| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

egzekucje, zabójstwa, mordy...

To może nieco perwersyjny temat ale zarazem jakże... życiowy Mr. Green Wysyłanie ludzi w zaświaty jest praktykowane od niepamiętnych czasów. Na śmierć skazywano znanych i ważnych ale także zwykłych obywateli, o których historia już dawno zapomniała. Ludzie nie tylko ginęli pod katowskim toporem ale także a może i głównie w bitwach i potyczkach. Prawa człowieka w średniowieczu właściwie nie istniały. Może i dobrze po paradoksalnie byłoby więcej trupów i zamieszania. Takie a nie inne były wówczas realia i o tym trzeba pamiętać. Na stosie żywcem spłonęła Joanna d'Arc, król Anglii Edward II zakończył swój żywot z rozżarzonym prętem w odbytnicy, Vlad III traktował tureckich żołnierzy wbiciem na pal. Zaś cesarz bizantyjski Bazyli II pobił rekord guinessa rozkazując oślepić tysiące bułgarskich jeńców, zostawiając co setnego z jednym okiem... Przykładów można by mnożyć w nieskończoność...

Sro 26 Gru, 2007 21:47

Powrót do góry
żukow
Major

Major




Posty: 1876
Pochwał: 4
Skąd: Bidziny
Archiwum: Prokuratury we Wrocławiu
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No oczywiście. Np. Przemysł II został zabity przez rodzinę Zarębów, Anna Boleyn i Katarzyna Howard zostały ścięte na rozkaz Henryka VIII Tudora, Danton i Robespierre również stracili głowy, tak samo król Anglii Karol I Stuart. W historii ludzkości wielu władców i sławnych ludzi zginęło z rąk różnych ludzi. Najbardziej w historię zapisały się ścięcia i powieszenia, potem otrucia i rozstrzelania. Ostatnią osobą którą powieszono był były dyktator Iraku Saddam Hussajn. No coż, nawet w tych czasach wielu ludzi, głównie bogaczy, ginie na różne sposoby.
_________________
"W czas wojny potrzebujemy kogoś nowego, komu możemy zaufać, kto poprowadzi ludzi jak jakiś święty. "
— Tupac Amaru Shakur

Sro 26 Gru, 2007 22:13

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Vlad III traktował tureckich żołnierzy wbiciem na pal.

Znana jest nawet dokładana liczba wbitych na pal - 23883. Ich odcięte nosy Wład ponoć przesłał w darze Maciejowi Korwinowi. W ogóle, Wład to dość wdzięczna postać do tego typu rozważań, a jego okrucieństwo jest już nieomal przysłowiowe. Do rewelacji na ten temat należy jednak podchodzić z pewną ostrożnością, jako że większość informacji na ten temat pochodzi z przekazów niemieckojęzycznych, a Wład ponoć zwalczał osadnictwo niemieckie. Są zatem zapewne obarczone pewną stronniczością. W każdym razie, zdarzały się ponoć takie ekscesy, jak przybicie tureckim posłom ich turbanów gwoździami do głów za to, iż nie ściągnęli ich w obecności hospodara, palowanie bojarów za udzielenie błędnej odpowiedzi na pytanie ilu przodków Włada zasiadało na tronie wołoskim, ucztowanie wśród wbitych na pal itp. Miał Wład ponoć oryginalny sposób zwalczania biedy i ubóstwa – otóż zaprosił kiedyś żebraków i biedaków na ucztę, a gdy już najedli się do syta (i zapewne popili) kazał ich spalić żywcem. Jednego ze swych współbiesiadników kazał podobno wbić na pal za zjedzenie kromki chleba którą hospodar sam sobie upatrzył.
Dodam, iż Wład Palownik z racji swego faktycznego czy też domniemanego okrucieństwa jest jedną z tych postaci historycznych, o których pamięć nie umarła i stały się motywami współczesnej kultury masowej. Swego czasu szwedzka grupa black-metalowa Marduk nagrała znakomity (w moim odczuciu swój najlepszy) album p.t. „Nightwing”, poświęcony właśnie postaci wołoskiego hospodara.



