|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
U Piastów na przykład za fałszowanie monety odcinano rękę. Można powiedzieć, że było to praktyczne rozwiązanie
Zapomniałem o Piotrze Włostowicu, którego Władysław II kazał oślepić i przy okazji pozbawić języka.
Pon 07 Sty, 2008 18:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cezar Borgia napisał: | U Piastów na przykład za fałszowanie monety odcinano rękę. Można powiedzieć, że było to praktyczne rozwiązanie |
Nie tylko u Piastów. Za fałszowanie monety karano surowo także pracowników mennic. Proceder z ucinaniem ręki stosowano w kopalniach cennych kruszców na Dolnym Śląsku (a zapewne także poza nim) za przywłaszczenie sobie przez górnika cennego urobku.
A co do Piotra Włosta - wg historiografii sporą "zasługę" w jego okaleczeniu miała mieć żona Władysława, Agnieszka (zresztą Niemka z pochodzenia).
Pon 07 Sty, 2008 19:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
Zgadza się, podobnież Agnieszka podjudzała Władysława II do takiego postępowania wobec swojego zaufanego człowieka. Piotr nie chciał aby doszło do wojny domowej w kraju. Niestety to było wbrew ambicjom Agnieszki.
Pon 07 Sty, 2008 22:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwarf
Szeregowiec
Posty: 2
|
|
|
żukow napisał: | Przemysł II został zabity przez rodzinę Zarębów. |
Podziwiam pewność siebie, z jaką to napisałeś...
Pon 07 Sty, 2008 22:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny olek
Porucznik
Posty: 705 Pochwał: 1 Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
|
|
|
Przemysl II zostal zamordowany przez Brandenburczykow, po zapustach w Rogoznie. Wyczytalem, zdaje sie ze u Jasienicy, ze podejrzanymi o wspoludzial byli Nalecze i Zarebowie. Zdaje sie, ze rod Zarebow byl potem przez jakis czas bojkotowany przez ogol rycerstwa wielkopolskiego. Moglo wiec cos byc na rzeczy
Wto 08 Sty, 2008 2:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cezar Borgia napisał: | U Piastów na przykład za fałszowanie monety odcinano rękę. |
A w kodeksie Hammurabiego obcięcie ręki było przewidziane za złodziejstwo. Też praktyczne _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 08 Sty, 2008 8:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
Wykorzystywanym sposobem pozbycia się konkurencji była wśród dynastii Piastów trucizna. Ofiarami takowego specyfiku byli chociażby Mieszko Bolesławowic czy też Henryk IV Probus
Sro 09 Sty, 2008 19:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Przykład może nie ze średniowiecza, ale wielce interesujący: W 1757 r. niejakiego Roberta Damiensa, który zadał Ludwikowi XV niegroźną ranę nożykiem gdy ten wsiadał do karety, skazano na "honorowe wynagrodzenie wyrządzonej krzywdy". Polegało to na szarpaniu różnych części ciała szczypcami, wypaleniu siarką ręki którą Damiens zadał cios królowi, zalewaniu miejsc gdzie miał nałożone więzy gorącą oliwą, roztopionym ołowiem i płonącą żywicą, a następnie rozerwaniu przez konie (które notabene nie dały rady nawet w szóstkę i trzeba było ciąć skazańca - do tego momentu zachowywał on świadomość). Po rozczłonkowaniu ciało spalono, dom skazańca zburzono, najbliższą rodzinę wygnano z Francji a dalszej nakazano zmienić nazwisko... _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 09 Sty, 2008 19:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
SolusLupus
Chorąży
Posty: 161 Skąd: Gdynia
|
|
|
Cezar Borgia napisał: | Zgadza się, podobnież Agnieszka podjudzała Władysława II do takiego postępowania wobec swojego zaufanego człowieka. Piotr nie chciał aby doszło do wojny domowej w kraju. Niestety to było wbrew ambicjom Agnieszki. |
A ja słyszałem o bardziej prozaicznym powodzie - otóż obaj panowie w czasie polowania zgubili sie w leśnych ostępach, gdzie zostali zmuszeni do spędzenia nocy. Podczas wspólnego biesiadowania przy ognisku Piotr opowiedział księciu kilka sprośnych dowcipów nt. księżniczki Agnieszki. Po powrocie do "cywilizacji" Agnieszka wydusiła z męża treść dowcipów, a następnie nakazała ukaranie Piotra.
