmiech

_________________
Przepraszam za Błędy Ortograficzne

Pon 21 Sie, 2006 21:05

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Prawdziwym powodem wojny było niewolnictwo, ale tylko dlatego, że jak mówi przysłowie, "z niewolnika nie ma pracownika". Rozwinięta, przemysłowa północ potrzebowała robotników. Rolnicze południe, potrzebowało niewolników do swych plantacji. Zderzyły się tu po prostu interesy ekonomiczne tych dwu regionów...
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pon 21 Sie, 2006 21:05

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
to bawełna to złoża? myślałem że uprawa Bardzo szczęśliwy A o abolicji do czasów wojny secesyjnej decydował każdy stan osobno.

Nie do końca.
Były umowy i ugody wg których niektóre stany musiały być wolne, niektóre musiały być niewolnicze. Dotyczyło to stanów nowych i zawsze stan wolny był równoważone przez kolejny niewolniczy. Dlatego że w Kongresie każdy stan miał dwóch przedstawicieli. Gdyby liczba stanów wolnych i niewolniczych nei była równa, dana opcja mogłaby przegłosować w Kongresie (2 głosami przewagi) zniesienie lub wprowadzenie niewolnictwa na terenie całej Unii.

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pon 21 Sie, 2006 23:48

Powrót do góry
Drix
Kapral

Kapral





Posty: 56
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Patrzac na rozwój praw człowieka itp po wojnie secesyjnej do czasów obecnych i zakłądajac ze zadna strona wojny by nie wygrała to istniałby dwa kraje amerykańskie USA i CSA. Z czasem jednak niewolnictwo zanikloby i w ostatecznym rozrachunku by znikło. W ostatecznym rozrachunku doszłoby do ponownego zcalenia CSA i USA. Tak na zdrowy rozum poco maja istniec dwa kraje majace ten sam system gosp społeczny polityczny w których mieszka ten sam naród.
_________________
To boldly go where no man has gone before

Wto 22 Sie, 2006 0:09

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Drix napisał:
Tak na zdrowy rozum poco maja istniec dwa kraje majace ten sam system gosp społeczny polityczny w których mieszka ten sam naród.

USA i Kanada. w tym drugim mała domieszka Francuzów. A w tym pierwszym... istnieje coś takiego jak "naród amerykański"?
Do połączenia może rzeczywiście by doszło. Ale nie łudź się - nie ze względów narodowych. Polityka jest zbyt pwoażną sprawą by bawic się w sentymenty i sprawy takie jak naród (nawiasem mówiąc takie jak "Bóg-Honor-Ojczyzna" też - QED na podstawie ostatnich 2000 lat.). Połączyliby się bo razem byliby silniejsi. Tak jak kolonie/stany połączyły się unią. Być może te nowe Stany Zjednoczone byłyby jeszcze mniej scentralizowane niż obecne.

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sro 23 Sie, 2006 0:28

Powrót do góry
Sebastian
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 177
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Macie morze Piosenkę Konfederacji " Dixie " chyba taki miała tytuł .
Pozdrawiam

_________________
Przepraszam za Błędy Ortograficzne


Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Nie 01 Paź, 2006 15:51, w całości zmieniany 1 raz

Sob 30 Wrz, 2006 18:39

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Primo: mam Dixie - i co z tego wynika dla Ciebie lub forum? Twisted Evil
Secundo: "Dixie" to nie piosenka lecz hymn CSA.
Tertio: jak widać powyżej, tytuł pisze się Dixie a nie Diksii.

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sob 30 Wrz, 2006 22:09

Powrót do góry
Sebastian
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 177
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

IjonTihy napisał:
Primo: mam Dixie - i co z tego wynika dla Ciebie lub forum? Twisted Evil
Secundo: "Dixie" to nie piosenka lecz hymn CSA.
Tertio: jak widać powyżej, tytuł pisze się Dixie a nie Diksii.

Przepraszam za Błędy Ortograficzne Nie widziałem jak to się pisze Poprawnie
Ma morze ktoś ten Hymn na komputerze i Mi mógł wysłać Za Pomoc Dziękuję.
Pozdrawiam

_________________
Przepraszam za Błędy Ortograficzne

Nie 01 Paź, 2006 15:50

Powrót do góry
danziger
Major

Major





Posty: 2333
Pochwał: 2
Skąd: Freie Stadt Danzig
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

IjonTihy napisał:
"Dixie" to nie piosenka lecz hymn CSA.