Opis załącznika:

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 26 Gru, 2007 23:35

Powrót do góry
dawide
Porucznik

Porucznik





Posty: 627
Pochwał: 2
Skąd: MILANO
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ciekawy temat.
Szperając po internecie zobaczyłem ten artykuł
Myślę że ciekawy
Prawo karne na ziemiach polskich we wczesnym średniowieczu opierało się na prawie zwyczajowym. Zakres przestępstw karanych śmiercią był zbliżony do istniejących w zachodniej części kontynentu. W sprawach ciężkich, jak zabójstwo, podpalenie, gwałty, rabunek, wyroki ferował lokalny władca (książę), w innych sprawach sądy sprawował właściciel domeny nadanej mu przez panującego. Najstarszą znaną formą karania śmiercią było ukamienowanie. Wraz z pojawieniem się instytucji kata kary zaczęli wymierzać specjaliści. Zła sława, która otaczała całą rodzinę, sprawiała, że zawód ten był często dziedziczny. Bogate miasta same utrzymywały kata, zaś inne sprowadzały go do wykonywania wyroków. Kary wykonywano przez ścięcie, powieszenie, łamanie kołem, ćwiartowanie, palenie na stosie i ukrzyżowanie. Głową płacili za przestępstwa zdrajcy, zabójcy, złodzieje i fałszerze monet. Statuty Kazimierza Wielkiego przewidywały karanie śmiercią za wyłudzanie nienależnych świadczeń z żup królewskich, zagarnięcie podatków czy obracanie obcą monetą.
Podejrzanych o herezję sądziły sądy kościelne, następnie skazanego wydawano władzy świeckiej, która paliła nieszczęśnika żywcem na stosie. Inkwizycja kościelna nasiliła się szczególnie po wydaniu edyktu wieluńskiego w 1424 roku, zrównującego wyznawanie zasad husyckich ze zbrodnią obrazy majestatu. W XVI wieku zmiana wyznania rzymskokatolickiego na inne chrześcijańskie przestała być karana (...). Fala polowań na czarownice nie ominęła Rzeczypospolitej. Za uprawianie czarów w pierwszej połowie XVI wieku w samym tylko Węgrowcu spalono 34 osoby. Egzekucje trwały przez następne dwa stulecia, mimo kilkakrotnie wydanych zakazów przez panujących Augusta II i Augusta II. Ostatecznie karę śmierci za czary zniesiono w 1776 roku.
W okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej na mocy konstytucji z 1586 roku karę ostateczną wymierzano za czyny przeciwko moralności i dobrym obyczajom (sodomia, homoseksualizm), przeciwko porządkowi publicznemu (gwałtowne najście na dom, napad na drodze), spiski przeciwko władzom miejskim, porwanie oraz tradycyjnie � zabójstwo umyślne, zwane kryminalnym. Skazańcowi niekiedy ratowała życie kobieta, jeżeli oświadczyła, że chce z nim zawrzeć związek małżeński, a zwyczaj ten nazywano \\\"wypraszaniem od kary śmierci\\\". Nadto co sprytniejsi ze skazanych umawiali się z katem (niebezinteresownie), by przyszła egzekucja została przeprowadzona niezręcznie. Egzekucji nieudanej drugi raz nie wykonywano.
Po rozbiorach na ziemie polskie rozciągnięto ustawy karne państw zaborczych. Ciekawym przypadkiem było istnienie zapisu w ustawie karnej z sierpnia 1920 r. (tzw. \\\"sierpniówka\\\") sankcji za przestępstwa popełnione przez osoby wojskowe z chęci zysku - kary śmierci poprzez rozstrzelanie (w marcu następnego roku karą taką objęto i urzędników - była to tzw. marcówka). Z niewielkimi zmianami utrzymano je aż do 1932 roku, kiedy wszedł w życie pierwszy po odzyskaniu kodeks karny. Kodeks przewidywał możliwość zastosowania kary śmierci za pięć przestępstw (w tym za cztery polityczne), z możliwością alternatywnej zamiany na karę dożywotniego więzienia oraz 5 i 10 lat pozbawienia wolności.
Kodeks karny z 1969 roku dawał możliwość orzekania kary śmierci za dziewięć przestępstw, a ustawy pozakodeksowe za 14 czynów. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku wszedł w życie dekret \\\"O postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego\\\", który umożliwiał wymierzanie kary śmierci za 86 typów przestępstw w postępowaniu doraźnym. (...) Ostatni wyrok śmierci wykonano w Polsce w 1988 roku, na kilka miesięcy przed wprowadzeniem faktycznego moratorium na wykonywanie kary śmierci.