Zapytacie pewnie skąd ta opowiesć - z wykładów Historii średniowiecznej Polski by prof. dr hab. Błażej Śliwiński _________________ Prawda przeciw Światu
celtyckie
Sro 09 Sty, 2008 21:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basileus
Podporucznik
Posty: 387 Pochwał: 2 Skąd: Wrocław
|
|
|
Hmm, Bolesław Chrobry za cudzołóstwo i prostytucję karał kobiety obcięciem sromu i przywieszeniem go na drzwiach nieszczęśniczki. A niewiernym mężom przybijać kazał mosznę gwoździem do drewna...
Piastowie i ich kary brrr
Sro 09 Sty, 2008 22:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | A niewiernym mężom przybijać kazał mosznę gwoździem do drewna... |
Zdaje sie, że zostawiano takim osobnikom także nóż, jeśli by chcieli się oswobodzić Chyba że to inny władca wykazał się taką pomysłowością, niestety nie pamiętam. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 09 Sty, 2008 23:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basileus
Podporucznik
Posty: 387 Pochwał: 2 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cytat: | Zdaje sie, że zostawiano takim osobnikom także nóż, jeśli by chcieli się oswobodzić |
Zgadza się Ciekawy był nasz pierwszy król
Ps. Lektura Thietmara może bardzo zadziwić...
Czw 10 Sty, 2008 0:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
No i tutaj można się licytować: na co ludzie w tamtych czasach bardziej się gapili: na człowieka z przybitym do drewna przyrodzeniem czy osobnika wbitego na pal..
Czw 10 Sty, 2008 0:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
A jeśli te informacje pochodzą od Thietmara, to bym był ostrożny - przez swą niechęć do Słowian jest on w tych kwestiach nie do końca wiarygodny Może po prostu próbował przedstawić Chrobrego w jak najgorszym świetle, poprzez epatowanie jego rzekomym okrucieństwem? Inna sprawa, że od standardów epoki, jak już stwierdziliśmy, i tak nie odbiegało ono specjalnie Odbiegał natomiast, i to dość drastycznie jak sądzę, od standardów XVIII w. wspomniany przypadek Roberta Damiensa _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 10 Sty, 2008 8:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
SolusLupus napisał: | Cezar Borgia napisał: | Zgadza się, podobnież Agnieszka podjudzała Władysława II do takiego postępowania wobec swojego zaufanego człowieka. Piotr nie chciał aby doszło do wojny domowej w kraju. Niestety to było wbrew ambicjom Agnieszki. |
A ja słyszałem o bardziej prozaicznym powodzie - otóż obaj panowie w czasie polowania zgubili sie w leśnych ostępach, gdzie zostali zmuszeni do spędzenia nocy. Podczas wspólnego biesiadowania przy ognisku Piotr opowiedział księciu kilka sprośnych dowcipów nt. księżniczki Agnieszki. Po powrocie do "cywilizacji" Agnieszka wydusiła z męża treść dowcipów, a następnie nakazała ukaranie Piotra.
Zapytacie pewnie skąd ta opowiesć - z wykładów Historii średniowiecznej Polski by prof. dr hab. Błażej Śliwiński |
Ja znam wersję, że obaj wysoko postawieni panowie podczas owej przymusowo spędzonej w głuszy nocy rozpalili sobie ognisko, ucztowali (bo coś tam upolowali), a Władysław w pewnym monecie miał powiedzieć coś w stylu: "Pewnie twa żona lepiej teraz ucztuje z twym opatem" [chodziło albo o przełożonego opactwa św. Wincentego na Ołbinie we Wrocławiu, które Włost ufundował, albo o opata augustianów na Piasku - też we Wrocławiu, których Włost sprowadził na Ślężę, a potem do Wrocławia]. Piotr przyjął dowcip ze śmiechem, a jako ripostę powiedział coś w stylu: "Zapewne bawi się tak samo dobrze, jak księżna Agnieszka z rycerzem X" [X wstawiłem, bo Włost miał podać imię owego niemieckiego Rittera, ale go już nie pamiętam]. Władysław przełknął gorzką pigułkę, ale po powrocie zaczął wypytywać żonę "na okoliczność". Ta z kolei przeszła do "ofensywy" i dowiedziała się, skąd Władysław o tym wie. Resztę znamy...
PS We Wrocławiu, na osiedlu Dąbie, w miejscu gdzie zakręcają tory tramwajowe, znajduje się bardzo wiekowy dąb, który nazywany jest "Dębem Piotra Włosta" (o czym informuje kamień ze stosownym napisem), bo właśnie pod nim (gdy był jeszcze małym drzewkiem) mieli spędzić noc bohaterowie opisanej wyżej historii.