CSA nie miało oficjalnego hymnu. To była pieśń (a ze względu na skoczną melodię można powiedzieć właśnie piosenka) patriotyczna.
Wprawdzie można powiedzieć, że Dixie pełniła rolę nieoficjalnego hymnu, ale obok kilku innych pieśni (God save the South, The Bonnie Blue Flag).
Jeśli już którąś z nich wyróżniać, to najbardziej God save the South.

_________________
Gdańskie odznaczenia i pieniądze
Gdańskie flagi, sztandary i inne weksylia

Czw 12 Paź, 2006 22:04

Powrót do góry
Carthon
Porucznik marynarki

Porucznik marynarki





Posty: 652
Pochwał: 1
Skąd: Dixieland
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Drix napisał:
Tak na zdrowy rozum poco maja istniec dwa kraje majace ten sam system gosp społeczny polityczny w których mieszka ten sam naród.


No właśnie w tej wojnie chodziło głównie o odmienną wizję ustroju politycznego a poczucie odrębności narodowej wobec Północy nie ulegało wątpliwości. Trzeba zrozumieć, że wówczas różnice między Południemj i Północą były ogromne ( zresztą piszałem o tym wyżej) i osobiście uważam, że wrzucanie Jankesów i Południowców do jednego wora jako "jeden naród" jest całkowicie bezpodstawne.
Zresztą zaraz dostaniesz mały dowód- linki wskazujące iż nawet dziś istnieja liczne środowiska na Południu, które wciaż uwazają siebie - Południowców za coś odrębnego, osobny naród, mający odrębny charakter, inne wartości, podkreślające odrębność kulturową, i starające się to podkreślać nawet w takich drobiazgach jak pielęgnacja południowej gramatyki i pisowni.
Duma ze swej historii i trdycji jest powszechna i przejawia się choćby tak upartą walką o prawo do zachowania emblematów konfederackich we flagach stanowych ( Missisipi, Georgia) czy tym, że flagi Konfederacji wiszą w budynkach admininistracji publicznej ( np w Karolinie Południowej) no ale daję obiecane linki:

http://www.scv.org/ Sons of Confederate Veteran- członkami mogą być tylko potomkowie członków konfederackich sił zbrojnych

http://www.leagueofthesouth.net/static/homepage/join.htm
League of the South , wybrałem tego linka bo jest tam ich credo ideowe,ale warto "wgryżć" się głębiej w tą strone Wink

A tu 2 bardzo wymowne petycje Bardzo szczęśliwy

http://www.petitiononline.com/cripps/petition.html

http://www.petitiononline.com/union/petition.html

Jeśli nawet dziś, przeszło 140 lat po upadku CSA wciąż są takie głosy to powinno Ci to dać do myślenia.

Nie podzielam opinii niektórych kolegów, że nawet po zwycięstwie Południa
połączyli by się z powrotem bo razem byli by więksi, potężniejsi itp...
Spójrzmy na Amerykę Południową..Oto mamy Republikę Wielkiej Kolumbii( dziesiejsze Kolumbia, Wenezuela i Ekwador)
z 1819. Rozpada się...1929 secesję ogłasza toco dziś znamy jako Wenezuelę a rok póżniej- Ekwador.... I jakoś nie mieli ochoty się póżniej łączyć z powrotem..a nie wydaje mi się żeby różnice między Kolumbijczykami a Wenezuelczykami były większe niż między Południowcami a Jankesami, ( a może nawet mniejsze)
Podobny los dotknął Stany Zjednoczone Ameryki Środkowej (dzisiejsze Honduras, Nikaragua, Gwatemala, Kostaryka i Salwador)- w 1838 z Unii występuje Kostaryka, rok później- Gwatemala, 1841 Salwador,- Unia rozpada się na stałe..
A w przypadku zwycięstwa CSA , tendecje niepodległościowe byłyby ugruntowane przez to ,że aby ją wywalczyć musieli stoczyć krwawą, wyczerpującą wojnę..

Nie zgadzam się z Danzingerem że Dixie było tylko jedną z kilku pieśni patriotycznych, to ona pełniła funkcję hymnu, nawet amrykanska wikipedia to potwierdza. Obie wymienione przez Ciebie pieśni powstały już podczas wojny a "Dixie" już od 1850 była jednoznacznie identyfikowana z Południem...Pamiętajmy, że wtedy także USA nie miały OFICJALNEGO hymnu "Star Spangled Banner" został nim formalnie dopiero w 1931 roku.. Co nie zmienia faktu, że znacznie wcześniej była już pieśnią szczególną , czy fakt,że oficjalnie została hymnem dopiero w 1931 znaczy,że wcześniej należy ją uważać za tylko jedną z patriotycznych piosenek jak" Yankee Doodle" czy "John Brown's Body"?