_________________
MASZERUJ
ALBO
ZDYCHAJ

Sro 26 Gru, 2007 23:43

Powrót do góry
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

[quote="de Villars"]
Cytat:
Znana jest nawet dokładana liczba wbitych na pal - 23883. Ich odcięte nosy Wład ponoć przesłał w darze Maciejowi Korwinowi. W ogóle, Wład to dość wdzięczna postać do tego typu rozważań, a jego okrucieństwo jest już nieomal przysłowiowe. Do rewelacji na ten temat należy jednak podchodzić z pewną ostrożnością, jako że większość informacji na ten temat pochodzi z przekazów niemieckojęzycznych, a Wład ponoć zwalczał osadnictwo niemieckie. Są zatem zapewne obarczone pewną stronniczością. W każdym razie, zdarzały się ponoć takie ekscesy, jak przybicie tureckim posłom ich turbanów gwoździami do głów za to, iż nie ściągnęli ich w obecności hospodara, palowanie bojarów za udzielenie błędnej odpowiedzi na pytanie ilu przodków Włada zasiadało na tronie wołoskim, ucztowanie wśród wbitych na pal itp. Miał Wład ponoć oryginalny sposób zwalczania biedy i ubóstwa – otóż zaprosił kiedyś żebraków i biedaków na ucztę, a gdy już najedli się do syta (i zapewne popili) kazał ich spalić żywcem. Jednego ze swych współbiesiadników kazał podobno wbić na pal za zjedzenie kromki chleba którą hospodar sam sobie upatrzył.
Dodam, iż Wład Palownik z racji swego faktycznego czy też domniemanego okrucieństwa jest jedną z tych postaci historycznych, o których pamięć nie umarła i stały się motywami współczesnej kultury masowej. Swego czasu szwedzka grupa black-metalowa Marduk nagrała znakomity (w moim odczuciu swój najlepszy) album p.t. „Nightwing”, poświęcony właśnie postaci wołoskiego hospodara.


Trzeba przyznać, że Vlad nie patyczkował się ze swoimi wrogami ale sądzę, ze trzeba z dystansem traktować całe multum informacji o jego okrucieństwie. Propaganda, ludzka wyobraźnia i złośliwe plotki też robiły swoje. Ciekawą biografię sławnego Drakuli napisał Matei Cazacu.

Sro 26 Gru, 2007 23:47

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Trzeba przyznać, że Vlad nie patyczkował się ze swoimi wrogami ale sądzę, ze trzeba z dystansem traktować całe multum informacji o jego okrucieństwie

Dokładnie, też jestem tego zdania. Raczej widziałbym w jego poczynaniach dążenie do stworzenia silnego i scentralizowanego państwa poprzez bezwględne eliminowanie opozycji, niż działanie szaleńca. Oczywiście to nie wyklucza stosowania drastycznych nieraz środków, bo jak ustaliliśmy już w innym temacie, taka była ówczesna norma. Charakterystyczne, iż historie o wyczynach Włada nie znajdują specjalnego odzwierciedlenia w tradycji rodzimej, wołoskiej, natomiast rozpisywali się o nich autorzy obcy, zwłaszcza niemieckojęzyczni. Nie potwierdza to raczej wizerunku Włada Palownika jako tyrana gnębiącego własny lud.
ps. skoro była mowa o Bazylim Bułagarobójcy - to i Wład ma ponoć na koncie podobny "wyczyn", a mianowicie odesłanie sułtanowi znaczniejszej grupy jeńców tureckich z wyłupionymi oczyma (a być może także odciętymi językami) co miało doprowadzić sułtana na skraj apopleksji...