Dla równowagi - na zboczu góry Ślęży (najwyższy szczyt Przedgórza Sudeckiego), kawałek od uczęszczanych szlaków turystycznych, znajdują się Skały Władysława. Nazwa wzięła się stąd, że wg lokalnej wersji to tam miała miejsce "nocna męska rozmowa" między Włostem a Władysławem
Czw 10 Sty, 2008 11:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny olek
Porucznik
Posty: 705 Pochwał: 1 Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
|
|
|
Skoro juz jestemy przy Piastach, przypomne "krwawa laznie" w Marcinkowie kolo Gasawy. Wczesna jesien, 1227 rok, dochodzi do spotkania Henryka Brodatego, Leszka Bialego , wyslannikow Wladyslawa Laskonogiego oraz wielu wielmozow. Na zjazd zaproszono rowniez Swietopelka pomorskiego. Ten jednak zjawia sie w asyscie zbrojnych. W momencie, kiedy ksiazeta zazywaja kapieli w lazni, Pomorzanie atakuja i morduja wszystkich, ktorych uda im sie dopasc. Henryk, wielokrotnie ranny, zycie ratuje mu przyboczny Peregryn z Weisseburga, oslaniajac go wlasnym cialem, co przyplaca zreszta zyciem. Leszkowi udaje sie polnagiemu konno wymknac z pulapki. Niestety pogon dogania go i morduje w drodze.
Bardzo spektakularny zamach.
Inna historia: Felicjan Zach, ojciec uwiedzionej (zgwalconej?) przez Kazimierza Wielkiego Klary, atakuje wegierska rodzine krolewska. Robert Andegawenski ratuje zycie, dzieki przytomnosci umyslu swojej zony, Elzbiety Lokietkowny. Krolowa , zaslaniajac meza traci kilka palcow ( nazywa sie ja odtad "Kikuta"). Szaleniec zostaje obezwladniony. W odwecie prawie cala rodzina Zachow zostaje poddana torturom i wymordowana, wlacznie z nieszczesna Klara. O dziwo, kilku czlonkow rodziny uchodzi z zyciem chroniac sie pod opieke...Lokietka! Zaskakujacy final. Czyzby wyrzuty sumienia za postepek syna? I to u czlowieka, ktory za mlodu sam byl niezlym rozpustnikiem?
Trzecia i ostatnia: rod Slawnikowicow, rodzina sw Wojciecha. Prawie wszyscy gina na skutek napadu zantagonizowanego z nimi rodu Wrszowicow, popieranych przez Przemyslidow. Ocaleli jedynie bracia Wojciech, Radzim i Sobiebor. Wszyscy trzej chronia sie pod skrzydla Chrobrego.
Jak widac w sredniowieczu wcale czesto radykalnie podchodzono do pewnych kwestii
Pią 11 Sty, 2008 3:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarny olek
Porucznik
Posty: 705 Pochwał: 1 Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
|
|
|
Piotr Wlast (Wlostowic?), ciekawa postac. To zdaje sie rzeczony Piotr porwal ksiecia przemyskiego Wolodara, bedac zaproszonym do niego na uczte
Pią 11 Sty, 2008 3:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basileus
Podporucznik
Posty: 387 Pochwał: 2 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cytat: | Piotr Wlast (Wlostowic?) |
Bardzo ciekawa postać, wielce zasłużona zwłaszcza dla Śląska. Przypomnijmy chociażby legendarne fundacje na rzecz klasztorów ( z których część nie jest legendarna - patrz opactwo na Ołbinie). Wydaje mi sie jednak, że za zdradę a nie dowcipy został skazany tak okrutnie (poparcie młodych Piastów przeciwko Władysławowi).
Sob 12 Sty, 2008 12:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
Polecam ciekawą, choć nieco wiekową publikację "Piotr Włostowic : postać z dziejów średniowiecznego Śląska" autor: Stanisław Bieniek
Autor rozprawia się z mitami dotyczącymi bohatera pracy.