Mazurek Dąbrowskiego też oficjalnie jest naszym hymnem dopiero od 1926....

Pon 30 Paź, 2006 0:52

Powrót do góry
danziger
Major

Major





Posty: 2333
Pochwał: 2
Skąd: Freie Stadt Danzig
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Carthon napisał:
Nie zgadzam się z Danzingerem (...)

Primo - Danzigerem, jeśli łaska Uśmiech
Secundo - ależ ja napisałem, że Dixie pełniła rolę hymnu. Tyle, że nie tylko ona. A przez to, że żadna pieśń nie została oficjalnie wyróżniona, nie można jednoznacznie powiedzieć: "to był hymn". (Choć z tego co wiem, to tak jak pisałem - jeśli już którąś wyróżniać, to jednak raczej "God save the South").
Analogia z "Mazurkiem Dąbrowskiego" jest bardzo trafna - zanim oficjalnie nadano mu rangę hymnu, całkiem poważnie zastanawiano się jaką pieśń do tej godności podnieść. Pod uwagę brana była "Warszawianka", "Boże coś Polskę", "Rota", "Chorał" Ujejskiego, niektórzy proponowali też napisanie nowej pieśni. Najlepszy dowód, że Sejm kwestię tę ustalił tak późno (przy herbie i fladze nie było takich wątpliwości). Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, że hymnem została by inna pieśń (bo np. Marszałkowi bardziej się podobała). Piwo

_________________
Gdańskie odznaczenia i pieniądze
Gdańskie flagi, sztandary i inne weksylia

Pon 30 Paź, 2006 1:58

Powrót do góry
Carthon
Porucznik marynarki

Porucznik marynarki





Posty: 652
Pochwał: 1
Skąd: Dixieland
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ok Danzigerze Wink wiem o co Ci chodzi, podobnie jak wiem,że Południe nie miało oficjalnie hymnu ( zresztą tak samo jak USA) ale jednak to Dixie była grana podczas inauguracji prezydenta Jeffersona Davidsa a nie "Bonny Blue Flag" czy "God save the South" . Czyż nie?Choć przyznaję,że ta ostatnia pieśń byłaby jak najbardziej na miejscu jakohymn, ze względu na tekst i wyrażne w nim credo ideowe, zwłaszcza wyraźne nawiązania do wielkiego Wirginijczyka Georga Washingtona, który sam był "rebeliantem" dla W. Brytani, a południowcy uważali swą walkę za "drugą wojnę o niepodległość"

A tak w uzupełnieniu do podanych przeze mnie linków udowadniających,że nawet dziś idee suwerennego Południa są żywe: pozwolę sobie wkleić współczesny Exclamation wiersz, który- jak sam autor pisze- "... is dedicated to the Confederacy and the South, and all the
many men in gray who fought and gave their lives for Dixie. I want to
keep their memory alive and one way I love to do that is through poetry.
God bless and save the South, and may she rise again! "






TO THE GALLANT MEN IN GRAY
Written by Deborah L. Brinson


Think of those men who fought and died, all for freedoms cause,
When the call to arms did come, they went without a pause.

All for their precious homeland and Southern rights to save,
And for the South they fought and died, their noble lives they gave.

It was a gallant struggle, a struggle to be free,
A struggle to retain their rights, the Confederacy to be.

Those men left all and gladly, went to don the gray,
And for their love for Dixie, went to join the fray.

Those men so willingly gave their lives as they bravely took their stand,
As Southerners can we do any less, to protect our native land?

We must protect our flags, they are emblems of our land,
We must protect the heritage, the rights for which they stand.

We must keep alive the memory of our ancestors from the past,
And the truths of our Southern history or it will never last.

Of Stuart the dashing cavalier, and Lee the general of all,
of Mosby a great Partisan, Jackson like a stonewall.

Of Jeff Davis a noble statesman, honorable and true,
And Forrest who was the best, Lee said he ever knew.

Of the common soldier, whose names we do not know,
And the women who gave up much, so the men to war could go.

And let us pray to God with this ever present plea,
Oh save our South and make her, a country, fair and free!

Wto 07 Lis, 2006 2:40

Powrót do góry
Lewak z kibice.net
Plutonowy

Plutonowy




Posty: 62
Skąd: Żółto-Czarne dzielnice Bytomia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Aż się ciśnie na usta pytanie jak wyglądała by dziś Ameryka Płn i cały świat gdyby Południe jednak nie przegrało tej wojny i utrzymało swoją niepodległośc.

Sro 27 Cze, 2007 23:13

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.