Cytat:
Ciekawą biografię sławnego Drakuli napisał Matei Cazacu.

Niestety nie znam, czy chodzi o Włada Palownika (Tepes) czy jego ojca Włada Smoka/Diabła (Dracul)?

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 27 Gru, 2007 0:04

Powrót do góry
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dokładnie. Zresztą co ciekawe w jego domenie istniała opozycja, z którą kontaktowali się Turcy. Poza tym nasz Vlad nie miał łatwego życia. Z jednej strony Turcy a z drugiej Maciej Korwin a także Wielkie Księstwo Litewskie w unii z Królestwem Polskim. Nic tylko strzelić sobie w łeb a Vlad zamiast panikować działał i to skutecznie!

Co do książki to chodzi o Vlada III

http://www.piw.pl/fragmenty/dracula.htm

Czw 27 Gru, 2007 0:12

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nic tylko strzelić sobie w łeb a Vlad zamiast panikować działał i to skutecznie!

Tak, i dlatego zamiast za szaleńca, wypadało by go raczej uznać za zdolnego i utalentowanego władcę, który być może mógłby wiele zdziałać mając do dyspozycji państwo o znaczniejszym potencjale?

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 27 Gru, 2007 0:17

Powrót do góry
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Taką charyzmą i uporem aczkolwiek nieco mniejszą skutecznością w walce z Turkami mógł się pochwalić niewielki krąg osób. Jedną z nich był Stefan Batory(zanim został królem) ale to już inna epoka...


Opis załącznika:


Ostatnio zmieniony przez Cezar Borgia dnia Czw 27 Gru, 2007 23:30, w całości zmieniany 1 raz

Czw 27 Gru, 2007 12:21

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A mi z średniowiecznymi historiami kryminalnymi kojarzą się krzyże pokutne, rozsiane po całym Dolnym Śląsku. Pewnie część z Was o nich słyszała, ale krótko przypomnę - jeśli ktoś zamordował drugą osobę, mógł uniknąć stryczka, zawierając swoisty kompromis z rodziną. Nakładano na niego szereg świadczeń na rzecz bliskich ofiary, a winowajca miał m.in. postawić na miejscu zbrodni kamienny krzyż pokutny. Często można na nim zobaczyć wyryte narzędzie zbrodni - miecz, topór, kielich (co równie dobrze mogło oznaczać otrucie, jak i to, że sprawca grzmotnął nim ofiarę w głowę...) itp.

Czw 27 Gru, 2007 16:13

Powrót do góry
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Na wzmiankę zasługuje nasz król Władysław Warneńcyzk, który w bitwie w 1444 roku stracił głowę w wyniku odcięcia jej od reszty tułowia przez jednego z janczarów. Sułtan kazał jego głowę zabalsamować i obwozić po całym imperium tureckim...

Sob 29 Gru, 2007 22:36

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No, ale okrucieństwa w tym raczej nie było, co najwyżej bezczeszczenie zwłok, ponieważ Władysław poległ był uprzednio w bitwie (podobnie jak Henryk Pobożny pod Legnicą w 1241 r.)
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 29 Gru, 2007 23:01

Powrót do góry
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zgadza się. Uznałem jednak, że warto tu przytoczyć ten przykład. Zresztą Władysław sam był sobie winny. Sam ojciec Vlada III odradzał mu tą eskapadę mając informacje od swoich szpiegów o tureckim wojsku, ale nasz król nie posłuchał i postanowił rzucić się wir walki..