Sob 12 Sty, 2008 16:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dwarf
Szeregowiec
Posty: 2
|
|
|
Wracając jeszcze do Przemysła II - najświeższą publikacją jaką znam, poruszającą okoliczności śmierci tego czcigodnego Piasta, jest drugie wydanie monografii o tymże księciu wielkopolskim, pióra Bronisława Nowackiego. Przedostatni rozdział tej pracy poświęcony jest temu intrygującemu zagadnieniu. Zbiera też całą wcześniejszą literaturę o tym, w tym tę najważniejszą : artykuł Karola Górskiego i badania Kazimierza Jasińskiego. Więcej chyba na Zarembów i Nałęczów jest haków, niż argumentów przemawiających za ich niewinnością. Za głównego zbrodniarza, który śmiał uśmiercić Odnowiciela Korony Polskiej, uchodzi niejaki Jakub Kaszuba. Edward Rymar wysunął nawet hipotezę, że był to ktoś bardziej konkretny - mianowicie Jakub de Guntersberg. Jedno ze źródeł zawiera nawet (fikcyjną zapewne no bo jak) rozmowę króla ze swym zabójcą. Warto dodać, że podejrzaną o tę wstrętną zbrodnię była też Małgorzata, we własnej osobie małżonka Przemysła II, skądinąd związana z Brandenburgią. W ogóle niektórzy historycy dopatrywali się też winy innych książąt piastowskich. Pogmatwane toto...
Nie 20 Sty, 2008 18:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frupek
Szeregowiec
Posty: 13 Skąd: Rybnik
|
|
|
Warto też wspomnieć o losie jakiego doznał Mieszko II w czasie swej ucieczki do Czech.
Sro 16 Kwi, 2008 14:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tofik2
Podporucznik
Posty: 380 Skąd: Zalesie
|
|
|
Cytat: | Przemysł II został zabity przez rodzinę Zarębów.
Podziwiam pewność siebie, z jaką to napisałeś... |
A jakie powody mieli Zarębowie i Nałęczowie, by podnosić rękę na księcia?
Cytat: | Wykorzystywanym sposobem pozbycia się konkurencji była wśród dynastii Piastów trucizna. Ofiarami takowego specyfiku byli chociażby Mieszko Bolesławowic czy też Henryk IV Probus |
Z Henrykiem Probusem to pogmatwana sprawa.
Cytat: | Ottokar ouz der Geule ułożył dość ciekawą, nawet spójną wersję co do tego dlaczego Henryk IV został otruty (jeśli został). Otóż, ten austriacki kronikarz, napisał, że przeczytawszy żywot św. Stanisława, Henryk przyrzekł sobie, że uczyni wszystko, ażeby uzyskać koronę królewską. Wysłał posłów do cesarza i papieża. Poseł jadący do Rzymu zażądał 12 tys. grzywien złota, by uzyskać przychylność papieską. Probus zgodził się, ale zdradliwy poseł przywłaszczył sobie część sum, a papieżowi dał pieniądze fałszywe. Rzecz wyszła na jaw, ale poseł umknął do Wenecji i by uwolnić się od wszelkich niebezpieczeństw polecił swemu bratu, który był lekarzem księcia wrocławskiego, by otruł Prawego. |
Fragment mojego posta z http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2448
Co do Mieszka Bolesławowica, Gall tradycyjnie napisał o złych ludziach jako inicjatorach zamachu i zamachowców, nie ulega raczej wątpliwości, że owym ludziom przewodził Sieciech. _________________ Użytkownik nie ponosi odpowiedzialności za swoje poglądy, to przecież nie on, a jego rozsądek decyduje o tym, co myśli o czymś :]
www.historia.org.pl/forum
Sro 23 Kwi, 2008 9:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mari von Wickerode
Podporucznik
Posty: 277 Pochwał: 1 Skąd: warszawa, mazury
|
|
|
Papież Innocenty VIII dał prawo inkwizytorom z Watykanu Heinrichowi Institorisowi i Jakobowi Sprengerowi do torturowania kobiet - czarownic. Opracowali podręcznik "Malleus maleficarum" czyli "Młot na czarownice", w którym był dokładny instruktarz jak torturować i przesłuchiwać kobiety. W swoim sławnym dziele autorzy zawarli pogląd, że czarownice są związane paktem z diabłem, ponieważ uprawiają z nim miłostki, latają w powietrzu na miotłach, odbywają sabaty. Posądzając kobiety o czary nie przestrzegano wszystkich reguł procesowych; obrona była ograniczona, świadkowie niewiarygodni, apelacje niedopuszczalne, tortury miały na celu li tylko przyznanie się do winy. "Młot na czarownice" służył przez wiele lat do brutalnego postępowania z niewygodnymi dla władzy kościelnej kobietami. Z reguły były niewinne, Szacuje się, że od średniowiecza do XVII wieku zginęło na stosach Europy 7 milionów kobiet. Były to zielarki, wiejskie staruszki, akuszerki. Ograbiono je z majątków; domow, ziemi, wartsztatów pracy, dzieł sztuki Watykan nigdy tych kobiet nie przeprosił ani nie oddał zagrabionych majątków.