Nie 30 Gru, 2007 0:10

Powrót do góry
Basileus
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 387
Pochwał: 2
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zaś cesarz bizantyjski Bazyli II pobił rekord guinessa rozkazując oślepić tysiące bułgarskich jeńców, zostawiając co setnego z jednym okiem...


Dokładnie 14 (lub 15 ) tysięcy jeńców Bułgarskich. Chociaż można traktować to w kategoriach politycznych, dzięki temuż okrutnemu uczynkowi złamał sie duch walki w sercach Bułgarów. Trwająca od ponad 40lat wojna mogła sie w końcu zakończyć...
Hmm do okrucieństwa można jeszcze dorzucić słynne obcinanie nosów, uszu oraz oczywiście pozbawianie wzroku ( w jednym z tematów podałem nawet informację o 4 sposobach pozbawienia wzroku w Ces. Bizantyjskim) a dodajmy, że kary te wymierzane głównie arystokracji nie były uważane za bardzo okrutne. Okrutniejszą karą było zesłanie bez majątku na odludne tereny Cesarstwa, gdzie skazany cierpiał głód i poniżenie, gdyż był "naznaczany" jako ten, któremu nie można pomagać.
A zatem nie zawsze cierpienia fizyczne były uznawane za te gorsze.

Ps. Dodam jeszcze słów kilka o ciekawym sposobie tworzenia zastaw stołowych... Z głów pokonanych wrogów. Cesarz Nikefor I a raczej jego głowa stała się czara do pijania trunków u chagana Kruma...

Pią 04 Sty, 2008 15:29

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A zatem nie zawsze cierpienia fizyczne były uznawane za te gorsze.

Ciekawe, czy podobnego zdania był ten "naznaczany" Twisted Evil

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 04 Sty, 2008 15:53

Powrót do góry
Basileus
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 387
Pochwał: 2
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ciekawe, czy podobnego zdania był ten "naznaczany"


No właśnie:P Ale ponoć tak ( wspomina o tym Peter Arnott ), bowiem żyć bez oczu, uszu czy nosa dało się i zachowywało sie swój majątek, który "słodził" ciężki los. Wygnanie pozbawiało majątku i pomocy zewsząd...

Pią 04 Sty, 2008 16:35

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hmm, życie z majątkiem ale bez oczu - kiepska perspektywa (nomen omen Twisted Evil ) Chyba już wolałbym na odwrót, no ale rozumiem że dawniej mogli mieć na ten temat inne zdanie Wink
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pią 04 Sty, 2008 19:37

Powrót do góry
Sandra
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 253
Pochwał: 1
Skąd: Głogów
Archiwum: IPN/AP
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja wolę zachować oczy niż majątek. W średniowieczu zwłaszcza we Francji istniał kiedyś sposób, który miał za zadanie określić czy dana osoba uprawiała czary. Podejrzanego wrzucano do rzeki/ studni i patrzono czy wypłynie. Jeśli się utopił - był niewinny, jeśli nie - czekał go stos. Czasem zamykano również nieszczęśników w klatce z wcześniej głodzonymi wronami, które rozszarpywały skazańca. Nie jest to kara śmierci, ale w Polsce istniała kara dla przekupniów i plotkarzy: winowajcom zakładano do barków ciężarki / kamienie, z którymi przez cały dzień musieli chodzić. W 1488 w. kontrowersyjny władca Głogowa Jan II żagański wtrącił do lochu w zamkowej wieży 8 miejskich radnych, którzy po kilku miesiącach zmarli śmiercią głodową (radni sprzeciwili się złożenia hołdu Janowi, gdyż już w 1481 oddali hołd Maciejowi Korwinowi). Jan II nie wahał się przeciwstawić się nawet wysoko postawionemu głogowskiemu duchowieństwu. Kiedy kanonicy nie wyrazili zgody na dofinansowanie wyprawy księcia na Węgry, a oprócz tego rzucili na niego klątwę. Zaprzestali też śpiewać i modlić się w kościołach. Ale sprytny Jan wysłał posłańca z wiadomością, by kanonicy mimo klątwy pofatygowali się chociaż na zamkowy most. Do spotkania z księciem doszło na zamkowym moście. Duchowni zostali otoczeni strażą władcy, który postawił im ultimatum:albo zaczną śpiewać, albo most zwodzony podniesie się i wpadną do wody... Oczywiście kanonicy woleli śpiewać, a niedługo potem zdjęli klątwę.
Krzyże pokutne z wyrysowanymi na nich narzędziami zbrodni znajdują się w okolicach mojego miasta: w Kotli, Wietszycach i Jaczowie.


W okolicach pobliskiej wsi Ogorzelec znajduje się miejsce zwane Kaźnią Tinela (niem. Tinels Gericht). Według legendy w tym miejscu na mocy wyroku sądowego za pomocą 4 koni rozszarpano zbójcę obrabiającego i zabijającego podróżnych. Jednak według historyków w tym miejscu może chodzić o sporadyczne sprawowanie kaźni przez sąd wiejski albo o konkretny przypadek. Jednak w Głogowie mieszkał ród Tinelów, który pełnił profesję katowską przez XVII I XVIII w. Wiadomo, że jeden z katów został zabity na moście w 1629 r. przez krewnego jednego ze skazańców. Być może to właśnie tego zabójcę skazano w wyżej wymienionym miejscu...

_________________
Z Historią w Przyszłość

Pią 04 Sty, 2008 21:39

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cezar Borgia napisał:
Na wzmiankę zasługuje nasz król Władysław Warneńcyzk, który w bitwie w 1444 roku stracił głowę w wyniku odcięcia jej od reszty tułowia przez jednego z janczarów. Sułtan kazał jego głowę zabalsamować i obwozić po całym imperium tureckim...


Polecam lekturę III tomu cyklu Zbigniewa Święcha "Klątwy, mikroby, uczeni", poświęconego właśnie Władysławowi Warneńczykowi (nawiasem mówiąc - był on pierwszym królem polskim, który potrafił się własnoręcznie podpisać na dokumentach Wink ). Wynika z niego, że "Władek" nie zginął na polu bitwy, a dał nogę w habicie franciszkańskiego mnicha i żył potem na wygnaniu Uśmiech

Pią 04 Sty, 2008 23:33

Powrót do góry
Cezar Borgia
Kapitan

Kapitan





Posty: 1463
Pochwał: 2
Skąd: Królewskie miasto Będzin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Warneńczyk zginął na polu bitwy. Polecam w tej kwestii najnowszą biografię Drakuli gdzie jest poświęcone temu wydarzeniu kilkanaście wersów.

Pią 04 Sty, 2008 23:47

Powrót do góry
Sandra
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 253
Pochwał: 1
Skąd: Głogów
Archiwum: IPN/AP
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przypomniała mi się jeszcze niejaka Elizabeth Batory. Co prawda, to prawda, żyła ona głównie w renesansie, ale by na zawsze zachować swą urodę zabiła wiele niewinnych kobiet, by pozyskać ich krew... To się nazywa psychoza... Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
_________________
Z Historią w Przyszłość

Sob 05 Sty, 2008 1:24

Powrót do góry
Basileus
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 387
Pochwał: 2
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Sandra, pisałem o niej w jednym z tematów na forum:)

Cytat:
Przypomniała mi się jeszcze niejaka Elizabeth Batory. Co prawda, to prawda, żyła ona głównie w renesansie, ale by na zawsze zachować swą urodę zabiła wiele niewinnych kobiet, by pozyskać ich krew...


A co do zamykania w klatkach i lochach, to u Piastów lubiano tą formę kar, zwłaszcza jako wymuszanie wszelakich ustępstw! Podam najbardziej "spektakularny przykład Henryka V Grubego, pana w Legnicy i Wrocławiu, który w 1293r. został porwany przez swojego krewniaka Henryka III Głogowczyka i...