Pon 26 Sty, 2009 17:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
borys
Major
Posty: 2109 Pochwał: 3
|
|
|
Cytat: | Szacuje się, że od średniowiecza do XVII wieku zginęło na stosach Europy 7 milionów kobiet |
Droga Mario skąd te liczby?Możesz podać skąd Je wzięłaś?
Cytat: | Watykan nigdy tych kobiet nie przeprosił ani nie oddał zagrabionych majątków. |
Te wszystkie kobiety to ofiary Watykanu? Czy do jednego worka wrzuciłaś też ofiary luteranów?
pozdrawiam borys _________________ Священная война
Sro 28 Sty, 2009 13:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
mari von Wickerode
Podporucznik
Posty: 277 Pochwał: 1 Skąd: warszawa, mazury
|
|
|
To są liczby szacunkowe, ponieważ większość oryginalnych dokumentów z procesów o czary i herezję zagineła. Podaję te liczby za prawniczkami, profesorkami Uniwersytetu Warszawskiego pracującymi w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Były w zespole prowadzącym badania. Ponadto z książki "Polowanie na czarownice w Europie" - Briana Levacka. Zresztą w każdym podręczniku feministycznym są te informacje. Pierwsze stosy zaplonęły już w 1022 w Orleanie. Inkwizycja powstała w 1184 roku powołana przez papieża Lucjusza III i przed nim była odpowiedzialna. Działała w każdej diecezji Kościola katolickiego. W XV wieku została przekształcona w trybunały kościelno-państwowe. Inkwizycja w Portugalii, Italii i Hiszpanii przetrwala do XIX wieku. Do XX wieku przetrwała Inkwizycja Rzymska. Oprócz tego działały sądy biskupie. Inkwizycja działała też w Kościele prawosławnym i Bizancjum, w Nowym Świecie i koloniach w Ameryce Południowej oraz na Goa w koloni portugalskiej w Indiach. Ponadto, w Kościele luterańskim i anglikańskim gdzie kobiety wieszano. Heretyków i czarownice zrównano z kryminalistami, dlatego stosowano tortury. W okresie polowań na czarownice oskarżenie o czary było jednoznaczne z wyrokiem śmierci. Majatek konfiskowano. Kobietom odmawiano prawa do obrony. Nawet kiedy się nie przyznały do winy były żywcem spalane na stosie. Od 1520 roku procesy czarownic prowadzone byly przez świecki wymiar sprawiedliwości. W niektórych hiszpańskich i niemieckich miastach stosy z czarownicami płonęły nieustannie. W wielu wsiach nie było kobiet, bo wszystkie spłonęły, mieszkały tylko małe dziewczynki. Inkwizycja Hiszpańska torturowala kobiety w ciąży, dziewczynki i wiekowe staruszki. Przyznanie się do winy wymuszano potwornymi torturami. W 1594 roku w Nordlingen Maria Holl w procesie o czary wytrzymała 56 tortur i nie przyznała się do winy. Przeszła do historii.
Każdemu pytaniu inkwizytora towarzyszyło 5 stopni różnego rodzaju tortur. Wcześniej przed przystąpieniem do tortur kobiety rozbierano do naga i opalano wszystkie włosy. Jeśli kobieta podczas tortur nie przyznała się do winy, to i tak była spalana na stosie. Większość kobiet umierała podczas tortur. Jedną z metod udowodnienia winy kobiecie podejrzanej o czary była "próba wody". Ze spętanymi rękami i nogami wrzucano je do rzeki, stawu lub jeziora. Jeśli utrzymała się na wodzie oznaczało, iż jest w zmowie z diabłem. Potem przekazywano ją katowi i palono na stosie. Karę śmierci za czary zniesiono dopiero w 1776 roku. Z ciekawych podręczników inkwizycji polecam oprócz "Młotu na czarownice", "Traktat Trybunału Inkwizycyjnego" Bernarda Gui z 1270 roku, "Poradnik inkwizytorów" Eymericha, "Kodeks karny" zredagowany przez Benedikta Carpazowa z 1638 roku, który dokładnie omawia stosowanie tortur względem czarownic, pozdrawiam, nie jestem czarownicą.
Pią 30 Sty, 2009 9:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|