Cytat:
Schwytawszy wspomnianego księcia posadzili go szybko na konia i narzuciwszy na niego lichy płaszcz owego dnia i nocą uprowadzili do miejscowości Sandwel, aby przekazać księciu Henrykowi (głogowskiemu). Ten odebrał go sam, odprowadził do Głogowa i zamknął w straszliwym więzieniu; chcąc go zmusić do uległości, rozkazał zrobić jakby skrzynię, z żelazną kratą, przez którą mógł oddychać i przyjmować pożywienie,drugi zaś podobnie dobrze zabezpieczony otwór pozostawił, żeby mógł przez niego wypróżniać się i trzymał go tak w więzieniu najokropniej przez prawie sześć miesięcy, że z jego ud i pleców wypełzła masa robactwa, zwłaszcza, że nie mógł ani stać, ani siedzieć i ani nawet leżeć, umieszczony tak w ciasnocie. A po to był nękany tymi cierpieniami, żeby przez ból wymusić od niego miasta z ich okolicami, to znaczy: Namysłów, Bierutów,Oleśnica, Kluczbork, Byczynę, Wołczyn, Olesno,Chojnów i Bolesławiec rozdzielone przez granice swoje w pobliżu Legnicy na moście nad czarną wodą. Niezależnie od tego żądano dodania trzydziestu tysięcy marek, jeśli z tejże niewoli miał być wypuszczony. On zaś nawet po uwolnieniu zawsze był chory i póki żył, nigdy nie powrócił zupełnie do zdrowia.
/ Kronika książąt polskich.

Sob 05 Sty, 2008 10:34

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cezar Borgia napisał:
Warneńczyk zginął na polu bitwy. Polecam w tej kwestii najnowszą biografię Drakuli gdzie jest poświęcone temu wydarzeniu kilkanaście wersów.


AUDIATUR ET ALTERA PARS ("Niechaj będzie wysłuchana i druga strona") - warto przeczytać Święcha choćby dla zapoznania się z jego stanowiskiem (przytacza ciekawe fakty), zwłaszcza, że w pewnym sensie też jest to biografia króla (sporo faktów z okresu jego krótkiego panowania).

Sob 05 Sty, 2008 10:50

Powrót do góry
Sandra
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 253
Pochwał: 1
Skąd: Głogów
Archiwum: IPN/AP
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Basileus, bardzo dobrze pamiętam, że pisałeś o Elizabeth Batory w innym temacie, ale uznałam, że w tym wątku również nie zaszkodzi o niej wspomnieć. Dobrze to ująłeś za Piastów lubiano tę formę kar, w celu wymuszenia jakiegoś postanowienia. W głogowskim zamku mieści się ciekawa wystawa "Narzędzia dawnego wymiaru sprawiedliwości", tymczasowo zamknięta z powodu remontu, można z niej wiele dowiedzieć się o dawnym prawie i wykonywaniu wyroków.
_________________
Z Historią w Przyszłość

Sob 05 Sty, 2008 12:52

Powrót do góry
Leuthen
Kapitan

Kapitan




Posty: 839
Pochwał: 6
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jeszcze jeden głos w temacie ZABYTKÓW średniowiecznego wymiaru prawa na ziemiach polskich - tuż obok wsi Kochanów w Sudetach Środkowych (między Mieroszowem a Kamienną Górą) znajduje się jedyny zachowany na Dolnym Śląsku w miarę kompletny stół sędziowski (drugi - w Strzelinie - nie ma siedzisk). Kamienna płyta: 199 x 76 cm, wys. 110 cm. Wokół stołu - 7 kamiennych siedzisk (pierwotnie było ich 8-12). Odbywały się przy nim sądy wiejskie i kościelne, zapewne zapadła nieraz najwyższa możliwa kara, o czym pośrednio może świadczyć nazwa szczytu pobliskiego wzniesienia - Czerep (niem. Totenberg).

Sob 05 Sty, 2008 17:47

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2, 3  Następny Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.